Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Wczesnym rankiem wciągnął 14-letnią dziewczynę do bramy. Tragiczne doniesienia, media ujawniły co zrobiła policja
Krzysztof Górski
Krzysztof Górski 29.03.2025 12:11

Wczesnym rankiem wciągnął 14-letnią dziewczynę do bramy. Tragiczne doniesienia, media ujawniły co zrobiła policja

policja
Fot. goniec.pl (zdj. ilustracyjne)

W czwartek, 27 marca na Dolnym Śląsku doszło do brutalnego ataku na 14-letnią dziewczynkę. Od tamtej pory policja prowadziła obławę za sprawcą. Tymczasem w sobotni poranek pojawiła się informacja o zatrzymaniu podejrzanego.

Zaatakował 14-letnią dziewczynkę

Informacja o wstrząsającym zdarzeniu ujrzała światło dzienne w czwartkowy wieczór. Jeden z internautów udostępnił w mediach społecznościowych opis ataku na 14-letnią dziewczynkę. Wynikało z niego, że w godzinach porannych w jednej z bram na ulicy Więckowskiego we Wrocławiu doszło do napaści na tle seksualnym. Pojawił się też apel, by każda osoba, która posiada dostęp do nagrań z monitoringu w tej dzielnicy - lub posiada jakiekolwiek informacje na temat ataku - skontaktowała się z funkcjonariuszami w komisariatu Rakowiec. Mundurowi potwierdzili te doniesienia.

Projekt bez nazwy(177).png
Fot. pixabay.com
Zadzwoniła do mamy prosząc o pomoc, po chwili zniknęła. Policja szuka Sandry i Wojtka Najpierw zastrzelił 5-letnią córeczkę i teściową, potem ruszył na syna. Ogromna tragedia w polskiej miejscowości

Policja rozpoczęła poszukiwania

“W czwartek w dzielnicy Rakowiec doszło do przestępstwa na tle seksualnym wobec 14-letniej dziewczynki.  Są już pewne typowania, ale za wcześnie, żeby je podawać” - przekazała w rozmowie z PAP asp. sztab. Anna Nicer z zespołu prasowego komendy miejskiej we Wrocławiu.

ZOBACZ: Wpadł na chodnik i potrącił 11-latkę. Dramat w polskim mieście, w akcji śmigłowiec LPR 

Od tamtej pory nad wyjaśnieniem sprawy pracowali policjanci z komisariatu Wrocław Rakowiec oraz kryminalni z miejskiej komendy. Z najnowszych doniesień wynika, że udało im się ująć podejrzanego.

Sprawca w rękach policji

Do całej sytuacji odniosła się mama poszkodowanej nastolatki. “Moja córka została pokrzywdzona. Zwyrodnialec miał tatuaż na prawej dłoni Koronę, albo coś w stylu korony. Szczupły, ubrany na czarno. Miał nerkę na pasie. Strup lub zadrapanie koło oka. To miało miejsce na Więckowskiego między bramą 8 a 10. Córka nie pamięta, w jaką bramę ją wciągnął. Była w szoku. Szła na tramwaj parę minut po 6 rano. Ponieważ nie chodzi tu do szkoły. A ma niekiedy na 7 już lekcje. Wszystkich bardzo proszę o jakąkolwiek informację” - napisała w mediach społecznościowych.

Zwróciła się także do innych rodziców. “Apeluję do wszystkich o zachowanie czujności nad swoimi dziećmi i sobą. Moja córka została skrzywdzona. To się działo na ulicy Więckowskiego. Córka nie pamięta, w jaką bramę ją wciągnął, była w szoku. Szła na tramwaj po 6:00 rano” - wskazała kobieta. Umieściła w sieci też rysunek tatuażu, jaki miał mieć na ręce sprawca ataku.

ZOBACZ: Zaginięcie Karoliny Wróbel. Wielka akcja służb, ściągają siły z całej okolicy

Od momentu, kiedy sprawa została zgłoszona na policję, służby apelowały o pilny kontakt do wszystkich osób, które mogą mieć jakąkolwiek wiedzę na temat zdarzenia. 14-latce i jej rodzicom zostało zaproponowane wsparcie psychologiczne. Tymczasem w sobotę, 29 marca media obiegły doniesienia, że sprawca jest już w rękach śledczych. Informację o zatrzymaniu przekazała reporterka Polsat News, Agata Todorow.