Telewizja Polska wciąż nie przestaje zaskakiwać, choć zazwyczaj działa to na jej niekorzyść. Tym razem jednak rządowe medium wywołało zdziwienie wśród widzów pokazując zupełnie inny kontent niż ten, do którego nas przyzwyczajono. Wszystko miało miejsce we wtorek przed południem, a zmiana była tak radykalna, że trudno było jej nie dostrzec. O czym mowa? Wyjaśniamy.
Wybory parlamentarne 2023 już za nami, a w mediach zaczynają pojawiać się pierwsze przecieki i plotki, jak mógłby wyglądać przyszły rząd. Kto zostanie premierem? Kto obejmie poszczególne resorty? Są pierwsze nieoficjalne ustalenia, które mogą wielu zaskoczyć.
Ministerstwo Finansów opublikowało we wtorek 17 października bardzo szczegółowe dane dotyczące budżetu państwa. Dowiadujemy się z nich między innymi, ile wynosił deficyt budżetowy po sierpniu. Okazuje się, że urósł o kolejną porażającą kwotę. - Pilnie potrzeba zrobić audyt stanu finansów publicznych - apeluje były dyrektor w resorcie finansów.
Anna Mucha przed wyborami namawiała swoich fanów, by wzięli w nich udział. Gwiazda "M jak miłość" nie ograniczyła się jednak do relacjonowania swojej wizyty przy urnie. Anna Mucha nie ukrywała podekscytowania wynikami wyborów i podzieliła się z internautami pewnymi radosnymi spostrzeżeniami.
W poniedziałkowym wydaniu "Wiadomości" poinformowano o wynikach wyborów, tradycyjnie serwując widzom TVP dawkę opinii od ekspertów niekoniecznie ukrywających swoje polityczne sympatie. Krytycy partii rządzącej i ordynarnej propagandy w "Wiadomościach" długo czekali na moment, w którym ta uporczywa uparcie retoryka poniesie klęskę. Jej twarzą miała zostać Danuta Holecka, jednak to nie ona poprowadziła powyborcze historyczne wydanie "Wiadomości". Komentarze internautów były bezlitosne.
W poniedziałek 16 października Państwowa Komisja Wyborcza podczas konferencji prasowej o godzinie 13.30 przekazała najnowsze informacje dotyczące wyborów parlamentarnych 2023 w Polsce. Przeliczono już ponad 50% obwodów. Co wiemy na ten moment?
Nie tylko Polacy przeżywają niedzielne wybory parlamentarne. To, co dzieje się w naszym kraju, bacznie obserwują również światowe media. Wstępne wyniki wyborów komentują najważniejsze zagraniczne portale. Co piszą o Polsce?
Do niecodziennego zdarzenia doszło w sztabie Lewicy, gdy Magdalena Biejat, kandydatka na senatorkę z okręgu warszawskiego, rozmawiała z dziennikarzami telewizji Trwam. Polityk była zaskoczona tym, co zaszło i szybko zniknęła za kulisami. Co się stało?
Niedzielne wybory parlamentarne okazały się niebywałym sukcesem frekwencyjnym. Według sondażu IPSOS, do lokali wyborczych ruszyło aż 72,9 proc. uprawnionych do głosowania. Niektórzy, aby oddać swój głos, czekali w długich kolejkach do późnych godzin nocnych.
Do niebezpiecznego incydentu doszło podczas wieczoru wyborczego w sztabie Lewicy. Kandydatka na senatorkę z okręgu warszawskiego posłanka Magdalena Biejat w pewnym momencie, podczas udzielania wywiadu jednej ze stacji telewizyjnych, nagle upadła na podłogę. Natychmiast zareagowano.
Niedziela 15 października upłynęła pod znakiem wyborów parlamentarnych, ale nie tylko. Tego dnia wyborcy mogli wziąć udział również w referendum. Frekwencja w nim może jednak poważnie zaskoczyć.
Niedziela 15 października w całym kraju upłynęła pod znakiem głosowania. O godzinie 21 zamknięte zostały ostatnie lokale wyborcze. Tym samym głosowanie dobiegło końca. OGB opublikowało sondaż exit poll. Tak mogą wyglądać wyniki wyborów 2023.
Wybory parlamentarne wiążą się często z ogromnymi emocjami i niecodziennymi zachowaniami. Doszło do nich w kilku lokalach wyborczych i wywołały one ogromne zamieszanie. Nikt z obecnych tam nie spodziewał się takich scen. Co takiego się wydarzyło?
Trwają wybory parlamentarne 2023, przyciągając do lokali wyborczych w kraju, jak i za granicą, mnóstwo osób chętnych do oddania swojego głosu. Wśród nich są także gwiazdy, celebryci oraz politycy. Jednym z nich jest Robert Biedroń, który w sieci pochwalił się zdjęciem, gdzie widać, jak umieszcza kartę do głosowania w urnie.
To już ostatni moment na publikowanie przedwyborczych sondaży. W niedzielę 15 października Polacy pójdą do urn, by wybrać nowych przedstawicieli do parlamentu i być może także zagłosować w referendum. Ile partii wejdzie do Sejmu i kto stworzy rząd? Tego nie wiadomo. Pewne jednak, że walka będzie trwała do samego końca, o czym świadczy zaskakujący sondaż IBRIS na zlecenie “Wydarzeń” Telewizji Polsat.
Piątek 13 października jest ostatnim dniem kampanii wyborczej. O północy rozpocznie się cisza wyborcza i referendalna, która potrwa do końca głosowania w niedzielę. Jakie działania są w tym czasie niedozwolone i czym może skutkować złamanie ciszy wyborczej? Warto wiedzieć, bo kary finansowe sięgają nawet do… miliona złotych.
Bracia Sekielscy od dawna zapowiadali, że pracują nad filmem o głośnej aferze finansowej w SKOK-ach. Produkcja jest już gotowa, a Sekielscy na datę premiery filmu "Korzenie zła" wybrali dzień 13 października - tuż przed ciszą wyborczą. Dzisiaj z samego rana dwugodzinny film pojawił się w sieci. Są już pierwsze komentarze internautów, które nie pozostawiają żadnych złudzeń.
Kasia Tusk uznała za stosowne, by na swoim modowym profilu podzielić się z fanami spostrzeżeniami na temat najbardziej kontrowersyjnych zagadnień poruszanych przez media. Córka Donalda Tuska nie bała się mocnych sformułowań i jasno określiła swoje polityczne antypatie. Co wzbudziło w Kasi Tusk aż tyle emocji, że postanowiła wziąć udział w kampanii wyborczej?
Debata wyborcza TVP odbyła się z ustawowego obowiązku, zdaniem widzów zabrakło jej jakości i merytoryki. Na antenie TVP Info doszło bowiem nie tylko do całej serii krnąbrnych i długich pytań, ale także do wpadki, którą udało się wyłapać tylko najbardziej spostrzegawczym. Co poszło nie tak na debacie wyborczej TVP?
W poniedziałek 9 października odbyła się "Debata Wyborcza" na antenie TVP. Po programie, który wzbudził wiele emocji, w sieci pojawiło się mnóstwo komentarzy, ocen i dyskusji. Bez wątpienia debata rozgrzała Polaków do czerwoności. Szeroko komentowane są wystąpienia wszystkich liderów partii. Co uważają rodacy?
W okresie przedwyborczym, ale i nie tylko, w wielu polskich kościołach z ambony możemy usłyszeć nawiązania do polityki i przeróżne agitacje wyborcze. Duchowni bardzo często nie kryją się ze swoimi poglądami. Ksiądz jednej z warszawskich parafii ma na ten temat zupełnie inne zdanie. Przed każdymi wyborami wiesza w świątyni ten sam plakat z ważnym apelem.
Justyna Kowalczyk zamieściła w sieci specjalny wpis, w którym odniosła się do nadchodzących wyborów parlamentarnych w Polsce. Słynna polska biegaczka narciarska w niewybrednych słowach skierowała do Polaków jedną prośbę.
Wybory parlamentarne 2023 odbędą się już 15 października. Tego dnia, w niedzielę, Polacy ruszą oddać swój głos, dlatego warto sprawdzić godziny otwarcia lokali wyborczych. W jakich godzinach i do której lokale będą tego dnia otwarte? Wyjaśniamy.
W ramach rządowego programu "Laptop dla ucznia" do wielu czwartoklasistów trafiły właśnie pierwsze laptopy. Niektórzy rodzice publikują jednak w mediach społecznościowych zdjęcia otrzymanych sprzętów i zwracają uwagę na jeden ważny szczegół. "Cuda w naszym kraju" - komentuje jeden z rodziców.
Senator Krzysztof Brejza poinformował w swoich mediach społecznościowych o kolejnych sensacyjnych ustaleniach. Tym razem chodzi o ponad milion ton rosyjskiego węgla. W środę 27 września polityk przedstawił szczegóły. - Kolejna obłudna maska PiS spada - napisał.
W programie TVN24 "Czas decyzji: Debata 2023. Wybory kobiet" doszło do ostrej wymiany zdań pomiędzy kandydatkami poszczególnych partii politycznych. Największy skandal wywołał jednak lekceważący komentarz kandydatki Konfederacji Ewy Zajączkowskiej-Hernik. Poszło o kwestię prawa do aborcji. Prowadząca debatę Monika Olejnik musiała interweniować. Nagranie natychmiast obiegło sieć.
Podczas "Śniadania Rymanowskiego w Polsat News" doszło do kolejnej przedwyborczej awantury pomiędzy politykami. Tym razem poszło o głośny film Agnieszki Holland "Zielona granica". W pewnym momencie prowadzący Bogdan Rymanowski musiał interweniować. Podjął bardzo niecodzienną, ale stanowczą decyzję wobec gości.
Prawo i Sprawiedliwość nie znosi nieprzewidywalności i spontaniczności. Partia Jarosława Kaczyńskiego chciałaby kontrolować wszystkich i wszystko, nawet to, jak na jej lidera reagują zgromadzeni na wiecach obywatele. Właśnie dlatego, podczas jednego z ostatnich spotkań, ugrupowanie posunęło się do wyjątkowo perfidnej manipulacji. Na nieszczęście rządzących, wszystko udało się uwiecznić na krążącym w sieci nagraniu.