Rzecznik rządu Piotr Muller zapowiedział w Polsat News, że w najbliższych dniach policja i sanepid przeprowadzą dokładne kontrole niektórych podmiotów, by sprawdzić, czy przestrzegane są w nich obostrzenia pandemiczne. Polityk mówił także o wprowadzaniu nowych restrykcji i obowiązku szczepień.Nowy pakiet obostrzeń wchodzi w życie już w najbliższą środę i zakłada m.in. zmniejszenie limitów w hotelach, restauracjach, barach czy na stadionach. Z ograniczeń wykluczone są jedynie osoby zaszczepione, jednak przedsiębiorcy skarżą się, że nie mają możliwości weryfikacji tzw. paszportów covidowych.Dziś rano gościem Marcina Fijołka w Polsat News był Piotr Müller. Polityk mówiło o działaniach rządu w obliczu IV fali pandemii i zapowiedział istotne działania służb w ramach egzekwowania wprowadzonych restrykcji.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podał dane dotyczące zachorowań na koronawirusa z ostatniej doby. Dobra wiadomość jest taka, że zakażeń jest mniej w porównaniu do poprzedniego poniedziałku. Mimo tego sytuacja wciąż jest trudna ze względu na dużą liczbę zgonów i znaczne obciążenie infrastruktury szpitalnej. Najnowsze dane dotyczące zachorowań na COVID-19 wskazują na stabilizację sytuacji, ale specjaliści tonują entuzjazm. Wskaźniki wciąż są wysokie, a w perspektywie jawi się niewykryty jeszcze w Polsce wariant Omikron.Ministerstwo Zdrowia niepokoi także duża liczba zgonów i hospitalizacji. W związku z tym powtarzają się apele o zaszczepienie się, na co nigdy nie jest za późno. O aktualnej sytuacji covidowej w kraju mówił dziś na antenie Polskiego Radia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Jan Bolesław Perkowski, starosta białostocki, przebywa w szpitalu w Łapach (województwo podlaskie) z powodu zakażenia koronawirusem. W mediach społecznościowych podzielił się swoimi refleksjami na temat sytuacji na oddziale zakaźne. Działacz zdradził, że w szpitalu "czuje się, że śmierć jest tuż tuż" a "cierpienie widać i słychać". We wpisie, datowanym na 9 grudnia, Jan Bolesław Perkowski poinformował także o swoim stanie zdrowia. W poruszającym poście działacz zachęcił Polaków do szczepień.
Adam Niedzielski poinformował również, że odnotowano spadek zakażeń o ok. 7%. Nie oznacza to jednak, że sytuacja pandemiczna w Polsce się ustabilizowała. Minister Adam Niedzielski pojawił się dziś w Opolu. Odpowiedzialny za resort zdrowia polityk podjął wyjątkowo istotną dla tysięcy rodziców kwestię. Zdradził bowiem, jak będą wyglądały szczepienia polskich dzieci oraz kiedy się rozpoczną.
Z nieoficjalnych ustaleń Onetu wynika, że rząd szykuje kolejny pakiet pandemicznych obostrzeń. Politycy mają rozważać wprowadzenie zakazu wstępu m.in. do kościołów czy restauracji dla osób niezaszczepionych. W grę wchodzi także obowiązek nauki w trybie zdalnym w przypadku dzieci, które nie przyjmą preparatu. Tymczasem już w przyszłym tygodniu zaostrzeniu ulegną limity osobowe. Z kolei dzieci ze szkół podstawowych i ponadpodstawowych będą uczyły się w trybie zdalnym, o czym więcej pisaliśmy w tym artykule.
Polityk Prawa i Sprawiedliwości Czesław Hoc ogłosił, że zgodnie z nowymi restrykcjami epidemicznymi policja będzie miała prawo wejść do lokali usługowych, a także kościołów, by sprawdzić, czy przestrzegane są w nich zasady sanitarne. Pomysł wkraczania służb do świątyń nie spodobał się Januszowi Kowalskiemu, który grzmiał z sejmowej mównicy.Z powodu nieustannie wysokiej liczby zakażeń i zgonów w naszym kraju oraz niepewności związanej z zakażeniami nowym wariantem o nazwie Omikron, we wtorek 7 grudnia Ministerstwo Zdrowia ogłosiło nowy pakiet obostrzeń, które wejdą w życie od 15 grudnia.Wśród restrykcji znalazły się m.in. obowiązkowe szczepienia dla wybranych grup zawodowych, a także zmniejszone limity osób mogących przebywać w miejscach użyteczności publicznej, w tym także w świątyniach. Ponad ustaloną ilość będą mogli wejść jedynie zaszczepieni.
Wiceminister zdrowia Waldemar Kraska podał najnowsze dane dotyczące zakażeń koronawirusem w Polsce. Ostatniej doby wykryto aż 27 458 nowych przypadków, zmarły 562 osoby z COVID-19. Wciąż wiele osób jest hospitalizowanych.Czwarta fala koronawirusa nie odpuszcza i sieje spustoszenie wśród Polaków. Wczoraj w kraju odnotowano ponad 28 tysięcy zakażeń COVID-19, zmarła też największa od kwietnia liczba osób - 592 pacjentów. Dziś również nie jest dobrze, o czym mówił na antenie Polskiego Radia 24 wiceminister zdrowia Waldemar Kraska.
Ministerstwo Zdrowia ogranicza dostępność amantadyny poza wskazaniami medycznymi do jej stosowania. Od 10 grudnia lek może być ordynowany i wydawany wyłącznie dla pacjentów z chorobą i zespołem Parkinsona oraz dyskinezą późną u osób dorosłych.Amantadyna od miesięcy budzi skrajne emocje. Ten popularny lek przeciwwirusowy, kiedyś wykorzystywany w leczeniu grypy typu A, obecnie zaś podawany w terapii choroby Parkinsona i tzw. zespołach parkinsonowskich. Przez niektórych uważany jest za skuteczny w leczeniu zakażenia SARS-CoV-2.Mimo wielu orędowników amantadyny, jej działanie w walce z koronawirusem wciąż nie jest potwierdzone naukowymi badaniami, o czym przypomina Ministerstwo Zdrowia. W związku z tym resort postanowił ograniczyć dostępność leku poza wskazaniami medycznymi do jej stosowania.
W ostatnich tygodniach Magdalena Ogórek zmagała się z zakażeniem koronawirusem, o czym poinformowała swoich fanów za pomocą mediów społecznościowych. Gwiazda TVP zdołała pokonać infekcję i ogłosiła, że zamierza wrócić do pracy. Dziennikarka przyznała jednak, że wciąż zmaga się z nieprzyjemnym powikłaniem po COVID-19.Magdalena Ogórek informowała o swoim samopoczuciu w trakcie choroby za pomocą Twittera. Prezenterka przyznała, że choroba bardzo ją osłabiła, a z powodu zakażenia musiała zrezygnować z intensywnej promocji swojej nowej książki.
Znany z kontrowersyjnych wypowiedzi na temat pandemii ksiądz Daniel Galus z kościoła w Czatachowej zniechęca swoich parafian do przyjęcia szczepionki przeciw koronawirusowi. Zdaniem kapłana, szczepionki mogą zatruć nasz naród na pokolenia, a Kościół próbuje się wmieszać w szczepionkową propagandę.Choć coraz mniej Polaków uczęszcza na msze św. do swoich parafialnych kościołów, o czym świadczą najnowsze dane statystyczne, księża wciąż mają duży wpływ na opinię społeczną. Stąd też, gdy przyszła pandemia koronawirusa, władze liczyły na to, że Kościół przyczyni się do propagowania szczepień przeciwko koronawirusowi.Choć większość duchownych w trosce o dobro wiernych rzeczywiście sama zachowuje zasady epidemiczne, odwołując np. tradycyjne kolędy, a także przekonuje do przyjęcia preparatu, są też i tacy, którzy negują jego skuteczność. Jednym z nich jest ojciec Daniel Galus z kościoła pw. Zesłania Ducha Świętego w Czatachowej (woj. śląskie).
Minister Zdrowia zdecydował, że w ramach wprowadzanych od 15 grudnia nowych obostrzeń, osoby mieszkające z zakażonymi koronawirusem będą musiały poddać się testowi na Covid-19. Z tego obowiązku nie będzie zwalniał paszport covidowy.Na wtorkowej konferencji minister zdrowia Adam Niedzielski wraz z wiceministrem Waldemarem Kraską i Głównym Inspektorem Sanitarnym zapowiedzieli szereg nowych restrykcji, które wejdą w życie z dniem 15 grudnia. Wśród nich znalazały się duże zmiany dla współlokatorów osób z dodatnim wynikiem testu na koronawirusa.
Obostrzenia: Adam Niedzielski i Waldemar Kraska potwierdzili powrót nauki zdalnej. - Od 20 grudnia do 9 stycznia wprowadzamy naukę zdalną w szkołach podstawowych i w średnich - przekazał we wtorek na konferencji wiceminister zdrowia.Okres świąt Bożego Narodzenia część uczniów spędzi w domu. Rząd zdecydował o konieczności ponownego wprowadzenia obowiązku nauki zdalnej.Nauka zdalna będzie obowiązywać w szkołach podstawowych oraz szkół średnich. - Po tym terminie dzieci wracają do nauki w trybie stacjonarnym - powiedział Waldemar Kraska.
- Będę chciał państwu przedstawić zarys działań - powiedział Adam Niedzielski. Minister zdrowia przedstawił zapowiadany w poniedziałek przez premiera Morawieckiego kolejny "pakiet" zaostrzonych obostrzeń.- Musimy podjąć decyzje nieco bardziej radykalne - poinformował Adam Niedzielski. - Konieczne jest podjęcie pogłębienia regulacji, z którymi teraz mamy do czynienia - stwierdził minister zdrowia.Pilna konferencja ministra zdrowia na temat zaostrzania obostrzeń. - Po tygodniu obserwowaniu sytuacji epidemilogicznej w Polsce musimy podjąć i przedstawić państwu, co będzie dalej w kwestii obostrzeń - mówił Adam Niedzielski. Razem z szefem MZ na konferencji pojawili się: wiceminister zdrowia Waldemar Kraska oraz Krzysztof Saczka, p.o. Głównego Inspektora Sanitarnego.
Obostrzenia, które zostały ogłoszone na ostatniej konferencji prasowej ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, dotknęły również restauracje, obiekty sportowe, czy kościoły. Zapowiedzi wskazują na to, że to jeszcze nie koniec restrykcji.Od 1 grudnia obowiązują nowe obostrzenia, które dotyczą również sklepów i galerii handlowych. Tak zwany pakiet alertowy ogranicza ilość osób, które mogą w jednym czasie przebywać na terenie lokali handlowych. Niewykluczone, że w najbliższych dniach zostaną ogłoszone kolejne restrykcje. To fatalna wiadomość dla Polaków, którzy planują zakup prezentów i ozdób bożonarodzeniowych.
45 medycznych towarzystw naukowych i Naczelna Rada Lekarska wystosowały pilny apel do rządzących o zdecydowane działania w obliczu rosnącej liczby zachorowań i zgonów na koronawirusa, a także nadejścia nowej mutacji omikron. Wśród sygnatariuszy są także przedstawiciele Rady Medycznej przy premierze.Rzecznik Ministerstwa Zdrowia, Wojciech Andrusiewicz, kilka dni temu stwierdził, że właśnie znajdujemy się w apogeum czwartej fali koronawirusa i czekamy na przesilenie, po którym nastąpi zdecydowany spadek dziennych zakażeń Covid-19.Zatrważające statystyki nie dają jednak za wygraną i wciąż straszą liczbami, nie tylko zachorowań, ale przede wszystkim zgonów. Dość powiedzieć, że Polska jest krajem z najwyższą śmiertelnością na koronawirusa w całej Unii Europejskiej.Codziennie umierają setki Polaków, którzy mogliby żyć, gdyby się zaszczepili lub gdyby bardziej restrykcyjnie przestrzegali obostrzeń. Nie bez znaczenia jest tu też kwestia decyzji rządu, który do tej pory liberalnie podchodził do wirusa i swobodnie pozwalał mu się rozprzestrzeniać.Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Tomasz Stockinger opowiedział w mediach społecznościowych o walce z koronawirusem. Aktor niedawno zachorował i choć przechodzi chorobę dość łagodnie, to opowiadał, jakie niedogodności go czekają, a sam proces choroby nazywa "walką". - Myślałem, że mnie nie doścignie, ale myliłem się... Od kilku dni rozgościł się u mnie COVID - opowiadał aktor na nagraniu, które pojawiło się na Instagramie.
Pod koniec listopada Magdalena Ogórek poinformowała za pomocą mediów społecznościowych o swoim zakażeniu COVID-19. Gwiazda TVP poprosiła fanów o modlitwę i przyznała, że choroba bardzo ją osłabiła. Okazuje się jednak, że dziennikarka wróciła już do pełni sił i znów pojawiła się w studiu nagraniowym Telewizji Polskiej.- Walczę dzielnie z COVID-19. Podła to choroba. [...] każde wyjście z łóżka i wpisanie dedykacji to teraz mała wyprawa na Mont Blanc. Za modlitwę z góry dziękuję. Uważajcie na siebie, Kochani - informowała dziennikarka.
Zdaniem Piotra Müllera rząd nie wyklucza zaostrzenia obowiązujących obecnie obostrzeń. Wszystko w związku ze stale pogarszającą się sytuacją epidemiczną w kraju i niewystarczającym wciąż stopniem wyszczepienia społeczeństwa. Czyżbyśmy znowu musieli się przygotowywać na ograniczenia i noszenie maseczek nawet na otwartej przestrzeni? Rzecznik rządu o obostrzeniachRozwijająca się sytuacja pandemiczna w Polsce nie napawa optymizmem. Niemal z dnia na dzień Ministerstwo Zdrowia informuje o coraz większej liczbie zakażeń koronawirusem na terytorium kraju. W piątek powiadomiono o 25 965 nowych przypadkach zakażenia oraz 470 zgonach, w tym aż 127 nie mających powiązań z chorobami współistniejącymi. Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo W tak trudnej sytuacji i przy wciąż niskim stopniu zaszczepienia społeczeństwa, w przestrzeni publicznej coraz częściej pojawiają się głosy na temat konieczności zaostrzenia obowiązujących obostrzeń.W programie TVP Info pytany był o tę kwestię rzecznik rządu Piotr Müller i jak przyznał, scenariusz wprowadzenia kolejnych ograniczeń w dobie czwartej fali pandemii wydaje się prawdopodobny. Rząd nie wyklucza - Nie wykluczę sytuacji takiej, że np. obostrzenia mogłyby być dalej idące - powiedział wprost rzecznik rządu. - Wręcz mogę powiedzieć, że takie ryzyko istnieje, dlatego że po prostu cały czas widzimy bardzo dużą liczbę osób, które chorują, i bardzo dużą liczbę osób, które umierają niestety - dodał. Jak stwierdził, okoliczności okazały się niezwykle trudne zwłaszcza w kontekście nowych niebezpiecznych mutacji koronawirusa, jak chociażby Omikron. Zwrócił również uwagę na konieczność szczepień. Müller zaznaczył, że rząd stale prowadzi kampanię zachęcającą do wakcynacji - stąd pojawiają się apele oraz akcje promujące podejmowanie szczepień we wspólnej odpowiedzialności za społeczeństwo. Jak powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski na antenie Polsat News, niektóre grupy zawodowe, np. medycy, powinni mieć narzucony obowiązek przyjęcia szczepionki. Już z dniem 1 grudnia ogłoszone zostały nowe obostrzenia ograniczające ilość osób mogących przebywać w tym samym czasie m.in. w kościołach, czy w supermarketach. Po słowach rzecznika rządu należy spodziewać się, że na tym sprawa się nie zakończy. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Łukasz Mejza zostanie zdymisjonowany? Marek Suski komentujeBunt w strzeżonym ośrodku dla migrantów w WędrzynieTusk do Warszawy przyjechał pociągiem, z siedziby partyjnej odjechał limuzynąJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]źródło: onet.pl
Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia, zdradził, że w Polsce nadal nie wykryto wariantu Omikron. Obecnie pod tym kątem badanych jest 6 próbek.O najnowszych ustaleniach w sprawie mutacji koronawirusa rzecznik resortu poinformował w trakcie konferencji prasowej. Wojciech Andrusiewicz odniósł się także do problemów z certyfikatami covidowymi.
Minister zdrowia Adam Niedzielski przyznał na antenie Polsat News, że jest zwolennikiem wolnego wyboru w kwestii szczepień. Jednak jego zdaniem dla niektórych grup zawodowych szczepienia powinny być obowiązkowe. Wśród nich wymienił m.in. medyków.W trakcie wywiadu szef resortu odniósł się do sprawdzania certyfikatów covidowych, wariantu Omikron i ujawnił najnowsze dane dotyczące pandemii. W piątek Ministerstwo Zdrowia odnotowało 26 965 nowych przypadków koronawirusa. Walkę z COVID-19 przegrało 421 osób.
3 grudnia będzie w Polsce dniem "covidowej żałoby narodowej". Taki postulat wysunął psychoterapeuta Maciej Roszkowski, który chce upamiętnić ofiary koronawirusa w naszym kraju. Aby wziąć udział w akcji wystarczy o godzinie 18:00 zapalić świeczkę w oknie i ubrać się na czarno.Choć trudno w to uwierzyć, koronawirus jest z nami już od prawie dwóch lat. 12 marca 2020 roku w Polsce odnotowano pierwszy zgon na Covid-19 i od tamtej pory nie ma dnia, by z wirusem nie przegrała jakaś osoba.Przerażające statystyki coraz mniej robią na nas wrażenie, a przecież dziennie umiera teraz niepotrzebnie pół tysiąca ludzi. To właśnie dla wszystkich tych, którzy nie dali sobie rady z okrutnym przeciwnikiem, jakim jest koronawirus, 3 grudnia zorganizowany zostanie dzień covidowej żałoby narodowej.
Premier Mateusz Morawiecki zabrał głos w sprawie nadchodzących świąt i ewentualnych obostrzeń. Jego zdaniem tegoroczne Boże Narodzenie "mogłoby być spokojniejsze", gdyby zaszczepiło się kolejnych kilka milionów Polaków. Szef rządu przyznał, że "jest na to jeszcze czas".W wywiadzie dla "Super Expressu" Mateusz Morawiecki przyznał, że preparat przeciwko koronawirusowi przyjmą także jego dzieci. Tymczasem w środę 1 grudnia padł dobowy rekord zakażeń w trakcie czwartej fali pandemii.
Dziennikarz Jan Pospieszalski walczy z zakażeniem koronawirusem. Co wyjątkowo niepokojące, publicysta przyznał w swoim felietonie, opublikowanym na łamach "Do Rzeczy", że nie przyjął wcześniej szczepionki przeciwko COVID-19. Ujawnił również, jak się czuje.- Przy pierwszych symptomach złego samopoczucia skorzystałem z teleporady i zanim pojawiły się typowe objawy, jak np. utrata powonienia, zacząłem brać antybiotyk - relacjonował na łamach "Do Rzeczy" dziennikarz.
Elżbieta Witek wykluczyła z dzisiejszego posiedzenia Sejmu dwóch posłów koła Konfederacji: Jakuba Kuleszę i Grzegorza Brauna. Politycy nie mieli na sobie maseczek ochronnych. Zostali poproszeni o opuszczenie sali plenarnej. Jakub Kulesza i Grzegorz Braun musieli opuścić budynek Sejmu także podczas poprzedniego posiedzenia. Powód był wówczas identyczny - działacze Konfederacji odmówili zastosowania się do reguł reżimu sanitarnego.
Krajowe media obiegły niepokojące informację o stanie zdrowia Barbary Krafftówny. 92-letnia aktorka zmaga się z zakażeniem koronawirusem, który stanowi szczególne zagrożenie dla osób w podeszłym wieku. Gwiazda trafiła do Domu Artystów Weteranów Scen Polskich w Skolimowie.Wraz z pojawieniem się zagrożenia pandemicznego w Polsce Barbara Krafftówna podjęła decyzję o niemal całkowitym odizolowaniu się od świata. Artystka bardzo uważała, by nie zarazić się koronawirusem i przestała wychodzić z domu oraz spotykać się z innymi ludźmi.- Przyjęłam tę nową rzeczywistość i z troski o siebie i innych nie ryzykuję spotkań. Czasem odwiedza mnie bliska przyjaciółka, a zresztą wisimy na telefonach, bo nie chcemy się pozarażać, choć na szczęście wszyscy jesteśmy zdrowi. Lepiej dmuchać na zimne. Nie zamierzam się wystawiać i sprawdzać, czy ja silna, czy ja mocna wobec koronawirusa - mówiła w rozmowie z "Super Expressem" Barbara Krafftówna.
Minister Zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział nowe obostrzenia w związku z obawami przed atakiem nowej mutacji koronawirusa z Afryki. Jeszcze tego samego dnia ukazało się rozporządzenie wprowadzające zmiany od 1 grudnia. Zgodnie z nim zmniejszeniu ulegną limity osób m.in. w sklepach, co znacznie utrudni robienie zakupów w okresie przedświątecznym.- Niestety, w ostatnim dniach pojawił się nowy element, który z naszego punktu widzenia może być game changerem, elementem, który zupełnie zmienia to, czego się spodziewaliśmy. To oczywiście nowa mutacja - Omikron - mówił na wczorajszej konferencji Adam Niedzielski.W związku z doniesieniami o obecności wariantu Omikron w coraz większej ilości krajów, wczoraj w Ministerstwie Zdrowia zebrał się sztab kryzysowy, który wypracował alertowy pakiet obostrzeń, obowiązujący od 1 do 17 grudnia.Jeszcze tego samego dnia wieczorem na rządowych stronach ukazała się nowelizacja rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów. Dotyczą one w między innymi podróżujących.Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoWażne zmiany obejmą także wszystkich mieszkańców na terenie kraju. Zmniejszeniu ulegną limity osób m.in. w kościołach, siłowniach, punktach gastronomicznych, teatrach czy sklepach. I to właśnie wprowadzenie restrykcji tuż przed Bożym Narodzeniem w tych ostatnich budzi największe obawy zarówno klientów, jak i przedsiębiorców.
Dziś o godzinie 14:00 odbyła się pilna konferencja z udziałem ministra Adama Niedzielskiego. Szef resortu zdrowia odniósł się do wiadomości o nowym wariancie koronawirusa i zapowiedział nowe restrykcje, które wejdą w życie 1 grudnia.Minister zdrowia Adam Niedzielski, szef GIS Krzysztof Saczka oraz dyrektor Grzegorz Juszczyk z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego spotkali się dziś z dziennikarzami w sprawie niepokojącego, nowego wariantu koronawirusa o nazwie Omikron.
Wariant Omikron koronawirusa ostatecznie potwierdzony w Czechach. O sprawie poinformował dziś szpital w Libercu. Pierwszą zakażoną jest kobieta, która wróciła niedawno z Namibii.Wariant Omikron potwierdzono do tej pory w kilku krajach europejskich, m.in. Włoszech, Belgii, Niemczech czy Wlk. Brytanii. Kwestią czasu jest aż pojawi się w Polsce, dlatego dziś zbiera się sztab kryzysowy, mający wypracować nowe rozwiązania w walce z pandemią.Specjalne środki wprowadzili już nasi południowi sąsiedzi, Czesi, jednak mimo tego nie udało się odłożyć w czasie zidentyfikowania pierwszej zakażonej nowym wariantem osoby. Dziś szpital w Libercu potwierdził dramatyczne doniesienia.