Skandal! Uciekali z wieńcem spod pomnika smoleńskiego, Macierewicz sam "wymierzył sprawiedliwość" [NAGRANIE]
Podczas dzisiejszych obchodów miesięcznicy smoleńskiej po raz kolejny doszło do sporej awantury na Placu Piłsudskiego w Warszawie. Kamery Gońca nagrały zachowanie Antoniego Macierewicza, który osobiście "wymierzył sprawiedliwość" wobec agresywnych aktywistów. Niebywałe zachowanie posła PiS.
Awantura podczas miesięcznicy smoleńskiej. Antoni Macierewicz w roli głównej
Niestety przykrą tradycją stają się już comiesięczne starcia na Placu Piłsudskiego w Warszawie przy okazji miesięcznicy smoleńskiej. We wtorek 10 grudnia Jarosław Kaczyński wraz z innymi politykami PiS zjawił się przy pomniku ofiar katastrofy, aby uczcić pamięć i oddać im hołd. Po raz kolejny doszło do przepychanek i awantur. Kamery Gońca zarejestrowały bardzo niecodzienne zachowanie Antoniego Macierewicza, który nie bacząc na szereg policji obecnej na miejscu, postanowił sam wymierzyć sprawiedliwość.
Losy TVN przesądzone? Wiadomo kto może przejąć telewizję, w PiS już zaczynają świętowaćAwantura podczas miesięcznicy smoleńskiej. Macierewicz "przyłapany" przez kamery
Bez względu na to, jakie będą konsekwencje, będę bronił tego pomnika - deklarował Antoni Macierewicz.
Jarosław Kaczyński z kolei przyznał, że grupa osób, która regularnie pojawia się podczas miesięcznicy i zakłóca jej obchody to "awanturnicy i agenci".
Mamy tutaj do czynienia z permanentnym łamaniem prawa także przez obecne władze; poprzednie władze trzymały jednak tę grupę awanturników i agentów z daleka od nas - mówił.
Redaktor Gońca Daniel Arciszewski zapytał Jarosława Kaczyńskiego o jego aktualne stanowisko w sprawie katastrofy smoleńskiej. Prezes PiS jasno stwierdził, że tragiczne zdarzenie było zamachem, a jako sprawcę wskazuje Władimira Putina.
Ale Tusk nie zrobił niczego, żeby temu zapobiec - dodał po chwili.
ZOBACZ: Dawny kolega ze studiów wbija szpilę Kaczyńskiemu. Poszło o ceny masła
We wtorek po raz kolejny grupa aktywistów próbowała złożyć pod pomnikiem ofiar katastrofy wieniec z napisem: "Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski".
Antoni Macierewicz postanowił nie dać im tej satysfakcji i zagrodził aktywistom drogę do pomnika. Doszło do spięcia pomimo obecności wielu policjantów.
Mamy do czynienia z działaniem zbrodniczym, którego celem jest zniszczenie pomnika tych, którzy zostali zamordowani przez Rosjan. Ludzie, którzy wspierają Rosjan, chcą to zniszczyć - grzmiał Macierewicz.
ZOBACZ: Nowy obowiązek wejdzie w życie 23 grudnia. Wszyscy właściciele mieszkań muszą się zastosować
Na tym jednak wtorkowa awantura się nie zakończyła. Wkrótce aktywiści przenieśli się pod pomnik Lecha Kaczyńskiego i to właśnie tam próbowali złożyć wieniec. Kamery Gońca nagrały haniebne zachowanie Antoniego Macierewicza, który podbiegł od tyłu do jednego z mężczyzn i nie bacząc na szereg policjantów wokół, sam postanowił "wymierzył sprawiedliwość".
Antoni Macierewicz sam "wymierzył sprawiedliwość"
Teren wokół pomnika Lecha Kaczyńskiego oraz Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej na Placu Piłsudskiego tradycyjnie jak w każdą miesięcznicę został ogrodzony barierkami. Na miejscu porządku pilnowała policja. Niestety nawet obecność licznej grupy funkcjonariuszy nie sprawił, że sytuacja pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami PiS była spokojniejsza.
Przeciwnicy PiS starali się zakłócić wydarzenie przy pomocy megafonów. Skandowali liczne hasła o "kłamstwie smoleńskim". W pewnym momencie aktywiści biegiem ruszyli z wieńcem pod pomnik Lecha Kaczyńskiego. Zwolennicy PiS próbowali im przeszkodzić, doszło do szarpaniny, którą uwieczniły na nagraniu nasze kamery.
Na filmie widać, jak Antoni Macierewicz podbiega od tyłu do jednego z mężczyzn i kopie go, próbując jednocześnie podstawić mu nogę tak, by ten stracił równowagę. Po chwili poseł PiS stara się jeszcze przedrzeć przez pilnujących porządku policjantów. Na nagraniu wyraźnie słychać, jak szklane znicze zapalone pod pomnikiem są przewracane wskutek przepychanek.
Nie da się już patrzeć na te obrazki z kolejnych miesięcznic. Przykre, smutne i natychmiast wymagające, by wszyscy zrobili krok w tył. Tragedia smoleńska pilnie potrzebuje zadumy i ciszy - komentuje sytuację redaktor naczelny Gońca Janusz Schwertner.
Antoni Macierewicz zatrzymany przez policję
Samochód, za którego kierownicą siedział Antoni Macierewicz, tuż po obchodach miesięcznicy smoleńskiej na pl. Piłsudskiego w Warszawie został zatrzymany przez policjantów.
Przy aucie Macierewicza pojawiło się czterech funkcjonariuszy. Onet informuje, że poseł PiS został przebadany alkomatem. Warto dodać, że kilka tygodni temu polityk miał utracić prawo jazdy z powodu przekroczenia punktów karnych.
Oficjalny powód zatrzymania nie jest jeszcze znany, policja nie skomentowała zaistniałej sytuacji.
To skutek tego, że obroniliśmy pomnik pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego - mówił Macierewicz na antenie TV Republika.