Epidemia chorób w PiS. Tak chcą unikać rozliczeń

Rozliczenia rządów PiS przybierają na sile. Kolejni posłowie partii Jarosława Kaczyńskiego mają odbierane immunitety i przedstawiane są im zarzuty. Wydaje się, że dla niektórych z nich ucieczką przed karą staje się być choroba. Radosław Gruca w rozmowie z dr Agnieszką Dylą zastanawiają się czy choroba Marcina Romanowskiego był na tyle poważna, że nie mógł się stawić przed sądem.
Oskarżenia PiS
Barbara Skrzypek, długoletnia współpracowniczka Jarosława Kaczyńskiego, zmarła 15 marca 2025 roku w wieku 66 lat. Trzy dni przed śmiercią, 12 marca, została przesłuchana przez prokuraturę w charakterze świadka w sprawie dotyczącej spółki Srebrna i planów budowy tzw. dwóch wież.
Jarosław Kaczyński wprost stwierdził, że padła ona ofiarą “łotrów, którzy doprowadzili do jej śmierci”, sugerując, że jej śmierć była wynikiem przesłuchania. Ponadto politycy PiS, w tym posłowie, zaczęli publikować w mediach społecznościowych oświadczenia o identycznej treści, wyrażając oburzenie i solidarność w obliczu tej tragedii.
Jestem porażona tą logiką i pana prezesa i wszystkich polityków PiS, ale też tym, że my to tak wszystko łykamy. Uważam, że oskarżenie kogokolwiek o śmierć nie powinno być tak łatwo tolerowane - skomentowała Agnieszka Dyla.
Dodatkowo, Mateusz Morawiecki, były premier, podkreślił, że po wyjściu Skrzypek z prokuratury była w fatalnym stanie zdrowia. Zauważył, że intensywny stres, któremu została poddana, mógł prowadzić do tragicznych konsekwencji.
Duda krył Morawieckiego, wielki problem byłego premiera. Kwiatkowski: "Chłop ma dużo spraw" Awantura na wiecu Karola Nawrockiego. Policja w akcji, trzeba było przerwać spotkanieOkazuje się, że dopuszcza się taką możliwość, że ktoś umiera, czy pogarsza swój stan zdrowia na skutek interwencji prawnej. Jest to obrażenie zadane przez przedstawicieli policji lub innych służb w takcie aresztowania lub w trakcie tłumienia zamieszek - informuje Agnieszka Dyla.
Szpital zamiast sądu
Jednym z najbardziej komentowanych przypadków ostatnich tygodni był również przypadek Marcina Romanowskiego, byłego wiceministra sprawiedliwości. W dniu, w którym miał stawić się przed sądem, znalazł się w szpitalu. Zabieg, któremu się poddał był rutynową operacją korekcji przegrody nosowej.
Nie może tak być, że my tolerujemy zwolnienie lekarskie pana Romanowskiego, które jest wystawione z powodu jego pobytu w szpitalu na planowanym zabiegu, bo on nie musiał tam być. On mógł tam być cztery dni później, cztery dni wcześniej - powiedziała Agnieszka Dyla.
ZOBACZ: Atak służb na polskie rolnictwo. Były wiceminister z PiS ujawnia "Zniszczyli nas"
Po zabiegu polityk opuścił szpital na własną prośbę, zaledwie kilka dni po operacji. Następnie wystąpiły powikłania w postaci krwotoku, który według jego obrońcy, mec. Bartosza Lewandowskiego, zagrażał życiu polityka.
Może powinniśmy znowu, kolejny wniosek do Ministerstwa Zdrowia, żeby zrobić takie badanie przesiewowe w PiS, czy przypadkiem oni nie są obciążeni właśnie taką chorobą, takim nagłym pogorszeniem stanu zdrowia w wyniku zagrożenia zetknięcia z wymiarem sprawiedliwości - dodała Agnieszka Dyla.


PiS oskarżają o tortury
W styczniu 2024 roku, po wyjściu z więzienia, Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali poddani procedurze przymusowego dokarmiania za pomocą sondy nosowej, mimo że wyrazili zgodę na dokarmianie dożylnie. Politycy Prawa i Sprawiedliwości uznali to za działanie niehumanitarne, a Jarosław Kaczyński określił je mianem "tortur".
Niech pan sobie wyobrazi, że pan siedzi w szpitalu, ogląda jakąś telewizję, w której o tych właśnie torturach się tak dużo mówi. I nagle widzi pan w tej telewizji, że sonda to tortury. A przychodzi lekarz i chce tą sondę założyć. Ja jakbym była w takiej sytuacji to bym sobie wyrwała tą sondę - powiedziała Agnieszka Dyla.
ZOBACZ: Krzysztof Bosak o brutalnej rzeczywistości: "Polska udaje potęgę. Europa się sypie"
Agnieszka Dyla ostrzega, że jeśli politycy nie zaczną bardziej ważyć swoich słów, może to prowadzić do poważnych konsekwencji, a nawet tragedii.
Takie głupie komentarze, no niezbyt myślących ludzi, one utrudniają nam życie, bo burzą zaufanie społeczeństwa do ochrony zdrowia - podkreśliła Agnieszka Dyla.
Zachęcamy do obejrzenia całego programu na kanale Goniec na YouTube.



































