Policjanci zostali wezwani do wypadku. Nie mogli uwierzyć, kto jest ofiarą
Śmiertelny wypadek z udziałem motocyklisty w miejscowości Golądkowo na Mazowszu. Kiedy policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia, od razu rozpoznali 48-letniego mężczyznę, który podróżował jednośladem. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR. Policja z Pułtuska poinformowała o tragicznym finale wypadku, cały garnizon przeżywa żałobę.
Policjanci z Pułtuska w żałobie
Żałoba w policji w Pułtusku. Policjanci opublikowali wiadomość o śmierci cenionego policjanta, który uczestniczył w wypadku w miejscowości Golądkowo. 48-letni mężczyzna został potrącony podczas jazdy motocyklem.
Wyższa emerytura dla wielu seniorów. Wystarczy złożyć jeden dokumentZ głębokim żalem przyjęliśmy informację o śmierci naszego Kolegi nadkom. Pawła Orłowskiego, policjanta Zespołu Dyżurnych Wydziału Prewencji KPP w Pułtusku. Miał 48 lat, od ponad 22 służył w Policji. Pozostawił pogrążoną w smutku Rodzinę i bliskich - czytamy w osobistym pożegnaniu opublikowanym przez KPP w Pułtusku.
Policjant zginął w wypadku, długo walczył o życie w szpitalu
Policjant zginął w wypadku w Golądkowo. Do zdarzenia doszło 27 marca. Wstępne i nieoficjalne ustalenia dotyczące wypadku wskazują, że poruszający się prawidłowo 48-letni motocyklista został potrącony przez kierującą Audi. Kobieta wykonywała manewr skrętu i wjechała na pas, gdzie poruszał się motocyklista.
ZOBACZ: Nadchodzi testament audiowizualny. Zmarły sam podzieli spadek
Kiedy policjanci przyjechali na miejsce zdarzenia, natychmiast rozpoznali nadkom. Pawła Orłowskiego. Mężczyzna był nieprzytomny. Na miejsce przyleciał śmigłowiec LPR i zabrał rannego do szpitala. Lokalny serwis pultusk.news poinformował, że zanim na miejsce zdarzenia przyjechała załoga pogotowia ratunkowego, reanimację nieprzytomnego motocyklisty prowadzili uczniowie z pobliskiej szkoły.
Policjanci żegnają tragicznie zmarłego kolegę
Policjant walczył o życie w szpitalu aż do 13 kwietnia. Ostatecznie lekarze zmuszeni zostali do przekazania wiadomości o jego śmierci. Szczegóły wypadku wyjaśnia obecnie prokuratura. Zmarły nadkom. Paweł Orłowski służył od 22 lat.
ZOBACZ: Zmiany na SOR jeszcze w tym roku? Pacjent będzie przyjęty w ciągu 15 minut
Niespodziewane odejście naszego Kolegi to bolesna strata dla Rodziny i środowiska policyjnego. Śp. Paweł był zawsze zaangażowany i oddany służbie, koleżeński, aktywny i chętny do pomocy - dodała kom. Milena Kopczyńska z KPP w Pułtusku.
Źródło: KPP Pułtusk, pultusk.news