Pożar domu w polskiej miejscowości. W środku kobieta z trójką dzieci, 24 strażaków w akcji

W jednej z polskich miejscowości doszło do groźnego pożaru, który objął budynek mieszkalny oraz przylegającą do niego kotłownię. Na miejsce zdarzenia zadysponowano liczne siły straży pożarnej. W akcji ratowniczej brały udział także inne służby, w tym policja.
Pożar wybuchł w niedzielny poranek
Do zdarzenia doszło w niedzielę rano w miejscowości Osiek, w województwie świętokrzyskim. Ogień pojawił się tuż po godzinie 9:30 i objął jednorodzinny dom oraz dobudowaną do niego kotłownię. Informację o pożarze potwierdził starszy kapitan Marcin Bajur z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Jak przekazał, po otrzymaniu zgłoszenia na miejsce natychmiast zadysponowano zastępy strażaków. Pożar rozwijał się szybko i był widoczny z daleka, co wzbudziło niepokój wśród okolicznych mieszkańców.

Ogień objął poddasze i dach z panelami fotowoltaicznymi
Po przybyciu służb ratunkowych okazało się, że pożarem objęta jest nie tylko kotłownia, ale również poddasze budynku oraz dach. Szczególnie niebezpieczne było to, że na dachu znajdowały się zamontowane panele fotowoltaiczne, co mogło stwarzać dodatkowe zagrożenie zarówno dla mieszkańców, jak i interweniujących strażaków.
Płomienie bardzo szybko się rozprzestrzeniały, a gęsty dym unoszący się nad budynkiem znacznie utrudniał działania ratownicze. W akcji uczestniczyło łącznie 24 strażaków, którzy przez długi czas walczyli z ogniem, aby nie dopuścić do jego rozprzestrzenienia się na inne części posesji lub sąsiednie zabudowania.
ZOBACZ TAKŻE: Burza po występie Sary James na Fryderykach. Ludzie nie mieli litości, od razu to wyłapali
Mieszkańcy zdołali się ewakuować
W chwili wybuchu pożaru w domu znajdowały się cztery osoby: kobieta oraz troje dzieci. Na szczęście wszystkim udało się opuścić budynek jeszcze przed przybyciem służb ratowniczych. Według informacji przekazanych przez starszego kapitana Marcina Bajura, ewakuowane osoby zostały bezpiecznie przetransportowane do rodziny przez funkcjonariuszy policji.
Całe zdarzenie mogło skończyć się tragicznie, jednak dzięki szybkiej reakcji domowników i służb ratunkowych nikt nie odniósł obrażeń. Obecnie trwa ustalanie przyczyn pożaru oraz szacowanie strat.






































