Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > 50 tys. ludzi bez dostępu do wody. Zdumiewające, co się dzieje przed sklepami w polskim mieście
Patryk Idziak
Patryk Idziak 02.04.2025 19:10

50 tys. ludzi bez dostępu do wody. Zdumiewające, co się dzieje przed sklepami w polskim mieście

Awaria wody
Awaria wody. Fot. Adam Burakowski/East News (zdj. ilustracyjne)

Wpadają do sklepów, rzucają się w kierunku regałów z napojami i biorą tyle zgrzewek wody, ile się da – tak od rana wygląda sytuacja w Otwocku. Panika wśród mieszkańców wybuchła po komunikacie RCB i prezydenta miasta o straszliwej awarii. Rozpoczęło się prokuratorskie śledztwo w sprawie przestępstwa sprowadzenia niebezpieczeństwa dla życia lub zdrowia wielu osób.

Komunikat RCB wstrząsnął mieszkańcami Otwocka i Karczewa

Z samego rana w środę, 2 kwietnia, mieszkańcy podwarszawskich miejscowości dowiedzieli się o całkowitym zakazie korzystania z wody – doszło do niebywale poważnej awarii wodociągów, w wyniku czego nie nadaje się do spożycia i do użytku sanitarnego. Informację przekazało Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB), a także Otwockie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji oraz prezydent miasta, Jarosław Margielski.

Uwaga, bardzo poważna awaria sieci wodociągowej na terenie Otwocka i Karczewa, która potrwa kilka dni – napisał Jarosław Margielski na Facebooku.

Jak wynika z komunikatów, prace naprawcze miały potrwać kilkanaście godzin. Podkreślono, że jeszcze przez kilka dni po wznowieniu pompowania wody do kranów, nie będzie się nadawała do spożycia nawet po przegotowaniu. Jednocześnie zaalarmowano, by nie wpadać w panikę, jeśli ktoś już się jej napił, ponieważ problem dotyczył awarii technicznej, a nie skażenia. Rodzice uczniów proszeni są o zapewnienie im opieki domowej na czas odwołania zajęć lekcyjnych. W Otwocku zebrał się sztab zarządzania kryzysowego.

Co dokładnie zaszło i jak wygląda obecnie sytuacja spanikowanej ludności? Z relacji jednego z portali wynika, że nie wszyscy ludzie potrafią poradzić sobie z palącym problemem.

Niespodziewany atak zimy, śnieg i siarczysty mróz to nie wszystko. Jest konkretna data

Awaria wodociągów poważniejsza, niż przypuszczano

Prezydent miasta, Jarosław Margielski, na konferencji prasowej określił awarię magistrali wody surowej oraz filtrów na Stacji Udrażniania Wody “najpoważniejszą awarią od kilkudziesięciu lat”. Okazuje się, że dwukrotnie zawiodły magistrale działające na blisko pięćdziesięcioletniej studni, która była naprawiana. 50 tys. ludzi nie ma dostępu do wody.

Po napełnieniu sieci doszło do zerwania osadu, który został na tej sieci skumulowany. Nadmierna ilość osadu zanieczyściła filtry, które znajdują się na stacji uzdatniania wody, która to zaopatruje ponad 80 proc. miasta w wodę – tłumaczył.

Podkreślił, że podobna sytuacja wcześniej nigdy nie wystąpiła. Ze wspomnianych dwóch magistrali tylko jeden obecnie działa prawidłowo, natomiast drugi jest poddawany procedurze płukania. Aktualnie trwa budowa bypassów, które usprawnią czyszczenie filtrów.

Wodociągi są teraz zasilane wodą surową, która nie spełnia norm jakościowych – nie nadaje się do picia, nie można też brać kąpieli czy używać jej w celu mycia naczyń. “Będzie to wyłącznie woda do celów gospodarczych” – podkreślił prezydent Otwocka.

Mieszkańcy Otwocka i Karczewa odcięci od wody. Wykupili zapasy wody z Lidla i Biedronki

Władze miasta zmobilizowały policję i straż miejską do współpracy z Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego. Podjęto kroki w celu zapewnienia wody pitnej mieszkańcom.

Podjęliśmy działania, aby skontaktować się z innymi spółkami wodociągowymi, które dysponują beczkowozami, które dostarczą wodę pitną w różnych rejonach miasta. Uruchamiane są kolejne punkty. Ponad dziesięć beczkowozów będzie w ciągu dwóch godzin na terenie miasta dostępnych dla mieszkańców – mówił Jarosław Margielski.

Pod urzędami będzie rozdawana woda butelkowana dla wszystkich chętnych. Agata Wolska z Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Otwocku wyjaśniła, że osoby, które przypadkiem spożyły zanieczyszczoną wodę o charakterystycznym brązowym kolorze, nie mają powodów do niepokoju. To zanieczyszczenie żelazem, które nie stanowi zagrożenia dla zdrowia.

Nie jest to skażenie biologiczne, jest to oderwanie osadu. W osadzie bardzo często znajduje się żelazo, znajduje się krzem. Wiadomo, że jest to po prostu kamień, który jest osadzony w rurach.

O sytuacji szpitali informował zaś otwocki starosta, Tomasz Laskus. W briefingu dla mediów podkreślił, że stan pacjentów jest stale monitorowany i w przypadku zagrożenia ich życia, zostanie im udzielona stosowna pomoc.

Na przykład szpital im. prof. (Adama) Grucy ma własne ujęcie wody, więc działa normalnie i nie ma tam absolutnie żadnych problemów. Jeżeli chodzi o Powiatowe Centrum Zdrowia, szpital musiał podjąć decyzję o wstrzymaniu operacji planowych i wstrzymaniu przyjęć.

Wirtualna Polska przekazała relacje spod sklepów w Otwocku, do których ludzie ruszyli tłumnie tuż po otrzymaniu komunikatów. Z półek zniknęła woda – zostały pojedyncze butelki wody gazowanej, ale i one są wykupywane.

Panie, tu wybuchła panika. Ludzie mieli kosze wypełnione zgrzewkami wody. Całe zapasy w mig zeszły – przekazała dziennikarzowi WP jedna z pracownik sieci Biedronka.

Czytaj także: Zmiana wieku emerytalnego. Minister postawiła sprawę jasno, a jednak. Decyzja już zapadła