Wziął ze sobą maczetę i bańkę z paliwem, i ruszył do byłej żony. Dramatyczne doniesienia

Policjanci z jednej z polskich miejscowości poinformowali o wstrząsającym zdarzeniu. 44-latek, który dowiedział się o zakończonej sprawie rozwodowej, postanowił rozprawić się ze swoją małżonką. Na wyprawę zabrał m.in. maczetę i bańkę z paliwem.
Szokujące sceny na Pomorzu
Z danych opublikowanych przez Komendę Główną Policji wynika, że w 2024 r. funkcjonariusze wszczęli 439 796 przestępstw kryminalnych, z czego aż 503 to zabójstwa. Najczęstszym motywem zbrodni, według KGP, są nieporozumienia rodzinne i tło rabunkowe. Od początku 2025 r. do tego typu zdarzeń dochodzi niezwykle często.
Z zamiarem zabójstwa do swojej żony wybrał się jeden z mieszkańców województwa pomorskiego. Policja podała szokujące szczegóły jego działań.

Wściekły pojechał do swojej małżonki
Porażające informacje wypłynęły na światło dzienne w poniedziałek, 31 marca. Policjanci z Bytowa w województwie pomorskim opisali sprawę 44-letniego mężczyzny, który po tym, jak dowiedział się o zakończonej sprawie rozwodowej, postanowił wybrać się do swojej małżonki.
Zabrał maczetę i bańkę z paliwem
Do policjantów z Bytowa zadzwoniła zdenerwowana kobieta, która przekazała, że jej mąż, z którym się rozwodzi, grozi jej pozbawieniem życia. Dodatkowo chwilę wcześniej mężczyzna zapowiedział przy swojej córce, że jedzie zabić małżonkę i spalić jej dom, po czym spakował do plecaka maczetę, siekierę, kij baseballowy oraz napełnił bańkę paliwem. Mężczyzna wsiadł na rower i wyruszył w drogę.
ZOBACZ: Dramatyczny wypadek, śmigłowiec LPR w akcji. Trudno uwierzyć, kim jest ofiara
Funkcjonariuszom udało się jednak zatrzymać 44-latka zanim doszło do tragedii. Jak się później okazało zatrzymany miał od kilku dni grozić swojej żonie oraz naruszył już wcześniej wydany przez sąd zakaz zbliżania się. “Zdenerwowany pojechał do miejsca zamieszkania kobiety, wcześniej przygotowując sprzęt do jej zabicia, gdy dowiedział się, że sąd udzielił im rozwodu” - czytamy w komunikacie Komendy Powiatowej Policji w Bytowie.
Mężczyzna usłyszał zarzuty gróźb karalnych, naruszenia sądowego zakazu zbliżania i przygotowania się do zabójstwa. Decyzją sądu został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Grozi mu kara nawet do 15 lat więzienia.








































