Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Opozycja zareagowała na rezygnację Kaczyńskiego. Padło wiele mocnych słów
Piotr Dutka
Piotr Dutka 21.06.2022 13:15

Opozycja zareagowała na rezygnację Kaczyńskiego. Padło wiele mocnych słów

Screen Youtube / Kancelaria Premiera
Screen Youtube / Kancelaria Premiera

Odejście z rządu Jarosława Kaczyńskiego obiło się szerokim echem nie tylko w polskich, ale również światowych mediach. Szef Prawa i Sprawiedliwości wystosował oficjalny wniosek o odwołanie zarówno do premiera Mateusza Morawieckiego, jak również prezydenta RP, Andrzeja Dudy. Na reakcję opozycji nie trzeba było długo czekać, spora część parlamentarzystów nie kryje zdziwienia, jak również oburzenia taką, a nie inną decyzją byłego wicepremiera.

Wtorkowy poranek 21 czerwca stał pod znakiem odejścia Jarosława Kaczyńskiego z aktualnego rządu. Szef Prawa i Sprawiedliwości poinformował o swojej decyzji na łamach Polskiej Agencji Prasowej, podkreślając, że jego rezygnacja została przyjęta przez premiera Mateusza Morawieckiego, a także prezydenta RP, Andrzeja Dudę.

Polityk z Żoliborza zaznaczył również, że jego następcą będzie szef MON, Mariusz Błaszczak, który już wkrótce zostanie "awansowany" na wicepremiera. Decyzja Jarosława Kaczyńskiego wywołała ogromne poruszenie na polskiej scenie politycznej.

Co niezwykle zaskakujące, szczególną aktywnością wykazują się przedstawiciele opozycji, którzy w otwarty sposób krytykują osobę szefa PiS. Dla sporego grona osób takie rozwiązanie jest przejawem słabości. Niektórzy idą o krok dalej, zarzucając Kaczyńskiemu "ucieczkę" w niezwykle trudnym momencie europejskiej historii.

Biorąc pod uwagę aktualną sytuację międzynarodową, a także kryzys, w jakim znajduje się nasz kraj, tak dobitna argumentacja może być postrzegana jako zgodna z prawdą. Warto jednak zaznaczyć, że sam zainteresowany poinformował, że wojna na terenie Ukrainy pokrzyżowała jego plany o wcześniejszym odejściu z rządu.

- Oczywiście miałem być o cztery miesiące krócej w rządzie, ale wybuchła wojna w Ukrainie. Dzisiaj przebieg wojny jest taki, że nie wiadomo kiedy się ona skończy. Natomiast mniej więcej wiadomo, kiedy będziemy mieli wybory, w związku z tym musiałem wybrać i wybrałem. Chętnie bym doczekał do końca wojny, ale wygląda na to, że będzie się ona ciągnęła dłużej - zaznaczył w rozmowie z PAP.

Jarosław Kaczyński odszedł z rządu. Politycy opozycji skomentowali jego decyzję

Tłumaczenie polityka nie przekonało wielu polityków opozycji, którzy nie mają litości dla Jarosława Kaczyńskiego. Od momentu ogłoszenie decyzji w stronę szefa PiS wystosowano wiele, nierzadko mocnych zarzutów.

- Wicepremier Kaczyński: 'Z tego, co wiem, nie jestem już w rządzie'. Nie dość, że wicepremier ds. bezpieczeństwa odchodzi w trakcie największego zagrożenia dla Polski od dziesiątków lat, to dzieje się to w typowym dla tej władzy stylu. Niepoważnie i chaotycznie. Jak ucieczka - napisał za pośrednictwem swojego Twittera były minister obrony, Tomasz Siemoniak.

- Kaczyński uciekł z rządu. Tradycyjnie pokazując Polakom plecy w czasie kryzysu - grzmi poseł PO, Marcin Kierwiński.

Na decyzję lidera Prawa i Sprawiedliwości zareagował również szef klubu parlamentarnego KO Borys Budka. W jego opinii, Kaczyński nie wywiązał się ze swojej roli, przez co sytuacja w naszym kraju nie należy do najlepszych.

- Nie było żadnej korzyści z obecności Kaczyńskiego w rządzie i też jego odejście jest bez znaczenia. Nadal to najgorszy rząd w historii III RP - drożyzny, szalejącej inflacji, wyrzucanych w błoto pieniędzy, niezliczonych afer i przekrętów - przekazał.

Patrząc na obecną sytuację na polskim podwórku, nie sposób nie przyznać racji. Galopująca inflacja, powszechna drożyzna, a także "niepewna" sytuacja międzynarodowa spędza sen z powiek milionów Polaków.

Bardzo odważne deklaracje złożył Krzysztof Śmiszek z Lewicy. W jego opinii miejsce Jarosława Kaczyńskiego znajduje się przed Trybunałem Stanu.

- Ludzie zastanawiają się jakie miejsce w polityce zajmie Jarosław Kaczyński po odejściu z rządu. Ja przypominam, że już szykujemy dla niego specjalne miejsce - przed Trybunałem Stanu - napisał za pośrednictwem swojego Twittera.

Mocne zarzuty w kierunku Kaczyńskiego padły ze strony wicemarszałka Sejmu, Piotra Zgorzelskiego, reprezentującego PSL. W jego opinii szef PiS przedkłada dobro partii ponad interes narodowy.

- Sytuacja w obozie władzy jest tak napięta, że mimo bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa Polski, J. Kaczyński - wicepremier ds. bezpieczeństwa - postanowił przykrócić rozpasanie partyjnych mandarynów. Bezpieczeństwo partii jest ważniejsze? Czy to jest patriotyczne? - zapytał.

Warto zaznaczyć, że Jarosław Kaczyński piastuje urząd wicepremiera od 6 października 2020 roku. To właśnie wtedy przejął obowiązki przewodniczącego Komitetu Rady Ministrów ds. Bezpieczeństwa Narodowego i spraw Obronnych. Choć wiele osób w otwarty sposób krytykuje jego osobę, w naszym kraju wciąż może liczyć na spore grono zagorzałych zwolenników, którzy są gotowi "wskoczyć za nim w ogień".

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Goniec.pl