Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Ksiądz molestował kobietę. Teraz jej mąż musi mu zapłacić
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 31.10.2023 21:37

Ksiądz molestował kobietę. Teraz jej mąż musi mu zapłacić

ksiądz
Pixabay @senlay

Były proboszcz w jednej z parafii diecezji kaliskiej, został we wrześniu skazany przez sąd za molestowanie parafianki. Duchowny jednak nie pozostał bierny i również skierował do sądu oskarżenie przeciwko mężowi kobiety. Ten miał go pobić. Cała sprawa jest bardzo kuriozalna.

Ksiądz molestował parafiankę, sąd wydał wyrok

Ksiądz Paweł F., były proboszcz w jednej z kaliskich parafii molestował zamężną kobietę. Duszpasterz miał być jej spowiednikiem i przewodnikiem duchowym. - Ksiądz buntował ją przeciwko mężowi, osaczał, uzależniał od siebie. Wpychał język do ust, łapał za piersi, kładł jej rękę na swoim kroczu. [...] Kazał też kłaść się na wersalce i doprowadzać do orgazmu. Musiała to robić na jego zawołanie - opisuje "Gazeta Wyborcza".

Sprawa trafiła do sądu, który we wrześniu skazał duchownego na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Zabronił mu również jakichkolwiek kontaktów z kobietą. Wyrok nie jest prawomocny.

Interpol ściga Grzegorza Borysa. Za 44-latkiem wydano "czerwoną notę", co to oznacza?

Ksiądz oskarżył męża kobiety

Ksiądz postanowił nie pozostawać bierny i oskarżył męża kobiety o pobicie i groźby karalne pod swoim adresem. Sprawa znowu trafiła przed wymiar sprawiedliwości, a ten zdecydował o winie męża parafianki i nakazał wypłatę odszkodowania na rzecz duchownego Pawła F.

Do pobicia miało dojść, kiedy ksiądz pojawił się na przesłuchaniu w prokuraturze. Mąż pokrzywdzonej parafianki zauważył go na parkingu i ruszył w jego kierunku. Według relacji "Wyborczej" miał wyskoczyć z samochodu, trącić duchownego barkiem i przystawić mu do nosa zaciśniętą pięść.

Ksiądz tuż po tym zdarzeniu zgłosił się na obdukcję do szpitala i o wszystkim zawiadomił organy ścigania. Pokazał służbom zdjęcie krwiaka na nodze, na dowód tego, że został pobity, a rana powstała po uderzeniu przez męża parafianki. Biegła podważyła jednak wersję księdza. Lekarka uważała, że krwiak mógł powstać wcześniej, jak również mogło dojść do "celowego samouszkodzenia".

Sąd zadecydował. Mąż parafianki musi zapłacić

W poniedziałek 30 października Sąd w Ostrzeszowie wydał wyrok w sprawie. Mąż pokrzywdzonej przez księdza parafianki został uznany za winnego naruszenia nietykalności osobistej księdza Pawła F., jednak sąd jednocześnie umorzył sprawę na okres próby ze względu na niską społeczną szkodliwość czynu.

Oskarżony przez duchownego mężczyzna musi jednak zapłacić mu 500 złotych nawiązki, pokryć opłaty sądowe oraz adwokata księdza. Mąż parafianki nie ukrywa swojego rozgoryczenia. - Nie zgadzam się z takim wyrokiem. Nie wyobrażam sobie płacenia człowiekowi, który zniszczył życie mojej rodziny. Żona do dziś korzysta z opieki psychiatry, jeździ na terapię. To głęboko niesprawiedliwe - powiedział w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

 

Źródło: Gazeta Wyborcza

Tagi: Ksiądz Sąd