Sąd, zgodnie ze swoją nazwą, stanowi niezwisły organ prawny, reprezentujący władzę sądowniczą danego państwa. Jest on obecny we wszystkich współczesnych systemach demokratycznych, choć jego struktura organizacyjna, rola oraz sposób działania, różnić się mogą w zależności od detali systemu prawnego obowiązującego w danym państwie. Niemniej, obszar działania oraz zasady moralne jakimi sąd powinien się kierować, we wszystkich przypadkach pozostają takie same, a różnice bardzo często wynikają z tradycji.
Podstawową rolą sądu jest rozstrzyganie sporów pomiędzy podmiotami na podstawie aktualnych przepisów prawnych – Konstytucji, Kodeksów czy ustaw. Obowiązany jest również do decydowania o rodzajach i zakresie uprawnień przysługujących zainteresowanym podmiotom, oraz wykonywania innych czynności, do których obowiązany jest osobnymi przepisami, umowami międzynarodowymi czy prawem międzynarodowym. Swoje zadania wykonuje poprzez proces sądowy, który w zależności od przedmiotu sprawy może przybierać różne formy.
Fundament dla funkcjonowania i organizacji struktur systemu sądowego w Polsce stanowi Konstytucja RP. Artykuł 175 stanowi o podziale podmiotowym. Zgodnie z nim, naczelny organ władzy sądowniczej w naszym kraju stanowi Sąd Najwyższy. Do pozostałych rodzajów sądów należą sądy powszechne, sądy wojskowe i sądy administracyjne.
Sąd powszechny jest sądem właściwym dla rozstrzygania wszystkich sporów, których przedmiot nie jest zarezerwowany dla pozostałych sądów (sąd wojskowy czy sąd administracyjny). Podzielić go można również ze względu na instancje, a więc kolejność ważności w hierarchii. Najniższy szczebel stanowi sąd rejonowy, drugi jest sąd okręgowy, a trzeci sąd apelacyjny. Trzeba przy tym pamiętać, że bez względu na przedmiot sprawy, najwyższą pozycję w polskim systemie sądowym zajmuje Sąd Najwyższy.
W sądach rejonowych, okręgowych i apelacyjnych tworzy się także odpowiednie wydziały, właściwe dla rozpoznawanego przedmiotu sprawy. Przykład może stanowić wydział karny, wydział cywilny, czy chociażby wydział ksiąg wieczystych.
Rozwój stosunków międzynarodowych wymógł na poszczególnych państwach konieczność powoływania ponadnarodowych struktur sądowych – zarówno w ramach regionalnych porozumień, takich, jak Unia Europejska, jak i w szerszym (ogólnoświatowym) rozumieniu.
Sądy międzynarodowe często mają charakter mediacyjny czy arbitrażowy, znacznie różniąc się od tradycyjnych sądów. W związku ze swoim charakterem niższa jest także ich skuteczność i de facto wyłącznie wola obu stron sporu może doprowadzić do egzekucji wyroku. Niemniej, w przypadku niezastosowania się jednej ze stron (państwa) do postanowień sądu, społeczność międzynarodowa może na tę stronę wywierać nacisk w postaci rozmaitych sankcji, a nawet alienacji.
Podstawową instytucję sądowniczą UE stanowi Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE). Radzie Europy podlega także Europejski Trybunał Praw Człowieka. Jeśli zaś chodzi o sądy stricte międzynarodowe, to wymienić warto Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (główny organ sądowy ONZ) czy Międzynarodowy Trybunał Karny.
Pokaż więcej
W Polsce od lat wielu zarządców cmentarzy pobiera różnego rodzaju opłaty w związku z utrzymaniem nekropolii. Okazuje się, że większość z tych "danin" jest nielegalna, a płacić należy tylko w jednym, konkretnym przypadku. Sąd właśnie wydał w tej sprawie przełomowy wyrok.
Śmierć Damiana Krzymieniewskiego wstrząsnęła niemal całą Polską. Młody raper zmarł po domówce, w trakcie której uczestnicy oglądali galę walk na otwarte dłonie. Niedawno zapadł wyrok w tej poruszającej sprawie. Tak rodzina zmarłego zareagowała na wynik procesu sądowego.
Syn zmarłego lidera Samoobrony Andrzeja Leppera złożył w warszawskim sądzie pozew o zadośćuczynienie przeciw czterem osobom skazanym w aferze gruntowej. Tomasz Lepper domaga się ogromnej kwoty za krzywdy wyrządzone jego rodzinie.
Barbara Kurdej-Szatan nie ma powodów do radości. Niespodziewanie na wokandę powróciła sprawa jej kontrowersyjnego wpisu sprzed trzech lat. Okazuje się, że prezenterka po raz kolejny będzie musiała stanąć przed sądem. Wszystko przez jednego z czołowych polityków. Znamy szczegóły.
Gdy Rutkowski usłyszał płacz matki w słuchawce, kazał przyjechać jak najszybciej. Z pieniędzmi. Wysłuchał, pocieszył, obiecał pomóc. Później ślad po nim zaginął. Jak po córce, którą miał odszukać w Stanach.
Jak wyglądała działalność detektywa Rutkowskiego poza kamerami? W 2005 r. Anetta L. zapłaciła 24 tys. zł za informację o tym, że domniemany zabójca jej męża podczas ucieczki przekroczył nieistniejącą granicę austriacko-francuską, następnie spędził noc w fikcyjnym miasteczku, a na końcu za sprawą "majora Rodrigueza” wstąpił do Legii Cudzoziemskiej.
Krzysztof Rutkowski obiecywał Irenie Ł., że zrobi wszystko, by odnaleźć jej zaginioną córkę. Zamiast poszukiwań, była informacja o “kimś podobnym widzianym na ulicy” i absurdalna konferencja prasowa za ponad 6 tys. zł. ”Ona dotyczyła wyłącznie Krzysztofa Rutkowskiego. Moim kosztem zrobił sobie reklamę!" - mówiła zrozpaczona kobieta.
Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zapadł właśnie wyrok w bardzo głośnej sprawie 41-letniej Anny W., mieszkanki Olecka, oskarżonej o zabójstwo swojej 9-miesięcznej córki Blanki. Prokuratura domagała się dożywocia. Sąd podjął jednak zupełnie inną decyzję, która wielu może zbulwersować.
Tylko w ciągu dwóch lat Krzysztof Rutkowski oszukał ponad 200 osób przyjmując zlecenia na usługi detektywistyczne bez wymaganych do tego uprawnień. Goniec dotarł do zeznań pokrzywdzonych. "O tym, że nie miałam do czynienia z detektywem, a hochsztaplerem przekonałam się po kilku telefonach” - mówiła śledczym jedna z ofiar Rutkowskiego. Inni nie mieli takiego szczęścia. Rutkowski za popełnione przestępstwa został skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Karę 1,4 mln zł spłaca do dziś.
We wrześniu 2017 r. Krzysztof Rutkowski został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 5 lat m. in. za prowadzenie nielegalnej działalności detektywistycznej. W okresie próby ponownie złamał prawo. Sąd zgodził się zamienić mu karę pozbawienia wolności na grzywnę w wysokości 1,44 mln zł - ustalił Goniec. Teraz, by nie trafić za kratki, były detektyw co miesiąc płaci 60 tys. zł. Od jutra u nas wyniki dziennikarskiego śledztwa na temat działalności Krzysztofa Rutkowskiego.
W poniedziałek, 28 października, Sąd Okręgowy w Szczecinie rozpatrzył zażalenia wniesione przez obronę Kamila L., znanego w Internecie jako Budda, oraz jego partnerki Aleksandry K., dotyczące ich aresztu tymczasowego. W wyniku posiedzenia sądu zapadła decyzja o przedłużeniu ich aresztowania do 11 stycznia 2025 roku, co oznacza, że para spędzi kolejne miesiące w izolacji, a obrona będzie kontynuowała walkę o wcześniejsze zwolnienie.
Trybunał Konstytucyjny podjął przełomową decyzję dla około 150 tys. seniorów, którzy mieli zostać niesprawiedliwie potraktowani w sprawie swoich emerytur. Już niedługo ich świadczenia mają wzrosnąć średnio o 1200 zł miesięcznie, a do tego dojdą wyrównania w wysokości nawet do 63 tys. zł. Okazuje się jednak, że należne pieniądze wciąż nie mogą zostać wypłacone, konieczny jest specjalny wniosek.
Kamil L., znany szerzej jako Budda, do niedawna był jednym z czołowych polskich twórców internetowych zajmujących się motoryzacją. YouTuber obecnie zmaga się z poważnymi zarzutami prawnymi. W minioną środę, Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód postanowił o jego tymczasowym aresztowaniu. Wiemy, jak celebryta zareagował.
Zatrzymany w ramach szeroko zakrojonego śledztwa CBŚP 26-letni youtuber Budda usłyszał zarzuty kierowania grupą przestępczą i działania na szkodę Skarbu Państwa. Teraz sąd odpowiedział na wniosek prokuratury o tymczasowy areszt. Wiemy, co czeka celebrytę i jego wspólników.
Tomasz Komenda zmarł na początku tego roku w wyniku powikłań związanych z nowotworem płuc. Do tej pory pozostaje niejasne, kto otrzyma po nim wielomilionowy spadek. Sprawę rozstrzygnie wrocławski sąd, w którym 16 października odbyła się pierwsza rozprawa. Oto szczegóły.
Tą sprawą żyła cała Polska. Znany szczeciński restaurator znalazł się wśród 9 osób, które w marcu 2013 roku zostały aresztowane pod zarzutem korupcji. Mężczyzna spędził w areszcie 18 dni, a na początku ubiegłego roku został prawomocnie oczyszczony z zarzutów. W związku z niesłusznym pobytem za kratkami Sąd Apelacyjny w Szczecinie przyznał mu 80 tys. złotych odszkodowania. Wygląda jednak na to, że ta kwota nie jest satysfakcjonująca dla poszkodowanego, który właśnie zapowiedział, że będzie chciał zdecydowanie więcej.
Zaskakująca decyzja sądu wobec zakonnicy, która pracując jako katechetka w jednej ze szkół podstawowych w Kaliszu, naruszyła nietykalność cielesną dzieci. Tamtejszy Sąd Rejonowy umorzył postępowanie warunkowo na trzy lata. Tak argumentował decyzję.
- Po przedstawieniu zarzutów zapadła decyzja o skierowaniu wniosku o areszt - przekazał w piątek mec. Jacek Dubois, obrońca Janusza Palikota. Były poseł został wczoraj wieczorem przesłuchany przez prokuraturę. Usłyszał 8 zarzutów dotyczących oszustwa i przywłaszczenia mienia. Palikot nie przyznaje się do winy.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych pozwał prezydenta Andrzeja Dudę "za znieważanie obywateli własnego państwa". Znamy termin pierwszej rozprawy. - Sprawa będzie odbywała się zdalnie, każdy z państwa będzie miał więc możliwość dołączenia do niej siedząc przed ekranem własnego komputera - informuje ośrodek.
W poniedziałkowym wydaniu "Faktów" w TVN Piotr Kraśko zapowiadał materiał dotyczący tragedii, do jakiej kilkanaście dni temu doszło na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Internauci błyskawicznie wyłapali dosyć niefortunny fakt. W sieci zaroiło się od komentarzy.
Tragedia Kamilka z Częstochowy wstrząsnęła całą Polską. Dziecko przed śmiercią przeżyło coś, co można nazwać tylko piekłem, a to wszystko ze strony najbliższych mu osób. Biologiczny tata chłopca zmaga się z sądowymi procesami, właśnie poinformowano o finale jednej ze spraw, w której został fałszywie oskarżony przez matkę Kamilka.
Zaskakująca decyzja produkcji "Taniec z Gwiazdami". Do amerykańskiej edycji tanecznego show angaż otrzymała Anna Sorokin, znana również jako Anna Delvey. Jej przeszłość jest niewątpliwie intrygująca, bowiem udając kobietę z wyższych sfer, miała okradać bogaczy. Obecnie przebywa w areszcie domowym, a w programie pojawi się z elektroniczną bransoletką na kostce. Poznajcie jej historię.
Tragedia z miejscowości Zosin niedaleko Kępna na Wielkopolsce wstrząsnęła niemal całą Polską. Gehenna malutkiej Laury wyszła na jaw, gdy dziecko trafiło do szpitala z pękniętą czaszką. Lekarze powiadomili policję. Wkrótce śledczy odkryli wstrząsającą prawdę. Dwumiesięczna Laura była katowana przez swoich rodziców. Na sali sądowej padły wstrząsające słowa.
W ostatnich dniach pisaliśmy o głośnej sprawie odnalezienia w oknie życia w Warszawie 6-letniej dziewczynki. Najbliżsi dziecka nie wiedzieli, że rodzice planują porzucić 6-latkę. Jej babcia zapowiedziała, że zamierza walczyć o prawo do opieki nad wnuczką. Sąd właśnie podjął decyzję w sprawie przyszłości dziewczynki.
Jest wyrok w głośnej sprawie tragedii z miejscowości Bobrowniki. W lipcu ubiegłego roku Agnieszka K. po kłótni ze swoim partnerem wsiadła do auta i pijana wjechała w mężczyznę, który zginął na miejscu. Sąd Okręgowy w Łodzi wydał właśnie wyrok w tej sprawie.
Waldemar z programu “Rolnik szuka żony” zdecydowanie nie ma łatwego życia w sieci. Od zakończenia transmisji bohater mierzy się z nieustającym hejtem. Jeden z komentarzy w jego kierunku przekroczył jednak pewne granice. Gospodarz zdecydował się skierować sprawę do sądu.
W piątek sąd postanowił o zastosowaniu tymczasowego aresztu wobec 45-letniego mężczyzny, który przyznał się do zabójstwa swojego 14-letniego syna w Białym Dunajcu. Mężczyzna ma zostać poddany badaniom psychiatrycznym, które mają pomóc ustalić, czy w chwili popełnienia przestępstwa był poczytalny.
W marcu w Szczecinie doszło do tragicznego zdarzenia. Kierowca samochodu osobowego wjechał w tłum ludzi przebywających na placu Rodła. Właśnie zakończyła się 4-tygodniowa obserwacja sprawcy tego zdarzenia – 33-letniego Grzegorza Ł. Sąd podjął ważną decyzję.