Gorąco w Polsat News. Europosłanka Konfederacji naprawdę powiedziała to o dziennikarzach

W studiu Polsat News doszło do burzliwej dyskusji na temat zawodu dziennikarza. Słowa jednego z liderów Konfederacji ponownie wywołały falę emocji, a jego wypowiedź podzieliła uczestników debaty. Jedna z polityczek tej formacji postanowiła stanąć w jego obronie, podkreślając swoje doświadczenia z pracy w mediach.
Ostre słowa o dziennikarzach na antenie Polsat News. Ewa Zajączkowska-Hernik się nie hamowała
Ewa Zajączkowska-Hernik nie kryła swojego zdania na temat pracy dziennikarzy.
„Zawód dziennikarza to jeden z bardziej zepsutych zawodów świata” – Powiedziała, podkreślając, że jej doświadczenia z pracy w mediach pozwalają jej na wyciąganie takich wniosków
Dodała, że niektórzy dziennikarze zachowują się „gorzej niż prostytutki”, odnosząc się do tego, jak niektórzy przedstawiciele mediów kłamią za pieniądze i podporządkowują swoje zasady zawodowe interesom zewnętrznym.
Europosłanka, która sama pracowała w mediach przez kilka lat, zaznaczyła, że była świadkiem wielu nieetycznych zachowań w branży, które jej zdaniem obniżają prestiż zawodu. Choć zaznaczyła, że nie wszystkie media są takie same, jej słowa były wyraźnym krytycznym spojrzeniem na obecną sytuację w polskim dziennikarstwie.

Polityczna wymiana zdań
Reakcja pozostałych uczestników programu była natychmiastowa. Paweł Borys z KO zauważył, że trudno będzie obronić tak radykalne stwierdzenie o dziennikarzach, zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że większość dziennikarzy, choć mogą mieć różne poglądy, wykonuje swoją pracę w zgodzie z zasadami etycznymi.
„Co mamy powiedzieć wszystkim młodym ludziom, którzy chcą być dziennikarzami i w to wierzą?” – Zapytał, sugerując, że takie uogólnienia mogą odstraszyć nowych adeptów tego zawodu
W odpowiedzi Zajączkowska-Hernik stwierdziła, że młodzi ludzie, którzy wybierają tę profesję, prędzej czy później „zderzą się brutalnie z tym światem”.
Z kolei, jak zauważyła, niektórzy dziennikarze, którzy pozwalają sobie na działania sprzeczne z etyką zawodową, porównywalni są do osób pracujących w najstarszym zawodzie świata. Jej wypowiedź wywołała w studio duże emocje i zainicjowała dalszą debatę na temat roli mediów w polskim życiu publicznym.
ZOBACZ TAKŻE: Zełenski zabrał głos ws. Putina. Wieszczy koniec dyktatora? “O wkrótce umrze”
Podział opinii w studiu
Z czasem do dyskusji włączyła się Paulina Piechna-Więckiewicz z Lewicy, która zwróciła uwagę na podobieństwo do wcześniejszych wypowiedzi w polskiej kulturze. Odwołała się do tekstu Kazika, który śpiewał, że „wszyscy artyści to prostytutki”, podkreślając, że choć te słowa były kontrowersyjne, były też formą „licentia poetica”.
„Nie podobało mi się to, ale miał do tego prawo” – Powiedziała Piechna-Więckiewicz, zauważając, że podobny język używany w sztuce nie wywołał takiej burzy
Zajączkowska-Hernik odpowiedziała, że słowa Mentzena zostały wypowiedziane dwa lata temu i nie miały nic wspólnego z jego kampanią prezydencką, stąd nie ma potrzeby ciągłego wracania do tej wypowiedzi.
Z kolei Borys podkreślił, że takie skrajne opinie rzucają cień na całe środowisko dziennikarskie, którego część stara się trzymać standardów etycznych i rzetelności. Dyskusja ujawniła głęboki podział w ocenie roli mediów oraz granic wyrażania krytyki wobec tej profesji.






































