Kolejne zmasowane ataki Rosji na Ukrainę nie pozostają bez reakcji. Prezydent Wołodymyr Zełenski skrytykował działania Moskwy, podkreślając, że Władimir Putin kpi sobie z wysiłków międzynarodowych dążących do zaprowadzenia pokoju. W jego ocenie ataki nadal trwają, ponieważ Federacja Rosyjska nie odczuwa odpowiedniej presji międzynarodowej.
Komisja Europejska opublikowała nową strategię gotowości, której celem jest przygotowanie obywateli i instytucji do radzenia sobie z kryzysami o różnym charakterze. W związku z rosnącymi zagrożeniami, takimi jak agresja zbrojna, cyberataki czy zmiany klimatyczne, Unia Europejska wprowadza szereg działań, które mają na celu poprawę bezpieczeństwa i gotowości do reagowania na nieprzewidywalne sytuacje.
W obliczu wzrastającego napięcia geopolitycznego coraz więcej Polaków zastanawia się, jak przygotować się na ewentualną wojnę. Według ekspertów w portfelu zawsze należy mieć komplet ważnych dokumentów. Wskazują również na konkretne monety, które w obliczu zagrożenia mogą okazać się bezcenne.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego (BBN), gen. Dariusz Łukowski, podzielił się z opinią publiczną swoimi uwagami na temat stanu polskich zapasów wojskowych i przygotowań do obrony kraju w przypadku potencjalnej agresji. W rozmowie z prowadzącym program "Gość Wydarzeń" odniósł się do scenariuszy, w których Polska musiałaby stawić czoła atakowi, zanim sojusznicy zdążą udzielić pomocy.
W obliczu rosnących napięć międzynarodowych i niepewności związanej z globalnymi kryzysami, coraz więcej osób zaczyna zdawać sobie sprawę z konieczności przygotowania się na najgorsze. Wojna, kryzys czy inne sytuacje ekstremalne mogą zaskoczyć nas w każdej chwili, dlatego warto zadbać o odpowiednie przygotowanie. Jednym z najważniejszych elementów tego przygotowania jest posiadanie w portfelu dokumentów, które w razie potrzeby mogą okazać się niezbędne do przetrwania i zapewnienia sobie bezpieczeństwa.
Jeszcze kilka godzin temu świat śledził dyplomatyczne gesty i pełne nadziei komunikaty. Gdy wydawało się, że nadszedł moment wyczekiwanego wytchnienia, wydarzenia zaczęły przybierać zupełnie inny obrót. W tle wielkich rozmów, które miały przynieść spokój, pojawił się chaos i strach.
W poniedziałek odbyła się jedna z najważniejszych rozmów międzynarodowych w ostatnich tygodniach. Czas trwania spotkania, nieoczekiwane momenty i komunikaty płynące z dwóch światowych potęg wywołały szerokie spekulacje. Co takiego wydarzyło się podczas tego niezwykle istotnego dialogu, który może mieć duży wpływ na przyszłość wielu regionów?
Sytuacja na froncie ukraińskim ulega dramatycznym zmianom. Po tygodniach intensywnych walk w obwodzie kurskim, rosyjska ofensywa zaczyna przynosić efekty, które mogą zadecydować o dalszym przebiegu konfliktu. Wszyscy, od wojskowych po politologów, zastanawiają się, co będzie dalej. Jedno jest pewne: Ukraina nie rezygnuje, ale Rosja może być bardziej pewna siebie niż kiedykolwiek. Czy Kursk zdeterminuje losy wojny?
Stany Zjednoczone rozmawiają z Ukrainą i Rosją ws. zawieszenia broni w wojnie, która toczy się za naszą wschodnią granicą. Kijów podjął już decyzję, zgadzając się na warunki zaproponowane przez USA. Zgodnie ze słowami sekretarza stanu Marco Rubio, “piłka jest po stronie Rosji”. Teraz prezydent Władimir Putin przerwał milczenie i zareagował na stawiane przez administrację Donalda Trumpa warunki. Postanowił się również do niego zwrócić.
Trwa czas rozmów Stanów Zjednoczonych z Ukrainą oraz Rosją. Ich celem jest osiągnięcie porozumienia ws. zakończenia wojny, która trwa na pełną skalę już 3 lata. Aktualnie strony próbują dojść do porozumienia, jednak nie jest to łatwy proces. Teraz Agencja Reutera podała nieoficjalnie, jakie warunki ws. zakończenia wojny w Ukrainie stawia Rosja.
Donald Tusk poinformował, że złożył “jednoznaczną propozycję” prezydentowi Turcji Recepowi Tayyipowi Erdoganowi. “Podobnie jak Turcja, Polska pragnie jak najszybszego rozejmu” – mówił w Ankarze, odnosząc się do wojny w Ukrainie. Polski premier mówił także o “dokonaniu historycznego przełomu” i o tym, że “dziś wszyscy czekamy na odpowiedź Rosji”. Oto, co dokładnie ustalił na spotkaniu.
W środę, 12 marca, w Warszawie odbyła się konferencja prasowa, na której Radosław Sikorski, wraz z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy, Andrijem Sybihą, omówili wyniki kluczowych rozmów międzynarodowych. Wiadomości, które przekazali, mogą zmienić obecny układ sił w regionie, stanowiąc krok w stronę rozwiązania niepewnej przyszłości w jednym z najgorętszych punktów świata.
Delegacje Ukrainy i Stanów Zjednoczonych w końcu wydają się dążyć do znalezienia wspólnego stanowiska mającego na celu zażegnanie kryzysowej sytuacji na Ukrainie. Jednak niedługo po tym, kiedy świat obiegła wiadomość o konsensusie rozmów pokojowych, doszło do bardzo niebezpiecznych ruchów wojsk rosyjskich.
Ukraina zgadza się na czasowe zawieszenie broni, ale pozostaje kwestia, by do tego samego przekonać Rosję – podkreślił Wołodymyr Zełenski po wtorkowym spotkaniu delegacji Ukrainy i Stanów Zjednoczonych. Reakcja Kremla nadeszła niemal natychmiast. Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych wyraża gotowość na zbliżenie się do Białego Domu. Jak podaje agencja Reutera, możliwy scenariusz zakłada kontakt w ciągu najbliższych kilku dni. Eksperci studzą jednak zapał Donalda Trumpa.
Wybuch wojny w Ukrainie wstrząsnął milionami ludzi na całym świecie, ale nie bez powodu największa obawa przed eskalacją konfliktu zapanowało w Polsce. Historia nauczyła nas, że globalnych kryzysów – “czarnych łabędzi” – nie da się przewidzieć. O los swojego kraju i rodziny drżał także Cezary Pazura, który do wspomnień z początków konfliktu odniósł się w programie “Halo tu Polsat”. Wyznał, co wtedy planował i jak ostatecznie się zachował.
Ukraina stoi u progu przełomowej decyzji, która może wpłynąć na przyszłość jej gospodarki oraz międzynarodowych relacji. Premier Denys Shmyhal zapowiedział deklarację, która pada w kluczowym momencie, gdy Ukraina zmaga się z narastającym kryzysem militarnym i niepewnością związaną z dalszą pomocą Zachodu.
Po miesiącach spekulacji i niejednoznacznych deklaracji Biały Dom ogłosił przełomową decyzję, która może całkowicie zmienić bieg wojny w Ukrainie. Prezydent Donald Trump, mimo wcześniejszych zapewnień, ogłosił zaskakującą informację. Decyzja natychmiast wywołała międzynarodowe poruszenie, a komentarze zarówno zwolenników, jak i przeciwników tej decyzji, nie pozostawiają złudzeń co do jej znaczenia. Mówi o tym cały świat.
W poniedziałek 3 marca w Waszyngtonie odbędzie się rozmowa, która może zdecydować o dalszych ruchach Amerykanów odnośnie do Ukrainy. Prezydent USA Donald Trump spotka się z ważnymi przedstawicielami swojego gabinetu. Tematem rozmów będzie sytuacja tuż za naszą wschodnią granicą i ewentualne zmiany w dotychczasowej polityce militarnej. Ta konfrontacja może mieć poważne konsekwencje zarówno dla Ukrainy, jak i dla stosunków amerykańsko-europejskich. Niezaprzeczalnie, będą to nerwowe godziny. Oczy całego świata patrzą tylko na niego.
Kiedy wojna w Ukrainie dobiegnie końca, Polska stanie przed pytaniem, jak poradzi sobie z nieoczekiwanymi skutkami tej zmiany. Przez ostatnie lata Ukraińcy stali się istotnym elementem polskiego rynku pracy, jednak ich przyszłość w Polsce może stanąć pod dużym znakiem zapytania. Wzrost liczby powrotów oraz nowe wyzwania związane z odbudową Ukrainy mogą nieoczekiwanie zmienić oblicze polskich branż. Co tak naprawdę czeka nas w nadchodzących latach?
Czy ambicje Władimira Putina sięgają dalej niż Ukraina? W czasie gorącej debaty telewizyjnej przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi w Niemczech lider chadeków Friedrich Merz rzucił niepokojące spostrzeżenie. Według niego Kreml może mieć na celowniku nie tylko Kijów. Jakie konsekwencje mogą wyniknąć z tych słów?
W nocy z czwartku na piątek rosyjskie wojska zdecydowały się przypuścić atak na terenie elektrowni atomowej w Czarnobylu. Rosyjski dron eksplodował na sarkofagu zabezpieczającym osławiony blok elektrowni, który uległ awarii w 1986 roku. Właśnie dowiedzieliśmy się, jak poważne są zniszczenia i jakie niosą za sobą konsekwencje.
Dzisiaj w nocy Rosjanie zdecydowali się na bardzo niebezpieczną operację - ich drony zostały skierowane wprost na osławioną elektrownię w Czarnobylu. Po serii eksplozji oświadczenie wydał zarówno prezydent Ukrainy, jak i Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej.
Czy w trwającym od niemal dwóch lat konflikcie możliwy jest przełom? Choć temat negocjacji pokojowych pojawia się regularnie w międzynarodowych dyskusjach, dotychczas żadna ze stron nie wykonała kroku, który faktycznie przybliżyłby zakończenie wojny. Każda propozycja rodzi nowe napięcia, a twarde stanowiska utrudniają znalezienie kompromisu. Ostatnie wydarzenia pokazują, że nawet najbardziej nieoczekiwane sugestie mogą spotkać się z błyskawiczną i zdecydowaną reakcją.
Od ponad dwóch lat Ukraina mierzy się z jednym z największych wyzwań w swojej historii. W obliczu przedłużającego się konfliktu i rosnących napięć na arenie międzynarodowej władze w Kijowie podejmują kolejne decyzje, które mogą znacząco wpłynąć na przyszłość zarówno kraju, jak i jego obywateli. Nowe rozwiązania budzą emocje, wywołują dyskusje i skłaniają do refleksji – czy to właściwy kierunek? Jakie konsekwencje mogą przynieść te działania?
Przed nami niespokojny poranek i nagłe decyzje wojska. Wzmożona aktywność w przestrzeni powietrznej oraz pilne działania sił obronnych wzbudziły niepokój. Oficjalne komunikaty mówią o pełnej gotowości i natychmiastowej reakcji na rozwijającą się sytuację. Co się stało? Dlaczego podjęto tak zdecydowane kroki? Szczegóły budzą emocje.
W piątek 17 stycznia zmarł 81-letni Martin Pollack, jeden z najwybitniejszych austriackich pisarzy, reporterów i eseistów. Jego twórczość, szczególnie dotycząca trudnej historii Europy Środkowej i Wschodniej, pozostawiła niezatarte ślady w literaturze i reportażu. Pollack zasłynął m.in. dzięki książkom takim jak "Śmierć w bunkrze", "Cesarz Ameryki" czy "Ojcobójca".
W niedzielę syryjscy rebelianci ogłosili w telewizyjnym oświadczeniu, że wyzwolili Damaszek i obalili prezydenta kraju Baszara al-Asada. Udało im się przejąć stolicę bez interwencji sił rządowych. Sprawę komentuje polski rząd.
Władze polskiej ambasady wydały pilny komunikat. Wiadomość została udostępniona w związku z "gwałtowną eskalacją sytuacji" w bliskowschodnim państwie. Jednocześnie wezwano do natychmiastowego opuszczenia tego kraju.