Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Weszli do mieszkania i aż ich zmroziło, dokonali porażającego odkrycia. W akcji wiele służb
Laura Młodochowska
Laura Młodochowska 03.09.2024 07:45

Weszli do mieszkania i aż ich zmroziło, dokonali porażającego odkrycia. W akcji wiele służb

policja, straż pożarna
Fot. MAREK ZIELINSKI/East News (zdj. ilustracyjne)

Dramat w jednym z polskich miast. Zaniepokojony sąsiad wezwał do jednego z bloków służby po tym, jak od pewnego czasu nie mógł skontaktować się z osobami, mieszkającymi w jednym z mieszkań na parterze. Niedawno w budynku pojawił się także przykry zapach. Wkrótce mundurowi dokonali makabrycznego odkrycia, w środku znajdowały się ciała. W sprawie wciąż jest więcej pytań, niż odpowiedzi. 

Zwłoki dwóch osób znalezione w mieszkaniu. W akcji wiele służb

Do szokującego odkrycia doszło w poniedziałek, 2 września. To właśnie wtedy zaniepokojony sąsiad wezwał do mieszkania w bloku przy ul. Jagiellońskiej służby. Spełniły się najgorszy scenariusz. W środku około godziny 10 znaleziono tam dwa ciała, a jak przekazali policjanci, zwłoki były w znacznym stopniu rozkładu

ZOBACZ: Nie żyje 34-letnia kobieta, 3-letnie dziecko w szpitalu. W akcji wiele służb

Po kłótni wjechała samochodem w partnera, mężczyzna nie żyje. Sąd nie miał litości

Znaleziono zwłoki dwóch osób, to matka i syn

Zwłoki dwóch osób zostały ujawnione po tym, jak strażacy dostali się do zamkniętego mieszkania przez balkon. Ciała były w stanie daleko posuniętego rozkładu, jednak udało się ustalić, do kogo najprawdopodobniej należą. Właścicielką lokalu jest 74-letnia kobieta, a wraz z nią mieszkał tam jej 32-letni syn. Teraz ich zwłoki zostaną poddane specjalistycznym badaniom, w sprawie jest wiele pytań, a mało odpowiedzi. 

ZOBACZ: Nie żyją Paulina L. z „Top Model” i jej mąż. Zaskakujące wyniki sekcji zwłok

Tragedia w Radomsku. Nie jest znana przyczyna śmierci matki i syna

Trwa wyjaśnianie okoliczności dramatu przy ul. Jagiellońskiej w Radomsku. Na ten moment nie jest wiadomo, co przyczyniło się do śmierci matki i syna

Na chwilę obecną nie znamy przyczyny zgonu, decyzją prokuratora ciała tych osób zostały zabezpieczone w prosektorium. Przeprowadzone specjalistyczne badania oraz opinie wydane przez biegłych pozwolą na podanie przyczyny oraz czasu śmierci tych ludzi – przekazał w rozmowie z TVN24 rzecznik policji w Radomsku aspirant Dariusz Kaczmarek.