Tusk dostał pytanie o Ziobrę i postawił sprawę jasno. Dosadne słowa premiera

„Jeśli sąd uzna, że Ziobro ma siedzieć, to będzie siedział”

Szef rządu zaznaczył, że postępowanie wobec Zbigniewa Ziobry będzie przebiegało zgodnie z prawem i bez wyjątków.

Jeśli prokuratura, a później sąd uznają, że Ziobro ma siedzieć, to będzie siedział - podkreślił Donald Tusk.

Jak dodał, śledztwa prowadzone przez organy ścigania mogą potrwać długo, ale taka jest natura wymiaru sprawiedliwości.

Jeśli będą musieli badać te sprawy 10 lat, to będą badali 10 lat - powiedział premier.

Według Tuska, niezależność prokuratury i sądu to fundament państwa prawa, a politycy nie powinni ingerować w ich decyzje.

Tusk: „Nie pozwalam na żadne niepraworządne szarże”

Premier odniósł się też do zarzutów płynących z obozu PiS.

Od kilkudziesięciu dni z kręgów PiS słyszę wręcz, że wynająłem zabójców, którzy mają Ziobrę zamordować. Oni nigdy nie mieli hamulców, byli w stanie powiedzieć najohydniejsze rzeczy, bo to są obrzydliwe typy - mówił Tusk w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”.

Jak dodał, działania prokuratury są efektem długotrwałego śledztwa i zgromadzonych dowodów:

Powoli, bo powoli, prokuratura prowadząc śledztwo, zdobyła dowody. Chce postawić zarzuty, wnioskuje o uchylenie immunitetu. Nikomu nie pozwalam na żadne niepraworządne szarże - zaznaczył.

ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje 16-latek, ewakuowano wszystkich pasażerów pociągu. Tragedia w polskim mieście

„Polityków nie można traktować łagodniej niż obywateli”

Tusk przypomniał również, że w Polsce każdy ma prawo do opieki lekarskiej, także osoby zatrzymane czy oskarżone.

W Polsce każdy, również aresztowany, w razie potrzeby może liczyć na opiekę lekarską - zapewnił.

Jednocześnie zaznaczył, że odpowiedzialność polityków musi być taka sama, jak każdego obywatela:

Polityków nie można traktować łagodniej niż innych obywateli - powiedział premier.

Dodał, że jego rząd nie zamierza wywierać wpływu na wymiar sprawiedliwości, bo jak podkreślił - „na tym polega prawo i sprawiedliwość”.