“W nocy z niedzieli na poniedziałek zaobserwowano intensywną aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej” - poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Tym samym poderwane zostały polskie i sojusznicze samoloty.
Wieczorem w piątek 21 czerwca Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało, że w związku z obserwowaną aktywnością Federacji Rosyjskiej i uderzeniami rakietowymi na cele w Ukrainie, poderwano polskie i sojusznicze statki powietrzne.
W nocy z czwartku na piątek Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych poinformowało o poderwaniu polskich i sojuszniczych statków powietrznych. "To kolejna bardzo pracowita noc dla całego systemu obrony powietrznej w Polsce" - podano w komunikacie.
Podczas spotkania z młodzieżą w Watykanie, papież ostrzegał o “ciemnych chmurach” gromadzących się nad ludzkością. Mówił o wojnie oraz o problemach społecznych i tych związanych z ekologią.
Dzięki współpracy polskich i ukraińskich służb doszło do zatrzymania Pawła K., podejrzanego o gotowość do działania na rzecz obcego wywiadu. Grozi mu 8 lat pozbawienia wolności.
Polskie i sojusznicze myśliwce zostały poderwane w powietrze w czwartek (21.03) w godzinach porannych. Powodem był atak ze strony Rosji. Celem rosyjskich pilotów był Kijów. Dowództwo Operacyjne wydało ważny komunikat.
Tucker Carlson, amerykański komentator, znany z prorosyjskich poglądów opublikował na swojej stronie internetowej zapowiadaną wcześniej rozmowę z Władimirem Putinem. Długi wywiad z rosyjskim dyktatorem poruszył wiele wątków. W pewny momencie nie zabrakło także tematu Polski. Putin zapewnił jedno.
Rosja od rana intensywnie atakuje cele na terytorium Ukrainy. Jedna z rakiet miała poruszać się w stronę polskiej granicy. Polskie dowództwo operacyjne wydało pilny komunikat.
Jak informuje agencja Reutera, rumuński minister obrony Angel Tilvar potwierdził w środę, 6 września, że w nocy z niedzieli na poniedziałek na terytorium Rumunii spadły szczątki rosyjskiego drona. Wcześniej rumuńskie władze temu zaprzeczały.
- Potwierdzam, że Polska bierze udział w rozmowach pokojowych. Tylko tyle na tę chwilę mogę przekazać - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Wcześniej takie ustalenia odnośnie rozmów, które odbędą się na początku sierpnia z udziałem Ukrainy oraz jej sojuszników i “krajów globalnego południa” przekazał "The Wall Street Journal".
13-letnia Rosjanka namalowała w szkole antywojenny obrazek, który nie spodobał się tamtejszym władzom, a sprawą zajęli się śledczy. Dziewczynka trafiła do sierocińca, a jej ojciec wylądował w areszcie. To nie koniec kłopotów dziecka. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami 13-latka została odizolowana od świata. Służby skonfiskowały jej telefon, a także zabroniły utrzymywania kontaktu z rodziną.
Władimir Putin z pewnością oczekiwał innego przebiegu wojny, licząc na szybkie jej zakończenie. W ostatnich dniach wyciekły dokumenty, których treść wskazuje na plany przywódcy związane z inwazją Rosji na Ukrainę. Wynika z nich, że wydarzenia za naszą wschodnią granicą nie przebiegają po myśli rosyjskiego prezydenta.
Jarosław Kaczyński przyznał, że rząd już wcześniej wiedział o ataku na Ukrainie. Początkowo istniały podejrzenia, że to mogła być maskowana operacja, a prawdziwy kierunek ataku był na północy. Sam prezes PiS mówi jednak, że z czasem sytuacja stała się jednoznaczna.
Wojna w Ukrainie trwa już od wielu miesięcy. Wbrew planom Władimira Putina, Rosja jak do tej pory nie posunęła się w swojej inwazji i jest daleko od zajęcia najważniejszych strategicznych pozycji. Niezadowolenie narasta nawet wśród najwierniejszych ludzi prezydenta Rosji. Oleg Tsaryow twierdzi, że ten konflikt jest już dawno przegrany.
16.12.2022 Rosja rozpoczęła zmasowany atak rakietowy na terytorium Ukrainy. Celami są głównie obiekty infrastruktury elektrycznej. W kraju panuje awaryjne wyłączenie prądu. Rada Najwyższa Ukrainy zamieściła na swoim profilu na twitterze nagranie z przelotu samolotu nad Mołdawią. Na wideo widać dym z bombardowań.
Pochodzący z Ukrainy Mychajło pokazał internautom, jak wyglądają racje żywnościowe dla rosyjskich żołnierzy. - Coś umarło w środku i to ze sto razy - napisał na Twitterze.
W czasie wtorkowej wizyty w Kijowie Andrzej Duda nie tylko wnosił o potrzebę dalszego realnego wspierania Ukraińców przez społeczność międzynarodową, ale również apelował o podjęcie próby powrotu do granic sprzed 2014 r. Prezydent Rzeczypospolitej mówił również o wyjątkowej przyjaźni, która łączy go z prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej, Siergiej Ławrow, odniósł się do śmierci córki Aleksandra Dugina. Minister spraw zagranicznych Rosji określił zbrodnię mianem barbarzyńskiej, a jej sprawców przestrzegł, że nie zaznają litości, gdy zostaną złapani i wpadną w ręce Rosjan.
Podczas wizyty w Kijowie, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch poinformował o prowadzonych pracach nad nowym traktatem zacieśniającym wzajemne stosunki polsko-ukraińskie. Doradca Andrzeja Dudy podkreślił również, iż Polska konsekwentnie nie zmienia swojego stanowiska w sprawie pomocy wschodniemu sąsiadowi.
Jak donoszą ukraińskie media, na terenie okupowanej Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze doszło do "zdarzenia", w wyniku którego rannych zostało dziewięciu rosyjskich żołnierzy. Według informacji przekazanych przez mera miasta Dmytro Orłowa są również ofiary śmiertelne.
Władimir Putin ma poważny problem. Jego armia składająca się z wielu narodowości rozrywana jest przez wewnętrzne spory. Jak przekazują ukraińskie media, w miejscowości Tokmak doszło do pijackiej strzelaniny między oddziałami walczącymi po stronie rosyjskiej. Kadyrowcy i Buriaci upili się, a następnie zaczęli dyskutować o kwestiach narodowości.
Kiedy zakończy się krwawa wojna w Ukrainie? Głos w tej sprawie zabrał sam Władimir Putin. Co ciekawe, według rosyjskiego dyktatora "operacja specjalna" przebiega zgodnie z jego planem.
Władimir Putin - zdaniem amerykańskiego wywiadu - jest ciężko chory. Nic nie wskazuje jednak na to, żeby dyktator miał w najbliższym czasie umrzeć z powodów naturalnych. Zdaniem eksperta ds. bezpieczeństwa i konfliktów oraz rosyjskich służb zbrojnych na King's College London Roda Thorntona, istnieje szansa, że zostanie zabity przez GRU.Dr Rod Thornton jest przekonany, że dni Władimira Putina są policzone. Do jego klęski ma doprowadzić porażka odniesiona w Ukrainie. Przypomnijmy, że zaplanowana na trzy dni kampania trwa już 101 dni. Dyktator może zostać usunięty z urzędu lub zabity.
- Kilka prób przekroczenia granicy z Polską podjął w piątek i sobotę były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Za każdym razem był zatrzymywany przez służby ukraińskie - przekazała agencja UNIAN.Z doniesień agencji UNIAN wynika, że Petro Poroszenko zamierzał przekroczyć granicę z Polską na przejściu w Rawie Ruskiej. Towarzyszyli mu współpracownicy. Były prezydent Ukrainy miał pojawić się na przejściu granicznym w piątkowy wieczór.
Wiktor Janukowycz wydał oświadczenie, w którym oskarżył Polskę o zamiar aneksji zachodniej części Ukrainy. Były prezydent Ukrainy, który nie kryje prorosyjskich poglądów, namawia rodaków, by nie ufali Zachodowi i zaczęli się dogadywać z Rosjanami.Wiktor Janukowycz oznajmił, że "obecna polityka Kijowa grozi państwu utratą państwowości". Jego wypowiedź została zacytowana przez rosyjską agencję prasową RIA Nowosti. "Apel" pojawił się również w mediach społecznościowych.
- Pokażemy, co potrafimy zrobić w sześć sekund - przywódca Czeczenów Ramzan Kadyrow wystosował groźby pod adresem Polski. Powodem agresji słownej jest oblanie farbą ambasadora Rosji Siergieja Andriejewa. Przyjaciel Władimira Putina żąda przeprosin.Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew został oblany czerwoną farbą 9 maja, gdy chciał złożyć kwiaty przed Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie z okazji Dnia Zwycięstwa. Do incydentu przyznała się ukraińska dziennikarka.
Pobrali się w oblężonym Azowstalu. Ich małżeństwo trwało zaledwie trzy dni, gdyż Andriej zginął od wybuchu bomby. Waleria obiecała ukochanemu wydostać się z oblężenia i żyć za nich oboje.Para pobrała się 5 maja w okupowanych i ostrzeliwanych przez Rosjan zakładach metalurgicznych Azowstal w Mariupolu. Ich tragiczną historię opisuje ukraińska gwardia narodowa na swoim profilu na Facebooku. Jak już wiecie, nie jest to historia ze szczęśliwym zakończeniem.„Obrończyni Mariupola została w Azowstalu panną młodą, żoną i wdową” - czytamy we wpisie.We wpisie opublikowanym przez ukraińską gwardię narodową na Facebooku Waleria zwraca się wprost do nieżyjącego męża:Przez trzy dni byłeś moim prawowitym małżonkiem. Przez wieczność będziesz moim ukochanym. [...] Jedyne co mi pozostało, to nazwisko, twoja rodzina i wspomnienie szczęśliwego czasu, który razem spędziliśmy.Choć w ostatnich dniach udało się uratować kilkuset cywilów, którzy przez około dwa miesiące ukrywali się w rozległych podziemnych korytarzach i schronach na terenie Azowstalu, to jednak wielu osobom nie udało się przetrwać. Jedną z nich był właśnie Andriej. Azowstal był jednym z ostatnich punktów ukraińskiego oporu w Mariupolu, bronionego przez pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielną Brygadę Piechoty Morskiej. Zorganizowanie korytarzy humanitarnych było możliwe dzięki współpracy strony ukraińskiej z ONZ.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Rosyjska propaganda zmienia narrację. Głównym "wrogiem" nie jest już UkrainaPentagon: Rosja użyła specjalnej broni w UkrainieMatura WOS 2022. Arkusze maturalne z lat ubiegłych, przekonaj się czy zdaszŹródło: rmf24.pl
Na instagramowym profilu jednego z rosyjskich konsulatów pojawił się nietypowy post, który raczej nie w smak władzom Kremla. Internauci zobaczyli zdjęcie kobiet trzymających kartkę z napisem: I SUPPORT UKRAINE (z ang. „Wspieram Ukrainę”) oraz opis potępiający wojnę. Wpis szybko jednak został usunięty, a administratorzy konta na Instagramie gęsto się tłumaczą.Kontrowersyjny (z punktu widzenia Rosji) wpis opublikował Konsulat Generalny Rosji w Edynburgu. Jak informuje amerykański portal Business Insider, autor posta, którym rzekomo miał być sam konsul generalny, zamieścił w jego opisie ostrą krytykę pod adresem wojny w Ukrainie.Ja, AI Jakowlew, Konsul Generalny Rosji w Edynburgu, kategorycznie potępiam operację militarną Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej przeciwko suwerennemu, niepodległemu państwu Ukrainy. W pełni popieram wszelką pomoc dla Sił Zbrojnych Ukrainy z krajów UE - napisano w opisie zdjęcia opublikowanego na oficjalnym koncie konsulatu na Instagramie.Mimo że wpis ostatecznie szybko zniknął z sieci, to internauci zdążyli wykonać zrzuty ekranu. Te z kolei błyskawicznie rozniosły się po sieci. Sam konsul wypiera się, aby to był autorem posta.