- Potwierdzam, że Polska bierze udział w rozmowach pokojowych. Tylko tyle na tę chwilę mogę przekazać - powiedział w rozmowie z Wirtualną Polską wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński. Wcześniej takie ustalenia odnośnie rozmów, które odbędą się na początku sierpnia z udziałem Ukrainy oraz jej sojuszników i “krajów globalnego południa” przekazał "The Wall Street Journal".
Jedna ze znanych polskich aktorek przez kilka ostatnich dni musiała nabawić się wielu nerwów. Jej mąż został zaocznie aresztowany przez sąd w Moskwie. Ukochanemu Karoliny Gruszki grozi nawet 10 lat więzienia, został też wpisany na federalną listę międzynarodowych osób poszukiwanych. Jaki był powód tak radykalnej decyzji rosyjskich władz?
13-letnia Rosjanka namalowała w szkole antywojenny obrazek, który nie spodobał się tamtejszym władzom, a sprawą zajęli się śledczy. Dziewczynka trafiła do sierocińca, a jej ojciec wylądował w areszcie. To nie koniec kłopotów dziecka. Zgodnie z najnowszymi doniesieniami 13-latka została odizolowana od świata. Służby skonfiskowały jej telefon, a także zabroniły utrzymywania kontaktu z rodziną.
Władimir Putin z pewnością oczekiwał innego przebiegu wojny, licząc na szybkie jej zakończenie. W ostatnich dniach wyciekły dokumenty, których treść wskazuje na plany przywódcy związane z inwazją Rosji na Ukrainę. Wynika z nich, że wydarzenia za naszą wschodnią granicą nie przebiegają po myśli rosyjskiego prezydenta.
Jarosław Kaczyński przyznał, że rząd już wcześniej wiedział o ataku na Ukrainie. Początkowo istniały podejrzenia, że to mogła być maskowana operacja, a prawdziwy kierunek ataku był na północy. Sam prezes PiS mówi jednak, że z czasem sytuacja stała się jednoznaczna.
Wojna w Ukrainie trwa już od wielu miesięcy. Wbrew planom Władimira Putina, Rosja jak do tej pory nie posunęła się w swojej inwazji i jest daleko od zajęcia najważniejszych strategicznych pozycji. Niezadowolenie narasta nawet wśród najwierniejszych ludzi prezydenta Rosji. Oleg Tsaryow twierdzi, że ten konflikt jest już dawno przegrany.
16.12.2022 Rosja rozpoczęła zmasowany atak rakietowy na terytorium Ukrainy. Celami są głównie obiekty infrastruktury elektrycznej. W kraju panuje awaryjne wyłączenie prądu. Rada Najwyższa Ukrainy zamieściła na swoim profilu na twitterze nagranie z przelotu samolotu nad Mołdawią. Na wideo widać dym z bombardowań.
Wielka zbiórka dla ukraińskich żołnierzy trwa w wielu krajach świata, jednak to Polacy okazują największe serce swoim sąsiadom ze Wschodu. Wspierają materialnie, ułatwiają znalezienie pracy i aklimatyzację w nowej rzeczywistości. Każdy z nas zna chociaż jedną osobę z Ukrainy, która potrzebowała lub potrzebuje pomocy. Warto jednak pamiętać, że pole walki kilkaset kilometrów od naszych domów zbiera też bardziej krwawe żniwo. Teraz możemy spróbować zapobiec także temu.
Pochodzący z Ukrainy Mychajło pokazał internautom, jak wyglądają racje żywnościowe dla rosyjskich żołnierzy. - Coś umarło w środku i to ze sto razy - napisał na Twitterze.
W czasie wtorkowej wizyty w Kijowie Andrzej Duda nie tylko wnosił o potrzebę dalszego realnego wspierania Ukraińców przez społeczność międzynarodową, ale również apelował o podjęcie próby powrotu do granic sprzed 2014 r. Prezydent Rzeczypospolitej mówił również o wyjątkowej przyjaźni, która łączy go z prezydentem Wołodymyrem Zełeńskim.
Podczas wtorkowej konferencji prasowej, Siergiej Ławrow, odniósł się do śmierci córki Aleksandra Dugina. Minister spraw zagranicznych Rosji określił zbrodnię mianem barbarzyńskiej, a jej sprawców przestrzegł, że nie zaznają litości, gdy zostaną złapani i wpadną w ręce Rosjan.
Podczas wizyty w Kijowie, szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Jakub Kumoch poinformował o prowadzonych pracach nad nowym traktatem zacieśniającym wzajemne stosunki polsko-ukraińskie. Doradca Andrzeja Dudy podkreślił również, iż Polska konsekwentnie nie zmienia swojego stanowiska w sprawie pomocy wschodniemu sąsiadowi.
Karolina Pajączkowska od miesięcy na bieżąco relacjonuje wojnę w Ukrainie dla TVP Info. Teraz musiała zakończyć ten projekt, wyznała że musi wrócić do Polski.
Jak donoszą ukraińskie media, na terenie okupowanej Zaporoskiej Elektrowni Atomowej w Enerhodarze doszło do "zdarzenia", w wyniku którego rannych zostało dziewięciu rosyjskich żołnierzy. Według informacji przekazanych przez mera miasta Dmytro Orłowa są również ofiary śmiertelne.
Władimir Putin ma poważny problem. Jego armia składająca się z wielu narodowości rozrywana jest przez wewnętrzne spory. Jak przekazują ukraińskie media, w miejscowości Tokmak doszło do pijackiej strzelaniny między oddziałami walczącymi po stronie rosyjskiej. Kadyrowcy i Buriaci upili się, a następnie zaczęli dyskutować o kwestiach narodowości.
Kiedy zakończy się krwawa wojna w Ukrainie? Głos w tej sprawie zabrał sam Władimir Putin. Co ciekawe, według rosyjskiego dyktatora "operacja specjalna" przebiega zgodnie z jego planem.
Władimir Putin - zdaniem amerykańskiego wywiadu - jest ciężko chory. Nic nie wskazuje jednak na to, żeby dyktator miał w najbliższym czasie umrzeć z powodów naturalnych. Zdaniem eksperta ds. bezpieczeństwa i konfliktów oraz rosyjskich służb zbrojnych na King's College London Roda Thorntona, istnieje szansa, że zostanie zabity przez GRU.Dr Rod Thornton jest przekonany, że dni Władimira Putina są policzone. Do jego klęski ma doprowadzić porażka odniesiona w Ukrainie. Przypomnijmy, że zaplanowana na trzy dni kampania trwa już 101 dni. Dyktator może zostać usunięty z urzędu lub zabity.
- Kilka prób przekroczenia granicy z Polską podjął w piątek i sobotę były prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Za każdym razem był zatrzymywany przez służby ukraińskie - przekazała agencja UNIAN.Z doniesień agencji UNIAN wynika, że Petro Poroszenko zamierzał przekroczyć granicę z Polską na przejściu w Rawie Ruskiej. Towarzyszyli mu współpracownicy. Były prezydent Ukrainy miał pojawić się na przejściu granicznym w piątkowy wieczór.
Wiktor Janukowycz wydał oświadczenie, w którym oskarżył Polskę o zamiar aneksji zachodniej części Ukrainy. Były prezydent Ukrainy, który nie kryje prorosyjskich poglądów, namawia rodaków, by nie ufali Zachodowi i zaczęli się dogadywać z Rosjanami.Wiktor Janukowycz oznajmił, że "obecna polityka Kijowa grozi państwu utratą państwowości". Jego wypowiedź została zacytowana przez rosyjską agencję prasową RIA Nowosti. "Apel" pojawił się również w mediach społecznościowych.
- Pokażemy, co potrafimy zrobić w sześć sekund - przywódca Czeczenów Ramzan Kadyrow wystosował groźby pod adresem Polski. Powodem agresji słownej jest oblanie farbą ambasadora Rosji Siergieja Andriejewa. Przyjaciel Władimira Putina żąda przeprosin.Ambasador Rosji w Polsce Siergiej Andriejew został oblany czerwoną farbą 9 maja, gdy chciał złożyć kwiaty przed Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Warszawie z okazji Dnia Zwycięstwa. Do incydentu przyznała się ukraińska dziennikarka.
Pobrali się w oblężonym Azowstalu. Ich małżeństwo trwało zaledwie trzy dni, gdyż Andriej zginął od wybuchu bomby. Waleria obiecała ukochanemu wydostać się z oblężenia i żyć za nich oboje.Para pobrała się 5 maja w okupowanych i ostrzeliwanych przez Rosjan zakładach metalurgicznych Azowstal w Mariupolu. Ich tragiczną historię opisuje ukraińska gwardia narodowa na swoim profilu na Facebooku. Jak już wiecie, nie jest to historia ze szczęśliwym zakończeniem.„Obrończyni Mariupola została w Azowstalu panną młodą, żoną i wdową” - czytamy we wpisie.We wpisie opublikowanym przez ukraińską gwardię narodową na Facebooku Waleria zwraca się wprost do nieżyjącego męża:Przez trzy dni byłeś moim prawowitym małżonkiem. Przez wieczność będziesz moim ukochanym. [...] Jedyne co mi pozostało, to nazwisko, twoja rodzina i wspomnienie szczęśliwego czasu, który razem spędziliśmy.Choć w ostatnich dniach udało się uratować kilkuset cywilów, którzy przez około dwa miesiące ukrywali się w rozległych podziemnych korytarzach i schronach na terenie Azowstalu, to jednak wielu osobom nie udało się przetrwać. Jedną z nich był właśnie Andriej. Azowstal był jednym z ostatnich punktów ukraińskiego oporu w Mariupolu, bronionego przez pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielną Brygadę Piechoty Morskiej. Zorganizowanie korytarzy humanitarnych było możliwe dzięki współpracy strony ukraińskiej z ONZ.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Rosyjska propaganda zmienia narrację. Głównym "wrogiem" nie jest już UkrainaPentagon: Rosja użyła specjalnej broni w UkrainieMatura WOS 2022. Arkusze maturalne z lat ubiegłych, przekonaj się czy zdaszŹródło: rmf24.pl
Na instagramowym profilu jednego z rosyjskich konsulatów pojawił się nietypowy post, który raczej nie w smak władzom Kremla. Internauci zobaczyli zdjęcie kobiet trzymających kartkę z napisem: I SUPPORT UKRAINE (z ang. „Wspieram Ukrainę”) oraz opis potępiający wojnę. Wpis szybko jednak został usunięty, a administratorzy konta na Instagramie gęsto się tłumaczą.Kontrowersyjny (z punktu widzenia Rosji) wpis opublikował Konsulat Generalny Rosji w Edynburgu. Jak informuje amerykański portal Business Insider, autor posta, którym rzekomo miał być sam konsul generalny, zamieścił w jego opisie ostrą krytykę pod adresem wojny w Ukrainie.Ja, AI Jakowlew, Konsul Generalny Rosji w Edynburgu, kategorycznie potępiam operację militarną Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej przeciwko suwerennemu, niepodległemu państwu Ukrainy. W pełni popieram wszelką pomoc dla Sił Zbrojnych Ukrainy z krajów UE - napisano w opisie zdjęcia opublikowanego na oficjalnym koncie konsulatu na Instagramie.Mimo że wpis ostatecznie szybko zniknął z sieci, to internauci zdążyli wykonać zrzuty ekranu. Te z kolei błyskawicznie rozniosły się po sieci. Sam konsul wypiera się, aby to był autorem posta.
Momentami trudno uwierzyć w działania proklemowskich mediów w Rosji. Do wszechobecnego naginania rzeczywistości i wmawiania Rosjanom, że w Ukrainie trwa wojna z nazistami poniekąd „przywykliśmy". Teraz rosyjska telewizja ośmieszyła się ponownie.9 maja Rosjanie świętowali Dzień Zwycięstwa, czyli rocznicę pokonania Niemiec podczas drugiej wojny światowej. Z tej okazji, w państwowej telewizji można było obejrzeć transmisję koncertu, w której wprawni obserwatorzy wychwycili wpadkę organizatorów. Na ekranie za muzykami wyświetlane były zdjęcia ofiar II wojny światowej. Wśród nich pojawili się... Bonnie i Clyde, czyli słynni złodzieje, którzy zginęli w 1934 r.
W poniedziałek 9 maja Rosjanie obchodzą Dzień Zwycięstwa. W 77. rocznicę zwycięstwa Związku Radzieckiego nad nazistowskimi Niemcami na wszystkich kanałach moskiewskiej telewizji satelitarnej wyświetlono antywojenny komunikat.W menu rosyjskiej telewizji satelitarnej hakerzy umieścili antywojenne komunikaty, które widoczne były dla wszystkich widzów. „Macie na rękach krew tysięcy Ukraińców i setek martwych dzieci”, „Telewizja i władze kłamią. Nie dla wojny” to tylko kilka przykładów wiadomości, które wyświetlały się w menu i w opisach nadawanych programów - również tych dla dzieci. Zdjęcia komunikatów opublikował m.in. Reuters. Hasła pojawiły się tuż przed paradą z okazji Dnia Zwycięstwa na Placu Czerwonym, na której prezydent Władimir Putin porównał wojnę na Ukrainie do walki sowietów z hitlerowskimi Niemcami podczas drugiej wojny światowej. Na początku nie było wiadomo, skąd wzięły się antyputinowskie hasła. Agencja informacyjna Interfax poinformowała, że komunikaty pojawiły się wskutek ataku hakerskiego. Niedługo później podobne hasła wyświetlone zostały również w telewizji kablowej.9 maja Rosjanie świętują dzień zwycięstwa ZSRR nad Niemcami. W Moskwie trwają dziś uroczystości z okazji 77. rocznicy zwycięstwa w tzw. Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej. Tradycyjnie tego dnia na Placu Czerwonym odbywają się obchody, w tym parada wojskowa, która jest okazją do zaprezentowania siły rosyjskiej armii.
Generał Waldemar Skrzypczak w rozmowie z Wirtualną Polską odniósł się do potencjalnego zagrożenia atakiem nuklearnym ze strony Rosji. Jego zdaniem rozkaz o rozpoczęciu ataku nie zostałby wykonany.- Pojawiają się wypowiedzi świadczące o możliwości buntu wobec tej decyzji. Generałowie mają świadomość, że użycie broni jądrowej spowoduje totalną izolację międzynarodową Rosji. Ten kraj tego nie przetrwa. Rosja Putina upadnie - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską gen. Waldemar Skrzypczak.Czołowy dziennikarz śledczy zajmujący się Rosją, Christo Grozev, uważa, że „rosyjscy generałowie nie wykonaliby rozkazu Władimira Putina, by dokonać ataku nuklearnego". Jego zdaniem oligarchowie z najbliższego otoczenia prezydenta Rosji twierdzą, że jest chory.- Wiemy też, że Łubianka (tradycyjna siedziba kremlowskich służb - red.) rozesłała list do wszystkich regionalnych kierownictw FSB, w którym czytaliśmy, żeby nie brać na poważnie informacji o poważnej chorobie Putina. Więc wszyscy uznali, że oznacza to coś dokładnie odwrotnego - przekazuje Grozev.Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP, podkreśla, że decyzja o wykonaniu rozkazu ataku nuklearnego zależna jest od skali.- Jeżeli mówimy o ataku nuklearnym na ograniczoną skalę - a taka opcja jest zawarta w rosyjskiej doktrynie wojennej - to prawdopodobnie żadnego buntu by nie było - ocenia. Jak dodaje, Rosjanie ćwiczą atak nuklearny na Polskę podczas manewrów Zapad. Być może bunt by się pojawił, gdyby Kreml postanowił użyć pełnowymiarowej bomby nuklearnej. Wówczas znaczna część elity władzy miałaby poważne opory w obawie przed międzynarodową izolacją. Niewykluczone również, że bunt wśród generalicji może nastąpić z powodu licznych porażek, jakie Rosjanie ponoszą w wojnie z Ukrainą.Gen. Waldemar Skrzypczak w rozmowie z Wirtualną Polską powiedział wprost, że „wśród rosyjskich generałów nie ma takich idiotów, jakich Władimir Putin chciałby mieć". - To, że nie radzą sobie na wojnie w Ukrainie, nie pozbawia ich zdolności myślenia. Od dawna wykluczam użycie broni jądrowej - dodaje. I zaznacza, że „straszenie bronią jądrową to wpisywanie się w strategię rosyjskiej wojny informacyjnej".- Generałowie mają świadomość, że użycie broni jądrowej spowoduje totalną izolację międzynarodową Rosji. Ten kraj tego nie przetrwa. Rosja Putina upadnie - dodaje. Dodatkowo gen. Skrzypczak zaznacza, że „Putin nie użyje bomby, bo Chiny mu na to nie pozwolą". - Chiny powiedziały, że dla nich użycie broni jądrowej jest nie do przyjęcia i prezydent Rosji to wie - mówi.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Rosjanie zabili mamę na oczach jej dzieci. Przechwycono rozmowę rosyjskiego żołnierzaOpozycja nazywa go "szkodnikiem", boi się go nawet Kaczyński. Będzie dymisja w rządzie?Matura rozszerzona historia 2022. Arkusze maturalne z historii z lat ubiegłychŹródło: wp.pl
Państwa członkowskie w niedzielę, 8 maja, negocjowały szósty pakiet sankcji przeciwko Rosji za agresję na Ukrainę. Jak przekazali wysokiej rangi uczestnicy rozmów anonimowości - nie udało się osiągnąć porozumienia.Uczestnicy negocjacji, proszący o zachowanie anonimowości, poinformowali, że w niedzielę, podczas planowanej kolejnej rundy negocjacji na szczeblu stałych przedstawicieli w Brukseli, w sprawie szóstego pakietu sankcji przeciwko Rosji za agresję na Ukrainę, nie udało się osiągnąć porozumienia.Ursula von der Leyen w środę w Parlamencie Europejskim poinformowała, że wśród propozycji nowego, szóstego pakietu sankcji znalazło się - obok embarga na ropę - także wykluczenie z systemu SWIFT największego rosyjskiego banku: Sbierbanku.Prócz zakazu importu ropy, do końca tego roku ma zostać wprowadzone również embargo na produkty naftowe z Rosji. W systemie SWIFT wciąż pozostaje Gazprombank, służący za instytucję rozliczeniową dla importerów rosyjskiego gazu.- Kwestia szóstego pakietu rozbija się o dwie kluczowe sprawy: embargo na rosyjską ropę i transport morski tego surowca. Jest to szkielet tego projektu. Bez tych dwóch kwestii plan nie ma zębów - powiedział Polskiej Agencji Prasowej wysokiej rangi negocjator z jednego z państw UE.Uwadze nie umknęło to, że krajem, który stawia największy opór i wyklucza jakiekolwiek embargo na rosyjską ropę, są Węgry. Budapeszt wspierają Praga i Bratysława. Z kolei wprowadzenie zakazu transportu rosyjskiej ropy drogą morską rozbija się o stanowisko Grecji, Malty i Cypru.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Rosjanie zabili mamę na oczach jej dzieci. Przechwycono rozmowę rosyjskiego żołnierzaOpozycja nazywa go "szkodnikiem", boi się go nawet Kaczyński. Będzie dymisja w rządzie?Matura rozszerzona historia 2022. Arkusze maturalne z historii z lat ubiegłychŹródło: wp.pl
Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w obwodzie dniepropietrowskim. Jak podała agencja Unian, 12-latek zginął w wyniku wybuchu amunicji kasetowej. Chłopiec znalazł na dworze amunicję i przyniósł ją do domu. Wtedy doszło do eksplozji.O wypadku poinformował na Telegramie szef dniepropietrowskiej obwodowej administracji wojskowej Walentyn Rezniczenko. - W okręgu synelnikowskim 12-letni chłopiec znalazł amunicję z pocisku kasetowego i przyniósł ją do domu. Ładunek wybuchł - przekazał Rezniczenko, cytowany przez agencję Unian. Chłopca nie udało się uratować.12-latek zmarł w wyniku wybuchu amunicji kasetowej, którą przyniósł do domu. Był jedyną ofiarąUrzędnik podkreślił, że jest to „szósta śmierć w regionie spowodowana amunicji kasetową”. Rezniczenko zaapelował do mieszkańców, aby nie dotykać materiałów wybuchowych pozostawionych po atakach wroga.- Jeśli zauważysz podejrzany obiekt - wezwij ratowników lub policję. Amunicja kasetowa jest zwodnicza. Również jakiś czas po ostrzale tego typu materiały wybuchowe pozostają niebezpieczne - dodał.Agencja Unian przypomniała, że 17 kwietnia w Trostiańcu niedaleko miasta Sumy z powodu min i innych materiałów wybuchowych pozostawionych przez rosyjskie wojska zginęło pięcioro dzieci. Ranny został również mężczyzna, który wybrał się do lasu z psem na spacer.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Rosjanie zabili mamę na oczach jej dzieci. Przechwycono rozmowę rosyjskiego żołnierzaOpozycja nazywa go "szkodnikiem", boi się go nawet Kaczyński. Będzie dymisja w rządzie?Matura rozszerzona historia 2022. Arkusze maturalne z historii z lat ubiegłychŹródło: wp.pl
Jak donosi „The Moscow Times”, Władimir Putin nakazał przeniesienie wojsk z Syrii do Ukrainy w celu przyspieszenia okupacji Donbasu. Informację potwierdził w sobotę doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak.Władimir Putin wierzy, że podwajając wysiłki, osiągnie lepszy rezultat w konflikcie zbrojnym na Ukrainie. Jest przekonany, że nie może sobie pozwolić na przegraną - powiedział dyrektor CIA William Burns podczas konferencji „Financial Times” w Waszyngtonie.Władze Rosji przerzucają wojska rosyjskie z Syrii, aby wzmocnić działania w Ukrainie, przekazując tym samym bazy wojskowe Państwu Islamskiemu. Według informacji opublikowanych przez „The Moscow Times” w latach 2015-2018 w Syrii przebywały 63 tys. rosyjskich żołnierzy, z czego połowa była oficerami.Doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak wyraził przekonanie, że Rosja może 9 maja przeprowadzić prowokacje, by wywrzeć presję na Ukraińców. - Trzeba mieć świadomość, że Rosja bardzo chce nam zrobić coś złego 8 albo 9 maja i dlatego jakieś prowokacje pewnie będą. Chcą to zrobić nie z wojskowego punktu widzenia, nie po to, żeby zniszczyć jakąś naszą infrastrukturę, tylko z czysto psychologicznego punktu widzenia - powiedział Podolak w Radiu NW.9 maja w Rosji obchodzony jest Dzień Zwycięstwa, który upamiętnia pokonanie nazistowskich Niemiec w II wojnie światowej. Według wielu ekspertów, a także ukraińskich władz, Kremlowi bardzo zależy na tym, aby móc tego dnia świętować sukcesy odniesione w wojnie w Ukrainie - wszystko w ramach propagandy.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Rosjanie zabili mamę na oczach jej dzieci. Przechwycono rozmowę rosyjskiego żołnierzaOpozycja nazywa go "szkodnikiem", boi się go nawet Kaczyński. Będzie dymisja w rządzie?Matura rozszerzona historia 2022. Arkusze maturalne z historii z lat ubiegłychŹródło: Radio Zet