Wall Street Journal: Sankcje dla Kabajewy byłyby "osobistym ciosem dla Putina"
Alina Kabajewa, deputowana do Dumy Państwowej, była gimnastyczka i domniemana kochanka Władimira Putina, nie została objęta sankcjami. Według doniesień "Wall Street Journal" amerykańscy urzędnicy obawiają się, że taka decyzja mogłaby spowodować dalszą eskalację konfliktu pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Rosją.
Sankcje objęły do tej pory wszystkie najważniejsze osoby w kraju, a także samego Władimira Putina. Konsekwencji uniknęła do tej pory Alina Kabajewa, którą rząd Stanów Zjednoczonych uważa za partnerkę życiową i matkę przynajmniej trojga dzieci przywódcy Rosji.
Alina Kabajewa nie została ukarana sankcjami. Kara dla kochanki Putina zaszkodzi Ukrainie?
"Wall Street Journal", powołując się na amerykańskich urzędników, zaznaczył, że Alina Kabajewa jest podejrzewana o pomoc w ukrywaniu osobistego majątku Putina za granicą, co czyni ją potencjalnym celem sankcji.
Wśród polityków wciąż panować ma jednak przekonanie, że sankcje nałożone na byłą gimnastyczkę będą osobistym, wyjątkowo bolesnym ciosem dla Władimira Putina. Taka decyzja miałaby spowodować "dalszą eskalację napięć między Rosją a Stanami Zjednoczonymi i zaszkodzić przebiegowi rozmów pokojowych w sprawie Ukrainy".
Departament Skarbu - zdaniem dziennikarzy "Wall Street Journal" - miał już przygotować pakiet sankcji, które miałyby dotknąć Alinę Kabajewę. Rada Bezpieczeństwa Narodowego miała jednak podjąć decyzję o usunięciu jej nazwiska z listy.
- Przygotowaliśmy sankcje dotyczące wielu osób, które jeszcze nie zostały nimi objęte i nadal zastanawiamy się, kiedy je wprowadzić, by osiągnąć maksymalny efekt - mówił amerykański urzędnik w rozmowie z "Wall Street Journal".
Kreml nie odniósł się do doniesień prasowych. Przypomnijmy, że związek Aliny Kabajewy i Władimira Putina nigdy nie został oficjalnie potwierdzony. Na próżno szukać również pewnych informacji na temat potomstwa pary.
Rosyjski opozycjonista apelował o sankcje dla Aliny Kabajewy
Na początku kwietnia rosyjski opozycjonista Gieorgij Ałburow apelował o nałożenie sankcji na Alinę Kabajewę. Jego zdaniem "kochanka Putina jest naczelnym szefem propagandy, jej media podsycają wojnę w Ukrainie, jest beneficjentką putinowskiej korupcji, a jej krewni dostają mieszkania i domy kupione za pieniądze zrabowane Rosjanom".
- Kabajewa powinna być natychmiast objęta sankcjami. Pomóżcie mi nagłaśniać tę sprawę, a wtedy na pewno to się uda - pisał na Twitterze współpracownik Aleksieja Nawalnego.
Zdaniem dziennikarzy "Wall Street Journal", którzy odnieśli się do apelu opozycjonisty, "zachodni urzędnicy twierdzą, że nie znają dokładnej pozycji Aliny Kabajewej w strukturze władz na Kremlu", mimo że ta może być jedną z najbardziej wpływowych Rosjanek.
Przypomnijmy, że według ustaleń amerykańskich i europejskich służb bezpieczeństwa Alina Kabajewa przebywa obecnie poza terytorium Rosji. Ma chronić się w luksusowej rezydencji w pobliżu szwajcarskiej Genewy. Mimo licznych apeli, władze Szwajcarii odmówiły wydalenia jej z kraju, twierdząc, że nie mają dowodów na jej obecność.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
PAP: prawnicy Jarosława Kaczyńskiego wysłali Tuskowi pismo przedsądowe. Znamy żądania prezesa PiS
Ukraińska armia: Rosjanie zaatakują Krzywy Róg za kilka dni. To rodzinne miasto Zełenskiego
Matura historia 2022. Co musisz wiedzieć, żeby zdać? Wymagania na maturę z historii
Źródło: "Wall Street Journal"
