Dopiero po wielu latach emisji "Kuchennych rewolucji" na antenie TVN Magda Gessler postanowiła ujawnić kulisy hitu stacji. Restauratorka zdradziła nieznane dotąd fakty na temat swojej pracy w telewizji. Okazuje się, że Magda Gessler nigdy nie wie, gdzie jedzie. - 15 minut przed wyjazdem dopiero dostaję adres - powiedziała w wywiadzie gwiazda TVN.Szczere słowa Magdy Gessler będą szokiem dla wielu fanów "Kuchennych rewolucji". Gwiazda TVN postanowiła ujawnić kulisy uwielbianej przez Polaków produkcji. Niektóre wiadomości to zaskoczenie nawet dla najwierniejszych widzów.W rozmowie z portalem plejada.pl restauratorka podzieliła się szczerą opinią na temat programu, który prowadzi. Magda Gessler nie była świadoma tego, ile "Kuchenne rewolucje" zrobią dla jej kariery. Gwiazda TVN zdradziła jednak dużo więcej tajemnic.
Gwiazdor talent show TVN siedział w pociągu, w którym miała znajdować się bomba. Ernest Morawski został ewakuowany ze składu, którym podróżował. - Nawet jakby ten pociąg w pół przerwało, to by posklejali izolatką i trytytkami - relacjonował w sieci aspirujący model.Pechowa seria na kolei trwa, a jej kolejną ofiarą stała się gwiazda TVN. Niedawno Ernest Morawski walczył o głosy i sympatię widzów w Top Model, a teraz musiał zmierzyć się z niebezpieczeństwem podczas podróży.Znany z TVN model zrelacjonował ewakuację pociągu, którym jechał. Obsługa otrzymała zgłoszenie o możliwym ładunku wybuchowym znajdującym się w składzie.
Czołowa gwiazda TVN udowadnia, że mimo obecności przed kamerami od lat ukryć można o sobie kluczowe informacje. Olivier Janiak w rzeczywistości nazywa się zupełnie inaczej. Ujawniamy, jak na oficjalnych dokumentach podpisuje się znany prezenter.Przez wiele lat Olivier Janiak prowadzi w TVN przeróżne programy. Prezenter skupia się przede wszystkim na kwestiach filmowych oraz relacjonuje wydarzenia.Mało kto jednak wie, że Olivier Janiak nosi zupełnie inne imię. Jego ksywka to wspomnienie dawnych czasów, gdy gwiazda TVN nie myślała o pracy przed kamerą.
Smutne doniesienia o Konradzie Piaseckim obiegły krajowe media. Dziennikarz jest pogrążony w głębokiej żałobie po śmierci swojego taty. Jego koledzy z redakcji stacji TVN publicznie okazali mu wsparcie.Konrad Piasecki stracił już mamę, a teraz musiał pożegnać również swojego tatę. Na łamach "Gazety Wyborczej" opublikowano kondolencje i wyrazy współczucia od kolegów z pracy dziennikarza TVN.- Konradowi Piaseckiemu wyrazy współczucia z powodu śmierci Taty. Konradzie, jesteśmy z Tobą - przekazali współpracownicy dziennikarza z TVN24 oraz "Faktów" TVN.
Poniedziałkowe "Fakty" TVN skomentowały wyrok dotyczący Jakuba Żulczyka, którego sąd uznał za niewinnego w procesie o znieważenie prezydenta Dudy. W wyemitowanym materiale przytoczono opinie ekspertów zgodnie twierdzących, że pisarz miał prawo nazwać głowę państwa "debilem" i wytknięto hipokryzję władzy, która za prezydentury Bronisława Komorowskiego nie widziała niczego złego w jego obrażaniu.Gdy w zeszłym roku Jakub Żulczyk skrytykował prezydenta Andrzeja Dudę, nazywając go "debilem", nie spodziewał się, że jednym określeniem wywoła tak wielkie poruszenie. Niestety, obecna władza zamiast zajmować się realnymi problemami państwa, wzięła na celownik artystę znanego ze swoich antyrządowych poglądów.Żulczykowi wytoczono więc proces o znieważenie głowy państwa, a sprawa ciągnęła się aż do wczoraj, kiedy to Sąd Okręgowy w Warszawie umorzył postępowanie przeciwko pisarzowi, uznając, że czyn nie był szkodliwy społecznie. O wyroku poinformowały m.in. "Fakty" TVN, które przygotowały materiał odsłaniający hipokryzję obecnej władzy.
W piątkowych "Faktach" TVN Piotr Kraśko zadrwił z Jarosława Kaczyńskiego, cytując jego własne słowa. W serwisie pojawił się krytyczny wobec Polskiego Ładu materiał. Stacja pokazała, że zapowiedzi prezesa Prawa i Sprawiedliwości się nie sprawdziły i o swoje pieniądze zaczynają bać się nawet emeryci.Polski Ład został skrytykowany w "Faktach" TVN. Podczas zapowiadania materiału Michała Tracza Piotr Kraśko wziął do ręki kartkę i zacytował słowa Jarosława Kaczyńskiego.- Kiedy pół roku temu prezes PiS przekonywał do Polskiego Ładu, to mówił: "Jeśli go zrealizujemy, to w dobrym tego słowa znaczeniu, nie poznamy Polski" - powiedział do kamery podczas piątkowego wydania "Faktów" TVN Piotr Kraśko.
Widzowie "Faktów" TVN będą zdziwieni, kiedy 6 stycznia o godzinie 19 nie będą mogli obejrzeć najnowszego wydania serwisu informacyjnego. Ogromna zmiana na antenie TVN. Dzień wcześniej zapowiedziała ją Anita Werner.Od poniedziałku do niedzieli widzowie TVN o godzinie 19 włączali "Fakty", jednak w święto Trzech Króli stacja zdecydowała się na zmiany.O istotnej modyfikacji godziny emisji "Faktów" TVN poinformowała dzień wcześniej, w środę Anita Werner. Na stronie TVN pojawił się również specjalny komunikat.
Donald Tusk nie będzie zadowolony, słysząc słowa Aleksandra Kwaśniewskiego w TVN24. - Oczekiwałby po nim czegoś innego - powiedział były prezydent w odpowiedzi na pytanie Moniki Olejnik. Polityk był gościem "Kropki nad I".Jeszcze niedawno Aleksander Kwaśniewski wyraził się w wyjątkowo pozytywnie na temat prezydenta Andrzeja Dudy, który odmówił podpisania tzw. lex TVN. W poniedziałek były prezydent był gościem Moniki Olejnik w programie "Kropka nad I" i właśnie tam padły zaskakujące słowa o Donaldzie Tusku.Lider PO nie może liczyć na optymistyczne stanowisko Aleksandra Kwaśniewskiego w związku ze swoimi ostatnimi słowami. Krytycznego stanowiska byłego prezydenta nie spodziewał się nikt.
Niesamowite sceny w niedzielnym "Dzień Dobry TVN". Gwiazdy programu "Hotel Paradise" zaskoczyły wszystkich niespodziewanym aktem miłości. Polały się łzy szczęścia, a prowadzący nie wiedzieli, co powiedzieć. Anna Matyasek i Ivan Yevtushenko stali się jedną z najbardziej rozpoznawalnych par, która ukończyła zmagania w "Hotelu Paradise" już jako kochankowie. Ivan poszedł teraz jednak o krok dalej. Nikt nie mógł się tego spodziewać.
Marcin Prokop złożył swoim fanom życzenia noworoczne, przy okazji publikując w sieci wakacyjne zdjęcie z odpoczynku na jachcie. W komentarzach pod fotografią jeden z internautów wypomniał gwiazdorowi stacji TVN jego zarobki. Prezenter ostro odpowiedział krytykę.Marcin Prokop należy do grona najbardziej lubianych prezenterów telewizyjnych w naszym kraju. Dziennikarz od lat tworzy prezenterski duet z Dorotą Wellman, z którą od 2007 roku współprowadzi poranny program "Dzień Dobry TVN".
W polskiej edycji "Milionerów" główną nagrodę do tej pory zgarnęło jedynie czterech uczestników. Maria Romanek z Bezmiechowy Dolnej w Bieszczadach, która zwyciężyła w 2018 roku, zaskoczyła widzów, bowiem swoją wygraną niemal w całości przeznaczyła na cele charytatywne.Pierwszym zwycięzcą polskich "Milionerów" był Krzysztof Wójcik, który zwyciężył w 662. odcinku, wyemitowanym 28 marca 2010 roku. 27-latek swoją wygraną przeznaczył na zakup mieszkania w Szczecinie i podróż poślubną do Stanów Zjednoczonych.
Wczorajsze weto prezydenta Andrzeja Dudy do ustawy lex TVN tylko połowicznie rozwiązuje problemy amerykańskiego koncernu Discovery. Wciąż ważą się bowiem losy TVN7, którego koncesja wygaśnie w lutym 2022 roku. Decyzję co do jej przedłużenia Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji może podjąć już jutro.Wczoraj prezydent Andrzej Duda ogłosił decyzję o zawetowaniu ustawy lex TVN, wywołując zaskoczenie i zawód wśród swojego politycznego środowiska. Przedstawiciele grupy Discovery natomiast odetchnęli z ulgą, choć nie na długo, bo Marek Suski bez chwili zwłoki zapowiedział prace nad podobnymi rozwiązaniami.Problemy amerykańskiego koncernu to nie tylko kwestia istnienia TVN czy TVN24, ale także innych kanałów, m.in. TVN7. Jego koncesja wygasa już 25 lutego, a Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji od roku nie zadecydowała o jej przedłużeniu. Jak informuje RMF FM, jutro może nastąpić przełom w pacie, bo organ zamierza w końcu pochylić się nad wnioskiem pozwalającym na dalsze nadawanie kanału.
W poniedziałek 27 grudnia 2021 roku prezydent Andrzej Duda poinformował Polaków, że nie podpisze kontrowersyjnej nowelizacji ustawy medialnej, która trafiła na jego biurko jeszcze przed tegorocznymi Świętami Bożego Narodzenia. Redakcja TVP poinformowała widzów o decyzji głowy państwa ws. tzw. lex TVN w wieczornym wydaniu "Wiadomości". Sam materiał na ten temat trwał... minutę i składał się prawie wyłącznie z wypowiedzi samego Dudy.17 grudnia br. sejmowa komisja niespodziewanie wznowiła prace nad wzbudzającą kontrowersje nowelą ustawy o radiofonii i telewizji, która we wrześniu została odrzucona przez Senat. Przegłosowana przez posłów ustawa trafiła na biurko Andrzeja Dudy.
"Fakty" TVN powiadomiły o ogłoszeniu przez Andrzeja Dudę zawetowania nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, tzw. lex TVN. Prezydent potwierdził dziś oficjalnie, że zostaje ona ponownie skierowana do Sejmu. Widzowie wieczornego wydania programu informacyjnego TVN z pewnością byli usatysfakcjonowani. Wszystko wskazuje na to, że nic nie zagraża już dalszemu nadawaniu stacji. Prezydent odmawia podpisania ustawy lex TVN 27 grudnia Andrzej Duda ogłosił, że zamierza zawetować nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która zaledwie 10 dni wcześniej została przegłosowana przez Sejm. Tzw. lex TVN ponownie powróci pod rozważania posłów. Zatwierdzenie ustawy niosło za sobą ryzyko pogorszenia się stosunków polsko-amerykańskich, bowiem to właśnie z USA pochodzi Grupa Discovery, do której należy stacja telewizyjna. Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo - Podzieliłem zdanie większości moich rodaków, którzy uznali, że kolejne spory nie są nam w tej chwili potrzebne - ocenił prezydent Duda. Informacji o decyzji głowy państwa nie mogło naturalnie zabraknąć we wieczornym wydaniu "Faktów" TVN. W naczelnym programie informacyjnym stacji zdecydowano się podać wiadomości na temat prezydenckiego weta jako pierwsze w kolejności. "Fakty" TVN pełne entuzjazmu - Prezydent Andrzej Duda zawetował ustawę lex TVN. Nasza stacja nie przestanie nadawać - powiedział na samym początku programu prowadzący Grzegorz Kajdanowicz. Powiadomił również widzów, że choć ustawa ma powrócić do Sejmu, jej przyjęcie w obecnej sytuacji politycznej jest niemożliwe. W "Faktach" przedstawiono także dzisiejsze wystąpienie Andrzeja Dudy, w którym ogłosił swoją decyzję. - Wetując ustawę lex TVN, Andrzej Duda wyraźnie dał do zrozumienia, jaki argument uznaje za najważniejszy. I nie chodzi tu tylko o polsko-amerykański traktat o warunkach handlowych, ale też o wolność i swobodę prowadzenia działalności gospodarczej, a ustawa lex TVN to prawo naruszała - powiedział w swoim materiale Michał Tracz. Na koniec reportażu Grzegorz Kajdanowicz skierował podziękowania do wszystkich widzów stacji, którzy wyszli na ulice polskich miast, by protestować przeciwko ustawie oraz milionom, które podpisały apel do prezydenta o zawetowanie ustawy. - Bardzo to doceniamy, szanujemy i dziękujemy - podsumował prezenter. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Rafał Trzaskowski żegna powstańców zmarłych w Boże Narodzenie. "Będziemy o Was pamiętać"Nie żyje Hanna Wolicka. Aktorka zmarła w wieku 88 latPolski Ład wchodzi w życie 1 stycznia, ale nowe emerytury ZUS zacznie wypłacać już od czwartkuJeżeli chcesz się podzielić informacjami z Twojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Zarząd TVN Grupy Discovery opublikował na stronie internetowej oświadczenie w sprawie dzisiejszego weta prezydenta Andrzeja Dudy do ustawy lex TVN. Stacja podziękowała wszystkim zaangażowanym w obronę wolnych mediów i wyraziła satysfakcję z decyzji prezydenta.Prezydent Andrzej Duda poinformował dziś, że zawetuje ustwę lex TVN. Na decyzję błyskawicznie zareagował Zarząd TVN Grupy Discovery, który wydał oświadczenie. Poniżej prezentujemy jego treść.- Z uznaniem i radością przyjmujemy decyzję Prezydenta RP Andrzeja Dudy, który opowiedział się za wolnością mediów i prawem widzów do wyboru. Wetując lex TVN, Prezydent stanął w obronie dobrych relacji ze Stanami Zjednoczonymi. Za nami wiele dni niepokoju i niepewności. Dziękujemy naszym widzom, wszystkim organizacjom i osobom, które podpisały nasz apel oraz głośno wyrażały sprzeciw wobec tej ustawy. Wasze wsparcie było bezcenne w tym trudnym dla nas czasie - napisano w opublikowanym oświadczeniu.
Andrzej Duda zawetował ustawę medialną. Co dalej z lex TVN? Rząd Prawa i Sprawiedliwości z Jarosławem Kaczyńskim może mieć poważne problemy z wprowadzeniem przepisów przyjętych poprzednio przez Sejm, wszystko przez zbyt małą liczbę przychylnych mu posłów i posłanek wymaganą do popnownego rozpatrzenia projektu ustawy.W poniedziałek po godzinie 12 Andrzej Duda ogłosił, że odmawia podpisania nowelizacji ustawy medialnej. - Podzieliłem zdanie większości moich rodaków - powiedział podczas zwołanej pilnie konferencji prasowej.Co dalej z lex TVN? Sprawą ponownie zajmie się Sejm, ale rząd Mateusza Morawieckiego i Jarosław Kaczyński może mieć problemy ze spełnieniem warunków formalnych niezbędnych do przyjęcia zawetowanej przez Andrzeja Dudy ustawy medialnej.
Widzowie w całej Polsce zadecydowali, którą stację informacyjną najchętniej oglądali w listopadzie. TVN24, który do tej pory był liderem sondaży, został w końcu zdetronizowany przez swojego największego konkurenta - TVP Info. Na Woronicza już odtrąbiono zwycięstwo.TVP Info, Polsat News oraz TVN24 to trzy najpopularniejsze stacje informacyjne w Polsce i jednocześnie najwięksi rywale w wyścigu po serca telewidzów. Szczególnie zaciekły bój toczy się między publicznym nadawcą a amerykańskim kanałem, które nie szczędzą sobie uszczypliwości nawet na antenie.Prawdziwym wskaźnikiem sympatii i popularności są oczywiście słupki oglądalności i wszelakie sondaże. Wyniki najnowszego plebiscytu, w którym rozstrzygano o palmie pierwszeństwa w listopadzie, przyniosły wielkie zmiany na podium.
Piotr Kraśko poprowadzi świąteczne wydania "Faktów". Po ponad tygodniowej przerwie dziennikarz powróci do programu informacyjnego już w Wigilię. Wszystko wskazuje na to, że TVN nie zdecydował się na ukaranie prezentera. Choć Sąd Rejonowy w Łomży nałożył na Piotra Kraśkę karę finansową oraz roczny zakaz prowadzenia pojazdów, dziennikarz najprawdopodobniej wrócił w łaski swojego pracodawcy.
Lex TVN nie powstrzyma stacji TVN przed kontynuowaniem nadawania? W walce z PiS i całym rządem prywatny nadawca zdobył bardzo mocnego sprzymierzeńca. Już niedługo grupa Discovery połączy się z Warner Media. Zgodę na fuzję potwierdziła Komisja Europejska.Grupa TVN już niedługo zacznie podlegać pod nowego właściciela i PiS forsujący zasadność nowej ustawy medialnej nazywanej "lex TVN" będzie musiał wziąć pod uwagę, że na politycznej planszy pojawił się zdecydowanie większy przeciwnik.Warner Bros i grupa Discovery będą mogły się połączyć. Fuzja została oficjalnie dopuszczona przez Komisję Europejską 22 grudnia 2021 r. Nowa nazwa giganta medialnego będzie brzmiała Warner Bros. Discovery.NEW: Discovery says the European Commission has granted "unconditional antitrust clearance" of its proposed acquisition of AT&T’s WarnerMedia business. pic.twitter.com/ABMWEVfO9U— Sara Fischer (@sarafischer) December 22, 2021 Podczas prezentacji strategii firmy polski TVN został wymieniony, jako jeden z najważniejszych kanałów tuż obok HBO czy CNN. To jednoznaczny znak, że amerykański koncern nie będzie biernie patrzył na lex TVN.
TVN zebrało pod swoim apelem aż 2,5 miliona głosów. Prawo i Sprawiedliwość nie jest jednak przekonane co do ich wiarygodności. Jak podkreślała rzeczniczka partii, nie było żadnego sposobu na weryfikację podpisów, więc ich zebranie o niczym nie świadczy. - Ten system nie zawierał żadnej weryfikacji zgłaszanych podpisów - twierdziła rzeczniczka PiS, Anita Czerwińska. Jak twierdzi, najpierw trzeba dowieść ich prawdziwości, żeby w ogóle móc je brać pod uwagę.
Monika Olejnik odpowiedziała na materiał Telewizji Polskiej o kulisach powstawania TVN, w którym starano się udowodnić dziennikarce m.in. stronniczość i ośmieszyć ją w oczach widzów. Prowadząca "Kropkę nad i" opublikowała w sieci kilka zdjęć i zamieściła obszerny wpis w tej sprawie.- Nie zastraszycie mnie - pomimo używania manipulacji i metod z głębokiej komuny! Współtworzyłam i współtworzę wolne media w Polsce - stanowczo oznajmiła Monika Olejnik.
Jakub Sobieniowski z "Faktów" TVN przygotował materiał, który składał się jedynie z fragmentów nagrań z rządowych oraz sprzyjających władzy mediów. Bohaterami krótkiego reportażu zostali m.in. Jarosław Kaczyński i ojciec Tadeusz Rydzyk. Świat widziany ich oczami zszokował telewidzów."Fakty" TVN od jakiegoś czasu prowadzą wojnę z "Wiadomościami" TVP. Walka zaostrzyła się po piątkowym przegłosowaniu ustawy "lex TVN" przez rządową większość. Telewizja Jacka Kurskiego wyemitowała od tamtej pory serię materiałów szkalujących TVN i osoby w nim pracujące. Odpowiedź z amerykańskiej stacji przyszła bardzo szybko i trafnie uderzyła w rządzących.
Stacja TVN wystosowała apel do prezydenta Andrzeja Dudy o niepodpisywanie kontrowersyjnej ustawy zwanej "lex TVN". Pod odezwą mogą podpisać się za pośrednictwem strony internetowej zwykli obywatele. O tym, co zrobi głowa państwa, dowiemy się za niecałe 20 dni.W piątek Sejm z zaskoczenia przegłosował ustawę "lex TVN". Za odrzuceniem senackiego weta było 229 posłów, przeciw 212, a 11 się wstrzymało. Teraz kontrowersyjne przepisy trafią na biurko prezydenta Andrzeja Dudy, który ma nie lada dylemat, czy podpisać projekt.
Kilka dni temu na jaw wyszło, że Piotr Kraśko został skazany przez Sąd Rejonowy w Łomży za prowadzenie samochodu bez uprawnień. Postawę gwiazdora TVN gorzko skomentowała jego koleżanka z redakcji, Paulina Krupińska. Dziennikarka publicznie potępiła zachowanie prezentera.Piotr Kraśko stracił uprawnienia do kierowania pojazdami mechanicznymi już kilka lat temu, jednak zupełnie się tym nie przejął i dalej siadał za kierownicą. Dziennikarz wpadł podczas rutynowej kontroli drogowej na Podlasiu, gdy policjanci zorientowali się, że nie ma on prawa jazdy.
TVN Grupa Discovery wydała oficjalny komunikat w sprawie przyjęcia nowelizacji ustawy medialnej. Koncern przekonuje, że "doszło do bezprecedensowego ataku na wolne media". Poza tym zwraca uwagę, że zmiana prawa może podważyć relacje polsko-amerykańskie.TVN ma nadzieję na odpowiednią reakcję prezydenta. To właśnie od Andrzeja Dudy zależą dalsze losy "lex TVN".
W piątek 17 grudnia 2021 roku sejmowa komisja kultury niespodziewanie wznowiła prace nad ustawą lex TVN. Większość sejmowa zagłosowała przeciw uchwale Senatu o odrzuceniu nowelizacji, która teraz trafi do podpisu prezydenta Andrzeja Dudy. Pałac Prezydencji wydał krótki komunikat w tej sprawie.- Za moment składamy wniosek do prokuratury ws. członków komisji. To była nielegalna komisja. Wiecie, czemu procedujemy lex TVN? Bo Kaczyński zażyczył sobie tej ustawy na święta - grzmiała z sejmowej mównicy Joanna Scheuring-Wielgus.
Nagła zmiana ramówki w TVN. Stacja zdecydowała się na przerwanie zaplanowanej transmisji w związku z niezapowiedzianym zwołaniem sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu w sprawie tzw. ustawy lex TVN.Stacja TVN przerwała swoją transmisję chwilę po godzinie 13:00. Zamiast kolejnego odcinka programu "Tajemnic miłości" widzowie obejrzeli obrady parlamentarzystów dotyczące tzw. ustawy lex TVN.
Sejm przyjął dziś ustawę lex TVN. "Gazeta Wyborcza" opublikowała na Twitterze nagranie, na którym widać reakcję Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS najpierw klaskał, a później podpisywał świąteczne kartki.Z kolei tuż po burzliwym posiedzeniu Jarosław Kaczyński został przyłapany przez dziennikarzy na korytarzu sejmowym. Minął reporterów i nie odpowiedział na pytania o skutki przyjęcia "lex TVN", w tym ewentualną utratę kluczowego sojusznika - USA.