Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Maciej Świrski poinformował, że Urząd Skarbowy wyegzekwował ponad pół miliona złotych kary od stacji TVN za reportaż "Franciszkańska 3". - Pochwalił się tym publicznie, nie czekając na decyzję sądu - informuje w środowym materiale "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska. Reporterka mówi o zagrożonej demokracji, przywołując inne przypadki działań Świrskiego.
Oglądający poniedziałkowe wydanie „Faktów” w TVN przekonali się, że można powiedzieć wyjątkowo dużo… nie mówiąc zupełnie nic. Chodzi o materiał podsumowujący niedzielne wyskoki Jacka Protasiewicza w mediach społecznościowych. Anita Werner odmówiła cytowania słów polityka.
Prezenterka TVN24 Anna Seremak zaliczyła wpadkę. Podczas prowadzenia serwisu informacyjnego nie mogła powstrzymać się od śmiechu po tym, jak usłyszała relację reportera. Teraz odniosła się do sprawy w mediach społecznościowych.
We wtorek 2 marca po Świętach Wielkanocnych widzów "Faktów" w TVN przywitał Grzegorz Kajdanowicz. Gospodarz programu nie potrafił ukryć uśmiechu i dumy, gdy pod koniec wtorkowego wydania serwisu przyszło mu ogłosić rewelacyjne wiadomości.
Widzowie “Faktów” TVN po raz kolejny mają powody do zadowolenia. Wystarczył tylko jeden wpis jednej z ich ulubionych prezenterek, aby w mediach społecznościowych zaroiło się od pełnych sympatii komentarzy. Tak pozytywne emocje wzbudziła bowiem Anita Werner, która na początku tygodnia ogłosiła wspaniałe nowiny. Do dziennikarki popłynęła wówczas prawdziwa fala życzliwości, której z pewnością pozazdroszczą jej redakcyjni koledzy.
Poniedziałkowe wydanie "Faktów" TVN poprowadziła Anita Werner. W pewnym momencie po jednym z materiałów prowadząca zwróciła się do widzów z ważną wiadomością z ostatniej chwili. - Ważna przede wszystkim dla kobiet - podkreśliła.
Telewizja Republika ma poważne powody do zmartwień. Notująca dotychczas rekordowe wyniki oglądalności stacja w końcu straciła swój impet. Zgodnie z najnowszymi danymi, jej pozycja na rynku wyraźnie słabnie i medium nie może już dłużej równać się z konkurencją. Czyżby nad Danutą Holecką i spółką zawisły czarne chmury?
Śmierć Tomasza Komendy wstrząsnęła opinią publiczną. Sprawą niesłusznego skazania mężczyzny Polska żyła przez bardzo długi czas. W 2020 roku powstała nawet produkcja "25 lat niewinności. Sprawa Tomka Komendy". Już niebawem stacja TVN w związku z dramatycznymi wydarzeniami ostatnich dni postanowiła przypomnieć film.
W programie "Kropka nad i" u Moniki Olejnik gościli Kazimierz Smoliński z PiS oraz Tomasz Trela z Lewicy. Głównym tematem dyskusji były dantejskie sceny, które rozegrały się wczoraj nad ranem przed siedzibą Sejmu. Prowadząca pytała także o sprawę finansowania z Funduszu Sprawiedliwości działalności księdza egzorcysty. W pewnym momencie polityk PiS zdecydował się na szczerą i zaskakującą deklarację.
Wpadka Moniki Olejnik w TVN24 przejdzie do historii. Dziennikarka, witając się z widzami “Kropki nad i” powiedziała coś, co wymagało natychmiastowej reakcji. Dziennikarka natychmiast przeprosiła zarówno swojego gościa, jak i osoby zgromadzone przed ekranami. Pomyłka była znacząca i wynikać miała ze “strasznego bólu głowy”.
Katastrofalna merytoryczna wpadka w programie “19.30” w TVP. Jeden z materiałów przekazał widzom nieprawdę na temat środka, który już niedługo będzie dostępny bez recepty. Mowa o tabletkach “dzień po”. Nie tylko Marek Czyż zapowiedział materiał o tym środku. “Fakty” TVN odrobiły jednak lekcje i nie popełniły fatalnego błędu, który w tym temacie jest kluczowy.
W TVN zakpili z Michała Adamczyka. Ekipa Szkła Kontaktowego skierowała wyjątkowo uszczypliwą uwagę względem byłego szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. Do złośliwości użyto słów samego Michała Adamczyka.
Do sieci trafiło zdjęcie, które wywołało ogromną dyskusję wśród internautów. Przedstawia kadr z jednego z materiałów, wyemitowanych w “Faktach” TVN, a jego bohaterem jest reporter stacji TVN24, Artur Molęda. Autorka wpisu twierdzi, że w trakcie rozmowy z Maciejem Wąsikiem dziennikarz miał rzekomo trzymać w rękach nie tylko mikrofon swojej stacji, ale także konkurencyjnej telewizji, czyli TVP Info. Fotografia wywołała burzliwą dyskusję, do której w końcu odniósł się także sam bohater zdjęcia.
“Fakty” TVN, jak zwykle, nie zawiodły swoich wiernych widzów. W niedzielnym (7 stycznia) wydaniu programu jednym z głównych tematów był zbliżający się kolejny finał WOŚP, w którym stacja ponownie weźmie udział. Sprawa ta stała się doskonałą okazją do uderzenia w rząd Zjednoczonej Prawicy, skutecznie bojkotujący imprezę. W język nie gryzł się nawet sam Piotr Marciniak, zwykle starający się być powściągliwym. Później było natomiast jeszcze ciekawiej.
Niezręczna sytuacja w Szkle Kontaktowym. Prowadzący musieli w trybie natychmiastowym zakończyć rozmowę z 90-letnim widzem TVN24. Mężczyzna zapowiedział słowa, które sprawiły, iż Tomasz Jachimek natychmiast podziękował mu za rozmowę. Poszło o Jarosława Kaczyńskiego.
W czwartek (21 grudnia) na antenie TVP1 wyemitowane zostało pierwsze wydanie serwisu informacyjnego “19:30”, który zastąpił dotychczasowego flagowca stacji, czyli “Wiadomości”. Program poprowadził Marek Czyż, ale naturalnym jest, że nie jego jedynego będziemy mogli gościć w swoich domach. Na razie władze TVP nie ujawniają oficjalnie nazwisk dziennikarzy, którzy pojawią się na antenie, jednak media co chwilę informują o kolejnych znanych twarzach. Wirtualne Media właśnie potwierdziły wielki powrót jednej z nich. O kim mowa?
Ostra kpina z TVP w czwartkowym “Szkle kontaktowym”. Widzowie TVN24 nie tylko zobaczyli specjalnych gości, ale usłyszeli słowa, które otwarcie podważały zasadność nazywania reporterów Telewizji Polskiej dziennikarzami. Nikt nie hamował języka.
Sensacyjne doniesienia na temat nowego szefa “Wiadomości” TVP. Znany dziennikarz od lat związany ze stacją TVN ma zmienić zawodowe barwy. Dziennikarz od 20 lat pracował dla największego konkurenta Telewizji Polskiej. Kto ma zastąpić Danutę Holecką?
Kłopotliwa wpadka na antenie TVN. Tomasz Zubilewicz przypomniał sobie o trudnościach tworzenia telewizji na żywo. Zagraniczny turystyka mocno utrudnił mu przekazanie widzom Dzień Dobry TVN wiadomości na temat niedzielnej pogody. Doświadczony dziennikarz usiłował ratować sytuację.
W nietypowy sposób zakończyło się w poniedziałek główne wydanie “Faktów” TVN. Prowadzący serwis Piotr Kraśko nagle zawiesił głos i z trudem zwrócił się do widzów. Jak się po chwili okazało, miał ku temu ważny powód. 20 listopada stacja TVN obchodziła kolejną już, bardzo przykrą rocznicę.
TVP Info znów nie szczędziło uszczypliwości swojemu największemu telewizyjnemu konkurentowi - TVN. W programie "Jak oni kłamią", którego celem jest rzekome prostowanie nieprawdziwych informacji przekazywanych na antenie konkurencyjnej stacji, prowadzący Michał Rykowski zakpił z dziennikarza TVN Andrzeja Morozowskiego. Padły nieoczekiwane słowa.
Widz TVN zadzwonił do Szkła Kontaktowego i w niecodzienny sposób wykorzystał swoje 60 sekund na antenie. Prowadzący wydanie z trudem powstrzymywali śmiech. Pan Jan z Bielsko-Białej z wielkim zaangażowaniem zaśpiewał do słuchawki telefonu piosenkę o Donaldzie Tusku. Dziennikarze nawet nie próbowali mu przerwać.
Niecodzienne sceny w “Faktach” TVN. Środowe wydanie serwisu, które poprowadził Piotr Kraśko, zakończyło się w naprawdę poruszający sposób. Dziennikarz najpierw przekazał widzom szczególne wieści, a następnie z jego ust padły wymowne słowa. - Naprawdę trudno uwierzyć… - mówił, podczas gdy w jego oczach szkliły się łzy.
Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii Telewizji nie zamierza odpuścić stacji TVN. Po tym, jak ostatnio na nadawcę nałożono karę za emisję jednego z polskich filmów, Maciej Świrski wytacza kolejne działa. Tym razem amerykańskie medium musi zapłacić aż 80 tysięcy złotych. Za co ta drakońska grzywna?
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ponownie uderza w TVN. Tym razem środki są naprawdę dotkliwe, bo stacja będzie musiała zapłacić karę w wysokości 20 tys. zł. Sprawa stała się na tyle poważna, że otarła się sąd, ale ten tym razem przychylił się do stanowiska KRRiT. Co ciekawe, amerykański nadawca idzie na zwarcie i znów zamierza wyemitować materiał, który był kością niezgody. O co chodzi?
W piątek, tuż przed nastaniem ciszy wyborczej, TVN przygotował dla swoich widzów nie lada gratkę. Wieczorne wydanie “Faktów” zostało wydłużone do 50 minut, ale to nie wszystko. W samym środku serwisu prowadzący program Grzegorz Kajdanowicz zapowiedział niespodziewanego gościa, którym okazał się być były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Z ust polityka padły wiele mówiące słowa.
Zbliżające się wielkimi krokami wybory parlamentarne powodują duże zmiany w ramówkach telewizyjnych. Już od północy w całej Polsce trwać będzie cisza wyborcza. Z tej okazji główne stacje telewizyjne na czele z TVP podjęły decyzję, która z pewnością zaskoczy odbiorców. Wszystko wydarzy się już dziś wieczorem.
“Wiadomości” TVP zaatakowały dziennikarzy TVN-u. Poszło o materiał konkurencyjnej stacji na temat afery wizowej. Reporter telewizji publicznej wprost zapytał czy TVN ma swoich widzów za idiotów.