Rozrywka.Goniec.pl > Telewizja > Sebastian Wątroba z "W11" zabiera głos po ataku Anny Wendzikowskiej na TVN. Sam od lat walczy ze stacją
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 03.10.2022 13:44

Sebastian Wątroba z "W11" zabiera głos po ataku Anny Wendzikowskiej na TVN. Sam od lat walczy ze stacją

sebastian wątroba w11 tvn anna wendzikowska
Instagram/seba.watroba

Sebastian Wątroba z "W11" od lat walczy z TVN o wypłatę zaległych tantiem, więc sprawa domagania się swoich praw od stacji nie była mu obca. Postanowił skomentować wyznanie Anny Wendzikowskiej. Padły mocne słowa.

Sebastian Wątroba z "W11" odniósł się do sprawy Wendzikowskiej. Sam od lat walczy z TVN

Sebastian Wątroba odgrywał znanego i lubianego policjanta w "W11". Był jedną z bardziej popularnych postaci, a potem postanowił tę popularność spieniężyć, występując m.in. w innych programach rozrywkowych.

Nic dziwnego - okazało się, że przez lata TVN nie wypłacał mu zaległych tantiem za grę w paradokumencie kryminalnym. On i inni członkowie obsady od lat procesują się o zaległe pieniądze.

Co ma z tym wspólnego Anna Wendzikowska? Z pewnością walkę z TVN. 1 października opublikowała oświadczenie, w którym dokładnie komentuje to, co działo się z nią przez te lata. Zarzucała swojemu pracodawcy mobbing.

Sebastian Wątroba skomentował tę w swoich mediach społecznościowych. Wspomniał również o doświadczeniach innych osób, które wciąż domagają się sprawiedliwości.

- Jest to już kolejny i nie ostatni przykład ohydnych i podwójnych standardów praktykowanych w tej "walczącej o praworządność i kierującej się najwyższymi standardami" telewizji - pisał Wątroba.

- Łamanie na gigantyczną skalę prawa pracy, o którym informuje Kamil Różalski i jego koledzy, okradanie na gigantyczną skalę z tantiem aktorów (w tej chwili nieudolny ZASP — dzięki sprawie sądowej, którą im wytoczyliśmy — pozwał wreszcie TVN o zapłatę ponad 80 mln zł tytułem tantiem za emisje seriali za okres od 2004 r. do chwili obecnej) - przypomniał o swojej sprawie oraz o Kamilu Różalskim, operatorze, który w ostatnim czasie zmagał się z długą walką ze stacją.

Sebastian Wątroba o mobbingu w W11 i TVN

Jak się okazało, Sebastian Wątroba przeżywał na planie swojego serialu i poza nim wiele nieprzyjemnych sytuacji. Atmosfera była napięta - wszystko przez producentkę programu. Dziś może otwarcie o tym mówić.

- Tego typu zachowania miały też miejsce w naszej redakcji (W11). Dopuszczała się tego pani producent w stosunku do członków ekipy filmowej, jak i aktorów. Wszyscy, którzy stali się ofiarami takich zachowań, bali się to zgłaszać gdziekolwiek w obawie przed zemstą i utratą pracy... - mówił.

Na koniec wpisu podziękował serdecznie Annie Wendzikowskiej za to, że nie bała się mówić o tym, co spotkało ją w TVN i wezwał inne osoby do tego, by walczyły. Zrobił to w mocnych słowach.

- Przerażające jest to, że w tej stacji ciągle udaje się, że tego nie ma, że to nie dotyczy ich podwórka. Może czas oczyścić to bagno! Szanowni dziennikarze telewizji TVN boicie się pokazać prawdę o tym, co dzieje się w waszej telewizji. Zapytajcie mnie, moje koleżanki i kolegów z serialu, chętnie wam o tym opowiemy - apelował.

Tylko jedność może sprawić, że mobbingowe zachowania w mediach znikną. Przykład Tomasza Lisa czy ważnej postaci z "Dzień Dobry TVN", które zostały zwolnione również dzięki pracownikom, pokazują, że nie można dawać się przemocowemu szefowi. Zrobić to można jednak tylko w grupie.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Tagi: TVN