Tatry to najwyższe pasmo Karpat, leżące częściowo na terytorium Polski, a częściowo na terytorium Słowacji. Dla obu krajów Tatry mają istotne znaczenie dla ich tożsamości narodowej, stanowiąc jeden z najważniejszych geograficznych symboli obu państw. Przez wzgląd na swoją wyjątkową faunę i florę, jest to obszar chroniony prawem – na jego terenie znajduje się Tatrzański Park Narodowy (również po stronie słowackiej), a całość przynależy do Światowej Sieci Rezerwatów Biosfery UNESCO.
Na terenie Tatr żyje wiele zwierząt, z których dużej części nigdy nie spotkamy w innych regionach Polski – przykładem może być niedźwiedź brunatny, świstak tatrzański czy kozica tatrzańska, uznawana za symbol tych gór. Tatry stanowią atrakcyjny region turystyczny, przede wszystkim za sprawą wielu niesamowitych widoków i malowniczych szlaków.
Tatry to wyjątkowe miejsce na turystycznej mapie Polski – nie ulega wątpliwości, że warto je odwiedzić. Na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego znajduje się między innymi najwyższy szczyt w Polsce, czyli Rysy. Trzeba jednak pamiętać, że trasa na Rysy jest dość skomplikowana i początkujący amatorzy górskich wycieczek mogą mieć problem z dotarciem na szczyt. Dla takich osób odpowiednią alternatywę może stanowić Kasprowy Wierch, na który można dostać się kolejką linową.
Wyjątkowe doznania będzie w stanie zapewnić podróżnikom Dolina Kościeliska, uznawana przez wielu za jedną z najpiękniejszych tatrzańskich dolin. Na jej terenie znajduje się duża liczba jaskiń, które możemy eksplorować.
Niemniej, najczęściej priorytetowym celem osób wybierających się w Tatry jest Morskie Oko – niesamowicie piękne jezioro położone w górnych partiach Doliny Rybiego Potoku. Nieopodal Morskiego Oka znajduje się Dolina Pięciu Stawów oraz Wodogrzmoty Mickiewicza – je również warto zobaczyć!
Jadąc w Tatry trzeba pamiętać przede wszystkim o tym, że Tatrzański Park Narodowy służyć ma w głównej mierze ochronie lokalnej przyrody. Z tego powodu należy pamiętać nie tylko o podstawowych zasadach przyzwoitości (nie należy śmiecić, dokarmiać lub straszyć zwierząt), ale także o innych – jak na przykład o tym, że kąpiel w Morskim Oku jest zakazana.
Jeśli zaś chodzi o bazę noclegową i restauracje w Tatrach, to nie mamy powodu do zmartwień – jest ich całe mnóstwo, zapewniając, że każdy turysta znajdzie coś dla siebie.
Pokaż więcej
Turyści wspinający się na Kasprowy Wierch napotkali zaskakującą przeszkodę. Choć sytuacja na pierwszy rzut oka nie wydawała się groźna, niektórzy mogli poczuć niepokój na widok niespodziewanego gościa. Jeden z wędrowców uwiecznił to na nagraniu – reakcje internautów mówią same za siebie. Wyjaśniamy, jak należy się zachować w podobnych przypadkach, by nie narazić się na szkodę.
W związku z trwającymi feriami wielu Polaków decyduje się na wypoczynek w zimowych kurortach. Z tego powodu oblężenie przeżywają Tatry, które oferują turystom szereg atrakcji. Jedną z nich jest szlak na Morskie Oko. Teraz sieć obiegły ujęcia grupy ludzi, którzy postanowili udać się w to popularne miejsce. Trudno uwierzyć, jak przygotowali się do tak wymagającej wyprawy. Przedstawiamy szczegóły całej sprawy.
Silne opady śniegu w ciągu ostatnich dni spowodowały, że w górach zrobiło się bardzo niebezpiecznie. W związku z tym ratownicy TOPR zdecydowali się ogłosić w niedzielę bardzo ważny komunikat. “Te miejsca należy traktować jako szczególnie niebezpieczne” - napisano.
Sezon zimowy już się rozkręcił, dlatego na Kasprowym Wierchu pojawia się mnóstwo turystów. Tyle samo jest kuriozalnych i niebezpiecznych sytuacji w wykonaniu osób, które dla “zabawy” zagrażają bezpieczeństwu swojemu i innych. Do sieci właśnie trafiło nagranie ze stoku, które jeży włos na głowie. Internauci nie trzymali języka za zębami.
Tragiczny finał wycieczki polskich turystów, którzy wybrali się na wspinaczkę w rejonie Pośredniej Grani. Podczas przemierzania słowackich szczytów kobieta spadła. Jej partner utknął na półce skalnej i bez odpowiedniego sprzętu nie był w stanie zejść, aby jej pomóc.
Choć jesień może zachwycać pięknym słońcem i sprzyjać wycieczkom, w górach już panują warunki, które dla niewprawionych osób mogą okazać się niebezpieczne. Tatrzański Park Narodowy (TPN) ostrzega przed wyprawami w wyższe partie gór, gdyż szlaki momentami są pokryte lodem, śniegiem oraz zamarzającym błotem.
Tatry po raz kolejny zachwyciły. Pogoda w ostatnich dniach sprzyja pojawieniu się wyjątkowego, rzadko obserwowanego w górach zjawiska, które właśnie uchwyciły kamery. Taternicy dobrze wiedzą, że zgodnie z przepowiednią nie niesie ono jednak za sobą niczego dobrego. Czym jest widmo Brockenu i dlaczego tak niepokoi?
Polskie Tatry skrywają w sobie niezliczone tajemnice i przyciągają nie tylko swoim majestatycznym pięknem, ale także rzadkimi zjawiskami atmosferycznymi. Jednym z takich niezwykłych fenomenów, które wzbudza zarówno podziw, jak i respekt, jest widmo Brockenu. Ostatnio to zjawisko uchwyciła kamera umieszczona na Kasprowym Wierchu, dostarczając miłośnikom gór nie tylko pięknych widoków, ale przypominają także o pewnej mrocznej przepowiedni.
Na Atlantyku cały czas utrzymuje się niebezpieczny huragan Kirk, który stopniowo przemieszcza się w kierunku Europy. Południowa Polska w ostatnich dniach w związku z tym faktem odczuła znaczące porywy silnego wiatru, przed którym ostrzegali eksperci z IMGW. W sieci pojawiły się nagrania, na których uwieczniono wczorajszy halny w Tatrach. Niecodzienny widok wzbudził zachwyt internautów.
W miniony weekend Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe interweniowało aż 49 razy. Spora ilość zgłoszeń dotyczyła turystów z objawami zatrucia m.in. biegunką, wymiotami czy osłabieniem. “Dochodzili do nas ostatkiem sił” - przekazali TOPR-owcy w rozmowie z Onetem.
Polski turysta zaginął w słowackich Tatrach 12 sierpnia, służby właśnie przekazały tragiczne wieści w sprawie. 39-latek nie żyje, ratownicy odnaleźli jego ciało w rejonie Łomnickiej Przełęczy. Mężczyzna chciał zdobyć kilka ze szczytów wchodzących w skład tzw. Korony Tatr Wysokich, wybrał się na wymagającą wyprawę sam.
O krok od tragedii w Tatrach. Rodzina z siedmioletnim dzieckiem wybrała się na wyprawę na Świdnicę, położoną na wysokości ponad 2 tys. metrów. Dziewczynka spadła z wysokości około sześciu metrów z górskiego szlaku, szczęśliwie uniknęła najgorszego. TOPR wydał pilny komunikat w sprawie, dotyczy wszystkich turystów.
Zakopane staje się coraz bardziej popularnym kierunkiem dla turystów z Bliskiego Wschodu. Jeszcze do niedawna dość egzotyczny widok arabów w stolicy polskich Tatr dzisiaj już nikogo nie dziwi. Jednak wraz ze wzrostem popularności, pojawia się coraz więcej problemów.
W piątek 19 lipca słowaccy ratownicy znaleźli ciało 61-letniego mężczyzny z Polski. “Polak najprawdopodobniej stracił orientację we mgle i spadł z górskiego grzbietu” - podaje PAP.
Co jakiś czas trafiają do sieci nagrania z drogi nad Morskie Oko, wywołując żywiołowe dyskusje o wykorzystywaniu przez fiakrów, koni transportujących turystów. Z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia w ostatnich dniach. “Nadal znajdujesz wymówkę, aby przejechać ten kawałek?” - pyta jeden z internautów.
Tragiczne doniesienia z Tatr. W Tatrach Bielskich na terenie Słowacji zeszła lawina błotna. Media informują nieoficjalnie o dwóch ofiarach śmiertelnych. Jedną z nich ma być turystka pochodząca z Polski.
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę w Tatrach. Turysta spadł z wysokości w rejonie szlaku Orlej Perci. Jego życia nie udało się uratować. TOPR przekazało szczegóły.
Zakopane od lat uchodzi za stolicę polskich Tatr. Od lat też przyciąga do siebie tłumy turystów, zarówno latem, jak i zimą. Nie ma chyba osoby, która będąc w Zakopanem, nie przeszła się jedną z najsłynniejszych ulic w Polsce, czyli słynnymi Krupówkami. Okazuje się jednak, że deptak jest w fatalnym stanie.
Rosnące koszty wakacji w Polsce to częsty temat dyskusji. Nic więc dziwnego, że niektórzy próbują szukać tańszej alternatywy. Jeden z internautów wybrał się na kilka dni do Tatr Słowackich i podzielił się swoimi obserwacjami co do cen, które porównał z tymi w Polsce. Tego nikt się nie spodziewał.
Ratownicy TOPR przekazali kolejne, tragiczne informacje. W sobotę w Tatrach doszło do trzeciego śmiertelnego wypadku w tym tygodniu. Turysta najprawdopodobniej poślizgnął się na płacie zmrożonego śniegu na Wrotach Chałubińskiego i upadł z dużej wysokości.
Już niedługo oficjalnie ruszy sezon wakacyjny. Tradycyjnie powinniśmy zobaczyć nad morzem i w górach tysiące turystów. Jak się okazuje, może się tak nie stać w przypadku drugiego z miejsc. Jak donoszą górale, wiele z oferowanych przez nich kwater wciąż stoi pustych. Przedsiębiorcy już teraz załamują ręce.
Czerwcowy długi weekend przypadający z okazji Bożego Ciała okazał się świetnym powodem dla wielu turystów do krótkiego wypoczynku w górach. Ratownicy TOPR mieli jednak ręce pełne roboty. Doszło do kilku bardzo niebezpiecznych incydentów. Jeden z internautów zdołał uwiecznić na nagraniu groźny wypadek. - Wyjąłem telefon, jakbym wiedział, co będzie - opisuje sytuację autor filmu.
Długi weekend w Tatrach zakończył się dramatycznym wypadkiem. W niedzielę 2 czerwca wieczorem w drodze na Świnicę ze szlaku spadł turysta pochodzący z Litwy. Mężczyzna spadł z około 90 metrów. Jak podkreśla ratownik TOPR, turysta nie był wyposażony w odpowiedni sprzęt.
W związku z długim weekendem polskie góry oraz kurorty nadmorskie klasycznie zostały oblężone przez turystów. Zwłaszcza na południu Polski dali oni upust swej frustracji związanej z problemami parkingowymi. Mimo wielu widocznych pustych miejsc kierowcy oczekiwali w długim korku. Ludziom puściły nerwy.
Górale spod samiuśkich Tatr nie liczą już na turystów z Polski czy Europy. Teraz mieszkańcy Podhala liczą zyski z goszczenia u siebie przybyszów z Bliskiego Wschodu. Interes opłaca im się na tyle, że skłonni są przychylić egzotycznym gościom przysłowiowego “nieba”. Co to oznacza? W ruch idzie nawet sztuczna inteligencja.
Od początku maja służba oraz strażnicy Tatrzańskiego Parku Narodowego wystawili już prawie 80 mandatów. Przyjezdni nie przywiązują uwagi do obowiązujących reguł – śmiecą, parkują gdzie popadnie i rozpalają ogniska. Na pobłażliwość strażników liczyć nie można, a kary są wysokie.
Turyści w Zakopanem dopuścili się oburzającego zachowania względem dzikich zwierząt. Kiedy jedna z mieszkanek zimowej stolicy Polski zwróciła uwagę, iż robią źle, w jej stronę skierowane zostały wrogie okrzyki. - To czysta głupota i bezmyślność - grzmi pani Angelika.
Tragiczny finał poszukiwań turysty w Tatrach. Ratownicy TOPR około godziny 4.45 w niedzielę (21.04) dotarli do zasypanego przez lawinę 34-latka. Ciało znajdowało się w rejonie Świnickiej Kotliny. - Mężczyzna miał przy sobie detektor lawinowy - przekazał Tomasz Wojciechowski.