Urząd Skarbowy skontroluje karty płatnicze Polaków? Ministerstwo zabiera głos

Dezinformacja na temat płatności bezgotówkowych

Kontrowersyjny wpis pojawił się m.in. na profilu wiceprezesa Ruchu Narodowego Pawła Usiądka na portalu X. Ostrzegał on swoich obserwujących przed "dalszą inwigilacją finansową".

Od 1 stycznia 2026 roku Polska wchodzi w nową erę fiskalnego nadzoru. Urząd skarbowy uzyska bezpośredni dostęp do wszystkich wydatków bezgotówkowych przedsiębiorców i części zwykłych obywateli. Banki i instytucje płatnicze będą co miesiąc przekazywać szczegółowe raporty z każdej transakcji, tworząc jeden z najbardziej inwazyjnych systemów kontroli finansowej w Europie — czytamy.

Usiądek dodaje, że największe powody do zmartwień mają przedsiębiorcy, w przypadku których miałyby zniknąć progi kwotowe, a zainteresowanie fiskusa mogą wzbudzić rzekomo nawet płatności w kawiarni.

Konfederacja podpina się pod "straszak" Ruchu Narodowego

Każda płatność służbową kartą, nawet za parking czy kawę, trafi automatycznie do urzędu skarbowego. System obejmie karty tradycyjne, kredytowe, mobilne oraz płatności online. Raportowanie, które dotąd odbywało się raz w roku, od 2026 będzie prowadzone co miesiąc — dodaje wiceprezes RN.

Powyższy wpis rozniósł się szerokim echem, także dzięki udostępnieniom przez oficjalne konta Ruchu Narodowego i Konfederacji. Okazuje się jednak, że Paweł Usiądek szerzy dezinformację.

ZOBACZ TAKŻE: IMGW ostrzega Polaków. Nadciągają mróz i intensywne opady śniegu

Ministerstwo Finansów dementuje doniesienia

Ministerstwo Finansów odniosło się do wpisów polityków, deklarując, że nie planuje żadnych zmian w prawie pozwalających na automatyczne raportowanie płatności kartą do Krajowej Administracji Skarbowej.

Z obowiązujących przepisów prawa – zarówno krajowych, jak i międzynarodowych – nie wynikają żadne uregulowania, które skutkowałyby zmianami we wspomnianym zakresie — czytamy.

W rzeczywistości instytucje finansowe mają obowiązek zgłaszania Generalnemu Inspektorowi Informacji Finansowej transakcji przekraczających równowartość 15 tys. euro, a także takich, których legalność budzi wątpliwości. Systemy STIR i ARANEA nie służą monitorowaniu wszystkich płatności kartą.