W rejonie szlaku Nosal doszło do przerażających scen. Jedna z turystek zawiadomiła ratowników TOPR porzuconym plecaku. Służby niezwłocznie zjawiły się na miejscu. Okazało się, że ok. 40 m niżej znajdują się zwłoki. Policja wyjaśnia okoliczności tragedii.
Dramatyczny finał interwencji Horskiej Zahrannej Služby. W czwartek (29 lutego) ratownicy zostali wezwani do pomocy snowboardziście z Polski. Mężczyzna miał stracić przytomność podczas odpoczynku po słowackiej stronie Tatr. Mimo szybkiej reakcji świadków zdarzenia, jego życia nie udało się uratować.
W ostatnich dniach w Tatrach panują bardzo niebezpieczne warunki pogodowe, a ratownicy TOPR mają pełne ręce roboty. Turyści pomimo wielu apeli, wciąż lekceważą elementarne zasady panujące w górach. Prawdziwy dramat rozegrał się w niedzielę, 28 stycznia. Lawina porwała 7 turystów, w tym 28-letniego mężczyznę i jego narzeczoną.
Ratownicy TOPR prowadzą akcję w Dolinie Pięciu Stawów. W Tatrach zeszła bowiem kolejna lawina. W działaniach wykorzystywany jest śmigłowiec. Odnaleziono jedną osobę porwaną przez śnieg.
Nie udało się uratować życia 28-letniego turysty, który w niedzielę został porwany przez lawinę na Przełęczy Kondrackiej pod Giewontem w Tatrach. Mężczyzna spędził pod śniegiem niemal dwie godziny. TOPR przekazało szczegóły akcji ratowniczej. Jak informują ratownicy, lawina łącznie porwała aż 7 osób.
W Tatrach w piątek (26.01) zeszły dwie lawiny. Śnieg zaskoczył narciarzy przebywających wtedy w górach. TOPR przetransportował dwie osoby do szpitala. Pogoda nie zachęca do aktywność, ratownicy alarmują, że może dochodzić do schodzenia samoistnych lawin.
Kolejne tragiczne doniesienia z gór. W piątek (12 stycznia) w Beskidzie Orawskim doszło do śmiertelnego wypadku. Jego ofiarą jest 45-letni Polak. Mężczyzna zginął, prowadząc skuter śnieżny pod masywem Pilska
Tragiczna środa (10 stycznia) w słowackich Tatrach. W osobnych wypadkach w masywie Gerlacha zginęło dwóch obywateli Polski. W czwartek ich ciała przetransportowano śmigłowcem do Starego Smokowca. Ratownicy TOPR cały czas przestrzegają przed trudnymi warunkami do uprawiana turystyki panującymi w górach.
W Tatrach zeszła lawina. W piątek (08.12) pod Rysami pojawili się ratownicy TOPR. Rozpoczęły się poszukiwania osób, które mogły zostać przykryte przez pędzący śnieg. Na ten moment nawet nie jest pewne, czy ktokolwiek wymaga pomocy.
Takiego zgłoszenia ratownicy TOPR z pewnością się nie spodziewali. Minionej nocy ruszyli na poszukiwania dwóch kobiet, które zaginęły w rejonie przełęczy Krzyżne w Tatrach Wysokich. Turystki zostały pozostawione w górach przez swoich partnerów, bo prawdopodobnie… nie nadążały za nimi na szlaku.
Śmiertelny wypadek w Tatrach. Dwie turystki weszły na Giewont i znalazły tam porzucony plecak. Kiedy odkryły, co stało się z jego właścicielem, natychmiast zadzwoniły po ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Niestety na pomoc było już za późno.
Trwają poszukiwania 50-letniego Polaka, który zaginął w słowackich Tatrach. W niedzielę 24 września wieczorem słowaccy ratownicy górscy poinformowali, że ze względu na "niesprzyjające warunki" poszukiwania chwilowo przerwano. Zaginiony mężczyzna informował TOPR w sobotę wieczorem, że jest ranny i zwrócił się z prośbą o pomoc. Potem kontakt z nim się urwał. W sieci pojawił się apel zrozpaczonej żony.
Kolejna tragedia w Tatrach. W piątek 11 sierpnia wieczorem słowackie służby poinformowały o śmierci polskiego turysty w okolicy Gerlacha. Wspinacz spadł z kilkudziesięciu metrów w przepaść.
Podhalańscy ratownicy są pogrążeni w żałobie. Przekazali informacje odnośnie do śmierci swojego kolegi, 52-letniego Adama Bobuli. Mężczyzna wstąpił do GOPR-u w 1999 roku.
Tragedia w słowackich Tatrach. Zginął polski wspinacz, który spadł z wysokości około 150 metrów w przepaść w rejonie Wielkiej Kopałkowej Turni. Mężczyzna nie miał żadnych szans.
TVN24 pokazało, jak jeden ze spacerowiczów uchwycił w Tatach tzw. Widmo Brockenu. Turysta pochwalił się zdjęciem z Kasprowego Wierchu, gdzie udało mu się sfotografować postać z tęczową obwódką - mamidło górskie.
Ratownicy TOPR otrzymali w niedzielę niecodzienne zgłoszenie. Na Giewoncie znajdował się turysta, który potrzebował pomocy po tym, jak został zaatakowany przez innego mężczyznę gazem pieprzowym. Bójka u stóp wielkiego krzyża wbitego w skałę jest tajemnicą nawet dla policji. - Okoliczności zdarzenia pozostają zagadkowe - przekazał Sebastian Gleń, rzecznik małopolskich policjantów.
Jeśli zamierzasz wybrać się na wakacje czy też urlop w Tatry i jedziesz samochodem - lepiej kup bilet na parking jeszcze przed samym wyjazdem. Możesz wtedy zapłacić trochę mniej i być pewny, że twoje miejsce parkingowe będzie na ciebie czekać. Kupowanie biletów na ostatnią chwilę jest o wiele droższe. Jednak niezależnie od warunków, ceny za cały pobyt w polskich górach i tak są dosyć wysokie…
W poniedziałek 26 czerwca na drodze do Morskiego Oka zasłabł turysta. Pomimo szybkiej pomocy ratowników medycznych - którzy na miejsce dotarli śmigłowcem - jego życia nie udało się uratować. Mężczyzna zmarł w wyniku zatrzymania krążenia. Pierwszy wakacyjny weekend w górach obfitował w interwencje TOPR. Pomocy potrzebowało aż 13 osób.
Grupa słowackich ratowników górskich odnalazła ciało Polaka, który spadł z kilkuset metrów w Dolinie Batyżowieckiej w Tatrach Wysokich. Jego zaginięcie w poniedziałek zgłosił brat.
Do kolejnego śmiertelnego wypadku doszło w poniedziałek wieczorem w Tatrach. Nie żyje kobieta. Jak informuje Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe, spadła z Przełęczy Zawrat.
Jedno ze zdjęć opublikowanych na grupie osób dla miłośników Tatr wywołało poruszenie. Fotografia przedstawiająca trzy małe niedźwiadki bawiące się na leśnej drodze w Dolinie Kościerskiej zdobywa serca internautów. Jednak kolejne zdjęcie wrzucone na grupę wprawiło ich w przerażenie…
Coraz więcej osób wybiera się w góry. Niestety wysokie temperatury w prawie całej Polsce nie oznaczają równie promiennych warunków na szlakach. W Karpatach jest ślisko, gdzieniegdzie zalega śnieg. W ostatnich dniach doszło do dwóch tragicznych wypadków. TOPR-owcy ostrzegają turystów.
Nowe informacje ws. zaginionego małżeństwa z Warszawy. Aneta i Adam Jagły widziani byli w schronisku w Tatrach i wszystko wskazuje na to, że kontynuują swoją wędrówkę po górach. Onet dotarł do właściciela słowackiego zjazdu “Vasko”. Mężczyzna deklaruje, że poszukiwani spędzili u niego noc.
Rodzice wyszli z domu w środku nocy, w mieszkaniu zostawili synów. Przepadli bez znaku życia. W poszukiwaniach pary z Warszawy nastąpił przełom. Policja potwierdziła trop prowadzący w Tatry. Aneta i Adam Jagły nocowali w schronisku górskim?
Choć w kalendarzach już wiosna, jak bumerang powraca do nas zima. Od poniedziałku w całym kraju spodziewane są znaczące ochłodzenie, oblodzenie dróg, a także miejscowe przymrozki, przy czym szczególnie ciężkie warunki czekać będą na turystów wypoczywających w Tatrach. TOPR zawczasu ostrzega przed czyhającym niebezpieczeństwem, związanym z niskimi temperaturami i śnieżycami. Niewykluczone, że do trzeciego zostanie podniesiony stopień zagrożenia lawinowego.
Śnieg w Zakopanem to nieodłączny element każdej zimowej wizyty w polskiej stolicy sportów zimowych. W tym roku, niestety, cieszył on stosunkowo krótko, a gdy tylko zniknął, wprawił w smutek nie tylko turystów, ale i okolicznych mieszkańców. Wyższe temperatury obnażyły bowiem smutną prawdę o naszych słabościach i niechlubnych występkach. Jeden z nich wydał się przy tym wyjątkowo obrzydliwy.
Nietypowa interwencja zakopiańskich ratowników z Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przypadkowy turysta zgłosił im, że w rejonie Bachledzkiego Potoku napotkał na kobietę siedzącą po uszy w śniegu. Sprawa wydaje się być o tyle dziwna, że nie miała ona na sobie ani butów, ani kurtki. Całą przemarzniętą wędrowniczkę przetransportowano do pobliskiego szpitala.