Tatry. Nie żyje 31-latka, która uciekała przed niedźwiedziem

Tragedia w Tatrach. Nie żyje 31-letnia turystka

Do tragicznego zdarzenia doszło w piątek 15 marca wieczorem. Jak przekazała Horska Zachranna Służba, niedźwiedź gonił dwoje turystów z Białorusi w okolicach Doliny Demianowskiej w Niżnych Tatrach. Para w obawie przed zwierzęciem rozdzieliła się podczas ucieczki - kobieta pobiegła w jedną stronę, a jej partner w drugą.

Zaniepokojony 29-letni mężczyzna wkrótce zawiadomił o wszystkim służby, ponieważ nie mógł skontaktować się ze swoją partnerką, po tym, gdy ich drogi się rozdzieliły. Do akcji ratunkowej zadysponowano 12 ratowników górskich.

Fantastyczna wiadomość dla emerytów. Prezent od ZUS przed Wielkanocą Czytaj dalej

Tragiczny wypadek w Tatrach. Kobieta uciekała przed niedźwiedziem

Ratownicy górscy rozpoczęli poszukiwania. W rejonie szczytu Na jame odnaleźli ciało 31-latki. Wkrótce potem dotarli także do jej partnera. Mężczyźnie nic się nie stało. Jak przekazano, niedźwiedź, który gonił parę turystów z Białorusi, nadal był w pobliżu, ale udało się go odstraszyć strzałem ostrzegawczym.

Jak wstępnie ustaliły służby, kobieta zmarła na skutek obrażeń głowy po upadku z wysokości około 150 metrów. Szczegóły tragicznej śmierci wyjaśni przeprowadzona w najbliższym czasie sekcja zwłok. 

Co zrobić w przypadku spotkania z niedźwiedziem?

Ratownicy stale przypominają, aby w przypadku spotkania na szlaku z niedźwiedziem zachowywać się spokojnie. Przede wszystkim nie wykonywać gwałtownych ruchów i powoli się wycofać. Pod żadnym pozorem nie powinniśmy podchodzić do zwierzęcia, ani robić mu zdjęć. Nie należy także rzucać w jego kierunku jedzenia.

ZOBACZ: Cała Polska na pomarańczowo. IMGW ostrzega

W przypadku nieuniknionego spotkania z niedźwiedziem należy zachować spokój, ponieważ atak z jego strony wcale nie jest przesądzony. Zwierzę zazwyczaj atakuje w obronie żeru lub młodych. Kiedy niedźwiedź uzna, że nie jesteś dla niego zagrożeniem, odejdzie.