Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > W Tatrach zeszła lawina. Nie żyje turysta
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 21.04.2024 14:51

W Tatrach zeszła lawina. Nie żyje turysta

ostrzeżenie, lawina, turyści
Fot. East News/Andrzej Iwanczuk/REPORTER

Tragiczny finał poszukiwań turysty w Tatrach. Ratownicy TOPR około godziny 4.45 w niedzielę (21.04) dotarli do zasypanego przez lawinę 34-latka. Ciało znajdowało się w rejonie Świnickiej Kotliny. - Mężczyzna miał przy sobie detektor lawinowy - przekazał Tomasz Wojciechowski.

Tragiczny finał poszukiwań 34-letniego turysty

Ratownicy TOPR potwierdzili zakończenie poszukiwań 34-letniego mężczyzny. Turysta został odnaleziony w niedzielę 21 kwietnia. Nie udało się go uratować.

Poszukiwania 34-latka rozpoczęły się w nocy z soboty (20.04) na niedzielę (21.04). Zgłoszenie od zaniepokojonej rodziny wpłynęło około północy.

Śmiertelny wypadek na Śląsku. Nie żyje 38-latka i jej 11-letnia córka

34-latek został przysypany przez lawinę

Rodzina od razu poinformowała ratowników TOPR, iż 34-latek wybrał się na samotną wycieczkę w góry. Po wielogodzinnych poszukiwaniach około godziny 5 nad ranem ratownicy dotarli do ciała mężczyzny.

ZOBACZ: 12-latka wyciągnięta z rzeki przez inne dzieci. Była pijana i miała hipotermię

Zwłoki 34-letniego turysty znajdowały się w lawinisku w rejonie Świnickiej Kotliny. Ciało było przysypane przez śnieg, który zszedł wraz z lawiną w sobotę w godzinach popołudniowych. Mężczyzna miał odpięte narty skiturowe i w momencie zdarzenia poruszał się pieszo.

Sprawę śmierci turysty w Tatrach wyjaśnia policja

Mężczyzna miał przy sobie detektor lawinowy, dzięki któremu ratownicy TOPR szybko odnaleźli go pod z wałami śniegu. Od razu po dotarciu na lawinisko na swoich urządzeniach ratownicy złapali sygnał nadawany przez detektor i po około dwóch minutach dotarli do poszkodowanego, który znajdował się 40 cm pod śniegiem. Wydobyli go na powierzchnię, ale na ratunek było już za późno - wyjaśnił Tomasz Wojciechowski, ratownik TOPR.

ZOBACZ: Quiz o Elżbiecie II i brytyjskiej rodzinie królewskiej. Niewiele osób zdobywa choćby połowę punktów

Teraz sprawą śmierci 34-letniego turysty z Małopolski zajęła się policja. Śledczy wyjaśniają okoliczności śmierci mężczyzny. Prokuratura zdecydowała o konieczności zabezpieczenia ciała, tak by można było przeprowadzić dalsze badania.

Źródło: polsat news, PAP