Poseł Adam Szłapka oświadczył, że składa wniosek do prokuratury, w którym oskarża Jarosława Kaczyńskiego o sprawstwo kierownicze. Chodzi o kontrowersyjną reasumpcję sejmowego głosowania z 11 sierpnia. Nie milkną echa kontrowersyjnej reasumpcji głosowania ws. odroczenia obrad Sejmu z 11 sierpnia br. Posłowie opozycji zapowiedzieli złożenie wniosku o odwołanie marszałek Sejmu Elżbiety Witek oraz zawiadomienia do prokuratury ws. złamania prawa. Teraz okazuje się, że problemy może mieć również Jarosław Kaczyński.
Przedstawiciele organizacji pozarządowych w ramach konsultacji społecznych w sprawie projektu ustawy o sprawozdawczości organizacji pozarządowych zwracają uwagę na szereg błędów. Przepisy, które z założenia mają ułatwiać funkcjonowanie organizacji mogą okazać się dla nich gwoździem do trumny.Zgodnie z planem, procedowane przepisy miałyby wejść w życie w 2023 r. Chociaż poznaliśmy dopiero projekt ustawy, organizacje pozarządowe biją na alarm. Jeśli wejdzie ona w życie, III sektor może czekać prawdziwa rewolucja.
Jak wynika z najnowszego sondażu przeprowadzonego przez Kantar, Koalicja Obywatelska dogoniła Prawo i Sprawiedliwość. Wszystko to dzieje się w cieniu kryzysu w Zjednoczonej Prawicy i przyjęcia przez Sejm kontrowersyjnej ustawy anty-TVN.Sondaż został przeprowadzony dwa dni po tym, jak Sejm przyjął nowelę ustawy o radiofonii i telewizji, zgodnie z którą TVN może wkrótce stracić koncesję na nadawanie w Polsce.
Wciąż głośno o przegłosowaniu ustawy anty-TVN. Jak się jednak okazuje, to nie jedyny projekt, który w środę przeforsował PiS. Posłowie Zjednoczonej Prawicy i Kukiz 15 zagłosowali bowiem za specustawą pozwalającą oddawać lasy państwowe pod inwestycje.Nowe przepisy już zostały nazwane lex Izera. Wszystko dlatego, że mają one głównie pozwolić na zmianę gruntów pod budowę fabryki samochodów elektrycznych Izera. W trakcie środowego posiedzenia Sejm nie poparł uchwały Senatu ws. odrzucenia specustawy.
Paweł Kukiz był współzałożycielem zespołu Piersi, z którym nagrał wspólnie dziesięć studyjnych albumów. Muzycy wydali właśnie oświadczenie ws. byłego kolegi, a wszystko z powodu roli, jaką były muzyk, a obecnie poseł odegrał w przyjęciu kontrowersyjnej uchwały anty-TVN.W środę Sejm przyjął nowelizację ustawy medialnej, która według ekspertów wymierzona jest w stację TVN. Ustawę poparło m.in. trzech spośród czterech członków klubu Kukiz'15, w tym sam Paweł Kukiz. Opozycja zarzuca im podatność na naciski władzy oraz polityczną korupcję.Od momentu głosowania na głowę Kukiza wylewa się wiadro pomyj z wielu różnych kierunków. Jak się jednak okazało, negatywne komentarze rykoszetem odbijają się również na jego byłym zespole, Piersiach, z którym Kukiz nie ma od kilku lat już nic wspólnego.Wczoraj w tej sprawie komunikat wydał zespół, który postanowił wyjaśnić całą sytuację. Jednocześnie muzycy w mocnym oświadczeniu całkowicie odcięli się od byłego kolegi.Pozostała część artykułu pod materiałem wideo- Z wielką przykrością czytamy i słuchamy wszystkie komentarze, jakie rykoszetem odbijają się na zespole PIERSI, na skutek działań byłego wokalisty zespołu, obecnie posła RP. Chcemy przypomnieć, że zakończony proces sądowy (2015-2017), który był wynikiem pozwu Pawła Kukiza, zakończył się przyznaniem prawa do nazwy obecnym muzykom zespołu PIERSI i Paweł Kukiz od tego czasu nie ma nic wspólnego z naszym zespołem. Pojawiające się artykuły czy wypowiedzi, że jakoby wokalista zespołu PIERSI przyczynił się do przegłosowania czegokolwiek w sejmie jest stwierdzeniem błędnym. Bardzo prosimy o nazywanie rzeczy po imieniu, czyli: BYŁY WOKALISTA ZESPOŁU PIERSI lub najlepiej Poseł Kukiz. No cóż... trzeba było pozostać starym punkowcem - czytamy w oświadczeniu zespołu.Jak wspomniano w oświadczeniu, drogi Pawła Kukiza z zespołem ostatecznie rozeszły się w 2017 roku, gdy obecny poseł przegrał proces o nazwę. Po czterech latach atmosfera najwyraźniej wciąż jest napięta, bowiem muzycy nie okazali byłemu koledze żadnego wsparcia.Wręcz przeciwnie, całkowicie odcinają się od niego i chcieliby, by nikt nie tylko obecnie nie wiązał Kukiza z zespołem, ale nawet zapomnieli o wspólnej przeszłości. Nie będzie to łatwe, bowiem muzycy nagrali wspólnie dziesięć płyt i grali razem ponad 11 lat.Jest to jednak kolejny przykład, który dobitnie pokazuje, jak bardzo Paweł Kukiz swoją decyzją w Sejmie, by poprzeć projekt PiS, spalił za sobą wszystkie mosty. W jednej chwili stał się jedną z najbardziej znienawidzonych osób w Polsce i póki co końca nagonki na jego osobę nie widać.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Nie żyje piosenkarz Łukasz MojeckiNie żyje Agnieszka Rogalska. Wiadomość przekazał burmistrz WieliczkiRyszard Terlecki potwierdził. "LexTVN" ma być dzisiaj uchwalonaJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Facebook.com Piersi
Po środowych wydarzeniach w Sejmie opozycja planuje odwołać Elżbietę Witek z funkcji marszałka Sejmu i zaproponować na to stanowisko wspólnego kandydata. Pierwsze decyzje KO, Lewicy, PSL i Polski 2050 mają zapaść we wtorek 17 sierpnia.Chęć odwołania Elżbiety Witek ze stanowiska marszałka Sejmu jest pokłosiem kontrowersyjnej decyzji o reasumpcji głosowania ws. przełożenia obrad, podczas których procedowano nowelę ustawy o radiofonii i telewizji.
Dramatyczne sceny w gmachu przy ul. Wiejskiej. Poseł Platformy Obywatelskiej Marek Sowa zasłabł w trakcie środowego posiedzenia Sejmu. Parlamentarzystę przewieziono do szpitala.Głosowanie ws. ustawy anty-TVN było jednym z kluczowych zarówno dla forsujących ustawę posłów PiS, jak i dla opozycji domagającej się wyrzucenia projektu do kosza. Dlatego też tak ważna wydawała się być frekwencja. Tym razem na głosowanie nie przyszło sześcioro posłów, wśród których, ku zaskoczeniu wyborców, był poseł KO Marek Sowa.
Atak na biuro poselskie PiS w Lublinie. Placówka należąca do posłów partii rządzącej została obrzucona jajkami i pomidorami, a na drzwiach wymalowano sprayem gwiazdki. Zdjęcia zdewastowanego budynku w sieci zamieścił "Kurier Lubelski".Akt wandalizmu jest odpowiedzią na środowe wydarzenia w Sejmie, gdzie przeforsowano nowelę ustawy o radiofonii i telewizji, zgodnie z którą amerykańska grupa Discovery będzie musiała odsprzedać udziały w stacji TVN podmiotowi z Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Sejmowe kluby Koalicji Obywatelskiej, Lewicy i PSL złożą wspólny wniosek o odwołanie marszałek Sejmu Elżbiety Witek oraz zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przez nią przestępstwa. Sprawa dotyczyć ma zarządzenia reasumpcji głosowania w czasie środowych obrad. W środę Sejm przyjął nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji, która zmienia zasady przyznawania koncesji dla mediów z udziałem kapitału zagranicznego. Niewiele jednak brakowało, a do głosowania by nie doszło, bo opozycja wygrała walkę o przełożenie obrad. Po przerwie marszałek Elżbieta Witek zarządziła jednak reasumpcję głosowania. Tym razem triumfował PiS.
Po środowej kompromitacji w Sejmie lider Kukiz 15, Paweł Kukiz, miał gościć na antenie Polsat News. Poseł i muzyk niespodziewanie odwołał jednak swoją wizytę, wysyłając SMS-a o zaskakującej treści.W czwartek rano w emitowanym przez Polsat News programie „Graffiti” pojawić się miał Paweł Kukiz. Na kilka godzin przed nagraniem zrezygnował jednak ze swojego udziału w nagraniu. Na miejscu zastąpił go Jarosław Sachajko, który tłumaczył się z pomyłki będącej przyczyną reasumpcji głosowania ws. przełożenia obrad Sejmu.
Lex TVN została oficjalnie przegłosowana. Zanim jednak do tego doszło, PiS przegrało jedno głosowanie i konieczna była jego reasumpcja. Wszystko to za sprawą posłów Kukiz 15, którzy najpierw zagłosowali z opozycją, a później stwierdzili, że się pomylili. Postawa muzyka wywołała niesmak wśród kolegów z poselskich ław.Wniosek opozycji o przełożenie obrad na wrzesień poparła wczoraj większość posłów. Wszystko przez nieobecność dwóch polityków partii rządzącej, ale też brak poparcia ze strony posłów zrzeszonych wokół Pawła Kukiza. W związku z tym marszałek Elżbieta Witek zmuszona była ogłosić przerwę, by zyskać czas na przeciągnięcie niezdecydowanych na stronę PiS.
Nie milkną echa dzisiejszych wydarzeń w Sejmie. Choć Prawo i Sprawiedliwość przegrało w głosowaniu o odroczenie obrad w sprawie tzw. lex TVN, posiedzenie zostało wznowione, a Sejm ostatecznie uchwalił nowelizację ustawy o radiofonii i telewizji.- Wszystko, co obserwowaliśmy, to gwałt na demokracji. To czarny dzień w polskiej historii - ogłosił na antenie TVN24 były prezydent Polski, Aleksander Kwaśniewski. Dodał również, że "wrzucanie USA do jednego worka z Rosjanami, Turkami, Chińczykami to retoryka, która będzie zapamiętana" i która może odbić się na interesach Polski w przyszłości.
Ok. godz. 17:30 PiS przegrał głosowanie, na mocy którego odroczono głosowania nad kolejnymi ustawami, w tym nad tzw. lex TVN, do 2 września. Jednak dwie godziny później partia rządząca znalazła sposób na to, by głosowanie odbyło się jeszcze dzisiaj. Sejm przyjął ustawę.W środowe popołudnie i wieczór w Sejmie działy się niebywałe rzeczy. Najpierw PiS przegrał kilka głosowań z rzędu, aż w końcu to najważniejsze: wniosek Władysława Kosiniaka-Kamysza, lider PSL, został przyjęty i posiedzenie udało się opozycji odroczyć do września.Jednak już dwie godziny później marszałek Sejmu Elżbieta Witek wznowiła obrady i postanowiła, że odbędzie się reasumpcja tego głosowania, a więc jego powtórzenie. Powód poparty został tezą, że nie była podana data odroczenia posiedzenia.Na sali posiedzeń słychać było w tym momencie okrzyki "Oszuści". Posłowie w ponownym głosowaniu odrzucili wniosek o odroczenie posiedzenia Sejmu. Wszyscy posłowie opozycji wstrzymali się od głosu, uważając głosowanie za nielegalne. Z klubu PiS nie głosowało siedmioro posłów. Okazało się więc, że głosowanie nad ustawą "lex TVN" odbędzie się dzisiaj.Pozostała część artykułu pod materiałem wideoW mocny sposób wydarzenia w Sejmie podsumował Szymon Hołownia, szef Polski 2050, który na Twitterze nie przebierał w słowach:- Trzeba sobie dobrze ten wieczór zapamiętać. Marszałek Witek popełniła zamach stanu. Razem z Kaczyńskim pokazała dziś jak łatwo zmienić dumny polski parlamentaryzm w polityczne szambo. Zapamiętajcie to, aby nigdy więcej nie popełnić takiego błędu, jak oddanie im władzy - napisał.Projekt projektu ustawy o zmianie ustawy medialnej, zwanej lex anty-TVN, przedstawił poseł Marek Suski. Jego przemówienie przerywały głosy opozycji z sali. "Agentura", "Hańba", "Ruski Suski" - słychać było w Sejmie.Wniosek o odrzucenie lex anty-TVN został poddany pod głosowanie. "Za" głosowało 216 posłów, przeciw - 229, dziesięciu posłów się wstrzymało.W głosowaniu o ustawie lex TVN "za" głosowało 228 posłów, przeciw - 216, dziesięciu posłów się wstrzymało. Ustawa przeszła więc przez Sejm i teraz zostanie skierowana do Senatu.Obecnie trwa jeszcze głosowanie nad poprawkami do projektu ustawy "lex TVN".Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Nie żyje piosenkarz Łukasz MojeckiNie żyje Agnieszka Rogalska. Wiadomość przekazał burmistrz WieliczkiRyszard Terlecki potwierdził. "LexTVN" ma być dzisiaj uchwalonaJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: Własne
Dzisiejsze wydarzenia w Sejmie rozemocjonowały nie tylko polityków opozycji, ale i przedstawicieli partii rządzącej. Wiceprzewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości Marek Suski potknął się przy wychodzeniu z sali plenarnej, a nagranie jego upadku szybko obiegło sieć.Posłowie przegłosowali odroczenie dzisiejszego posiedzenia w sprawie tzw. lex TVN, a politycy opozycji nie kryją radości z faktu, że partia Jarosława Kaczyńskiego straciła sejmową większość.
Po godz. 17 rozpoczął się w Sejmie blok głosowań, podczas którego najważniejsza była ustawa ws. tzw. Lex TVN. Wszystko jest już jasne. Zanim doszło do głosowania, Sejm uchwalił odroczenie obrad do 2 września.W środę sejmowa komisja kultury i środków przekazu zajmowała się poprawkami do projektu ustawy medialnej, tzw. Lex TVN, która zdaniem wielu ekspertów wymierzony jest nie tylko w niezależność stacji TVN, ale również swego rodzaju zamachem na wolne media w Polsce.Komisja zakończyła swoje obrady i negatywnie zaopiniowała wszystkie wnioski opozycji. Przeszły jedynie dwie poprawki przedstawione przez PiS, a następnie pozostało czekać na głosowanie w Sejmie.Po komisji posłowie Konfederacji oświadczyli na konferencji w Sejmie, że podczas głosowania nad Lex TVN wstrzymają się od głosu.Pozostała część artykułu pod materiałem wideoPosłowie na sali plenarnej zaczęli zbierać się po godz. 17. Ustawa Lex TVN była na 33. miejscu w kolejce do głosowania, jednak zanim do niego doszło, PiS przegrał kilka kolejnych głosowań.- Rząd stracił większość. Trzy głosowania dotyczące uzupełnienia porządku obrad przegrane przez PiS. Widać strach w oczach władzy - napisał na Twitterze Mirosław Suchoń.Chwilę później Władysław Kosiniak-Kamysz, lider PSL, zgłosił wniosek formalny o przerwę do 2 września. Wniosek został przyjęty. Za było 229 posłów, a przeciw 227. Obrady udało się odroczyć dzięki pięciu głosom posłów Porozumienia, które wsparło opozycję.Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Nie żyje piosenkarz Łukasz MojeckiNie żyje Agnieszka Rogalska. Wiadomość przekazał burmistrz WieliczkiRyszard Terlecki potwierdził. "LexTVN" ma być dzisiaj uchwalonaJeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]Źródło: WP
Dzisiejszy poranek dosłownie wstrząsnął polską sceną polityczną. Porozumienie potwierdziło wyjście z koalicji rządzącej, co oznacza koniec Zjednoczonej Prawicy. Zaledwie kilka minut temu padła kolejna ważna wiadomość: AgroUnia złożyła wniosek o rejestrację partii politycznej.Lider ruchu walczącego o interesy rolników potwierdził, że w ubiegłym miesiącu do sądu została złożona odpowiednia dokumentacja celem zarejestrowania AgroUnii jako pełnoprawnej partii politycznej.
Zgodnie z informacjami, które wczoraj obiegły media, Andrzej Duda w piątek miał podpisać rozporządzenie o podwyżkach wynagrodzeń podsekretarzy stanu. Jak się okazuje, dziś na antenie Polsat News "Gość Wydarzeń" prezydent potwierdził złożenie podpisu pod rozporządzeniem. Podpisane przez prezydenta rozporządzenie zapewnia wzrost kwoty wynagrodzenia dla wiceministrów. Oznacza to również podwyżki uposażenia dla wszystkich parlamentarzystów.
Potwierdziły się zapowiedzi Zbigniewa Ziobry w sprawie Mariana Banasia. Prokurator Generalny już od jakiegoś czasu informował o tym, że będzie prowadził czynności mające przyczynić się do uchylenia immunitetu prezesa Najwyższej Izby Kontroli. Dzisiaj tj. 30 lipca do NIK wpłynęło pismo wysłane przez Marszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w tej sprawie.Za pośrednictwem mediów społecznościowych Marian Banaś potwierdził, że Elżbieta Witek przesłała do NIK pismo w sprawie uchylenia jego immunitetu. Teraz prezes NIK będzie mógł odnieść się do całej sprawy.Warto przypomnieć, że uchylenie immunitetu ma umożliwić postawienie Marianowi Banasiowi zarzutów prokuratorskich. Śledczy zarzucają prezesowi NIK składanie fałszywych oświadczeń majątkowych. Uważają, że zaniżył w deklaracjach podatkowych za lata 2015-2020 przychody z dzierżawy kamienicy w Krakowie.
Politycy opozycji zapowiedzieli, że nie będą głosować za uchyleniem immunitetu szefowi Najwyższej Izby Kontroli, Marianowi Banasiowi. Wnioskowała o to Prokuratura Regionalna w Białymstoku, która zamierza postawić prezesowi NIK kilkanaście zarzutów.To Platforma Obywatelska w 2019 roku złożyła zawiadomienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa przez Mariana Banasia. Dziś politycy Koalicji Obywatelskiej nie mają zamiaru głosować za uchyleniem immunitetu szefa NIK, a posłowie PiS głośno mówią o „hipokryzji”.
Do Sejmu trafił projekt nowelizacji ustawy zakazującej handlu w niedzielę. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości chcą w ten sposób „wyeliminować nieprawidłowe stosowanie wyłączeń” i zapobiegać omijaniu aktualnie obowiązujących przepisów w tym zakresie.Przygotowany przez parlamentarzystów projekt zakłada, że w niehandlowe niedziele otwarte będą mogły być jedynie placówki pocztowe, których działalność pocztowa będzie przeważająca.
Gazeta Wyborcza informuje, że potężna brama pojawiła się w okolicy Sejmu - w miejscu, gdzie wcześniej był jedynie szlaban. Postawiono ją tam, gdzie często zbierali się protestujący, od strony ulicy Górnośląskiej. Koszt wyniósł prawie 700 tys. zł brutto.Miejsce wybrano nieprzypadkowo. W związku z protestami oraz aktami dewastacji, które odnotowywano w ciągu ostatnich miesięcy, brama ma chronić przed kolejnymi takimi incydentami.
Wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki potwierdził, że Prawo i Sprawiedliwość wyraziło poparcie dla prof. Marcina Wiącka, który stanął do walki o powołanie na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich z ramienia opozycji.Kandydat opozycji rywalizował już o fotel nowego Rzecznika Praw Obywatelskich ze wskazaną przez PiS niezależną senator Lidią Staroń. Wcześniej prof. Marcina Wiącka poparły: PSL, Koalicja Obywatelska, Lewica i Polska 2050, a także, ku zaskoczeniu wielu osób, Porozumienie.Teraz prof. Wiącek uzyskał poparcie PiS przed kolejnym podejściem do wyboru RPO. Wszystko wskazuje na to, że w końcu w Sejmie zostanie zaprezentowany tylko jeden kandydat na ten urząd.
W poniedziałek 7 czerwca rozpocznie się strajk pielęgniarek i położnych. Protest ostrzegawczy ma potrwać dwie godziny, a udział w nim zadeklarowali przedstawiciele około 40 szpitali z różnych zakątków kraju. Wszystko przez tzw. ustawę Niedzielskiego.
Zgodnie z założeniami noweli, państwowy operator telekomunikacyjny miałby odpowiadać za sieć strategiczną. Oznacza to, że raczej zwykli obywatele nie skorzystają z usług nowej sieci. Kto będzie zatem objęty infrastrukturą krajowego operatora?
Trwają prace nad nowelizacją Kodeksu Pracy. Swoje projekty ma zarówno Parlament Europejski, jak i polski Sejm. Co szykują politycy? Zmiany, jakie są planowane to prawdziwa rewolucja zarówno dla pracowników, jak i pracodawców. Unia chce jednolitego urlopu ojcowskiego na terenie całej wspólnoty, Polacy mówią o równości płac.
W czwartek, 15 kwietnia Sejm przyjął nowelizację prawa energetycznego. Za opowiedziało się 443 postów, przeciwko było jedynie trzech. Nowe prawo zakłada m.in. stworzenie CSIRE, czyli Centralnego Systemu Informacji Rynku Energii oraz wprowadza harmonogram montażu tzw. inteligentnych liczników.