Jak wyglądała działalność detektywa Rutkowskiego poza kamerami? W 2005 r. Anetta L. zapłaciła 24 tys. zł za informację o tym, że domniemany zabójca jej męża podczas ucieczki przekroczył nieistniejącą granicę austriacko-francuską, następnie spędził noc w fikcyjnym miasteczku, a na końcu za sprawą "majora Rodrigueza” wstąpił do Legii Cudzoziemskiej.
Krzysztof Rutkowski obiecywał Irenie Ł., że zrobi wszystko, by odnaleźć jej zaginioną córkę. Zamiast poszukiwań, była informacja o “kimś podobnym widzianym na ulicy” i absurdalna konferencja prasowa za ponad 6 tys. zł. ”Ona dotyczyła wyłącznie Krzysztofa Rutkowskiego. Moim kosztem zrobił sobie reklamę!" - mówiła zrozpaczona kobieta.
Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku zapadł właśnie wyrok w bardzo głośnej sprawie 41-letniej Anny W., mieszkanki Olecka, oskarżonej o zabójstwo swojej 9-miesięcznej córki Blanki. Prokuratura domagała się dożywocia. Sąd podjął jednak zupełnie inną decyzję, która wielu może zbulwersować.
Tylko w ciągu dwóch lat Krzysztof Rutkowski oszukał ponad 200 osób przyjmując zlecenia na usługi detektywistyczne bez wymaganych do tego uprawnień. Goniec dotarł do zeznań pokrzywdzonych. "O tym, że nie miałam do czynienia z detektywem, a hochsztaplerem przekonałam się po kilku telefonach” - mówiła śledczym jedna z ofiar Rutkowskiego. Inni nie mieli takiego szczęścia. Rutkowski za popełnione przestępstwa został skazany prawomocnym wyrokiem sądu. Karę 1,4 mln zł spłaca do dziś.
We wrześniu 2017 r. Krzysztof Rutkowski został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 5 lat m. in. za prowadzenie nielegalnej działalności detektywistycznej. W okresie próby ponownie złamał prawo. Sąd zgodził się zamienić mu karę pozbawienia wolności na grzywnę w wysokości 1,44 mln zł - ustalił Goniec. Teraz, by nie trafić za kratki, były detektyw co miesiąc płaci 60 tys. zł. Od jutra u nas wyniki dziennikarskiego śledztwa na temat działalności Krzysztofa Rutkowskiego.
W poniedziałek, 28 października, Sąd Okręgowy w Szczecinie rozpatrzył zażalenia wniesione przez obronę Kamila L., znanego w Internecie jako Budda, oraz jego partnerki Aleksandry K., dotyczące ich aresztu tymczasowego. W wyniku posiedzenia sądu zapadła decyzja o przedłużeniu ich aresztowania do 11 stycznia 2025 roku, co oznacza, że para spędzi kolejne miesiące w izolacji, a obrona będzie kontynuowała walkę o wcześniejsze zwolnienie.
Trybunał Konstytucyjny podjął przełomową decyzję dla około 150 tys. seniorów, którzy mieli zostać niesprawiedliwie potraktowani w sprawie swoich emerytur. Już niedługo ich świadczenia mają wzrosnąć średnio o 1200 zł miesięcznie, a do tego dojdą wyrównania w wysokości nawet do 63 tys. zł. Okazuje się jednak, że należne pieniądze wciąż nie mogą zostać wypłacone, konieczny jest specjalny wniosek.
Kamil L., znany szerzej jako Budda, do niedawna był jednym z czołowych polskich twórców internetowych zajmujących się motoryzacją. YouTuber obecnie zmaga się z poważnymi zarzutami prawnymi. W minioną środę, Sąd Rejonowy Szczecin-Prawobrzeże i Zachód postanowił o jego tymczasowym aresztowaniu. Wiemy, jak celebryta zareagował.
Zatrzymany w ramach szeroko zakrojonego śledztwa CBŚP 26-letni youtuber Budda usłyszał zarzuty kierowania grupą przestępczą i działania na szkodę Skarbu Państwa. Teraz sąd odpowiedział na wniosek prokuratury o tymczasowy areszt. Wiemy, co czeka celebrytę i jego wspólników.
Tomasz Komenda zmarł na początku tego roku w wyniku powikłań związanych z nowotworem płuc. Do tej pory pozostaje niejasne, kto otrzyma po nim wielomilionowy spadek. Sprawę rozstrzygnie wrocławski sąd, w którym 16 października odbyła się pierwsza rozprawa. Oto szczegóły.
Tą sprawą żyła cała Polska. Znany szczeciński restaurator znalazł się wśród 9 osób, które w marcu 2013 roku zostały aresztowane pod zarzutem korupcji. Mężczyzna spędził w areszcie 18 dni, a na początku ubiegłego roku został prawomocnie oczyszczony z zarzutów. W związku z niesłusznym pobytem za kratkami Sąd Apelacyjny w Szczecinie przyznał mu 80 tys. złotych odszkodowania. Wygląda jednak na to, że ta kwota nie jest satysfakcjonująca dla poszkodowanego, który właśnie zapowiedział, że będzie chciał zdecydowanie więcej.
Zaskakująca decyzja sądu wobec zakonnicy, która pracując jako katechetka w jednej ze szkół podstawowych w Kaliszu, naruszyła nietykalność cielesną dzieci. Tamtejszy Sąd Rejonowy umorzył postępowanie warunkowo na trzy lata. Tak argumentował decyzję.
- Po przedstawieniu zarzutów zapadła decyzja o skierowaniu wniosku o areszt - przekazał w piątek mec. Jacek Dubois, obrońca Janusza Palikota. Były poseł został wczoraj wieczorem przesłuchany przez prokuraturę. Usłyszał 8 zarzutów dotyczących oszustwa i przywłaszczenia mienia. Palikot nie przyznaje się do winy.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych pozwał prezydenta Andrzeja Dudę "za znieważanie obywateli własnego państwa". Znamy termin pierwszej rozprawy. - Sprawa będzie odbywała się zdalnie, każdy z państwa będzie miał więc możliwość dołączenia do niej siedząc przed ekranem własnego komputera - informuje ośrodek.
W poniedziałkowym wydaniu "Faktów" w TVN Piotr Kraśko zapowiadał materiał dotyczący tragedii, do jakiej kilkanaście dni temu doszło na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Internauci błyskawicznie wyłapali dosyć niefortunny fakt. W sieci zaroiło się od komentarzy.
Tragedia Kamilka z Częstochowy wstrząsnęła całą Polską. Dziecko przed śmiercią przeżyło coś, co można nazwać tylko piekłem, a to wszystko ze strony najbliższych mu osób. Biologiczny tata chłopca zmaga się z sądowymi procesami, właśnie poinformowano o finale jednej ze spraw, w której został fałszywie oskarżony przez matkę Kamilka.
Zaskakująca decyzja produkcji "Taniec z Gwiazdami". Do amerykańskiej edycji tanecznego show angaż otrzymała Anna Sorokin, znana również jako Anna Delvey. Jej przeszłość jest niewątpliwie intrygująca, bowiem udając kobietę z wyższych sfer, miała okradać bogaczy. Obecnie przebywa w areszcie domowym, a w programie pojawi się z elektroniczną bransoletką na kostce. Poznajcie jej historię.
Tragedia z miejscowości Zosin niedaleko Kępna na Wielkopolsce wstrząsnęła niemal całą Polską. Gehenna malutkiej Laury wyszła na jaw, gdy dziecko trafiło do szpitala z pękniętą czaszką. Lekarze powiadomili policję. Wkrótce śledczy odkryli wstrząsającą prawdę. Dwumiesięczna Laura była katowana przez swoich rodziców. Na sali sądowej padły wstrząsające słowa.
W ostatnich dniach pisaliśmy o głośnej sprawie odnalezienia w oknie życia w Warszawie 6-letniej dziewczynki. Najbliżsi dziecka nie wiedzieli, że rodzice planują porzucić 6-latkę. Jej babcia zapowiedziała, że zamierza walczyć o prawo do opieki nad wnuczką. Sąd właśnie podjął decyzję w sprawie przyszłości dziewczynki.
Jest wyrok w głośnej sprawie tragedii z miejscowości Bobrowniki. W lipcu ubiegłego roku Agnieszka K. po kłótni ze swoim partnerem wsiadła do auta i pijana wjechała w mężczyznę, który zginął na miejscu. Sąd Okręgowy w Łodzi wydał właśnie wyrok w tej sprawie.
Waldemar z programu “Rolnik szuka żony” zdecydowanie nie ma łatwego życia w sieci. Od zakończenia transmisji bohater mierzy się z nieustającym hejtem. Jeden z komentarzy w jego kierunku przekroczył jednak pewne granice. Gospodarz zdecydował się skierować sprawę do sądu.
W piątek sąd postanowił o zastosowaniu tymczasowego aresztu wobec 45-letniego mężczyzny, który przyznał się do zabójstwa swojego 14-letniego syna w Białym Dunajcu. Mężczyzna ma zostać poddany badaniom psychiatrycznym, które mają pomóc ustalić, czy w chwili popełnienia przestępstwa był poczytalny.
W marcu w Szczecinie doszło do tragicznego zdarzenia. Kierowca samochodu osobowego wjechał w tłum ludzi przebywających na placu Rodła. Właśnie zakończyła się 4-tygodniowa obserwacja sprawcy tego zdarzenia – 33-letniego Grzegorza Ł. Sąd podjął ważną decyzję.
Michał Wiśniewski ma kolejne problemy. Muzyk zmaga się teraz z następstwami sprawy SKOK Wołomin. Niestety, z sądu napłynęły fatalne wiadomości. 51-latek z pewnością nie będzie zadowolony.
Prokuratura Rejonowa w Siedlcach wszczęła śledztwo w sprawie śmierci trzyletniej dziewczynki. Zarzuty w tej sprawie usłyszała jej matka, która została oskarżona m.in. o znęcanie się nad swoją córką.
Tragiczny wypadek, który rozegrał się w miejscowości Chodel niemal dokładnie rok temu, wstrząsnął nie tylko lokalną społecznością, ale odbił się szerokim echem również w całym kraju. W śmiertelnym zderzeniu dwóch osobówek zginęły trzy kobiety – aktorki z teatru Fajna Ferajna. Jechały na pogrzeb znajomego. Po kilkunastu miesiącach od wypadku do sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie.
Sąd Rejonowy w Gliwicach zdecydował o tymczasowym aresztowaniu dwóch kobiet, które miały znęcać się nad 4-letnim chłopcem. Mały Ignaś był m.in. bity kablem i rzucany o ścianę. Julia B. i Patrycja J. usłyszały zarzut fizycznego i psychicznego znęcania się dzieckiem.
Utwór poetycki, pióro bażanta, Domestos i niejasne zeznania anonimowych świadków – takie dowody zaważyły na skazaniu Roberta J. w najgłośniejsze sprawie kryminalnej ostatniego ćwierćwiecza. Już po zatrzymaniu mężczyzna był poddawany kontrowersyjnym badaniom, m.in. wstrzykiwano mu rozmaite substancje w prącie. Goniec dotarł do apelacji obrońców Roberta J., która rzuca nowe światło na całą sprawę.