Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Rozrywka > Były dziennikarz TVN z poważnymi zarzutami. Grozi mu do 20 lat w więzieniu
Elżbieta Włodarska
Elżbieta Włodarska 25.08.2025 09:42

Były dziennikarz TVN z poważnymi zarzutami. Grozi mu do 20 lat w więzieniu

Były dziennikarz TVN z poważnymi zarzutami. Grozi mu do 20 lat w więzieniu
fot. Instagram

Jacek B., który niegdyś był dziennikarzem TVN i RMF FM oraz laureatem prestiżowych nagród, jest oskarżony o udział w napadzie. Za ten czyn może mu grozić nawet 20 lat więzienia.

Były dziennikarz TVN oskarżony za udział w rozboju

Jak informuje “Gazeta Wyborcza” Jacek B., który w przeszłości był związany z TVN oraz RMF FM, został oskarżony o udział w rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Oprócz niego, w akcie oskarżenia, który wpłynął do Sądu Okręgowego w Gliwicach, pojawiły się jeszcze cztery inne nazwiska. Dziennikarzowi może grozić nawet 20 lat

Jacek B. został oskarżony o udział w rozboju z bronią w ręku

Według zarzutów były dziennikarz TVN miał brać udział w napadzie na właściciela centrum medycznego, który dodatkowo miał mieć powiązania biznesowe z Jackiem B., o czym informuje “Gazeta Wyborcza”. Zdaniem press.pl mężczyzna miał zostać zmuszony do tego, by przekazać napastnikom ponad 1 mln zł, poprzez zastraszanie nożem i przedmiotem przypominającym broń.

ZOBACZ TAKŻE: Koncert Męskiego Grania nagle został przerwany. Ze sceny popłynął ważny apel

Do zdarzenia miało dojść 12 sierpnia 2024 roku na Śląsku, przed jednym z tamtejszych centrów handlowych. W sprawie jest jednak brak nagrań, które mogłyby rozwiać wszelkie wątpliwości i potwierdzić bądź zaprzeczyć tej wersji wydarzeń. Dochodzenie opiera się zatem na wersji, którą przedstawił poszkodowany.

Były dziennikarz TVN nie przyznaje się do winy

Mecenas Aleksandra Kokoszka, obrońca byłego dziennikarza TVN i RMF FM, podkreśliła, że Jacek B. nie przyznaje się do winy i przed sądem będzie składał wyjaśnienia - te mają wskazać, ze nie miał nic wspólnego z napadem.

Mój klient od początku nie przyznaje się do przedstawionego zarzutu i przed sądem złoży wyjaśnienia, które wykażą, iż nie miał żadnego związku ze zdarzeniem objętym aktem oskarżenia - tłumaczyła w rozmowie z “Gazetą Wyborczą”.

Bądź na bieżąco - najważniejsze wiadomości z kraju i zagranicy
Google News Obserwuj w Google News