Złe wiadomości dla rządu Mateusza Morawieckiego. On, jego ministrowie oraz Prawo i Sprawiedliwość zostali mocno skrytykowani przez Polaków w najnowszym sondażu. Przytłaczająca większość winą za podwyżki cen prądu i gazu obarcza właśnie rządzących.W piątek Mateusz Morawiecki przekonywał, że to Donald Tusk jest winny podwyżek cen prądu i gazu, jakie odczuwają wszyscy Polacy. Ostra odpowiedź lidera PO to nie jedyna krytyka, z jaką zmierzyć musi się szef rządu.Polki i Polacy nie zgadzają się bowiem ze stanowiskiem premiera RP. W sondażu SW Research dla "Rzeczpospolitej" dosadnie skrytykowali rząd.
Emeryci szykują się do pozwu zbiorowego w związku z Polskim Ładem. Kancelaria "Dubois i Wspólnicy" przekazała, że pierwszy seniorzy już zgłosili się do nich z prośbą o reprezentowanie. - Rozpoczął się proces zawiązywania grupy uprawnionej do złożenia takiego pozwu - przekazała kancelaria.Polski Ład miał być dla nauczycieli, funkcjonariuszy służb, czy emerytów polepszeniem sytuacji między innymi ze względu na wysokie ceny z racji rosnącej inflacji. Od pierwszych dni nowego roku przekazywane są jednak niekorzystne opinie dla zmian wprowadzonych PiS.W Jarosława Kaczyńskiego i cały rząd Mateusza Morawieckiego uderzyły nie tylko piątkowe "Fakty" TVN, ale również sami emeryci, którzy są oburzeni mniejszymi pieniędzmi, jakie trafiają na ich konto. Seniorzy postanowili działać i szykują się do pozwu zbiorowego.
Dziennikarze dotarli do nieoficjalnych wiadomości wprost z Ministerstwa Zdrowia. W poniedziałek Adam Niedzielski zapowiedział, że brane jest pod uwagę wprowadzenie kolejnych restrykcji. - Dziś o godz. 10 zaczyna się posiedzenie Rządowego Zarządzania Kryzysowego i na podstawie aktualnych danych epidemicznych, zostaną podjęte decyzje - przekazał Piotr Müller.W tym tygodniu rząd nie zdecyduje się na wprowadzenie obostrzeń - to nieoficjalne ustalenia portalu Interia. W środę rano głos zabrał również Piotr Müller.- Spodziewam się, że będziemy szli w kierunku utrzymania aktualnych obostrzeń, natomiast analiza dzisiejszych danych pozwoli nam to ostatecznie zatwierdzić - powiedział na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia rzecznik rządu.
Prawie 10 mln złotych trafiło już do niektórych Polaków. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej informuje, że działacze opozycji antykomunistycznej dostaną spore pieniądze. Zdecydowano się na spore ułatwienie i nikt z uprawnionych osób nie musi składać specjalnego wniosku.Resort kierowany przez minister Marlenę Maląg poinformował, że tylko do 3 stycznia wydano już "wydano już dokładnie 13 634 decyzji" przyznające nowe, jednorazowe świadczenie.Kto dostanie pieniądze od rządu? Na zastrzyk gotówki liczyć może tylko konkretna grupa osób i są to działacze opozycji antykomunistycznej. Dodatkowo przepisy wskazują, że również osoby represjonowane z powodów politycznych otrzymają pieniądze. Tym razem wypłatą świadczenia nie zajmie się ZUS, który od nowego roku prowadzi programy 500 plus i 300 plus.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB) opublikowało apel w sprawie Sylwestra. W krótkim wpisie prosi Polaków o zachowanie bezpieczeństwa. Komunikat dotyczy przede wszystkim odpowiedniego używania fajerwerków.Jednak na kolorowej planszy z radami dla Polaków zabrakło prośby o przestrzeganie obostrzeń epidemicznych. Tymczasem tylko 31 grudnia ograniczenia w dyskotekach zostały poluzowane, co zachęca do hucznych obchodów Nowego Roku.
Z Ministerstwa Rozwoju i Technologii odchodzi wiceminister Marek Niedużak. - Ze skutkiem na dzień 31 grudnia 2021 r. złożył rezygnację ze sprawowanej przez siebie funkcji - przekazał resort. Marek Niedużak z ministerstwa chciał odejść już wcześniej.- Wiceminister Marek Niedużak przestał pełnić funkcję wiceministra w MRiT - przekazał resort w czwartek wieczorem. Polityk odpowiedzialny był za flagowe projekty rządu PiS.
Rząd chce wspomóc finansowo Polaków, którzy w związku z nowym standardem telewizji naziemnej będą musieli zainwestować w dodatkowy sprzęt. Jednak ekspert uważa, że w bonie na dekoder jest także ukryty cel. Dzięki zbieraniu informacji o obywatelach Poczta Polska będzie mogła kontrolować, kto opłaca abonament RTV.Ściągalność abonamentu RTV jest nieefektywna. Z ewidencji Poczty Polskiej wynika, że w 2020 r. opłatę wniosło niewiele ponad 26 proc. osób fizycznych i instytucji.
Pilna konferencja Mateusza Morawieckiego. We wtorek premier rządu postanowił zabrać głos w sprawie tworzenia nowych miejsc pracy i walki państwa ze skutkami pandemii. - Blisko 100 proc. samorządów dostało środki z pierwszego naboru - mówił. Wcześniej spotkał się ze swoimi ministrami.Konferencja prasowa Mateusza Morawieckiego. - Kończy się kolejny rok pod znakiem pandemii - powiedział premier. Szefowi rządu towarzyszył Paweł Szefernaker, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.- Polski Ład ma pomóc stworzyć pół miliona miejsc pracy - zadeklarował Mateusz Morawicki. Premier przekazał, że Polska to kraj, który nie tylko dobrze ochronił miejsca pracy, ale w czasie pandemii je stworzył.
Podczas ogłaszania prezydenckiego weta Andrzej Duda publicznie skrytykował rząd. Premier Mateusz Morawiecki i Jarosław Kaczyński nie będą zadowoleni ze słów głowy państwa. Prezydent wprost powiedział o tym, że doszło do naruszenia konstytucyjnych procedur. Lex TVN podzieli frakcję rządzącą?- Jako prezydent wznoszę się ponad wszelkie spory i patrzę na nie zdroworozsądkowo. Stąd taka, a nie inna decyzja - powiedział Andrzej Duda podczas konferencji w Pałacu Prezydenckim. Podczas ogłaszania, że jako prezydent nie podpisze nowelizacji ustawy medialnej padło wiele słów wyjaśniających motywy decyzji o zawetowaniu lex TVN. Niektóre z nich bezpośrednio uderzały w rząd PiS.
- Tworzymy pewne poduszki finansowe - powiedział Tadeusz Kościński, minister finansów w rządzie Mateusza Morawieckiego. Polityk ujawnił, że w nadchodzącym roku Polacy nie mogą spodziewać się spadku inflacji. Prognozy nie są optymistyczne, nie będzie taniej.Słowa prezesa NBP Adama Glapińskiego o tym, że inflacja w 2022 roku również będzie wysoka, potwierdził w wywiadzie dla "Polska Times" szef Ministerstwa Finansów Tadeusz Kościński.Jak wylicza portal gazeta.pl, ważny minister rządu PiS w rozmowie użył słowa "inflacja" aż 28 razy. Wszystko wskazuje, że również Polacy w 2022 roku będą z niego często korzystać.
Dymisja Łukasza Mejzy. - Podjąłem decyzję o dobrowolnym podaniu się do dymisji ze stanowiska Sekretarza Stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki - przekazał były wiceminister sportu.- Odchodzę na swoich warunkach, z podniesionym czołem - deklaruje Łukasz Mejza. Polityk ogłosił swoją dymisję za pośrednictwem mediów społecznościowych.Podkreślił, że jego odejście z rządu związane jest z "poczuciem odpowiedzialności za Polskę i obóz Zjednoczonej Prawicy". Odejście z Łukasza Mejzy z funkcji wiceministra sportu oraz wcześniejsza deklaracja o udaniu się na urlop to poważny problem dla Jarosława Kaczyńskiego. Rząd PiS, dzień przed Wigilią, stracił większość w Sejmie.
Rząd będzie informował Polaków o zmianach wprowadzanych w ramach Polskiego Ładu za pomocą ulotek. Senator Krzysztof Brejza zapytał premiera Mateusza Morawieckiego o łączny koszt wydruku tych materiałów promocyjnych. Okazuje się, że na ten cel przeznaczono ponad 4 miliony złotych z budżetu państwa.- To wszystko, gdy brakuje miejsc w szpitalach - wskazał gorzko Krzysztof Brejza. Kampanię promocyjną programu Polski Ład przygotowało Ministerstwo Finansów wraz z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. Łącznie wydrukowano 15 065 363 sztuk ulotek, które mają trafić w ręce mieszkańców całego kraju.
Nagła zmiana ramówki w TVN. Stacja zdecydowała się na przerwanie zaplanowanej transmisji w związku z niezapowiedzianym zwołaniem sejmowej Komisji Kultury i Środków Przekazu w sprawie tzw. ustawy lex TVN.Stacja TVN przerwała swoją transmisję chwilę po godzinie 13:00. Zamiast kolejnego odcinka programu "Tajemnic miłości" widzowie obejrzeli obrady parlamentarzystów dotyczące tzw. ustawy lex TVN.
Już za kilka dni wraca nauka zdalna, a rząd planuje wprowadzenie dodatkowych dni wolnych dla rodziców i opiekunów. Jest to bezpośrednio związane z nowymi obostrzeniami. Jasno określono, która grupa będzie mogła nie iść do pracy w związku z opieką nad dziećmi.7 grudnia Adam Niedzielski i Waldemar Kraska ogłosili, że od 20 grudnia uczniowie wrócą czasowo do nauki zdalnej. Rząd pracuje nad związanym z tym faktem rozwiązaniem. Rodzice i opiekunowie zyskają dodatkowe dni wolne?Koniec roku 2021 i początek roku 2022 może upłynąć części Polaków pod znakiem wolnego, którego wcześniej nie brali pod uwagę. Dlaczego? W wykazie prac legislacyjnych rządu pojawił się szczególny zapis.
Nowe obostrzenia jeszcze nie zaczęły obowiązywać, a rząd już zdecydował się na ich przedłużenie. W Dzienniku Ustaw pojawiło się nowe rozporządzenie Rady Ministrów. Polacy muszą przygotować się na kolejne zmiany.- Konieczne jest podjęcie pogłębienia regulacji, z którymi teraz mamy do czynienia - mówił 7 grudnia Adam Niedzielski. Rząd zdecydował, że obostrzenia, które wchodzą w życie od 15 grudnia, zostają już teraz przedłużone.W Dzienniku Ustaw we wtorek po południu pojawił się nowy ważny dokument. Chodzi o Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 14 grudnia 2021 r. zmieniające rozporządzenie w sprawie ustanowienia określonych ograniczeń, nakazów i zakazów w związku z wystąpieniem stanu epidemii. Najistotniejszą zmianą wprowadzoną przez rząd Mateusza Morawieckiego, w szczególności ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, jest przedłużenie obowiązujących od 15 grudnia obostrzeń aż do 31 stycznia 2021 r. O takiej możliwości przygotowywanej przez resort zdrowia informowaliśmy w serwisie goniec.pl już w poniedziałek.Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
Białoruś wstrzymuje import niektórych produktów z Polski. Decyzję Aleksandra Łukaszenki potwierdziło Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. W oficjalnym komunikacie wyszczególniono produkty, które od nowego roku nie będą mogły być sprzedawane na wschód. Są to między innymi: mięso, cukier, sól, czy mleko.- 1 stycznia 2022 roku Białoruś wprowadza zakaz importu szeregu produktów rolno-spożywczych z wybranych państw, w tym Polski - przekazał resort rolnictwa w piątek 10 grudnia.
Nieudane wybory, na które rząd PiS wydał 70 milionów złotych, nie pozbawiły Jacka Sasina wiarygodności. Już niedługo spółki rolne Skarbu Państwa mogą trafić pod nadzór ministra Sasina, a konkretnie pod jurysdykcję Ministerstwa Aktywów Państwowych. W środę 8 grudnia w Sejmie wznowione zostało posiedzenie, a wraz z nim pracę wznowiła senacka komisja rolnictwa. Podjęła ona korzystną dla Jacka Sasina decyzję.Przejęcie spółek rolnych przez Ministerstwo Aktywów Państwowych, którym kieruje Jacek Sasin, jest coraz bliżej. Senacka komisja nie wniosła bowiem w środę żadnych poprawek do projektu.
Michał Wiśniewski wraz ze swoją byłą żoną i obecną wokalistką Ich Troje, Anną Świątczak, stworzyli hymn AgroUnii. Utwór pt. "Jak noc i świt" ma zostać m.in. odtworzony na sobotniej konferencji nowej, jeszcze niezarejestrowanej partii, która chce z przytupem wkroczyć na polską scenę polityczną.4 grudnia 2021 roku utwór wraz z teledyskiem został opublikowany na kanale iAGRO TV na platformie YouTube. Jak podano w opisie piosenki, to oficjalny hymn AgroUnii i dzisiaj zostanie zaprezentowany na konferencji nowej partii, która wystartuje o godzinie 11:00.
Prezes PiS zabrał głos w sprawie obecnych problemów partii rządzącej. Jarosław Kaczyński na sejmowym korytarzu odpowiedział dziennikarzom. Po niecałej godzinie wicepremier wyszedł z posiedzenia klubu. - Nie jestem niczyim zakładnikiem - powiedział wcześniej Jarosław Kaczyński.Trudny czas dla Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS w ostatnim czasie wycofał się z medialnych wystąpień.W środę wieczorem wicepremier Kaczyński przerwał milczenie w sprawie narastających doniesień o kryzysie w związku z aferą ws. Łukasza Mejzy. Prezes PiS wprost stwierdził, że "nie jest niczyim zakładnikiem".Wszystko wskazuje, że to odniesienie do wiadomości przekazanych przez Pawła Kukiza. We wtorek w serwisie goniec.pl informowaliśmy, że lider Kukiz'15 postawił Jarosławowi Kaczyńskiemu ultimatum (więcej na ten temat dowiesz się >pod tym linkiem<).
W rządzie może dojść do dymisji. - Sprawdzane są oświadczenia pana ministra, bo był problem - powiedział w piątek rano Marek Suski. Kłopoty ma minister Łukasz Mejza, który został oskarżony przez media o nieprawidłowości w prowadzeniu firmy medycznej oferującej chorym kosztowne terapie, które na świecie uznawane są niebezpieczne.- Oświadczenie majątkowe jest badane nie tylko przez komisję etyki (poselskiej), ale również przez służby - powiedział w RMF FM Marek Suski. - Jeżeli wykaże nieprawidłowości, to będzie dymisja - dodał polityk PiS.W piątek rano Marek Suski odniósł się do kontrowersji wokół wiceministra sportu Łukasza Mejzy. Wirtualna Polska oskarżyła polityka co najmniej o działanie na niekorzyść osób zmagających się z poważnymi chorobami, m.in. chorych na raka, Parkinsona, czy Alzheimera.
Od dwóch lat rząd PiS zapowiadał likwidację otwartych funduszy emerytalnych (OFE) i przygotował projekt ustawy w tej sprawie. Jednak wiceminister funduszy i polityki regionalnej Waldemar Buda przekazał, że nie ma decyzji, aby powrócić do prac na tym dokumentem. Jego zdaniem nie wiadomo, kiedy będzie na to "odpowiedni moment".Plan zapowiadany przez rząd był krytykowany przez ekspertów. Z ich wyliczeń wynika, że proponowane rozwiązania mogłyby uszczuplić budżety niektórych Polaków nawet o 15 tys. zł.
Nieoficjalne: Jarosław Kaczyński zostanie w rządzie dłużej niż do końca 2021 roku. Do wiadomości na temat prezesa PiS dotarli dziennikarze Wirtualnej Polski. Powodem zmiany wcześniejszej deklaracji ma być konflikt na granicy z Białorusią.- Do czasu ostatecznego rozwiązania konfliktu prezes PiS będzie nadal pełnił funkcję wicepremiera - powiedział informator z Nowogrodzkiej w rozmowie z dziennikarzami wp.pl.Wcześniej Jarosław Kaczyński deklarował, że do końca roku opuści gabinet Mateusza Morawieckiego. Obecna sytuacja sprawiła, że prezes PiS zmienił zdanie.
Wtorkowe posiedzenie Sejmu skupiało się na kryzysie migracyjnym i kilkuset migrantach koczujących przy polskiej granicy. Bartłomiej Sienkiewicz z PO wszedł na mównicę i spytał rząd o warunki żołnierzy. Zarzucił, że mają oni być przenoszeni do kontenerów i namiotów z racji zbyt wysokich kosztów utrzymania pomieszczeń stałych. Wtedy na mównicę wparował Mariusz Błaszczak. Zarzucił posłowi opozycji kłamstwo.- Bardzo łatwo się oddaje cześć polskiemu mundurowi, ale trzeba zadbać o ludzi w tych mundurach i tutaj mamy poważne wątpliwości - powiedział we wtorek w Sejmie poseł Bartłomiej Sienkiewicz.Zarzuty pod adresem rządu, w tym samego ministra obrony narodowej, są poważne. Czy żołnierze wezwani na granicę nie mają właściwych warunków bytowych?
Trwa specjalne posiedzenie Sejmu, zwołane w sprawie obecnej sytuacji na wschodniej granicy Polski. Wczoraj doszło do masowej próby siłowego sforsowania granicy polsko-białoruskiej przez dużą grupę migrantów. W trakcie posiedzenia głos zabrał m.in. premier Polski Mateusz Morawiecki. Na mównicę wszedł także szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Mariusz Kamiński, który ocenił obecne działania Alaksandra Łukaszenki.- To jest człowiek - jako polityk - ciężko zraniony, w niesłychanie dużych emocjach. On pała odwetem zemsty na naszym kraju i Litwie za wsparcie, jakie Polska i Litwa udzieliła społeczeństwu i narodowi Białoruskiemu w tych trudnych dniach sfałszowanych wyborów na Białorusi. To jest jego zemsta - ocenił szef MSWiA.Mariusz Kamiński dodał także, że Łukaszenka nie kieruje się w jego ocenie jedynie pragnieniem zemsty, ale ma również cele polityczne, które pragnie zrealizować poprzez obecne działania na granicy.- Chce być uznany za legalnie wybranego prezydenta Białorusi. Chce zmusić Polskę, Litwę, Unię Europejską do rozmów. Chce być partnerem. Jego celem jest zmuszenie, poprzez stosowanie tego typu metod, do zniesienia sankcji na Białoruś. To jest jego cel i cel Rosji - dodał Mariusz Kamiński. Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:Dorota Szelągowska tworzy idealną parę ze swoim partnerem. Fani osłupieli widząc kim on jestNa złożenie wniosku o 300 plus na dziecko jest czas tylko do 30 listopadaTerlecki do klientki w centrum handlowym: "Jest pani kretynką"Jeżeli chcesz się podzielić informacjami ze swojego regionu, koniecznie napisz do nas na adres [email protected]
Mateusz Morawiecki wprost wyznał, że lockdown nie jest opcją rozważaną przez rząd. Premier nie ukrywał, że decyzja ta zapadła po obserwacji sytuacji w innych krajach, które ponownie zaostrzyły obostrzenia pandemiczne. Spowodowało to masowe protesty i w opinii szefa rządu doprowadziło to do gwałtownego wzrostu zakażeń.- Rozważamy różnego rodzaju mechanizmy, które mogą zmniejszyć natężenie transmisji wirusa, ale nie rozważamy lockdownu - powiedział Mateusz Morawiecki.Mimo wysokich wskazań w raportach dobowych nowy zakażeń premier nie zamierza powtórzyć rozwiązań z wiosny 2020 roku. IV fala koronawirusa nie doprowadzi do lockdownu.
- Wyjście Polski z Unii Europejskiej uderzy przede wszystkim w gospodarkę niemiecką - stwierdził Janusz Kowalski. Kwestię wystąpienia Polski ze wspólnoty poseł ma przemyślaną. Wskazał, że referendum mogłoby odbyć się w 2027 roku.Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski nie ukrywa, że jest zwolennikiem wyjścia Polski z Unii Europejskiej. Potwierdził to podczas środowej wizyty w "Onet Rano".Kiedy padło pytanie o tzw. polexit Janusz Kowalski nie tylko się na niego zgodził, ale podał również datę, kiedy powinno nastąpić referendum w sprawie ewentualnego wyjścia z Unii Europejskiej.
Henryk Kowalczyk jako wicepremier może korzystać z pojazdów Służby Ochrony Państwa (SOP). Jednak "Fakt" ustalił, że w trakcie jednej z pierwszych przejażdżek kierowca jego limuzyny złamał kilka przepisów drogowych. Kowalczyk odcina się od sprawy.Rządowe pojazdy muszą przestrzegać ograniczeń prędkości i znaków drogowych. Jednak wiele wskazuje na to, że kierowca Henryka Kowalczyka zbagatelizował bezpieczeństwo ruchu.
Rząd, choć wstrzymuje się przed wprowadzaniem nowych restrykcji, ma przygotowany wstępny plan na przywrócenie niektórych pandemicznych obostrzeń. Wraz ze wzrastającą czwartą falą koronawirusa mają powrócić limity osób w niektórych miejscach. Stanie się to jednak dopiero, gdy nie zadziałają liczne apele o przestrzeganie obowiązujących zasad i szczepienie się.Mimo iż Rada Medyczna przy premierze od jakiegoś czasu rekomenduje wprowadzanie nowych obostrzeń, rząd Mateusza Morawieckiego rękami i nogami się przed tym broni. Wciąż powtarzane są apele i prośby o stosowanie się do już obowiązujących zasad, które nie trafiają jednak do wyobraźni znacznej części społeczeństwa.Choć póki co żadne decyzje nie zostały podjęte, Rada Ministrów ma mieć przygotowany wstępny plan awaryjny. O tym, czy zostanie on wprowadzony zdecyduje nie tylko liczba zakażeń, ale i hospitalizacji, które ostatnio także przyspieszyły.