Mateusz Morawiecki w wywiadzie na żywo zadeklarował, że rząd dąży do wpisania 14. emerytury do corocznego kalendarza wypłat ZUS. Seniorzy nie będą już musieli zastanawiać się, czy dodatkowe pieniądze pojawią się na ich kontach? - Im trudniejsza sytuacja na zewnątrz, tym państwo musi bardziej interweniować, bardziej pomagać - zapowiedział w poetyckich słowach premier.Mateusz Morawiecki złożył na antenie TVP Info ważną deklarację na temat 14. emerytury. Premier wypowiedział te słowa w dzień, gdy pieniądze w ramach dodatkowego świadczenia trafiły na konta pierwszych seniorów.Mateusz Morawiecki rzadko decyduje się na tak szczere i zwięzłe słowa. W czasie czwartkowej wizyty w TVP Info Polacy usłyszeli jasną deklarację: 14. emerytura nie opuści nas tak szybko.
Andrzej Duda dopnie swego i spełni obietnicę o 15. emeryturze dla seniorów? Pytaniem otwartym pozostaje kwestia kreatywnej księgowości budżetu państwa i znalezienia kolejnych pieniędzy do rozdania. W PiS niczego nie wykluczają. - Piętnastka? Oczywiście by się przydała - powiedział Tadeusz Cymański.Andrzej Duda w czasie kampanii wyborczej w 2020 r. mydlił wyborcom oczy 15. emeryturą. Czy kolejne dodatkowe świadczenie znajdzie się na liście wypłat ZUS? - Mam nadzieję, że będzie czternasta emerytura, daj Boże, że będzie potem piętnasta emerytura - mówił dwa lata temu Andrzej Duda. Politycy słyną z naginania rzeczywistości, ale nierealne obietnice to nic innego, jak bezlitosne wykorzystywanie nadziei seniorów. Ewidentnie przynosi to efekty, gdyż Andrzej Duda został zaprzysiężony na drugą kadencję prezydentury.Co jednak z 15. emeryturą? Temat powraca w dniu, gdy Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej potwierdziło, że pierwsze wypłaty 14. emerytury trafiły już niektórych seniorów. Okazuje się, że PiS nie wyklucza, że rozda kolejne pieniądze.
14. emerytura trafiła w czwartek, 25 sierpnia br. do pierwszych seniorów. Policja opublikowała w związku z tym pilny komunikat. Machina przestępstw i prób wyłudzeń, skierowana w emerytów, ruszyła. 9 milionów osób znalazło się na celowniku oszustów. Należy pamiętać o jednej ważnej rzeczy, pozwoli ona uniknięcie problemów finansowych.Pierwsze wypłaty 14. emerytury trafiły już na konta seniorów. ZUS zaczął zasilać kieszenie najuboższych emerytów i rencistów w dodatkowe pieniądze. 14. emerytura to radość dla wielu seniorów, którzy tylko czekali na to, by dostać dodatkowe świadczenie emerytalne. Policja przypomina jednak, że chwila radości bardzo szybko może stać się powodem do płaczu.
Sejm w trybie pilnym zbierze się 2 września. Elżbieta Witek poinformowała, że postanowiła zmienić wcześniejszy harmonogram zebrań posłów. Powodem są trzy projekty, które zdaniem marszałek Sejmu nie mogą czekać do 14 września. Chodzi m.in. o pieniądze dla Polaków.Posłowie mieli pojawić się w Sejmie dopiero 14, 15 i 16 września, ale Elżbieta Witek ma inne plany. Marszałek, która zapisze się na kartach historii pod hasłem "reasumpcja" ogłosiła, że podjęła ważną decyzję. Oczywiście wszystko w trosce o dobrobyt Polaków.Sejm zbierze się szybciej, niż ustalono wcześniej w terminarzu posiedzeń. Elżbieta Witek w związku z wtorkowymi działaniami rządu chce, by posłowie niemal bezzwłocznie pojawili się przy ul. Wiejskiej.
1 września zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim pustka w portfelach rodziców. Dzieci to spory wydatek, ale każdy rok szkolny przynosi ze sobą spustoszenie domowego budżetu. W tym roku będzie jeszcze gorzej. Pieniądze wydane na zeszyty i podręczniki przekroczą granicę. Część rodziców już teraz zadeklarowała, że ograniczy wydatki na dzieci. Liczba takich rodzin nie jest mała. Koniec z dodatkowym angielskim i gimnastyką? 1 września już za kilka dni, a wraz z nim powrót dzieci i młodzieży do szkół. Rok szkolny 2022/2023 będzie pełen zmian.Zmiany dotyczą nie tylko trudniejszego procesu zwolnienia z zajęć wychowania fizycznego, czy romansowania z bronią w czasie zajęć z "edukacji dla bezpieczeństwa". Rodzice mówią wprost: wysłanie dzieci do szkoły w roku szkolnym 2022/2023 będzie wyjątkowo drogie.
Biedronka po raz kolejny przygotowała nie lada gratkę dla swoich klientów. Jeden z ulubionych dyskontów Polaków robi, co może, aby ratować nasze pustoszejące portfele i proponuje cały wachlarz promocji. W tym tygodniu możemy liczyć na obniżki cen przeróżnych mięs, owoców, warzyw i chemii. Prawdziwym hitem są jednak lody, które można będzie dosłownie wyszarpać w ramach akcji 1+1 gratis.Po tym, jak i Biedronkę dopadła w końcu rozpędzona niczym bolid Formuły 1 inflacja, czego wynikiem była nagła podwyżka cen popularnych wśród klientów sklepu produktów, dyskont próbuje zatuszować złe wrażenie i wyciąga do Polaków pomocną dłoń.Co tydzień sieć przygotowuje dla łowców okazji wiele niespodzianek, o których można dowiedzieć się śledząc aplikację na smartfonach i przeglądając publikowane gazetki promocyjne. Co więc powinno wpaść nam w oko w najbliższych dniach?
Dlaszy ciąg sprawy duchownego z Domostawy na Podkarpaciu, który przed przejściem na emeryturę przelał sobie 2 mln złotych z parafialnego konta. Proboszcz konsekwentnie brnie w opowieść o tym, że pieniądze należą do niego, ale parafianie nie dają się przekonać i głośno wyrażają swoje oburzenie. Co więcej, zdradzają także inne bulwersujące praktyki księdza, których miał się dopuszczać w czasie posługi.Mała Domostawa w województwie Podkarpackim w ostatnich dniach stała się słynna na całą Polskę. Wszystko za sprawą tamtejszego proboszcza, ks. Stanisława Konika, który według doniesień medialnych, bardziej niż sławy miał łaknąć pieniędzy, nieoczekiwanie jednak podwinęła mu się noga.
Dodatkowe 300 złotych może trafić do kieszeni rodziców uczących się dzieci jeszcze we wrześniu. Kluczowy jest jednak tutaj termin złożenia odpowiednich dokumentów. Zegar tyka i warto się pośpieszyć. Program "Dobry start" nie jest wypłacany automatycznie i 300 złotych na kupno zeszytów i podręczników może przejść niektórym obok nosa. Wyjaśniamy, jakie dokumenty należy złożyć.300 złotych to dla wielu rodzin ogromne wsparcie w czasie przygotowania do pierwszego dzwonka. Wszyscy, którzy jeszcze nie złożyli wniosku o wypłatę przysługujących pieniędzy, powinni się spieszyć.Złożenie wniosku o pieniądze w ramach programu "Dobry start", czyli tzw. 300 plus, determinuje do kiedy wypłata wpłynie na wskazane konto. Jeśli dokumenty wpłyną do właściwego urzędu do końca sierpnia, to pieniądze dotrą do rodziców najpóźniej do 30 września.
Waloryzacja emerytur w 2023 r. miała być zbawieniem dla emerytów borykających się z kosmicznymi cenami. Najnowsze słowa wiceministra rodziny Stanisława Szweda wskazują jednak, że rząd zagra seniorom na nosie. Pieniędzy nie będzie odczuwalnie więcej. Godziwa podwyżka emerytur to jedynie marzenie.Waloryzacja emerytur 2023 już witała się z gąską, ale wiceminister rodziny rozwiał nadzieję. Polityk ujawnił, że rząd wcale nie ma w planach znacznego polepszenia sytuacji polskich seniorów. Ba, Mateusz Morawiecki nie ma nawet najpewniej zamiaru dorównania podwyżkom cen towarów i usług.Emeryci mogą czuć się oszukani. Nadzieja, że wiosenna waloryzacja emerytury 2023 r. pozwoli na podreperowanie budżetu i stawienia czoła galopującej inflacji właśnie pękła niczym bańka mydlana.
Zasiłek pogrzebowy wzrośnie do 12 tys. złotych? Związkowcy z OPZZ tego chcą. Nadzieję na zmianę daje fakt, że posłowie PiS również apelują o zwiększenie kwoty wypłacanej na organizację pogrzebu. Rząd nie jest pełen werwy do zmian, ale wie, iż może być to konieczne. Szykuje się pieniężny kompromis?Zasiłek pogrzebowy od 1 marca 2011 roku pozostaje na niezmiennym poziomie. Nawet posłowie PiS zauważyli, że skoro wszystko dookoła drożeje - w tym koszt wyprawienia pogrzebu - to przelew pieniężny od ZUS również powinien wzrosnąć.Jarosław Kaczyński niedawno zapowiedział, że kończy się era rozdawnictwa i wszystko wskazuje, że to nie w kwestii podwyżek dla polityków, a właśnie w sprawie zasiłku pogrzebowego rząd planuje zacisnąć pasa.
Wzrost cen produktów spożywczych w Polsce nie zamierza hamować i dopada nawet uwielbiane przez Polaków i uważane za wybawienie dla portfeli dyskonty. Jak pokazał ekonomista Rafał Mundry, niemiłą niespodziankę przygotowała od tego tygodnia dla swoich klientów Biedronka, podnosząc ceny podstawowych towarów. Od poniedziałku więcej płacimy m.in. za ryż, twaróg, ser, olej czy drożdże.Jak informowaliśmy wczoraj, najnowsze dane analityków wskazują na to, że produkty spożywcze w naszym kraju drożeją szybciej, niż rośnie inflacja. Tymczasem eksperci są przekonani, że to dopiero początek niekorzystnego trendu, któremu towarzyszyć może również ograniczona dostępność niektórych towarów.Nic więc dziwnego, że znani ze swojej oszczędności Polacy, jeszcze chętniej zwracają się ku popularnym dyskontom, wychodzącym z siebie, by przyciągnąć żądnych promocji łowców okazji.Wśród próbujących uchylić nieba konsumentom prym w ostatnim czasie zdecydowanie wiodła Biedronka, która podjęła nawet próbę otworzenia swoich sklepów w niedzielę. To jednak, ku rozpaczy wielu obywateli, spotkało się ze sprzeciwem rządu i zostało udaremnione. Teraz zaś sieć znów może podpaść klientom, a wszystko to przez niezapowiedzianą zmianę, którą odczują nasze portfele.
Na nic rządowe tarcze antyinflacyjne, dodatkowe świadczenia dla seniorów i programy socjalne. Polacy muszą pogodzić się z nadchodzącymi pustkami w portfelach, których za nic nie unikniemy. Choć inflacja w naszym kraju bije wszelkie rekordy, jeszcze większe jest tempo wzrostu cen życiodajnej żywności. Jednocześnie wiele produktów jest zagrożonych brakiem dostępności.Jeśli inflacja na poziomie 15,5 proc. wydawała się komuś trudna do zniesienia, to tempo wzrostu cen żywności może okazać się ostatecznym ciosem. Jak przekazała PAP, według najnowszego "Indeksu cen w sklepach detalicznych", za niezbędne produkty spożywcze płacimy już o 18,6 proc. więcej niż rok temu. To jednak nie koniec złych wiadomości.
16-latek wygrał z o. Tadeuszem Rydzykiem w sądzie. Redemptorysta miał być nietykalny, a skończył jako dowód, że nikt nie stoi ponad prawem. To dopiero początek problemów przedsiębiorczego zakonnika z Torunia? Maciej Rauhut to nastolatek, który mógł ruszyć prawdziwą lawinę. Wystarczyło, gdyby o. Rydzyk postąpił zgodnie z przepisami i udostępnił informacje na temat otrzymywanych pieniędzy.Tadeusz Rydzyk jest najbardziej znanym zakonnikiem i nie ulega wątpliwości, że zasłużył na to miano. Toruński duchowny, który umiejętnościami biznesowymi zawstydza niejednego biznesmena ma kłopoty.Rysę na nietykalnej zbroi o. Rydzyka wyrył... 16-letni Maciej Rauhut. Portal Noizz.pl przekazał, że nastolatek wygrał sądową batalię z zakonnikiem tworzącym Radio Maryja i Telewizję Trwam.
Mateusz Morawiecki okres pracy w banku ma już dawno za sobą i wszystko wskazuje, że premier zapomniał wiele z ekonomicznej wiedzy. Rząd chciał dobrze, a wyszło jak zwykle. Burza rozpętała się po tym, jak politycy PiS zaczęli udostępniać rządową grafikę. "Logika Morawieckiego" polega na... wydawaniu więcej, ale tak naprawdę oszczędzaniu więcej? Nawet nam trudno się połapać, o co chodzi.Mateusz Morawiecki próbuje wmówić Polakom, że wydając więcej na raty kredytu, tak naprawdę dzięki rządowi oszczędzają. Tak, to naprawdę najnowsze stanowisko rządu PiS.- Im większa rata kredytu, tym większa oszczędność - napisał Mateusz Morawiecki w mediach społecznościowych. Absurd tej tezy wystarczył, by wylała się rzeka oburzenia zirytowanych kosztami życia Polaków.
Posłowie i senatorowie nie szczędzą sobie wygód i chętnie korzystają z tajnej podwyżki. W zeszłym roku ryczałt na prowadzenie biur został podniesiony aż do 17,2 tys. zł. Przedsiębiorcy politycy wykorzystują te pieniądze nie tylko do wynajęcia biura, ale również do "taniego" podróżowania taksówkami. "Fakt" prześwietlił te wydatki. Rekordziści wydali z naszych pieniędzy 38 403 zł (poseł) i 5301,70 zł (senator).Politycy nie wyznają zasad "zaciśnij zęby" i "ociepl dom". Posłowie i senatorowie wydali fortunę na podróże taksówkami. "Fakt" przyjrzał się wydatkom i światło dzienne ujrzała lista wstydu. Problem jest taki, że osoby na niej obecne... wcale się nie wstydzą.Darmowe przejazdy pociągami, autobusami i komunikacją miejską, a nawet darmowe krajowe loty samolotem nie wystarczają politykom. Grono parlamentarzystów chętnie korzysta z możliwości rozliczenia wydatków na taxi w ramach ryczałtu na prowadzenie biur. Kwoty wydane przez niektórych zbliżają się do... 40 tysięcy złotych.
Pieniądze znów popłyną do Polaków? Informator "Dziennika Gazety Prawnej" przekazał, że gabinet Mateusza Morawieckiego szykuje kolejną falę dopłat. Ma być to odpowiedź na rosnące ceny wszystkiego. - Projekt może być gotowy jeszcze w sierpniu - podają dziennikarze DGP. Jarosław Kaczyński nie będzie zadowolony? Pieniądze w ramach kolejnych dopłat już niedługo mają zacząć trafiać do kieszeni. Chociaż rząd nie do końca poradził sobie z kwestią dopłat do węgla, to gabinet Mateusza Morawieckiego nie stracił werwy w wymyślaniu kolejnych planów na to, by Polakom (wreszcie) żyło się lepiej.Plany rządu ujawnił "Dziennik Gazeta Prawna". Dziennikarze dotarli do informatora, który potwierdził, że za zamkniętymi drzwiami ministrów trwają gorące dyskusje. Jarosław Kaczyński jeszcze niedawno szumnie deklarował, że rozdawnictwo dobiega końca, ale broniony przez niego Mateusz Morawiecki ma inne plany.
Ksiądz przy użyciu pięści postanowił "wytłumaczyć" żałobnikom, że ofiara "co łaska" złożona podczas pogrzebu była zbyt niska. Włoski temperament dał o sobie znać, a starcie duchownego i rodziny zmarłego nagrane zostało przez kamery monitoringu pod sklepem. Kuria wydała oficjalny komunikat i deklaruje, że pomoże "przywrócić spokój w życiu".Ksiądz z włoskiego Aversa miał świecić przykładem, ale na wzór jednego z apostołów omamiły go srebrniki. Duchowny posłuży jednak jako przykład uosobienia wszystkiego, czym ksiądz nie powinien być.Pogrzeb to moment w życiu, który zapada w pamięci i naznaczony jest smutkiem. Włoska rodzina zmarłego zapamięta ostatnie pożegnanie również ubrudzone krwią oraz... bójką z księdzem.
Ta wiadomość z pewnością nie ucieszy milionów Polaków pobierających renty i emerytury. Co prawda, w przyszłym roku świadczenia zostaną zwaloryzowane, a na konta uprawnionych do ich pobierania spłynie więcej gotówki, jednak proponowane podwyżki nie zdołają pokryć zawrotnego poziomu inflacji. W takim przypadku jasne staje się, że po raz kolejny końcowe saldo w wielu domach utrzyma się na minusie.W piątek 29 lipca Główny Urząd Statystyczny opublikował najnowsze dane dotyczące inflacji w kraju. W lipcu wskaźnik zatrzymał się na poziomie 15,5%, co i tak jest zawrotną wartością, tymczasem eksperci ostrzegają, że nie musi to być szczyt naszych możliwości.W obliczu rosnących kosztów życia nikomu nie trzeba tłumaczyć, że tym, czego najbardziej potrzebują obecnie Polacy, by móc godnie żyć, jest dodatkowy zastrzyk gotówki. Już teraz z każdych zakupów wychodzimy z tzw. paragonem grozy w ręku, a coraz większe cyfry widnieją także na rachunkach za gaz, energię elektryczną, śmieci i wodę.
Politykom PiS zacierającym ręce i wydającym w myślach pieniądze z planowanej podwyżki zrzednie mina. Jarosław Kaczyński skomentował zapędy do podnoszenia pensji osób siedzących w Sejmie, czy podpisującym kolejne ustawy i rozporządzenia. Prezes PiS namieszał, teraz jego podopieczni muszą całkowicie zmienić zdanie.Jarosław Kaczyński kilkoma zdaniami może zmienić wszystkie plany rządu oraz stanowisko polityków będących u władzy. Pojawiły się nawet teorię, że prezes PiS wsłuchał się w głos Donalda Tuska i przyznał odwiecznemu rywalowi... rację. - To nie podwyżka, tylko waloryzacja. Mamy do czynienia z kryzysem i ciężkimi czasami - wyjaśniał w rozmowie z Interią pewny swego Tadeusz Cymański z Solidarnej Polski. Teraz w natychmiastowym tempie musi zmienić zdanie. Jarosław Kaczyński ma w tej kwestii inne zdanie.
Rzecznik rządu skomentował propozycję posła PO na temat 14. emerytur. Piotr Müller wykorzystał słowa przeciwnika do uderzenia w partię Donalda Tuska i podkreślenie, że opozycja chce podejmować decyzje na niekorzyść Polaków. - Chcę uspokoić - zapewniła prawa ręka Mateusza Morawieckiego.Nie tylko Donald Tusk wykorzystuje każde słowo do uderzenia w PiS i Jarosława Kaczyńskiego. Ostatnia wypowiedź Tomasza Lenza z PO posłużyła jako przykład "realnych planów" opozycji.Obóz rządzący wie, że wygrywa faktem wypłacania kolejnych pieniędzy w ramach coraz to nowych świadczeniach. Chociaż Jarosław Kaczyński nieśmiało przemyca stwierdzenia, że era rozdawnictwa się kończy, to Piotr Müller postanowił uspokoić emerytów. Chodzi o 14. emeryturę.
Rachunki za prąd i gaz dobiją Polaków. Ekspert ma fatalną wiadomość dla 15 mln osób. Pieniądze zaczną lawinowo znikać z portfeli i niektórzy znajdą się w sytuacji bez wyjścia. - Sytuacja przed zbliżającym się sezonem grzewczym jest niepokojąca i wymaga zastosowania rozwiązań systemowych - napisał w analizie specjalista. Mateusz Morawiecki musi przestać mówić i zacząć działać? Zbliża się czas, gdy oszczędzanie na ogrzewaniu przestanie być możliwe. Jesień coraz śmielej będzie witać wieczorami, a poranki nie będą równie ciepłe. To dla 15 mln Polaków zła wiadomość. Do tego wyjątkowo kosztowna. Jan Mielcarek, dyrektor finansowy firmy Veolia Zachód z branży energetycznej zamieścił na portalu LinkedIn prognozy bazujące na dostępnych liczbach. O liczby się właśnie rozchodzi, a te będą na rachunkach osiągać kosmiczny pułap.
14. emerytura została objęta kolejną zmianą. Wiadomo już, kiedy zostanie wypłacona, a termin jej pojawienia się na kontach seniorów zbliża się wielkimi krokami. Wielu będzie zaskoczonych. Zmiany zapowiedziała już ministra Marlena Maląg. Pełne świadczenie otrzyma ok. 8 mln seniorów, a jego okrojoną wersję - kilka kolejnych milionów. To tylko pokazuje, jak duży jest problem w kwestii niskich emerytur w Polsce.
Królowie i królowe plaży zajmujące miejsce bladym świtem mogą się nieprzyjemnie zdziwić, kiedy otrzymają srogą karę za uprawianie tzw. parawaningu. Dr Mikołaj Małecki z Instytutu Prawa Karnego wyjaśnił, że nie można zagrabiać plaż nad Bałtykiem na własność i oczekiwać, że inni plażowicze nie przekroczą wyznaczonej granicy. Mistrzowie parawaningu mogą zostać ukarani.Umiejętności Polaków w rozkładaniu parawanów na plaży są już legendarne. Standardową praktyką jest pojawianie się nad morzem już bladym świtem i zwycięskie wbijanie kijków od parawanu. Dr Mikołaj Małecki z Instytutu Prawa Karnego i jednocześnie autor bloga "Dogmat Karnisty" wyjaśnił, że już teraz istnieje bat na niesfornych plażowiczów roszczących sobie prawo do zajmowania plaży na własność. Dla wielu będzie to szok.
Jarosław Kaczyński rozpoczął przygotowania do zmiany frontu działań PiS. Prof. Ryszard Szarfenbergat wskazuje, że przed wyborami może dojść do waloryzacji 500 plus, ale... rząd będzie dążył do ukrócenia "rozdawnictwa". - Prezes Kaczyński tego nie chce, abyśmy wszyscy żyli na zasiłkach - ocenił ekspert.W rozmowie z portalem money.pl prof. Ryszard Szarfenberg ocenia, co siedzi w głowie Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS ma plany, które mogą nie spodobać się części jego wiernych wyborców.Już podczas spotkania z suwerenem w Białymstoku Jarosław Kaczyński publicznie przedstawił tezę, której do tej pory próżno szukać w linii narracji PiS. Koniec z wielkim rozdawnictwem pieniędzy? Na horyzoncie pojawił się taki przekaz.
Polacy się wściekną. Zwykły człowiek ma zacisnąć zęby i ocieplać dom, a politycy... dostać podwyżki. Wyciekła prawda o zakulisowych planach rządów związanych z budżetem na 2023 r. Parę puściła Kancelaria Sejmu, która została zobligowana przez Ministerstwo Finansów do zwiększenia uposażenia posłów. Większe pieniądze trafić mają również do kieszeni Andrzeja Dudy, Mateusz Morawieckiego oraz ministrów rządu PiS.Władza śmieje się ludziom w twarz? Rząd do ostatniej chwili próbował ukryć swoje plany. Nie wszyscy muszą martwić się inflacją i rekordowymi wzrostami cen. Politycy z nadzieją patrzą na nadchodzący rok.Budżet na 2023 r. przewiduje podwyżki. Zwykły Kowalski może jednak o nich zapomnieć. Zdaniem władzy pieniądze najbardziej przydadzą się teraz politykom. Większe wynagrodzenie już niedługo wpłynie na konta posłów, ministrów, premiera oraz prezydenta.
Marzenia wielu emerytów staną się faktem? Zgodnie z ustaleniami "Gazety Wyborczej" rząd pracuje nad specjalną ustawą. Dziennikarze ustalili, że gabinet Mateusza Morawieckiego planuje wprowadzić jednak spore zmiany w zasadach jej przyznawania.Emerycie, na horyzoncie pojawiła się kolejna rewolucja pieniężna. 14. emerytura na stałe wpisze się w kalendarz wypłat ZUS? Rząd ma taki plan."Gazeta Wyborcza" ustaliła, że w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej powstaje projekt specjalnej ustawy regulującej coroczne wypłacanie 14. emerytury. Nie trzeba będzie już co roku podpisywać specjalnego dokumentu umożliwiającego wypłatę pieniędzy?
Na początku pandemii papier toaletowy, a teraz cukier. Polacy oszaleli i masowo wykupują ze sklepów w całym kraju kilogramy cukru. Niepokój wywołał fakt, że sklepy takie jak Biedronka, czy Kaufland wprowadziły limity. Wiceprezes Krajowej Grupy Spożywczej uspokaja: cukru nie braknie.Cukier w okresie letnim często ląduje w koszykach klientów. To czas przygotowywania przetworów, więc staje się on pożądanym produktem. W tym roku jest jednak inaczej. Cukier zaczął masowo znikać z półek sklepów i to zmusiło sieci do wprowadzenia limitów na osobę.Czy zabraknie cukru? Tomasz Rega, wiceprezes Krajowej Grupy Spożywczej, w rozmowie z RMF FM zapewnił, że nie ma takiej możliwości. Wszystkie kontrakty są na bieżąco wykonywane.
Poniedziałek 18 lipca jest dla części rodziców dniem wyjątkowo szczęśliwym. Na kontach pojawiły się dodatkowe pieniądze. Ruszyły wypłaty świadczeń w ramach programu "Dobry start". - Procedura wypłat przebiega płynnie - przekazała Marlena Maląg minister rodziny i polityki społecznej. Liczba osób, które złożyły już wniosek, powala. Nie wszyscy wiedzą, że w szczególnym przypadku pieniądze należą się aż do ukończenia przez dziecko 24. roku życia. Pieniądze to coś, czego nigdy nie jest za dużo w trakcie wychowywania dzieci. Marlena Maląg z dumą oświadczyła, że w poniedziałek 18 lipca rozpoczęła się wypłata pierwszych transz należnego świadczenia w ramach programu "Dobry Start".Tzw. 300+ już zasiliło konta części rodziców oraz opiekunów. Zastrzykiem gotówki w pierwszym wakacyjnym miesiącu cieszą się ci, którzy nie zwlekali ze złożeniem niezbędnego wniosku.