14. emerytura została objęta kolejną zmianą. Wiadomo już, kiedy zostanie wypłacona, a termin jej pojawienia się na kontach seniorów zbliża się wielkimi krokami. Wielu będzie zaskoczonych. Zmiany zapowiedziała już ministra Marlena Maląg. Pełne świadczenie otrzyma ok. 8 mln seniorów, a jego okrojoną wersję - kilka kolejnych milionów. To tylko pokazuje, jak duży jest problem w kwestii niskich emerytur w Polsce.
Królowie i królowe plaży zajmujące miejsce bladym świtem mogą się nieprzyjemnie zdziwić, kiedy otrzymają srogą karę za uprawianie tzw. parawaningu. Dr Mikołaj Małecki z Instytutu Prawa Karnego wyjaśnił, że nie można zagrabiać plaż nad Bałtykiem na własność i oczekiwać, że inni plażowicze nie przekroczą wyznaczonej granicy. Mistrzowie parawaningu mogą zostać ukarani.Umiejętności Polaków w rozkładaniu parawanów na plaży są już legendarne. Standardową praktyką jest pojawianie się nad morzem już bladym świtem i zwycięskie wbijanie kijków od parawanu. Dr Mikołaj Małecki z Instytutu Prawa Karnego i jednocześnie autor bloga "Dogmat Karnisty" wyjaśnił, że już teraz istnieje bat na niesfornych plażowiczów roszczących sobie prawo do zajmowania plaży na własność. Dla wielu będzie to szok.
Jarosław Kaczyński rozpoczął przygotowania do zmiany frontu działań PiS. Prof. Ryszard Szarfenbergat wskazuje, że przed wyborami może dojść do waloryzacji 500 plus, ale... rząd będzie dążył do ukrócenia "rozdawnictwa". - Prezes Kaczyński tego nie chce, abyśmy wszyscy żyli na zasiłkach - ocenił ekspert.W rozmowie z portalem money.pl prof. Ryszard Szarfenberg ocenia, co siedzi w głowie Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS ma plany, które mogą nie spodobać się części jego wiernych wyborców.Już podczas spotkania z suwerenem w Białymstoku Jarosław Kaczyński publicznie przedstawił tezę, której do tej pory próżno szukać w linii narracji PiS. Koniec z wielkim rozdawnictwem pieniędzy? Na horyzoncie pojawił się taki przekaz.
Polacy się wściekną. Zwykły człowiek ma zacisnąć zęby i ocieplać dom, a politycy... dostać podwyżki. Wyciekła prawda o zakulisowych planach rządów związanych z budżetem na 2023 r. Parę puściła Kancelaria Sejmu, która została zobligowana przez Ministerstwo Finansów do zwiększenia uposażenia posłów. Większe pieniądze trafić mają również do kieszeni Andrzeja Dudy, Mateusz Morawieckiego oraz ministrów rządu PiS.Władza śmieje się ludziom w twarz? Rząd do ostatniej chwili próbował ukryć swoje plany. Nie wszyscy muszą martwić się inflacją i rekordowymi wzrostami cen. Politycy z nadzieją patrzą na nadchodzący rok.Budżet na 2023 r. przewiduje podwyżki. Zwykły Kowalski może jednak o nich zapomnieć. Zdaniem władzy pieniądze najbardziej przydadzą się teraz politykom. Większe wynagrodzenie już niedługo wpłynie na konta posłów, ministrów, premiera oraz prezydenta.
Marzenia wielu emerytów staną się faktem? Zgodnie z ustaleniami "Gazety Wyborczej" rząd pracuje nad specjalną ustawą. Dziennikarze ustalili, że gabinet Mateusza Morawieckiego planuje wprowadzić jednak spore zmiany w zasadach jej przyznawania.Emerycie, na horyzoncie pojawiła się kolejna rewolucja pieniężna. 14. emerytura na stałe wpisze się w kalendarz wypłat ZUS? Rząd ma taki plan."Gazeta Wyborcza" ustaliła, że w Ministerstwie Rodziny i Polityki Społecznej powstaje projekt specjalnej ustawy regulującej coroczne wypłacanie 14. emerytury. Nie trzeba będzie już co roku podpisywać specjalnego dokumentu umożliwiającego wypłatę pieniędzy?
Na początku pandemii papier toaletowy, a teraz cukier. Polacy oszaleli i masowo wykupują ze sklepów w całym kraju kilogramy cukru. Niepokój wywołał fakt, że sklepy takie jak Biedronka, czy Kaufland wprowadziły limity. Wiceprezes Krajowej Grupy Spożywczej uspokaja: cukru nie braknie.Cukier w okresie letnim często ląduje w koszykach klientów. To czas przygotowywania przetworów, więc staje się on pożądanym produktem. W tym roku jest jednak inaczej. Cukier zaczął masowo znikać z półek sklepów i to zmusiło sieci do wprowadzenia limitów na osobę.Czy zabraknie cukru? Tomasz Rega, wiceprezes Krajowej Grupy Spożywczej, w rozmowie z RMF FM zapewnił, że nie ma takiej możliwości. Wszystkie kontrakty są na bieżąco wykonywane.
Poniedziałek 18 lipca jest dla części rodziców dniem wyjątkowo szczęśliwym. Na kontach pojawiły się dodatkowe pieniądze. Ruszyły wypłaty świadczeń w ramach programu "Dobry start". - Procedura wypłat przebiega płynnie - przekazała Marlena Maląg minister rodziny i polityki społecznej. Liczba osób, które złożyły już wniosek, powala. Nie wszyscy wiedzą, że w szczególnym przypadku pieniądze należą się aż do ukończenia przez dziecko 24. roku życia. Pieniądze to coś, czego nigdy nie jest za dużo w trakcie wychowywania dzieci. Marlena Maląg z dumą oświadczyła, że w poniedziałek 18 lipca rozpoczęła się wypłata pierwszych transz należnego świadczenia w ramach programu "Dobry Start".Tzw. 300+ już zasiliło konta części rodziców oraz opiekunów. Zastrzykiem gotówki w pierwszym wakacyjnym miesiącu cieszą się ci, którzy nie zwlekali ze złożeniem niezbędnego wniosku.
Emerycie, dostałeś dodatkowe pieniądze od państwa? Nie wszyscy znajdują się w gronie tych szczęśliwców. Część seniorów otrzymała pomniejszone przelewy i nie jest to błąd ZUS-u. Wyjaśniamy dlaczego. Nowy Polski Ład ma więcej niż 50 twarzy i nie tylko seniorzy mają problem ze zrozumieniem zasad wypłacania świadczenia emerytalnego.Seniorzy nie mają w Polsce łatwego życia. Nie było tak jeszcze przed inflacją i szalejącymi wzrostami kwot rachunków. Rząd nie ustaje jednak w zapewnianiu, że to właśnie najstarsze osoby w kraju mogą liczyć na ich największe wsparcie.Lipcowa emerytura, która częściowo wpłynęła już na konta polskich seniorów, dla większości mogła być zaskoczeniem. Doszło do kolejnych zmian podatkowych, a te bezpośrednio wpłynęły na pieniądze wypłacane emerytom. 3 miliony osób uprawnionych do pobierania świadczeń emerytalnych dostało zupełnie inne niż miesiąc wcześniej świadczenie.
Burza po ostatnich podwyżkach cen wywozu śmieci jeszcze nie ucichła, a już szykuje się kolejna. W Ministerstwie Rozwoju i Technologii ruszyły prace nad specustawą, pozwoli ona na renegocjowanie kontaktów. Co to znaczy? Od stycznia rachunki mogą wzrosnąć aż o 50 proc. Rodziny chcące legalnie pozbywać się odpadów zapłacą małą fortunę.- Znowelizujemy ustawę prawo zamówień publicznych - zapowiedział minister Waldemar Buda. Wywóz śmieci znowu będzie droższy i ponownie Polacy postawieni zostawieni przed pytaniem nie "czy", a "ile".Styczeń będzie interesującym miesiącem, który zostawi bolesny ślad na kontach i w portfelach praktycznie wszystkich. NBP prognozuje wtedy szczyt inflacji, a firmy wywożące śmieci: podwyżki.
Negocjowali, by seniorom żyło się lepiej, ale wyszło szydło z worka. Rząd da emerytom minimum. Obietnice o tym, że najstarsi Polacy mogą cieszyć się specjalnymi względami oraz opieką, okazały się jedynie pustymi słowami? Wszystko na to wskazuje, bo próba polepszenia sytuacji 9 milionów osób nie została przez gabinet Mateusza Morawieckiego zaakceptowana.Emeryci wcale nie są oczkiem w głowie rządu, chociaż wielokrotnie w niemal każdym zakątku Polski politycy Prawa i Sprawiedliwości na czele z Mateuszem Morawieckim przedstawiali takie tezy.Rzeczywistość zweryfikowała piękne słowa PiS i pokazała, że rząd nie jest gotowy na to, by sprawiać... "by żyło się lepiej". Przynajmniej emerytom. Chociaż brak chęci na waloryzację 500 plus pokazuje, że nawet rodziny nie przebijają się do kręgu grup cieszących się względami strony rządzącej.
Biedronka to symbol Polski stojącej na promocjach. Jeden z internautów pokazał, że fala podwyżek dotarła również do uwielbianego dyskontu. W ciągu zaledwie doby woda podrożała aż o 16 procent. Koniec promocyjnego eldorado Polaków? Biedronka zajmuje w sercach mieszkańców kraju nad Wisłą specjalne miejsce. Przyczyniły się nie tylko niskie ceny na szereg produktów, ale również oferowanie promocji na alkohol przed długimi weekendami.Biedronka została jednak "przyłapana" na gorącym uczynku. Pan Wiktor pokazał swój paragon z Biedronki. W ciągu zaledwie jednego dnia woda gazowana odczuwalnie zdrożała i wywołała zaskoczenie nie tylko klienta Biedronki. - Strach do sklepu iść - stwierdził jeden z komentujących.
Polski Instytut Ekonomiczny właśnie opublikował raport, który z pewnością dla wielu Polaków stanie powodem do jeszcze większego niepokoju. Choć patrząc na obecną drożycnę wydaje się, że o wiele gorzej być już nie może, wraz z nadejściem jesieni ceny żywności w całej Unii Europejskiej wzrosną o ok. 20 proc. Najgorzej będzie zwłaszcza w państwach naszego regionu. Na horyzoncie tymczasem nie widać nadziei na wyjście z tego impasu.Koniec czerwca przyniósł kolejne druzgocące wieści z Głównego Urzędu Statystycznego, który ogłosił, że inflacja osiągnęła poziom 15,6 proc. Rekordowe od ponad 25 lat wskaźniki nie były zresztą wielkim szokiem, bo o takim scenariuszu mówili już dawno ekonomiści, a i każdy przeciętny klient na własnej skórze doświadcza tego, jak bardzo galopują ceny.Drenująca nasze portfele drożyzna sprawia, że z każdym kolejnym dniem zastanawiamy się, jak przeżyć do następnej wypłaty. Na problem z finansami skarżą się już nawet dobrze sytuowani politycy, tacy jak Lech Wałęsa czy Bronisław Komorowski, co dopiero więc mówić o przeciętnym zjadaczu chleba.Najgorsze, że w czasach, gdy jak kania dżdżu potrzebujemy w końcu dobrych wieści, eksperci rysują przed nami czarne wizje i zapowiadają, że będzie jeszcze gorzej. Za kilka miesięcy, idąc do sklepu czy na bazarek może okazać się, że na zapełnienie koszyka po brzegi nie będzie nas zwyczajnie stać.
Po ogromnej krytyce prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska postanowiła w końcu opublikować swoje oświadczenie majątkowe. Wynika z niego, że posiada duży dom z basenem i oszczędności w dwóch walutach. Zaciągnęła również dwa kredyty.To właśnie Julię Przyłębską Jarosław Kaczyński określił przed laty "odkryciem towarzyskim". Poza tym, że jej mężem jest były ambasador RP w Niemczech Andrzej Przyłębski (sprawował tę funkcję w latach 2016-2022), niewiele wiadomo o jej życiu. Nowe światło na tę sprawę rzuca oświadczenie majątkowe.
Kobiety, które zrezygnowały z pracy zawodowej na rzecz wychowania dzieci, mogą zgarnąć spore pieniądze. Tzw. matczyna emerytura wynagrodzi niskie składki ZUS i trudy nieprzespanych przy dzieciach noce? Odpowiedź nie jest satysfakcjonujący, gdyż brzmi: to zależy. Nie wszystkie matki dostaną od rządu dodatkowe pieniądze.Rząd, który zdecydował się praktycznie zakazać aborcji w Polsce, chciał udowodnić, że tak naprawdę dba o kobiety i wprowadził świadczenie "Mama 4 plus". Zarzut, że PiS dba o dzieci, tylko od czasu poczęcia do czasu narodzin, został oddalony przez rozdanie kolejnych pieniędzy? "Emerytura dla matek" ma być świadczeniem uzupełniającym zwyczajne pieniądze wypłacane przez KRUS i ZUS na jesień życia, która w Polsce bywa wyjątkowo gorzka.Pogodzenie pracy zawodowej z wychowaniem dzieci często jest niemożliwe, a to bezpośrednio prowadzi do mniejszych pieniędzy wypłacanych po zniknięciu z rynku pracy. Rząd chce wspomóc polskie matki i udowodnić, że rodzenie dzieci to nie tylko korzyści płynące z wychowywania nowego pokolenia Polaków.
Do niehandlowej niedzieli dołączy niedługo kolejny zakaz? Eksperci wskazują, że Europa powinna zastanowić się nad... ograniczeniem możliwości jeżdżenia autem po mieście w niedzielę oraz zmniejszenie limitów prędkości na autostradach. Co ważne, do takiej sytuacji już w przeszłości doszło.Zakaz handlu w niedzielę niehandlową i jednocześnie zakaz jeżdżenia samochodem po miastach? Nie jest to scenariusz nierealny, o czym świadczy historia, która była już świadkiem podjęcia przez Europę podobnej decyzji.Zakaz jeżdżenia autem w niedzielę oraz zmniejszenie limitów prędkości na autostradzie to dwa sposoby na poradzenie sobie z kryzysem energetycznym. Związany jest on bezpośrednio z wojną w Ukrainie oraz embargiem na rosyjskie surowce.
Obserwując aktualną sytuację wewnątrz naszego kraju, nie ulega wątpliwości, że ostatnie miesiące były szczególnie wymagające dla wszystkich Polaków. Drożyzna na sklepowych półkach, galopująca inflacja, a także horrendalne ceny paliw są jedynie wierzchołkiem góry lodowej. W cieniu napiętej sytuacji, a także irracjonalnych decyzji rządu, polska skarbówka uzyska nowe uprawnienia. Chodzi o interesującą możliwość wglądu w nasze konta bankowe.Choć za kilka dni oficjalnie wejdziemy w drugie półroczne, większość Polaków ma serdecznie dosyć roku 2022. Przez dekady będzie się on kojarzył w głównej mierze z trudną sytuacją międzynarodową, ale także sukcesywną zapaścią ekonomiczno-gospodarczą, która ma miejsce w naszym kraju. Na pocieszenie można dodać, że nasi sąsiedzi nie są pod tym względem lepsi. Galopująca inflacja, a także podwyższenie cen podstawowych produktów, dobija "przeciętnego" Kowalskiego, który na przestrzeni kilku ostatnich miesięcy może sobie pozwolić na znacznie mniej. Częste wizyty w supermarketach czy też stacjach paliw w realny sposób mogą się odbić na kondycji psychicznej obywateli, którzy z bólem serca są zmuszeni wydawać spory procent swoich wypłat.Na domiar złego już od 1 lipca polska skarbówka zyska nowe, niezwykle kontrowersyjne uprawienia, które umożliwią jej wgląd w konta bankowe milionów Polaków. Zgodnie z nowelizacją obowiązujących przepisów, bank będzie mógł przekazywać skarbówce informację o stanie naszych rachunków bankowych. Zapis w ustawie o Krajowej Administracji Skarbowej pozwala funkcjonariuszom na kontrolowanie „podejrzanych” podmiotów rynkowych, ale również osób fizycznych. Co niezwykle ciekawe, skarbówka otrzymała taką możliwość poprzez wejście w życie Polskiego Ładu. Jeden z zapisów w sztandarowym programie PiS w znaczący sposób poszerza uprawnienia organów podatkowych. Będą one mogły bez najmniejszego problemu uzyskać szczegółowe informacje w zakresie rachunków bankowych posiadanych przez obywateli.Warto nadmienić, że KAS zyska dostęp do informacji z rachunków bankowych już w momencie samego wszczęcia postępowania przygotowawczego – a nie jak do tej pory – po postawieniu osobie fizycznej zarzutów. W założeniu PiS chce uderzyć przestępczość zorganizowaną, która w ostatnich latach jest prawdziwą zmorą naszego kraju. Niestety, ale wprowadzone zmiany mogą uderzyć w uczciwych obywateli. W praktyce skarbówka będzie mogła zajrzeć do kont, jeśli nabierze podejrzeń, że podatnik ukrywa dochody lub prowadzi nierejestrowany biznes.
Nie wiesz, co to deklaracja CEEB? Mamy dla ciebie złą wiadomość: trzeba ją złożyć do końca czerwca. Zignorowanie tego obowiązku obarczone jest wizją nałożenia kary. Niektórzy zarządcy budynków wielorodzinnych zrzucają ten obowiązek na lokatorów, a ci o tym nie wiedzą.Deklaracja CEEB: mija termin składania wymaganego dokumentu na temat źródła ciepła w budynku. Przekazanie tych danych zaczęło być obowiązkowe już rok temu w lipcu, ale wiele osób zechciało dodać swojemu życiu nutkę adrenaliny i postanowiło czekać do ostatnich dni.Deklarację CEEB należy złożyć do końca czerwca. Rząd i samorządy chcą wiedzieć, czym palisz w piecu i jak ogrzewasz swój dom. Deklaracja dotycząca źródeł ciepła i spalania paliw już teraz nazywana jest niczym innym, jak "rejestrem kopciuchów".
Rząd nie będzie się przejmował przyszłością budżetu w perspektywie lat i ulegnie naciskom dotyczącym podniesienia wartości świadczenia 500 plus? Wiceminister finansów Artur Soboń wyłożył karty na stół i uciął wszelkie spekulacje. Czołowy polski ekonomista umiejący inwestować w obligacje skarbowe w najlepszym momencie wszystko podliczył? 500 plus nie jest już 500 plus i coraz więcej świadczeniobiorców zaczyna głośno mówić o tym, że rząd powinien podnieść wysokość świadczenia rodzinnego. Artur Soboń postawił sprawę jasno.
Rząd przygotowuje nowe rozwiązanie - "tarczę dla pogranicza". W planach jest przekazanie kilkudziesięciu milionów złotych przedsiębiorcom, którzy ucierpieli z powodu ograniczeń wprowadzonych przy granicy polsko-białoruskiej. O szczegółach najnowszej inicjatywy poinformował minister rozwoju i technologii Waldemar Buda.Szef resortu przekonuje, że polski rząd jest już gotowy, aby wprowadzić nowe mechanizmy. Potrzebna jest jeszcze zgoda Komisji Europejskiej.
Dziś banki muszą udzielać wglądu w prywatne konta obywateli tylko w sytuacji, kiedy toczy się przeciwko nim postępowanie. Od 1 lipca prześwietlony będzie mógł zostać każdy. W jednym z przepisów Polskiego Ładu zastąpiono bowiem słowo "podejrzany" określeniem "osoba fizyczna".
OC od piątku 17 czerwca naliczane jest zgodnie z nowymi przepisami. Firmy ubezpieczeniowe zyskały prawo do wglądu w historię mandatów oraz punktów karnych. - Dla 2,5 mln osób mogą wzrosnąć ceny OC - ocenił Damian Ziąber z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.OC będzie droższe dla piratów drogowych, a spokojna jazda zgodnie z przepisami przyniesie efekty i z portfeli kierowców zniknie mniej pieniędzy. Przynajmniej takie jest założenie rządzących.OC na nowych zasadach oznacza wzrost opłat dla kierowców? Nie dla wszystkich. Damian Ziąber z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego w rozmowie z portalem money.pl wyjaśnia obowiązujące od piątku 17 czerwca przepisy.
- Czeka nas bankructwo albo pomidory zimą będą kosztowały 60 zł za kilogram - mówią wprost rolnicy, którzy wzrost cen i produkcji wiążą nie tylko z kosztownymi nawozami i cenami prądu. Również brak prądu przyczyni się do pustki w portfelach Polaków? Rolnicy biją na alarm i przygotowują na rekordy cenowe na bazarach.Rolnicy już teraz wskazują, że przez działania rządu Polacy powinni przygotować się, że za warzywa i owoce zapłacą fortunę. - Przez horrendalnie wysokie ceny węgla, a dokładnie miału węglowego, którym palimy w piecach, żeby ogrzać szklarnie, w tym roku czeka nas fala bankructw - powiedział rolnik w rozmowie z portalem onet.pl.Pomidory po 60 zł? Zdaniem osób z branży rolniczej nie jest to nierealna wizja. Rolnicy wprost wskazują, że to nikt inny, a ministrowie Mateusza Morawieckiego będą odpowiedzialni za wzrost cen warzyw i owoców, a co za tym idzie wydatków Polaków.
Wyjątkowa promocja w Biedronce tuż przed Bożym Ciałem i długim weekendem. Klienci mogą zupełnie za darmo otrzymać nawet 10 butelek piwa. Promocja obowiązuje tylko w środę 15 czerwca, trzeba się pośpieszyć. Wyjaśniamy regulamin oferty, warto wiedzieć, jak oszczędzić nieco pieniędzy na zakupach.W całej Polsce w środę 15 czerwca klienci Biedronki będą wychodzić ze sklepu z pełnymi wózkami. Powodem będzie nie tylko rozpoczynający długi weekend, ale również sensacyjna promocja dyskontu.Całkowicie za darmo można otrzymać aż 10 butelek piwa. Są jednak warunki, które trzeba spełnić, by cieszyć się fenomenalną promocją. Ważne jest również to, że tylko w środę 15 czerwca zakupy zrobisz później.
Od 1 lipca w życie wchodzą kolejne zmiany podatkowe i przyniesie to ze sobą konkretne zmiany w pensjach Polaków. Małgorzata Samborska z Grant Thornton Polska wyliczyła, ile pieniędzy więcej pojawi się w portfelach pracowników. Niektórzy zyskają nawet 4,7 tys. złotych w skali roku.- Przeprowadzane przez nas inwestycje mają charakter bezprecedensowy - mówił jeszcze pod koniec maja Mateusz Morawiecki. Od 1 lipca spora grupa Polaków otrzyma wyższe pensje.Grant Thornton Polska opublikowała specjalną analizę tego, jak zmienią się wynagrodzenia pracowników. Ekspertka Małgorzata Samborska wyjaśnia, kto może liczyć na większe pieniądze.- Zmiany będą korzystne lub neutralne dla wszystkich. Osoby z najniższymi wynagrodzeniami (płaca minimalna – 3 010 brutto) nie skorzystają na zmianach, gdyż już według zasad obowiązujących od stycznia nie płacą podatku - czytamy w specjalnej analizie Małgorzaty Samborskiej z Grant Thornton Polska, są dokładne wyliczenia.
Od 1 lipca wchodzą kolejne ogromne zmiany w kwestii podatkowej i będą miały one realny wpływ na pieniądze docierające do emerytów. Sprawdź, jak zmieni się świadczenie wypłacane przez ZUS, KURS oraz zakłady emerytalne służ mundurowych. Nowe zasady zaczną obowiązywać za kilkanaście dni.Zaledwie dwa tygodnie, taki okres dzieli ZUS od rozpoczęcia wypłat emerytur na zupełnie nowych zasadach. Kolejny flagowy program rządu PiS "Niskie Podatki" wejdzie w życie od 1 lipca 2022 roku.Najważniejsza wiadomość, która realnie przełoży się na zwiększenie ilości pieniędzy trafiających do emerytów, to fakt, iż od 1 lipca obniżeniu ulegnie PIT. Dotychczasowe 17 proc. zostanie zastąpione przez... zaledwie 12 proc.Co więcej, rząd założył, że wprowadzona przez Polski Ład ulga dla klasy średniej nie jest jednak potrzebna i zniknie. Emeryci od 1 lipca muszą przygotować się na zmiany, ale nie wszyscy zyskają.
W środę Rada Polityki Pieniężnej (RPP) przy NBP ogłosiła dziewiątą z rzędu podwyżkę stóp procentowych. Aktualna sytuacja kredytobiorców jest wręcz krytyczna. Główna stawka oprocentowania w NBP wzrosła do 6 proc., oprocentowanie WIBOR 6M dla kredytów przebiło kolejną barierę niedorzeczności. Jak podkreślają eksperci, tak wysokich stawek nie było w Polsce od niemal 18 lat. Ostatnie miesiące są prawdziwym koszmarem dla wszystkich kredytobiorców. W minioną środę 8 czerwca Rada Polityki Pieniężnej (RPP) przy NBP ogłosiła dziewiątą z rzędu podwyżkę stóp procentowych.
Przerwy technicznej w najbliższy weekend zapowiedziało osiem znanych banków. Na niedogodności muszą być gotowi klienci: PKO BP, Bank Pekao, ING Bank Śląski, mBank, Getin Bank, Credit Agricole, Nest Bank i Toyota Bank. To właśnie one zaplanowały prace serwisowe w najbliższych dniach. Niedostępne będą między innymi bankowość internetowa i mobilna. W sporej ilości przypadków mogą wystąpić spore utrudnienia w płatności kartą.Co jakiś czas największe banki muszą przeprowadzić niezbędne prace modernizacyjne. Niestety, ale w sporej większości przypadków wiążą się one z czasowym brakiem dostępu do niektórych usług.Podobnie będzie i w ten weekend, kiedy to prace modernizacyjne dotkną serwery kilku najpopularniejszych banków. Klienci muszą się liczyć ze sporymi utrudnieniami. Przez kilkanaście godzin nie będą mieli dostęp do wielu funkcji.W przypadku klientów PKO BP niedogodności będą występowały w niedzielę od godziny 0.00 do 12.00. To właśnie wtedy nie będzie można korzystać m.in. z serwisu internetowego i telefonicznego iPKO oraz płacić w sklepach internetowych za pomocą usługi "Płacę z iPKO". Dodatkowo nie będzie można pobierać informacji o rachunkach, dostępnych środkach, a także inicjować płatności w ramach otwartej bankowości. Od północy do 3.00, wystąpią poważne utrudnienia w płaceniu kartą w internecie.Na szczęście w tym czasie będzie możliwe wypłacanie pieniędzy z bankomatów, a także płacenie w sklepach stacjonarnych i internetowych, ale tylko poprzez płatność BLIK. Wszystkie karty będą działać bez zmian. - Prosimy wszystkie ważne transakcje wykonać wcześniej - dodali przedstawiciele firmy.
- Ostatnie lata to dobry okres dla emerytów i rencistów - stwierdził wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed, który przedstawił szacowaną waloryzację emerytur w 2023 r. Ma być ona rekordowa, gdyż zbliży się do 10 proc., jednak jest to bezpośrednio związane z inflacją. Ważne wiadomości dla seniorów. Waloryzacja emerytur w 2023 r. sięgnie kosmicznego poziomu. Pierwsze szacunki rządu są wyjątkowo wysokie, co znaczy nie tylko, iż emeryci i renciści dostaną większe pieniądze, ale również, że będą płacić więcej za podstawowe produkty spożywcze.Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej, w czwartek w Sejmie zapewnił, że rząd podejmuje kolejne decyzje oraz działania, którym przyświeca nadrzędny cel: "mają służyć temu, aby naszym emerytom żyło się lepiej i godniej". Większe pieniądze dla emerytów w ramach obowiązkowej corocznej waloryzacji mogą w 2023 r. przekroczyć ważny próg. Propozycja Stanisława Szweda nie pozostawia w tej kwestii żadnych złudzeń.