Donald Tusk opublikował w mediach społecznościowych nowe nagranie. Były premier nie szczędził gorzkich słów pod adresem Zbigniewa Ziobry, po raz kolejny obwiniając go o blokowanie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Zapowiedział także, że jutro zostanie złożony wniosek o wotum nieufności wobec ministra sprawiedliwości.Donald Tusk nie odpuszcza Zbigniewowi Ziobrze. W najnowszym wideo, które udostępnił na Twitterze, powtórzył kierowane od jakiegoś czasu w stosunku do szefa Solidarnej Polski zarzuty dotyczące deformy wymiaru sprawiedliwości.
Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski ma być typowany przez Prawo i Sprawiedliwość na przewodniczącego komisji śledczej badającej negocjacje z Gazpromem, która prześwietliłaby działalność rządu Donalda Tuska. Bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry znany jest jako zagorzały krytyk lidera Platformy Obywatelskiej, a nowa posada ma być sposobem Jarosława Kaczyńskiego na odbicie parlamentarzysty będącego coraz większym problemem ministrowi sprawiedliwości.Konflikt między Prawem i Sprawiedliwością a Solidarną Polską z dnia na dzień się zaostrza. Kością niezgody wciąż pozostaje kształt wymiaru sprawiedliwości, a dokładniej formuła, w jakiej ma funkcjonować, lub nie, Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego.Największa partia wchodząca w skład koalicji rządzącej nie ukrywa swojego zniecierpliwienia postawą Zbigniewa Ziobry, a Ryszard Terlecki mówi nawet o "odstrzeleniu" tych, którzy są nielojalni. Wobec tego, w kuluarach coraz częściej mówi się o przyspieszonych wyborach i rozstaniu PiS z ugrupowaniem ministra sprawiedliwości.
Jarosław Kaczyński i Donald Tusk nie mają powodów do radości. Instytut Pollster - na zlecenie Super Expressu - przeprowadził sondaż, z którego wynika, że większość Polaków już teraz wysłałaby ich na przymusową emeryturę.Jarosław Kaczyński i Donald Tusk są obecni na polskiej scenie politycznej od ponad dwóch dekad. Polacy niezmiennie dokonują wyboru pomiędzy Platformą Obywatelską oraz Prawem i Sprawiedliwością. Nie ukrywają przy tym, że mają tego serdecznie dość.
Według ustaleń "Faktu" Donald Tusk złożył już wniosek o świadczenie emerytalne należne mu ze względu na pełnienie funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej. To oznacza, że może stać się emerytem z jednym z najwyższych świadczeń w Polsce.Donald Tusk pod koniec kwietnia skończył 65. rok życia. Zgodnie z prawem, były premier może wystąpić do ZUS o wypłatę świadczenia emerytalnego. Polityk jest jednak w uprzywilejowanej sytuacji - może liczyć na dwie emerytury: krajową i unijną.Byłemu polskiemu premierowi należy się unijna emerytura za sprawowanie funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej w latach 2014-2019. Jak poinformował w środę dziennik "Fakt", Tusk złożył już wniosek ws. tego świadczenia do tzw. Paymaster Office. Jego wypłata ma rozpocząć się jednak dopiero za rok, bo obowiązujący wiek przejścia na emeryturę dla personelu instytucji UE to obecnie 66 lat.
Donald Tusk w mocnych słowach uderzył w Jarosława Kaczyńskiego. Szef Platformy Obywatelskiej zarzucił wicepremierowi, że ten nie ma nic do powiedzenia w kluczowych kwestiach, jak choćby w przypadku gigantycznych europejskich pieniędzy. W trakcie konferencji zadał również niezwykle ważne pytanie.W ostatnich dniach niezwykłą aktywnością w sferze publicznej wykazuje się Donald Tusk. Lider opozycji nie zamierzał się powstrzymywać i w mocny sposób zaatakował swojego głównego oponenta, Jarosława Kaczyńskiego. Tusk zapytał również, czy prezesowi nie jest wstyd za to, że dopuścił do władzy Zbigniewa Ziobro.- Ja mam też takie osobiste pytanie do prezesa Jarosława Kaczyńskiego, czy mu nie jest wstyd, że tak naprawdę Ziobro rządzi Polską, z bardzo złymi skutkami, a także że Kaczyński nie ma w tych sprawach nic do powiedzenia - powiedział polityk KO.- To jest rzecz bardzo zastanawiająca, dlaczego w tych kwestiach absolutnie kluczowych, mówię tutaj o tych gigantycznych europejskich pieniądzach, decyzje podejmuje pan Ziobro, a Kaczyński nie ma nic do powiedzenia - grzmiał w czasie swojej konferencji Tusk.Lider opozycji podkreślił, że każda osoba, która będzie broniła Zbigniewa Ziobrę, będzie stawała po stronie wyjścia z Unii Europejskiej. Polityk podkreślił, że szef Solidarnej Polski nie ukrywa swojej niechęci do struktur europejskich.
Donald Tusk ostro starł się z reporterką TVP Info. Pracowniczka telewizji Jacka Kurskiego próbowała zawstydzić byłego premiera pytaniem o uzależnienie Polski od rosyjskiego gazu. Polityk nie dał kobiecie satysfakcji i odbił piłeczkę. Zarzucił jej przy tym, że kreuje "fałszywą rzeczywistość".Donald Tusk, jak na lidera opozycji przystało, nie szczędzi kąśliwych uwag pod adresem władzy. Lider Platformy Obywatelskiej przy każdej możliwej okazji krytykuje działania rządu Zjednoczonej Prawicy, mając mu wiele do zarzucenia.Druga strona nie pozostaje dłużna, zaprzęgając do walki ze swoim największym przeciwnikiem całą propagandową machinę, w tym państwowe media. Praktycznie nie ma już wydania "Wiadomości", w których nie oczerniono by polityka. Ostatnio stwierdzono nawet, że były premier jest winny wojnie w Ukrainie.Równie gorąco jest na konferencjach prasowych Platformy Obywatelskiej, podczas których wysłannicy TVP za każdym razem próbują zadawać Tuskowi niewygodne pytania z tezą. Nie inaczej było dziś w Międzyrzecu Podlaskim.
Radio Maryja udostępniło szokujące nagranie przedstawiające Donalda Tuska krytykującego dwóch kontrowersyjnych duchownych, arcybiskupa Marka Jędraszewskiego oraz ojca Tadeusza Rydzyka. Lider opozycji w mocnych słowach uderzył w kapłanów, jak i Kościół Katolicki, podkreślając, że ta wiekowa instytucja jest mocno zdeprawowana. Wypowiedź polityka wywołała w sieci niemałą burzę. Nie ulega wątpliwości, że Donald Tusk nigdy nie przepadał zarówno za arcybiskupem krakowskim, jak i założycielem Radia Maryja, które nagłośniło całą sprawę. Słowa lidera Platformy Obywatelskiej zostały zarejestrowane podczas spotkania z mieszkańcami Krosna (woj. podkarpackie). W jego trakcie polityk nie szczędził słów krytyki pod adresem kościoła, wskazując, że jest to niezwykle zdeprawowana instytucja. - Kościół, który się sam zdeprawował – dla pieniędzy i władzy – się kończy. To jest dobrze dla wiary, bo uważam, że wiara przetrwa dla tych, którzy chcą wierzyć. Pan Bóg – dla wierzących On jest, dla niewierzących Go nie ma, ale jeśli jest, też da sobie radę bez arcybiskupa Jędraszewskiego z całą pewnością, już nie mówiąc o dyrektorze Rydzyku - zaznaczył lider opozycji. Słowa Donalda Tuska obiły się szerokim echem w polskich mediach, a cała sprawa została mocno nagłośniona przez TV TRWAM i Radio Maryja. - Donald Tusk po raz kolejny zaatakował Kościół Katolicki. Polityk nie szczędził słów krytyki także w stronę założyciela i Dyrektora Radia Maryja, o. dr. Tadeusza Rydzyka - słyszymy w materiale TV TRWAM.
Donald Tusk zareagował na wezwanie Jarosława Kaczyńskiego, który domaga się od niego przeprosin za wpis na Twitterze. Lider Platformy Obywatelskiej zaprosił prezesa PiS na debatę i zaapelował, aby przestał "ukrywać się tchórzliwie za swoimi służbami". - Ja nie dam się zastraszyć - podkreślił.Z ustaleń PAP wynika, że prawnicy Jarosława Kaczyńskiego wysłali wezwanie przedsądowe do Donalda Tuska jeszcze przed weekendem. Jeżeli żądania prezesa PiS nie zostaną spełnione, to zapowiadają skierowanie sprawy do sądu.
Emmanuel Macron wygrał wybory prezydenckie we Francji i będzie rządził krajem przez kolejne pięć lat. Wielu polityków już pogratulowało mu zwycięstwa. Komentując wybory we Francji, Donald Tusk (PO) odniósł się także do Polski, na co już zareagował Janusz Kowalski (Solidarna Polska).Do tej pory najważniejsi członkowie polskiego rządu nie złożyli gratulacji Emmanuelowi Macronowi. Zrobili to już m.in. premierzy Wielkiej Brytanii i Hiszpanii, kanclerz Niemiec, a także przewodnicząca Komisji Europejskiej i szef Rady Europejskiej.
Donald Tusk postanowił nie próżnować i spędził swoje 65 urodziny w wyjątkowy sposób. Oprócz spotkania z bliskimi postawił sobie niezwykle nietypowe, a zarazem wyjątkowe wyzwanie. Polityk wyruszył w niebywałą trasę. - Mój ambitny cel, to dobiec i przeżyć - podkreślił szef Platformy Obywatelskiej. W piątek 22 kwietnia swoje 65 urodziny obchodził jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich polityków, Donald Tusk. Szef PO z przytupem wszedł w wiek emerytalny, stawiając sobie niezwykle trudne zadanie. Wyzwanie, które podjął, wprawiło w osłupienie opinię publiczną, aczkolwiek osiągnął zamierzony cel.Polityk rozpoczął swój specjalny dzień od wizyty u swojej córki, a także spokojnego spaceru. Tuż po południu wszedł na zdecydowanie wyższe obroty i zdecydował się świętowanie na "sportowo".Były szef rządu postanowił przebiec maratoński dystans 42 kilometrów. Jak wynika z jego mediów społecznościowych, było to wymagające, aczkolwiek satysfakcjonujące wyzwanie.
Donald Tusk wziął udział w specjalnym, eksperckim forum poświęconym sytuacji na Ukrainie. W jego trakcie w otwarty sposób zaatakował premiera Mateusza Morawieckiego, Jacka Kurskiego, a także Zbigniewa Ziobrę. Podkreślił, że są oni "rakietami balistycznymi" Władimira Putina, choć tańszymi w obsłudze. W piątek 22 kwietnia miało miejsce eksperckie forum na temat wojny na Ukrainie. Panel został zorganizowany przez Platformę Obywatelską, a w jego trakcie głos zabierały osoby ściśle powiązane z wojskową tematyką, w tym były szef kontrwywiadu wojskowego, Piotr Pytel. Generał opowiadał o sposobach działania rosyjskich służb wywiadowczych na terytorium Polski, podkreślając, że są one niezwykle groźne dla bezpieczeństwa naszego kraju. - Dla mnie takimi symptomami, szczególnie niebezpiecznymi i wartymi zainteresowania jest cała sfera wpływu pewnych idei, lansowanych przez osoby czy instytucje, które docierają do kręgów decyzyjnych i implementują następujące tezy: upadek systemu zachodniego, rozpad NATO - podkreślił Pytel. W czasie forum głos zabrał również Donald Tusk, który w ostrych słowach uderzył w kilku czołowych polityków Prawa i Sprawiedliwości.
"Wiadomości" TVP poświęciły 5 minut czasu antenowego na 65. urodziny Donalda Tuska. Dziennikarze przekonywali, że na konto byłego premiera wpłynie "kosmiczna emerytura", powiększona o dodatkowe 30 tys. zł. Zmanipulowane dane skrytykowali przed kamerami TVP przypadkowi Polacy.W piątkowym wydaniu TVP wyemitowała także drugi materiał o byłym premierze zatytułowany "Prorosyjski gen polityki Tuska". Punktem wyjścia do 4-minutowej prezentacji zażyłości między Donaldem Tuskiem a Władimirem Putinem była debata ekspertów i polityków, w której lider PO przewodniczył w piątek. Dziennikarze TVP wspomnieli o niej w zaledwie kilku słowach.
Od dziś wiek Donalda Tuska uprawnia go do dołączenia do szacownego grona emerytów. Założyciel Platformy Obywatelskiej skończył 22 kwietnia 65 lat. Przybliżone pieniądze, na jakie może liczyć były premier, są dla zwykłego emeryta wręcz nieprawdopodobne."Wszystkie najlepszego!" - te życzenia Donald Tusk usłyszy w piątek wielokrotnie. 22 kwietnia obchodzi bowiem urodziny. Wiek Donalda Tuska dla wielu będzie zaskoczeniem.Ile lat ma Donald Tusk? Dzisiejsze urodziny lidera Platformy Obywatelskiej będą powodem, dla którego wiele osób wpisze w wyszukiwarkę internetową frazę "Donald Tusk wiek". Niemal pewne jest, iż większość będzie zdziwiona doniesieniem, że Donald Tusk osiągnął właśnie wiek emerytalny.
Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk po raz kolejny uderzył w rząd za pośrednictwem Twittera. W najnowszym wpisie polityk skrytykował obóz władzy za atakowanie Unii Europejskiej oraz bliskie kontakty z Marine Le Pen i Węgrami, które nie chcą nakładać sankcji na Rosję. Zdaniem byłego premiera są to "plany pisane obcym alfabetem".Węgierski rząd, podobnie jak Austria i Niemcy, wyłamał się z europejskiej solidarności z Ukrainą i zapowiedział dziś, że zawetuje sankcje energetyczne wobec Rosji. Tamtejszy minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto tłumaczył swoje stanowisko, mówiąc m.in., że "bezpieczeństwo energetyczne jest ważnym aspektem bezpieczeństwa" i "obowiązkiem", a Węgrzy nie mogą płacić za wojnę rosyjsko-ukraińską.Wypowiedź ta oraz fakt, że Węgrzy nie chcą ani dostarczać broni na Ukrainę, ani przepuszczać przez swoje terytorium takich transportów, sprowokowały do mocnej wypowiedzi byłego premiera Donalda Tuska, który przy okazji uderzył w polski rząd.
Donald Tusk dołączył do grona polityków, którzy publicznie złożyli Polakom życzenia z okazji świąt wielkanocnych. Lider Platformy Obywatelskiej zwrócił się do "wszystkich ludzi dobrej woli".Już jutro wielu Polaków zasiądzie do świątecznego śniadania, które tradycyjnie spożywa się z okazji Niedzieli Zmartwychwstania Pańskiego, czyli najważniejszego święta chrześcijańskiego. Donald Tusk za pomocą mediów społecznościowych złożył rodakom życzenia z tej okazji.
Poniedziałkowa konferencja Macierewicza w sprawie katastrofy smoleńskiej była dla wielu przekroczeniem granicy z kilku powodów. Po pierwsze, padły jawne oskarżenia w stronę Moskwy za "zamach smoleński", chociaż dowodów wciąż brak.Donald Tusk przemawiał w środę na Radzie Krajowej PO. Lider Platformy Obywatelskiej nie mógł nie odnieść się do tego, co stało się w poniedziałek, a więc raportu podkomisji smoleńskiej, który przedstawił Antoni Macierewicz. Zdaniem Tuska wydarzyło się "coś niewybaczalnego".- W ostatnich dniach jesteśmy świadkami czegoś nie do zaakceptowania, czegoś dramatycznie złego. To powrót do Smoleńska i retoryki o zamachu, wyłącznie po to, żeby wojna domowa w Polsce na nowo rozgorzała z niezwykłą mocą. Właśnie teraz, kiedy Rosja zagraża nie tylko Ukrainie, ale też Polsce i Europie - powiedział.- Nie chcę mówić o teoriach panów Macierewicza i Kaczyńskiego, ale to, co zrobili w ostatnich dniach [...] obrażając pamięć o ofiarach, po to, tylko żeby zaognić, jątrzyć, rozpocząć kolejny rozdział politycznej wojny domowej, to jest coś niewybaczalnego. Panowie Kaczyński, Morawiecki, Macierewicz, dzisiaj Polki i Polacy wstydzą się za to, co zrobiliście w ostatnich kilkudziesięciu godzinach, ten wstyd pozostanie na zawsze - grzmiał Tusk.Po drugie, w raporcie znalazły się nieocenzurowane zdjęcia ofiar katastrofy, w tym prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Raport został zmieszany z błotem przez wielu polityków, dziennikarzy i ekspertów, a teraz głos zabrał również Donald Tusk, który nie gryzł się w język.Jego zdaniem podstawą w dzisiejszych czasach jest to, by zachować jedność i pokój w kraju. Tymczasem, co kilkukrotnie podkreślał, partia rządząca robi wszystko, by w Polsce działo się dokładnie odwrotnie.Bez ogródek zaatakował też trzech najważniejszych polityków PiS, obarczając ich winą za próbę wywołania wojny domowej w sytuacji, gdy jest to ostatnie, czego potrzeba Polakom.Tusk nie bał się głośno mówić o tym, że nie ma nic gorszego w obecnej sytuacji, niż "odpowiedzieć na wojnę i wojenne zagrożenie u naszych granic hasłem wojny domowej w naszych granicach".- Gorąco apeluję ponownie z tego miejsca do rządzących: zaniechajcie tych niebezpiecznych i idiotycznych pomysłów na skłócanie Polaków. Nie fundujcie Polsce politycznej wojny domowej, bo to jest najgorsza odpowiedź na tę prawdziwą wojnę, która dzisiaj dzieje się na Ukrainie. Każdy, kto funduje konflikt, każdy, kto chce skłócić nas, kto chce skłócić Polskę z Zachodem, z resztą Europy tak naprawdę realizuje plan Putina - powiedział Donald Tusk.
Donald Tusk nawiązał do 12 rocznicy katastrofy smoleńskiej, za pośrednictwem swojego Twittera. Lider opozycji postanowił wymierzyć mocny cios w Prawo i Sprawiedliwość. - Minęła kolejna rocznica zamachu na prawdę, przyzwoitość i na jedność Polaków. Perfekcyjna realizacja planu Putina przez PiS - zaznaczył polityk. W niedzielę 10 kwietnia miała miejsce 12. rocznica katastrofy smoleńskiej. Przez cały dzień w Warszawie odbywały się uroczystości z udziałem władz państwowych, oraz miejskich.Podczas wieczornego przemówienia, prezes PiS Jarosław Kaczyński poinformował, że w najbliższym czasie zostanie przedstawionych wiele informacji i szczegółów dotyczących tragicznego lotu polskiej delegacji do Katynia. Dzień później, w poniedziałek 11 kwietnia Antoni Macierewicz opublikował raport komisji ds. katastrofy smoleńskiej. Przewodniczący komisji stwierdził, że głównym i bezspornym dowodem ingerencji Rosji był wybuch w lewym skrzydle samolotu przed minięciem brzozy. Komisja zlokalizowała miejsce i czas eksplozji, następna eksplozja miała nastąpić w centropłacie.Wkrótce potem głos w sprawie katastrofy z 10 kwietnia zajął lider opozycji, Donald Tusk. Polityk KO zamieścił na swoim Twitterze nietypowy wpis, w którym w otwarty sposób zaatakował Prawo i Sprawiedliwość.- Minęła kolejna rocznica zamachu na prawdę, przyzwoitość i na jedność Polaków - stwierdził były premier. Podkreślił również, że działania podejmowane przez rząd PiS-u, idealnie wpisują się w plan Władimira Putina.Minęła kolejna rocznica zamachu na prawdę, przyzwoitość i na jedność Polaków. Perfekcyjna realizacja planu Putina przez PiS.— Donald Tusk (@donaldtusk) April 11, 2022
Podczas spotkania szefa Platformy Obywatelskiej z mediami w Starachowicach, wystąpienie polityka zostało niespodziewanie zakłócone okrzykami jednej z uczestniczących w wydarzeniu osób. Były premier zignorował jednak incydent, mówiąc tylko, iż jednym z powodów do wygrania kolejnych wyborów jest niedanie satysfakcji "tego typu ludziom".Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk ruszył w podróż po Polsce. Jednym z pierwszych przystanków na trasie Donalda Tuska było województwo świętokrzyskie, w tym miasto Starachowice.Były premier odwiedził w poniedziałek parę nauczycieli, z którą rozmawiał o "dramatycznej sytuacji" sfery budżetowej. Po spotkaniu wygłosił krótkie przemówienie, a następnie odpowiedział na zadane przez dziennikarzy pytania.
Donald Tusk uważa, że problemem konstytucji jest fakt, że "do władzy doszli ludzie, którzy ją świadomie, cynicznie, bezwzględnie gwałcą". Jego zdaniem obecnie żadne ugrupowanie politycznie nie byłoby w stanie samodzielnie zmienić ustawy zasadniczej ani odsunąć Zjednoczonej Prawicy od władzy. - Dałbym wszystko za to, żebyśmy wspólnie potrafili uzgodnić strategię zwycięstwa - oznajmił. W sobotę 2 kwietnia w Sali Kolumnowej Sejmu zorganizowano uroczystość z okazji 25-lecia uchwalenia konstytucji RP z 1997 r. Inicjatorem obchodów byli wicemarszałek izby Piotr Zgorzelski i klub Koalicji Polskiej-PSL.
Donald Tusk postanowił uderzyć w Polski rząd, podkreślając, że w latach, gdy sprawował funkcję premiera, udało się uzyskać postępującą niezależność od gazu rosyjskiego. - Mój rząd naprawiał bardzo kosztowne błędy, jakie zafundował w negocjacjach gazowych z Rosją, minister z ramienia PiS-u, Wojciech Jasiński.Szef PO brał udział w brefiengu prasowym organizowanym w mazowieckiej miejscowości Stare Chabowo. Został on zapytany przez jednego z dziennikarzy o kwestię rosyjskiego gazu. - Dlaczego w 2010 roku podarowali państwo 415 mln dolarów Gazpromowi? - odnosząc się do czasów, gdy Tusk był premierem rządu PO-PSL.Na odpowiedź Donalda Tuska nie trzeba było długo czekać. Szef PO odparł, że zadane pytanie jest nieuczciwe i jest ono nieakceptowanym kłamstwem. Zaznaczył również, że jego rząd naprawiał błędy poprzedników.- Mój rząd naprawiał błędy, jakie zafundował, bardzo kosztowne błędy, jeśli chodzi o negocjacje gazowe z Rosją PiS-owskiego ministra (Skarbu Państwa Wojciecha) Jasińskiego. Przez długie lata musieliśmy odkręcać i kosztowało nas to bardzo dużo pieniędzy, wszystkich Polaków - skomentował Tusk.W swojej wypowiedzi zaznaczył, że również poseł Janusz Kowalski należący aktualnie do Solidarnej Polski, był przez jakiś czas wiceministrem odpowiedzialnym za kwestie energetyczne i również on sprokurował wiele problemów.
Donald Tusk udał się z wizytą do ośrodku dla uchodźców w Zduńskiej Woli. Były premier złożył tam obietnicę Hannie Mazur, która w wojnie straciła męża. Wdowa poprosiła lidera Platformy Obywatelskiej o zamknięcie nieba nad Ukrainą.Władze Kijowa od dłuższego czasu apelują o zamknięcie nieba nad Ukrainą. Prosili o to m.in. prezydent Wołodymyr Zełenski, minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba czy Pierwsza Dama Ołena Zełenska. Ich apele pozostają jak na razie bez odpowiedzi.
Donald Tusk przestrzegł Jarosława Kaczyńskiego przed uprawianiem polityki opartej na dzieleniu Polaków i wykorzystywaniu katastrofy smoleńskiej do destabilizacji. W ten sposób były premier odniósł się do powracających w ostatnich dniach zapowiedzi prezesa Prawa i Sprawiedliwości, sugerujących ujawnienie szokujących dowodów na zamach w 2010 roku.Donald Tusk odwiedził we wtorkowy poranek Zduńską Wolę, w której zorganizował briefing prasowy. Lider Platformy Obywatelskiej zapowiedział podczas spotkania z dziennikarzami rozpoczęcie podróży po Polsce, której celem są rozmowy z Polakami o trapiących ich kwestiach.Były premier odpowiadał także na pytania dotyczące katastrofy smoleńskiej, której kolejną rocznicę obchodzić będziemy już 10 kwietnia. Nie ukrywał przy tym, że martwią go słowa wypowiadane w ostatnim czasie przez samego Jarosława Kaczyńskiego, sugerującego, że zdobył dowody na to, że 12 lat temu doszło do zamachu na życie polskiej delegacji.
Donald Tusk odniósł się do problemów prezydenckiego samolotu, przez które Andrzej Duda spóźnił się na spotkanie z Joe Bidenem. Szef Platformy Obywatelskiej w bardzo kąśliwy sposób skomentował ten fakt, uderzając w TVP. Jego wpis wywołał w niewyobrażalną burzę w polskich mediach społecznościowych.Donald Tusk w ironiczny sposób skomentował dzisiejszą awarię prezydenckiego samolotu, do której doszło tuż przed wizytą Joe Bidena. Szef PO w bardzo krótkim wpisie na Twitterze uderzył w Telewizję Polską.Dziś w godzinach popołudniowych doszło do nietypowego zdarzenia z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, który miał przywitać Joe Bidena na lotnisku w Jasionce. Jak się okazało, nie mógł on dotrzeć na czas, ponieważ jego samolot musiał awaryjnie lądować i kilkanaście minut po starcie, zawrócił na lotnisko w Warszawie.Ostatecznie przywódcę USA przywitali wspólnie, szef MON Mariusz Błaszczak oraz ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.Spóźnienie Andrzeja Dudy nie przeszło w polskich mediach bez echa i wywołało prawdziwą lawinę komentarzy. Sytuację skomentował również Donald Tusk.
Donald Tusk zabrał głos w sprawie propozycji zmiany konstytucji. Poprzez modyfikacje rząd PiS chce umożliwić konfiskatę majątków rosyjskich oligarchów. W tym kontekście lider Platformy Obywatelskiej uderzył w premiera Mateusza Morawieckiego i wypomniał mu przepisywanie majątku na żonę. Wskazał również, jakie rozwiązanie przyniosłoby znacznie lepsze rezultaty.Propozycja zmiany konstytucji RP padła w trakcie poniedziałkowego spotkania premiera z liderami ugrupowań opozycyjnych. Tematem rozmów była reakcja Polski na trwającą wojnę w Ukrainie.
Poniedziałkowe spotkanie opozycji z rządem Prawa i Sprawiedliwości obfitowało w wiele ważnych słów, jednak nie zabrakło wewnętrznych sporów. Jarosław Kaczyński straszył atakiem Rosji na Polskę, a Donald Tusk postanowił uderzyć w Mateusza Morawieckiego i kwestie importu rosyjskiego węgla. Znamy kulisy spotkania w Kancelarii Premiera.Wirtualna Polska dotarła do osób, które obecne były na poniedziałkowym spotkaniu zamkniętym w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Jarosław Kaczyński ujawnił czarny scenariusz w związku z wojną w Ukrainie. Jak relacjonuje portal wp.pl, prezes PiS w czasie przekazywania kluczowych wiadomości na temat bezpieczeństwa Polski ani razu nie spojrzał na Donalda Tuska siedzącego niedaleko niego. Były premier natomiast nie miał zamiaru przyklaskiwać rządowi. Uderzył w samego Mateusza Morawieckiego.
Donald Tusk nie kryje oburzenia ostatnią wypowiedzią Boris Johnsona. Premier Wielkiej Brytanii wywołał ogromne zamieszanie, porównując rosyjską agresję na Ukrainę do głosowania za Brexitem. Zdaniem lidera Platformy Obywatelskiej brytyjski polityk obraził nie tylko Ukraińców, lecz także swoich rodaków.W tym samym przemówieniu Boris Johnson po raz kolejny zaznaczył, że "Wielka Brytania stoi ramię w ramię z narodem ukraińskim". - Z każdym dniem heroicznego oporu Ukraińców staje się coraz bardziej jasne, że Władimir Putin popełnił katastrofalny błąd - przyznał.
Donald Tusk, będąc gościem programu "Fakty po Faktach" w TVN24, skomentował piątkowe orędzie prezydenta Andrzeja Dudy. Przewodniczący Platformy Obywatelskiej i szef Europejskiej Partii Ludowej chwalił go za wypowiedziane słowa i podkreślił, że ten bez wątpienia stanął na wysokości zadania. - Dobrze się stało, że wyszedł poza ten szablon Prawa i Sprawiedliwości i dzisiaj bez wątpienia stanął na wysokości zadania - mówił.W piątek 11 marca doszło do specjalnego posiedzenia posłów i senatorów z okazji 23. rocznicy przystąpienia Polski do NATO. W czasie spotkanie swoje orędzie wygłosił prezydent Andrzej Duda. Dodatkowo doszło do zdalnego połączenia z przywódcą Ukrainy, Wołodymyrem Zełenskim, a także szefem NATO, Jensem Stoltenbergiem.W spotkaniu wziął udział również Donald Tusk, który w skomentował wystąpienie Andrzeja Dudy, nie szczędząc mu pochwał. Szef PO podkreślił, że "było dobre". - Długo czekałem na niektóre słowa dotyczące fundamentów bezpieczeństwa Polski, czyli i NATO, i przede wszystkim Unii Europejskiej. Dobrze się stało, że prezydent - niezależnie od tego, co się czasem dzieje w jego partii - wyszedł poza ten szablon PiS-u i dzisiaj bez wątpienia stanął na wysokości zadania - przekazał Tusk.Podczas swojego wystąpienia Andrzej Duda oświadczył, że dla naszego kraju równie ważna jest obecność w NATO, jak również w strukturach Unii Europejskiej. Wszystko dlatego, że są to bo niekwestionowane fundamenty naszego bezpieczeństwa, a także "polska racja stanu".Donald Tusk podkreślił, że w obliczu niezwykle ciężkiej sytuacji tuż za naszą wschodnią granicą, spory polityczne muszą zejść na drugi plan.- W sprawie bezpieczeństwa Polski i agresji Rosji na Ukrainę wszyscy mamy poczucie niewymuszonej jedności. To było bardzo odczuwalne na tej sali - skomentował w "Faktach po Faktach" w TVN24.- Nie zniknęły podziały polityczne, nie zniknęła historia ostatnich lat, ale w obliczu tej tragedii, tego wielkiego ryzyka także dla Polski, kiedy mówimy o sprawach absolutnie fundamentalnych, ta codzienna polityka blednie - dodał były premier.
Donald Tusk zaapelował do rządzących o zakończenie "idiotycznej wojny" z Unią Europejską w obliczu rosyjskiej agresji na Ukrainę. Jego zdaniem środki unijne powinny trafić do Polski jak najszybciej. Lider Platformy Obywatelskiej zapewnił, że sam będzie zabiegał o to, by pieniądze zostały przyznane.Podczas wystąpienia Donald Tusk zwrócił się bezpośrednio do premiera Mateusza Morawieckiego, prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego i prezydenta Andrzeja Dudy. Jego zdaniem rządzący powinni zrobić wszystko, aby "odblokować środki, które są w naszym zasięgu".