Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Donald Tusk znów ostro o działaniach rządu. "Plany pisane obcym alfabetem"
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 19.04.2022 19:50

Donald Tusk znów ostro o działaniach rządu. "Plany pisane obcym alfabetem"

Donald Tusk
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk po raz kolejny uderzył w rząd za pośrednictwem Twittera. W najnowszym wpisie polityk skrytykował obóz władzy za atakowanie Unii Europejskiej oraz bliskie kontakty z Marine Le Pen i Węgrami, które nie chcą nakładać sankcji na Rosję. Zdaniem byłego premiera są to "plany pisane obcym alfabetem".

Węgierski rząd, podobnie jak Austria i Niemcy, wyłamał się z europejskiej solidarności z Ukrainą i zapowiedział dziś, że zawetuje sankcje energetyczne wobec Rosji. Tamtejszy minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto tłumaczył swoje stanowisko, mówiąc m.in., że "bezpieczeństwo energetyczne jest ważnym aspektem bezpieczeństwa" i "obowiązkiem", a Węgrzy nie mogą płacić za wojnę rosyjsko-ukraińską.

Wypowiedź ta oraz fakt, że Węgrzy nie chcą ani dostarczać broni na Ukrainę, ani przepuszczać przez swoje terytorium takich transportów, sprowokowały do mocnej wypowiedzi byłego premiera Donalda Tuska, który przy okazji uderzył w polski rząd.

Donald Tusk uderza w rząd PiS

- Węgry chcą zablokować sankcje energetyczne przeciw Rosji. PiS chce sprzedać część naszego przemysłu naftowego Węgrom. Kaczyński twierdzi, że w USA sfałszowano wybory, a Morawiecki wspiera le Pen i atakuje Unię. Plany pisane obcym alfabetem - napisał Donald Tusk w mediach społecznościowych.

To zresztą nie pierwszy raz, gdy polityk wypomina obozowi władzy sojusz z Węgrami. Donald Tusk wspierał prężnie węgierską opozycję w ostatnich wyborach parlamentarnych, które odbyły się w tym kraju 4 kwietnia.

Tuż po zwycięstwie Fidesu, lider PO pisał zaś gorzko na Twitterze, że "korki od szampana" wystrzeliły nie tylko w Budapeszcie, ale i na Kremlu oraz w Warszawie na Nowogrodzkiej.

Donald Tusk skrytykował obóz władzy. Premier obiecuje derusyfikację węglowodorów

Tymczasem w Polsce premier Mateusz Morawiecki zapewnił ostatnio, że nasz kraj do końca roku zrezygnuje z importu każdej formy gazu z Rosji, w tym LPG. Szef polskiego rządu wręcz szczyci się tym, że jego obóz jest najbardziej radykalny w swojej drodze ku derusyfikacji spośród wszystkich krajów Europy. - Tak jak w przypadku gazu, do końca roku rezygnujemy z gazu LNG, z gazu płynnego, tak tutaj zrezygnujemy także z gazu LPG - przygotowujemy infrastrukturę, kierunki importu, po to, aby nie było importu z Rosji. Sądzę, że również w tym obszarze w tym produkcie można powiedzieć będzie to najbardziej radykalny plan w porównaniu do innych krajów Europy - powiedział.

Nie wiadomo, jak te deklaracje przełożą się na faktyczne czyny. Sejm przyjął już co prawda ustawę nakładającą embargo na improt węgla z Rosji i Białorusi, jednak odrzucił poprawkę Senatu zakładającą wprowadzenie zakazu importu także gazu LPG.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:

Źródło: Gazeta.pl