Mateusz Morawiecki w niedzielę 23 kwietnia spotkał się z mieszkańcami Gorzowa Wielkopolskiego. Premier ogłosił, że „Polska ma dużo lepsze finanse niż za czasów Platformy Obywatelskiej”. - Oni nie tylko nie stosowali tarcz antykryzysowych, ale zabrali oszczędności Polaków z Otwartego Funduszu Emerytalnego — argumentował.
Jarosław Kaczyński boi się Donalda Tuska? W programie „Kawa na ławę” TVN24 politycy dyskutowali na temat komisji do zbadania rosyjskich wpływów. Artur Dziambor, poseł z koła Wolnościowcy, uważa, że rządowi PiS „chodzi tylko o to, żeby wezwać Donalda Tuska i żeby mu pogrozić palcem”. Pomysł nazwano „wotum nieufności wobec służb specjalnych”.
Zaskakujące sceny w trakcie spotkania Donald Tuska z wyborcami w jednej ze szkół podstawowych w Kleosinie (woj. podlaskie). Z wiecu wyproszona została ekipa TVP Białystok. - My nie współpracujemy z TVP - wyjaśniała posłanka Aleksandra Gajewska.
Donald Tusk opublikował w sieci wymowny wpis. - Wzywam wszystkich - napisał były premier. Padła konkretna data i nie jest ona przypadkowa. Lider PO liczy, że zgromadzi na ulicach Warszawy prawdziwe tłumy.
Donald Tusk przybył do Częstochowy, gdzie spotkał się z sympatykami swojej partii. Były premier zapoznał zebranych z nowym elementem programu wyborczego Koalicji Obywatelskiej. Zapowiedział specjalny dodatek dla babć, które opiekują się swoimi wnukami.
Donald Tusk należy do wąskiego grona szczęśliwców, którzy nie muszą narzekać na comiesięczną emeryturę. Jaka dokładnie kwota regularnie wpływa na jego konto? Przeciętni Polacy mogą o niej tylko pomarzyć.
Wybory parlamentarne już niedługo. PiS starając się zdobyć głosy młodszego elektoratu, wśród którego jest najmniej popularny, postanowił przyspieszyć wprowadzenie programu “Pierwsze Mieszkanie” już na lipiec tego roku. Platforma Obywatelska jednak nie próżnuje. Donald Tusk przedstawił ofertę swojej partii, która zdaje się o wiele bardziej atrakcyjna niż ta konkurencyjna.
Donald Tusk spotkał się w poniedziałek z mieszkańcami Pabianic. Po tradycyjnym wystąpieniu lidera Platformy Obywatelskiej przyszedł czas na pytania od publiczności, których, jak zwykle, nie brakowało. Wśród zainteresowanych znalazła się m.in. zrozpaczona kobieta, błagająca o nagłośnienie swojego problemu w Sejmie. Po tym, jak zalana łzami Pabianiczanka opisała dręczącą ją sprawę, obecni na miejscu przedstawiciele urzędu miasta nie mogli pozostać obojętni.
Donald Tusk ma powody do zadowolenia. Mimo iż od lat nie sprawuje w Polsce żadnej istotnej funkcji państwowej, nie ominął go zaszczyt wymienienia kilku zdań z goszczącym w Warszawie prezydentem USA Joe Bidenem. Po spotkaniu lider Platformy Obywatelskiej spiesznie poinformował za pośrednictwem Twittera o tym, co takiego usłyszał od światowego przywódcy. Słowa te, co mało zaskakujące, nie przypadły do gustu politykom Prawa i Sprawiedliwości, którzy uruchomili w sieci lawinę nienawistnych komentarzy.
"Jeśli miałaby nastąpić zmiana na stanowisku szefa PO, to kto powinien zastąpić Donalda Tuska?" Właśnie takie pytanie usłyszeli wyborcy Platformy Obywatelskiej w najnowszym badaniu Instytutu Badań Pollster, na zlecenie Super Expressu. Odpowiedzi zaskakują.
Donald Tusk udowodnił, że nawet w Walentynki myśli o Jarosławie Kaczyńskim. Były premier opublikował wymowny wpis na Twitterze. Szybko doczekał się odpowiedzi ze strony polityków PiS. Nie zabrakło zdjęcia z Władimirem Putinem.
Skandaliczne słowa padły podczas ulicznej sondy, prowadzonej przez reporterkę TVP Białystok. Pewna seniorka została zapytana, co sądzi o powrocie do władzy Donalda Tuska i Platformy Obywatelskiej. Kobieta nie tylko nie szczędziła liderowi opozycji gorzkich słów, ale posunęła się zdecydowanie dalej. Telewizja Polska zapewnia, że ta wypowiedź nigdy nie została wyemitowana na antenie. Głos w tej sprawie zabrał dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej w TVP, Jarosław Olechowski.
"Donald Tusk zachorował". Taką lakoniczną informację o stanie zdrowia byłego premiera przekazał dość przypadkowo jego kolega z Koalicji Obywatelskiej, Jarosław Urbaniak. Polityk gościł w studiu TVP Info.
Postać Tadeusza Rydzyka od wielu lat polaryzuje Polaków. Reporter "Super Expressu" wybrał się na bazar przy ulicy Wałbrzyskiej w Warszawie, by zapytać przechodniów o jedną kwestię związaną z dyrektorem Radia Maryja. Seniorzy udzielając odpowiedzi nie gryźli się w język.
Według najnowszego sondażu Instytutu Badań Pollster przeprowadzonego na zlecenie "Super Expressu", w przypadku utworzenia jednej lub dwóch list wyborczych obozu opozycji, jej przedstawiciele zwyciężyliby w najbliższych wyborach parlamentarnych.
Donald Tusk zapewnił mieszkańców Siedlec, iż gdyby tylko był premierem, to cena benzyny wynosiłaby obecnie 5,19 zł za litr. Lider PO powtórzył tym samym słowa, które wypowiedział przed rokiem i jak zapewniał, nie zmienił on ani na chwilę swojego zdania w tej materii.
Liderzy partii opozycyjnych już od wielu miesięcy negocjują w sprawie tego, ile będzie list wyborczych przy zbliżających się wyborach parlamentarnych. W ostatnich dniach idea wspólnego startu znacznie się oddaliła, a między partiami narósł kolejny już konflikt. W związku z obowiązującą w Polsce ordynacją wyborczą, w której sposobem dzielenia głosów na mandaty jest metoda d’Hondta - system premiujący większe komitety wyborcze kosztem tych mniejszych - jakiś czas temu na opozycji powstał pomysł, aby do wyborów pójść razem. Stworzenie wspólnej listy Platformy Obywatelskiej, Polski 2050, Lewicy oraz Polskiego Stronnictwa Ludowego miałoby zagwarantować im zdecydowane zwycięstwo nad PiS. Od czasu powstania tego pomysłu partie opozycyjne napotkały jednak sporo problemów w drodze do jego realizacji, w związku z czym wspólny start w wyborach wydaje się już bardzo mało prawdopodobny.
W miarę zbliżania się do kolejnych wyborów parlamentarnych wojna pomiędzy Donaldem Tuskiem a Mateuszem Morawieckim nabiera coraz większych rumieńców. Były i obecny premier, choć jeszcze dekadę temu wspólnie pracowali na rzecz Polski, dziś są zaciekłymi wrogami i co chwilę sobie dogryzają. W najnowszej odsłonie sporu bolesną szpilę rywalowi wbił lider PO, który w nietuzinkowy sposób zaapelował do szefa rządu o podjęcie działań na rzecz zakończenia niesnasek między Rafako a Tauronem. Na odpowiedź Morawieckiego nie trzeba było długo czekać.
Donald Tusk pojawił się 20 stycznia z wizytą w Lublinie. Były premier odpowiadał na pytania mieszkańców, chcących zaznajomić się z programem jego partii. Polityka pytano o kwestię uproszczenia podatków, czy też przejęcia danych zobowiązań przez państwo, w celu zredukowania kosztów prowadzenia działalności gospodarczej.
Donald Tusk opublikował w sieci nowy filmik, który z pewnością nie przypadnie do gustu Jarosławowi Kaczyńskiemu. Były premier postanowił sięgnąć po naprawdę ciężkie działa i dosłownie zmiażdżył rząd Mateusza Morawieckiego, prezentując wymowne statystyki, na tle których obecna władza, delikatnie mówiąc, nie prezentuje się najlepiej. Na dodatek, wszystko okraszono idealnie budującą dramatyzm sytuacji muzyką i efektownym montażem. Czy to już pora na Oscara?
"Istnieje zasadnicza różnica między szefami dwóch partii politycznych: Donald Tusk oddałby Polskę za czapkę śliwek, a prezes Kaczyński prawdopodobnie za Polskę oddałby życie" - oznajmił w "Gościu Wydarzeń" Paweł Kukiz.Paweł Kukiz w "Gościu Wydarzeń" zabrał głos na temat wyborów parlamentarnych, które odbędą się jeszcze w tym roku. Okazuje się, że polityk nie wie, w jakiej formule wystartuje jego partia. - Jest mi absolutnie obojętne, czy ordynację większościową, referenda, antykorupcję i antysitwę wprowadzę samodzielnie — co jest niemożliwe — czy z panem Biedroniem, panem Czarzastym, czy z panem Schetyną, czy panem Kaczyńskim, czy z kimkolwiek innym — oznajmił polityk, dodając, że chce "zmienić reguły w tym państwie".
Donald Tusk podczas konwencji PO w lipcu 2022 roku zarzucał prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu brak kompetencji. Zapowiadał też, że gdy PO wygra wybory, "wyprowadzi" prezesa z Narodowego Banku Polskiego. Okazało się, że od września 2022 roku w sprawie słów Tuska prowadzone jest prokuratorskie śledztwo. Były premier mógł popełnić trzy poważne przestępstwa.
Kwestia emerytur jest jedną z kluczowych w obliczu kampanii przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Rząd Zjednoczonej Prawicy kusi "trzynastkami" i "czternastkami" czy pomysłami takimi jak Babcia plus. Jednocześnie straszy, że po ew. dojściu do władzy opozycji przywrócony zostanie wyższy wiek emerytalny, który niegdyś wprowadził gabinet Donalda Tuska. Co na to przewodniczący PO?
Prawo i Sprawiedliwość w nowy rok weszło ze starym przekazem - przyjdzie zły Tusk i odbierze wszystko, co my wam daliśmy. Można by odnieść wrażenie, że niechęć do Donalda Tuska to teraz jedna z niewielu rzeczy, która łączy dziś popękaną Zjednoczoną Prawicę. Czy to wystarczy partii Jarosława Kaczyńskiego, aby wygrać nadchodzące wybory parlamentarne? Już w pierwszych dniach nowego roku premier Mateusz Morawiecki zwołał konferencję prasową. Co było jej głównym tematem? Afera wokół cen paliw na stacjach Orlenu? A może informacja o dojściu do porozumienia w sprawie KPO? Nie i nie. Premier zwołał konferencję, aby "świętować" 10. rocznicę podniesienia wieku emerytalnego przez rząd Donalda Tuska. Taki ruch ze strony partii rządzącej może zwiastować, jak będzie wyglądał nadchodzący rok, w którym odbędą się wybory parlamentarne.
Beata Szydło zarzuciła Donaldowi Tuskowi, że wprowadził niekorzystne dla Polaków zmiany w systemie emerytalnym. - Donald Tusk i członkowie jego Rady Gospodarczej długo naradzali się, jak "naprawić" system emerytalny w Polsce - napisała. Co ciekawe, w rzeczonej radzie zasiadał także obecny premier i partyjny kolega Beaty Szydło, Mateusz Morawiecki.
Wojna w Ukrainie, która wybuchła na początku roku, nie ostudziła nastrojów polskich polityków. Przez ostatnie miesiące Jarosław Kaczyński walczył z wyimaginowanymi wrogami, Mateusz Morawiecki ścierał się ze Zbigniewem Ziobro, a Donald Tusk punktował problemy, z którymi Polacy borykają się przez rząd PiS. Wszystko wskazuje na to, że 2023 rok będzie jeszcze bardziej emocjonujący.- Bliskość wojny w niczym nie zmniejszyła polaryzacji naszych elit politycznych, a rządzący obóz - poza kilkoma gestami - nie wycofał się ze swojego skrajnie konfrontacyjnego stylu prowadzenia polityki. W nim opozycja przedstawiana jest nie tyle jako polityczny przeciwnik i równoprawny konkurent w walce o poparcie Polaków, ile jako wróg, zagrożenie dla wspólnoty politycznej, które należy z niej wyeliminować, zanim ją zniszczy - pisze Jakub Majmurek na łamach portalu Wirtualna Polska.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk kilka dni temu został objęty ochroną przez SOP. Decyzję w tej sprawie podjął minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. Robert Biedroń, który był rozmówcą portalu Wirtualna Polska, jest zwolennikiem tego pomysłu. - Nie widzę żadnej dyskusji - mówi dla WP.Donald Tusk złożył wniosek o ochronę SOP w związku z nasilającymi się groźbami wobec siebie i swoich najbliższych. - Każdego tygodnia w listach i mediach społecznościowych znajduję groźby pod adresem moich bliskich i wyroki śmierci oraz zapowiedzi zamachu na mnie. W grudniu policja poinformowała mnie, że zagrożenie zamachem jest realne i konkretne, jak nigdy przedtem - tłumaczył lider PO.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk, decyzją ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego, został objęty ochroną przez SOP. Powodem miały być kierowane pod jego adresem groźby. - Każdego tygodnia w listach i mediach społecznościowych znajduję groźby pod adresem moich bliskich i wyroki śmierci oraz zapowiedzi zamachu na mnie. W grudniu policja poinformowała mnie, że zagrożenie zamachem jest realne i konkretne, jak nigdy przedtem - oznajmił Donald Tusk w odpowiedzi na doniesienia o przyznaniu mu ochrony SOP.Rzecznik PO Jan Grabiec w rozmowie z portalem Wirtualna Polska przekazał, że o ochronę SOP formalnie zawnioskowała partia, ale wniosek w tej sprawie "został wzmocniony" przez policję. - W ostatnim czasie, przed okresem świątecznym, pojawił się zupełnie nowy sygnał ze strony policji o konkretnym zagrożeniu, o którym wcześniej nie wiedzieliśmy. Dlatego zwróciliśmy się z odpowiednim, formalnym wnioskiem do SOP. Wniosek ten został rozpatrzony pozytywnie - dodawał.