Prokuratura prowadzi śledztwo ws. Donalda Tuska. Podejrzenia dotyczą "zamachu na konstytucyjne organy państwa"
Donald Tusk podczas konwencji PO w lipcu 2022 roku zarzucał prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu brak kompetencji. Zapowiadał też, że gdy PO wygra wybory, "wyprowadzi" prezesa z Narodowego Banku Polskiego. Okazało się, że od września 2022 roku w sprawie słów Tuska prowadzone jest prokuratorskie śledztwo. Były premier mógł popełnić trzy poważne przestępstwa.
Usunięcie przemocą konstytucyjnego organu RP
Donald Tusk podczas konwencji PO w lipcu 2022 roku zarzucał prezesowi Narodowego Banku Polskiego brak kompetencji. - Adam Glapiński jest nie tylko niekompetentny, nie tylko nieprzyzwoity w tym, co robi. Jest też nielegalny. Nie będzie ani dnia dłużej prezesem NBP. Nie trzeba będzie ustawy - mówił Tusk, zapowiadając, że po wygraniu przez PO wyborów parlamentarnych Glapiński zostanie "wyprowadzony z NBP". Jak donosi TVN, radomska prokuratura podejrzewa, że Donald Tusk mógł podczas konwencji popełnić przestępstwo z artykułu Kodeksu karnego, które mówi o "zamachu na konstytucyjne organy państwa". Ma ono rzadkie zastosowanie, np. przeciwko terrorystom planującym zbrojnie obalić rząd.
Prokurator Agnieszka Borkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu, odpowiedziała reporterom, że takie śledztwo faktycznie jest wszczęte. Prokuratorzy podejrzewają, że Tusk mógł popełnić dwa przestępstwa. Pierwsze to "przygotowanie [...] działań bezpośrednio zmierzających do usunięcia przemocą konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej - Prezesa Narodowego Banku Polskiego", a także "wywieranie groźbą bezprawną wpływu na jego czynności urzędowe poprzez publiczne formułowanie wypowiedzi kwestionujących legalność powołania Adama Glapińskiego na drugą kadencję Prezesa Narodowego Banku Polskiego oraz zapowiadające niezwłocznie pozbawienie go pełnionej funkcji w przypadku wygrania przez partię polityczną Platforma Obywatelska wyborów parlamentarnych". Prokuratorzy podejrzewają, że były premier mógł popełnić przestępstwo ze wszystkich trzech paragrafów artykułu 128 Kodeksu karnego mówiącego o "zamachu na konstytucyjne organy państwa". Trzeci paragraf rzeczonego artykułu obwarowany jest karą pozbawienia wolności do lat 10.
Publiczne znieważenie i poniżenie
Drugie przestępstwo, którego popełnienie przez Tuska w trakcie lipcowej konwencji Platformy Obywatelskiej zakładają radomscy prokuratorzy, to "publiczne znieważenie i poniżenie [...] konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej poprzez publiczne formułowanie wypowiedzi podważających kompetencje Adama Glapińskiego do pełnienia funkcji Prezesa Narodowego Banku Polskiego oraz legalności jego wyboru". Prawo mówi, że ten, "kto publicznie znieważa lub poniża konstytucyjny organ Rzeczypospolitej Polskiej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2".
Prokurator Borkowska przekazała, że śledztwo zostało wszczęte 30 września 2022 roku. Powodem było zawiadomienie NBP. - Donald Tusk, a następnie Tomasz Siemoniak byli uprzejmi powiedzieć, że następnego dnia po tym, jak wygrają wybory, wyprowadzą prezesa NBP z siedziby. Bałbym się, gdyby Polska weszła w taki okres swojej historii, że "silni ludzie" będą wyprowadzać urzędników państwowych ze wszystkich instytucji, które się nie podobają. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Żyjemy w demokratycznym kraju w XXI wieku w Europie i to nie może tak być - przekazał w lipcu ub. roku Adam Glapiński.
W toku postępowania nie przedstawiono jeszcze komukolwiek zarzutów. Osobne postępowanie w sprawie wypowiedzi Tomasza Siemoniaka prowadzi Prokuratura Okręgowa w Warszawie.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Coraz mniej Polaków chodzi do kościoła. Opublikowano szczegółowe statystyki
Śmiertelny wypadek na S17, zderzyły się ciężarówki i osobówki. Poważne utrudnienia dla kierowców
W Polsce brakuje coraz więcej leków. Trudności są przede wszystkim z kupnem antybiotyków
Źródło: TVN24
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!