Smutne informacje o 9-latku, który brał udział w wypadku na autostradzie A4. Dziecko nie żyje
Wypadek na A4 w Tarnowie zakończył się tragicznie. Wszyscy wierzyli, że uda się uratować 9-letniego chłopca, który został wyrwany przez siłę zderzenia z samochodu. Niestety w poniedziałek 22 maja policja przekazała najgorsze z możliwych wiadomości.
9-latek wyleciał z auta podczas wypadku Na jaw wyszły nowe informacje
Kiedy w niedzielę Polskę obiegła wiadomość o tragicznym wypadku na A4, wszyscy wierzyli, że finał tej sprawy będzie inny. Zderzenie dwóch aut jadących w tym samym kierunku zablokowało jezdnię w kierunku Rzeszowa.
Nie to było jednak najważniejsze. Służby skupiły się na pomocy poszkodowanym, a wśród nich były dzieci. Na miejsce przyleciał nawet śmigłowiec LPR.
W poniedziałek do Biedronki ustawią się kolejki. Kultowy produkt znowu w sprzedażyPolicja przekazała tragiczne wieści, chodzi o 9-letniego chłopca rannego w wypadku na autostradzie A4
Na odcinku Brzesko-Tarnów autostrady A4 zderzyły się mercedes i volkswagen. W mercedesie jechała rodzina z dwójką dzieci. W czasie wyprzedzania doszło do wypadku. Samochód z nieznanych jeszcze przyczyn uderzył w volkswagena, po czym mercedes wbił się w barierki.
9-letni chłopiec, mimo iż jechał zapięty pasami, wystrzelił z auta niczym z procy. Dziecko trafiło do szpitala w Krakowie, gdzie lekarze podjęli walkę o jego życie.
Niestety w poniedziałek Polska Agencja Prasowa przekazała wiadomości na temat rannego 9-letnia chłopca wprost z tarnowskiej policji. - Niestety, nie udało się uratować 9-letniego chłopca - oświadczył Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.
Rodzina zmarłego 9-latka wyszła z wypadku bez większego szwanku
9-letni chłopiec ranny w niedzielnym wypadku na autostradzie A4 nie przeżył. Jego ojciec, matka oraz 6-letni brat samodzielnie opuścili rozbity samochód. Nikt z nich nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Policjanci nie ukrywają, że jeszcze nie mogą mówić o dokładnym przebiegu tragicznego wypadku. - Dokładne przyczyny i okoliczności zdarzenia są wyjaśniane. Czy mercedes za szybko wyprzedzał? Czy kierująca volkswagenem zjechała na drugi pas? Mamy rozbieżne informacje - wyjaśnił cytowany przez PAP Paweł Klimek.
Źródło: PAP