Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Skandal w łódzkiej parafii. Jest zdecydowana reakcja kard. Rysia. "Przepraszam całą rodzinę"
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 25.10.2023 09:11

Skandal w łódzkiej parafii. Jest zdecydowana reakcja kard. Rysia. "Przepraszam całą rodzinę"

ksiądz
Pixabay/@kisistvan77

Kilka dni temu niemal całe media społecznościowe obiegła historia pani Doroty, wiernej z parafii pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Łodzi. Kobieta, chcąc pochować swego ojca, usłyszała od księdza o konieczności uiszczenia bardzo wygórowanej opłaty. Na parafię spadła spora krytyka. Zareagował kardynał Grzegorz Ryś.

Łódź. Ksiądz zażądał 700 zł za pogrzeb

Wierna z Łodzi swoimi doświadczeniami z łódzką parafią podzieliła się w sobotę 21 października na Facebooku. Poinformowała, że za odprawienie mszy pogrzebowej, ksiądz zażądał od niej aż 700 zł. Dodał również, że jeśli kobieta nie uiści tej kwoty, wówczas ceremonia pogrzebowa odbędzie się bez duchownego.

- Nie zareagował też na argument, że ja wychowuję troje dzieci, a partnerka taty jest emerytką po operacji nogi i brakuje jej pieniędzy na bieżące potrzeby - mówiła pani Dorota w rozmowie z Radiem Łódź.

Matka znalazła w mieszkaniu ciała swoich dzieci. Tragedia w polskim mieście

Łódź. Skandal w parafii

Finalnie kobieta zdołała zapłacić księdzu 500 zł, a ta kwota okazała się wystarczająca. Wierna poprosiła jednak kapłana o potwierdzenie na piśmie, że owe pieniądze wpłaciła. Ten zlekceważył jej prośbę, a bohaterka całej historii nie zamierzała zostawić tego bez reakcji i zgłosiła sprawę kurii. Złożyła skargę na zachowanie księdza.

Rzecznik kurii, ksiądz Paweł Kłys, poinformował, że sprawa jest w toku, a kuria czeka na odpowiedź proboszcza z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Wierna ostatecznie zrezygnowała z usług księdza.

- Nie wyobrażaliśmy sobie, że ten, który żądał od nas konkretnej kwoty i straszył odmową poprowadzenia pogrzebu, teraz z łaski będzie prowadził uroczystość. W tej sytuacji wybraliśmy już mistrza ceremonii, odbierzemy pieniądze z parafii i zrezygnujemy z obecności księdza - powiedziała wierna na antenie łódzkiego radia.

Skandal w łódzkiej parafii. Reakcja kard. Grzegorza Rysia

Jak się okazuje, o całej sprawie dowiedział się kardynał Grzegorz Ryś, który przebywa aktualnie w Watykanie. Skontaktował się mailowo z panią Dorotą i przeprosił za całą sytuację.

"Osobiście Panią i całą rodzinę przepraszam, przede wszystkim za nieuszanowanie Państwa bólu po śmierci Ojca" - napisał kard. Ryś. "W Kościele żadna posługa liturgiczna nie może nosić jakichkolwiek znamion handlu (sprzedaży-kupna)" - dodał i obiecał reakcję w tej sprawie oraz mszę św. w intencji zmarłego ojca.

W rozmowie z "Gazetą Wyborczą" pani Dorota zdradziła, że otrzymała z powrotem wpłaconą wcześniej kwotę pieniędzy, a ksiądz przeprosił i zaoferował pomoc przy ceremonii. Wierna jednak odmówiła.
 

 

Źródło: Radio Łódź/Gazeta Wyborcza/Goniec.pl