Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Wiadomości > Matka znalazła w mieszkaniu ciała swoich dzieci. Tragedia w polskim mieście
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 24.10.2023 19:22

Matka znalazła w mieszkaniu ciała swoich dzieci. Tragedia w polskim mieście

policja radiowóz
Wojciech Olkusnik/East News

Bieruń. Matka weszła do domu i znalazła ciała dwójki swoich dzieci. Prokuratura wszczęła śledztwo. Obrano już konkretny tor prowadzenia sprawy, która wstrząsnęła nie tylko Górnym Śląskiem.

Bieruń: matka znalazła w domu ciała swoich dzieci

Wiadomości z Bierunia na Górnym Śląsku są spełnieniem koszmarów każdej matki. Kobieta weszła do mieszkania, gdzie znalazła dwa ciała. Zwłoki należały do jej dzieci.

Do zdarzenia doszło w sobotę 21 października. Około południa policja otrzymała wezwanie mówiące o dwóch osobach niedających znaków życia. Ofiary były rodzeństwem. Co wiadomo w sprawie? 

Zabójstwo 6-latka w Gdyni, Grzegorz Borys poszukiwany. Policjanci znaleźli list

Rodzeństwo znalezione martwe w domu, trwa śledztwo

Matka znalazła zwłoki 23-letniego syna oraz 36-letniej kobiety. Denaci byli jej dziećmi. Śledczy dopiero po czasie ujawnili pierwsze szczegóły na temat tego, co kobieta zastała w domu.

ZOBACZ: Pilny alert, poważne ostrzeżenie dla mieszkańców. Chodzi o Grzegorza Borysa

Zwłoki dwóch osób nie nosiły żadnych widocznych obrażeń. To było dla śledczych wezwanych do domu w Bieruniu kluczowe. Prokuratura Rejonowa w Tychach ujawniła, iż na pierwszy plan dotyczący tego, jak zginęło rodzeństwo, wysunął się konkretny scenariusz.

Śledczy wykluczają, że doszło do zabójstwa

Śledczy wstępnie wykluczyli, że w śmierci 23-letniego mężczyzny oraz 36-letniej kobiety brały udział osoby trzecie. - Prowadzimy postępowanie w kierunku doprowadzenia do targnięcia się na własne życie dwóch osób, których ciała ujawniono 21 października w jednym z mieszkań na terenie Bierunia - przekazała rzeczniczka tyskiej prokuratury prok. Maria Peszek w rozmowie z Głosem Wielkopolski.

ZOBACZ: Policja wie, gdzie ukrywa się Grzegorz Borys. Śledczy ujawnił szczegóły

- Podejrzewamy przede wszystkim samobójstwo na skutek zażycia substancji, które w nadmiarze są szkodliwe dla organizmu - dodała prokurator. Śledczy czekają jednak na wyniki badań. Zlecono nie tylko sekcję zwłok, ale również badania toksykologiczne. Opinie biegłych będą kluczowe dla dalszego rozwiązania zagadki śmierci rodzeństwa z Bierunia.

Źródło: głos wielkopolski