Ogromna awantura w Ministerstwie Rolnictwa. Januszowi Kowalskiemu puściły nerwy
Dziś (27.07) rano przed Ministerstwem Rolnictwa doszło do awantury pomiędzy wiceministrem rolnictwa Januszem Kowalskim a członkiem AgroUnii Michałem Kołodziejczakiem. O mały włos nie doszło do rękoczynów.
Awantura przed Ministerstwem Rolnictwa
W czwartek (27.07) rano przed Ministerstwem Rolnictwa zebrali się przedstawiciele AgroUnii na czele z Michałem Kołodziejczakiem. Chcieli rozmawiać z ministrem rolnictwa Robertem Telusem na temat zbyt niskim cen skupu owoców miękkich.
Do działaczy wyszedł wiceminister Janusz Kowalski, który na początku kulturalnie rozmawiał z rolnikami, jednak w końcu zmienić swój ton. Zarówno jemu, jak i Kołodziejczakowi puściły nerwy i doszło do ostrej wymiany zdań.
Ewa Błaszczyk potwierdziła nowe informacje o córce. Doniesienia ze szpitala okazały się prawdąJanusz Kowalski i Michał Kołodziejczak zaczęli na siebie krzyczeć
Atmosfera zrobiła się naprawdę napięta. - Przestańcie krzyczeć i posłuchajcie. 6 miliardów złotych Donald Tusk chce zabrać polskim rolnikom. Dlaczego nie protestujecie? - uniósł się wiceminister Janusz Kowalski.
Te słowa skomentował Michał Kołodziejczak, który wykrzyczał: “Ty masz władzę!”. Janusz Kowalski odpowiedział w ostrym tonie: “Jesteś podnóżkiem Tuska!”.
- Jesteś kłamcą, prawdziwym kłamcą! Nic nie robicie! Rządzicie tyle lat i nic nie zrobiliście! - dalej grzmiał Michał Kołodziejczyk.
Rolnicy wyrażają swoje niezadowolenie
Przeciwko czemu protestują rolnicy? Chodzi przede wszystkim o niskie ceny skupu owoców miękkich. Pod Grójcem skupy proponują 2,50 zł za kilogram wiśni do mrożenia i 1,40 zł za owoce przeznaczone do tłoczenia na sok i koncentrat.
Warto podkreślić, że okolice Grójca to bastion Prawa i Sprawiedliwości - w poprzednich wyborach poparcie dla partii rządzącej wynosiło tam prawie 40 proc. Polskie Stronnictwo Ludowe zdobyło 20 proc. głosów. Takie zdarzenia mogą negatywnie odbić się na wyniku wyborczym Zjednoczonej Prawicy.
Źródło: Michał Kołodziejczak/Twitter