Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Zdrowie > Nożownik z Poznania nie trafił do aresztu. Co dzieje się z 71-latkiem?
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 19.10.2023 09:27

Nożownik z Poznania nie trafił do aresztu. Co dzieje się z 71-latkiem?

kamienica policjant
screen google maps; materiały policyjne

Co dzieje się z 71-letnim nożownikiem z Poznania? Zbysław C. został zatrzymany po tym, jak śmiertelnie ranił 5-letniego Maurycego idącego na wycieczkę na pocztę. Nie trafił jednak do aresztu.

Poznań: co dzieje się z 71-letnim nożownikiem?

Atak nożownika na grupę przedszkolaków w Poznaniu wstrząsnął całym krajem. Wiele osób nie jest w stanie pojąć, co kierowało 71-letnim mężczyzną, który zaatakował bezbronne dzieci.

Już w środę 18.10 mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Poznaniu w rozmowie z goniec.pl zaznaczył, że zatrzymany 71-latek nie był w przeszłości ani karany ani notowany. Co teraz dzieje się ze Zbysławem C.?

Morderstwo na Podkarpaciu. Trwa policyjna obława

Nożownik z Poznania nie trafił do aresztu

71-letni mężczyzna, który śmiertelnie ugodził nożem 5-letniego chłopca, nie trafił do aresztu. Zbysław C. po obezwładnieniu przez świadków ataku, w tym policjantkę będącą poza służbą, przekazany został wezwanym na miejsce funkcjonariuszom.

ZOBACZ: Sąsiedzi 71-letniego nożownika z Poznania zabrali głos. Nie mają dobrej opinii o Zbysławie C.

Nożownik z Poznania nie trafił do aresztu. Po całym zdarzeniu 71-latek został przewieziony do szpitala. W komunikach wskazywano, iż Zbysław C. miał rany głowy. Niemniej w związku z oddaniem 71-latka pod opiekę lekarzy policja podkreśla jedną, kluczową rzecz.

71-letni nożownik nieustannie pilnowany jest przez policjantów

Andrzej Borowiak przekazał, iż 71-latek, który zaatakował grupę przedszkolaków nożem, pozostanie w szpitalu do czwartku 19 października. - Mężczyzna decyzją lekarzy pozostaje w szpitalu do jutra - mówił w środę (18.10) rzecznik wielkopolskich policjantów.

ZOBACZ: Prezydent Poznania zabrał głos po ataku nożownika. “Dzieci muszą czuć się bezpiecznie”

Nie ma możliwości, aby Zbysław C. opuścił szpital, lub stanowił zagrożenie dla lekarzy i innych pacjentów w placówce. Andrzej Borowiak podkreślił, iż 71-latek jest pod stałym nadzorem policjantów. Funkcjonariusze pilnują szpitalnego łóżka oraz sali, gdzie został umieszczony nożownik. Dalsze czynności z jego udziałem będą możliwe nie tylko po zebraniu dowodów na miejscu zbrodni, ale również wskazaniu przez lekarzy, że stan 71-latka zezwala na jego przesłuchanie.

Źródło: PAP