Nie żyje małżeństwo, wjechali samochodem do rzeki. Dzieci były obok

Lubuskie: nie żyją dwie osoby, samochód wjechał do rzeki

Śmiertelny wypadek w okolicach Krosna Odrzańskiego w województwie lubuskim. Policja poinformowała o tragicznej śmierci dwóch osób.

Do zdarzenia doszło w sobotę 11 maja w godzinach nocnych. Samochód osobowy, w którym jechały dwie osoby, nagle zjechał z polnej drogi i ruszył wprost w stronę rzeki Bóbr koło Starego Raduszcza. Zginęło małżeństwo.

Po weselu zajrzeli do jednej z kopert. "Dla mnie to było upokorzenie" Czytaj dalej

Nie było szans na ratunek

Nocna tragedia w powiecie krośnieńskim. Ratownicy nie byli w stanie uratować 31-letniej kobiety i jej 39-letniego męża. Para zginęła po tym, jak ich samochód znalazł się w wodzie. Lekarz stwierdził zgon na miejscu.

ZOBACZ: Quiz o przedmiotach z PRL. Trudny test, niemal nikt nie zdobywa 7 punktów

39-letni kierujący pojazdem marki Audi, jadąc polną drogą wzdłuż rzeki Bóbr, na wysokości miejscowości Stary Raduszec, z niewyjaśnionych przyczyn wjechał do niej. W aucie przebywała także 31-letnia kobieta. Niestety, te dwie osoby poniosły śmierć na miejscu - przekazała komisarz Justyna Kulka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim w rozmowie z Faktem.

Małżeństwo osierociło dwójkę dzieci

Ciała zmarłego małżeństwa zostały zabezpieczone i przeprowadzona zostanie sekcja zwłok. Kluczowe jest ustalenie dokładnej przyczyny zgonu. Na ten moment żaden ze scenariuszy nie został usunięty przez policyjnych śledczych oraz prokuratora wezwanego na miejsce śmiertelnego zdarzenia.

ZOBACZ: Dodatkowe pieniądze do emerytury. ZUS wypłaci niektórym nawet 330,07 zł miesięcznie

Zmarłe tragicznie małżeństwo osierociło dwójkę dzieci w wieku 6 oraz 10 lat. W momencie wypadku dzieci nie znajdowały się w samochodzie razem z rodzicami. Niemniej przebywały one nad rzeką Bóbr wraz z osobami, które towarzyszyły parze w wypoczynku. Zostaną otoczone pomocą psychologiczną. Teraz dziećmi zajmie się najbliższa rodzina.

Źródło: fakt