Nie żyje 4-letni Samuel. Rodzice ujawnili, co mówił przed śmiercią. Trudno powstrzymać łzy
Ludzie z całej Polski kibicowali Samuelkowi w walce z chorobą. U 4-latka z Rybnika (województwo śląskie) zdiagnozowano jeden z najbardziej złośliwych nowotworów u dzieci. Niestety, w piątek rodzice maluszka przekazali, że wydarzyło się najgorsze, jego serce przestało bić. W sieci pojawiło się poruszające oświadczenie bliskich Samuelka, wraz z jego wyjątkowym przesłaniem.
4-letni Samuel nie żyje. Walczył z koszmarną chorobą
Samuelek z Rybnika miał zaledwie 2 lata, kiedy lekarze postawili mu straszną diagnozę. Okazało się, że maluszek choruje na neuroblastomę, będącą jednym z najbardziej złośliwych nowotworów u najmłodszych. W tym momencie zaczęła się nierówna walka Samuelka z chorobą. Niestety, na początku 2024 r. doszło do jej nawrotu.
ZOBACZ: Seria wypadków na DK49. Zniszczonych 11 samochodów, droga zablokowana
Zacznie się już we wtorek. Biedronka ma dla klientów same hity na świętaSamuelek przegrał walkę z nowotworem
Cała Polska kibicowała 4-letniemu Samuelkowi w walce ze straszną chorobą. Swojej pomocy udzielił m.in. Robert Lewandowski, wraz z wieloma innymi osobami, które wpłaciły pieniądze na zbiórkę poświęconą leczeniu chłopca. Dzięki zebranym środkom Samuelek trafił do kliniki w Hiszpanii, skąd napłynęły wyjątkowe wieści – chłopczyka uratowano. Niestety, już na początku 2024 r. rodzice 4-latka powiadomili o nawrocie choroby. Samuelek zmarł w piątek, 8 listopada.
ZOBACZ: Tragedia w nocy na A2. Szedł pieszo po autostradzie, nie żyje
Poruszające przesłanie 4-letniego Samuelka. Bliscy mają jedną prośbę
Rodzice Samuelka przekazali informację, której obawiali się wszyscy wspierający malca. Chłopiec zmarł w wieku zaledwie 4 lat, w sieci pojawiło się poruszające oświadczenie jego bliskich.
O 6.40 odszedł z tego świata Samuelek – nasz Sens Życia, nasze Szczęście, źródło uśmiechów, smutków, złości. Każde uczucie było ważne i z każdym łączy się wspomnienie – napisali w mediach społecznościowych rodzice Samuelka.
Wprost określili to, co czują po odejściu ich ukochanego dziecka, jako “dno, a wokół pustka”. Nie mają jednak wątpliwości, że pewnego dnia podniosą się z niego. Ich słowa rozdzierają serce na kawałki.
Ale już zawsze przez życie będziemy podążać złamani – na kolanach. Już nigdy nas nie spotka w tym życiu nic gorszego. Boimy się tylko czy Cię znowu zobaczymy. Czy zasłużymy... Już nigdy nie pozbędziemy się wyrzutów sumienia nawet jeśli staraliśmy się z całych sił… – piszą.
Rodzice 4-latka dodali, że “Samuś wiele ich nauczył”, a przede wszystkim tego, że nawet w najgorszych momentach nie można się poddawać. On się nie poddał.
Nauczył nas zrozumienia dla drugiego człowieka, ogromnej wyrozumiałości. Nigdy nas za nic nie obwiniał. Nigdy nie narzekał. Nauczył nas, że nawet jeśli chcemy komuś pomóc to powinniśmy zapytać tej osoby, czego potrzebuje. Powinniśmy szanować swoje potrzeby ale też potrzeby drugiego człowieka. I szanować dzieci. Bardzo. Każdą ich decyzję. Nawet jeśli trzeba coś wyperswadować – czytamy w poruszającym wpisie.
Pogrzeb malca odbędzie się w piątek, 15 listopada, w Rybniku, a rodzice chłopca zwrócili się z ważnym apelem do wszystkich, którzy planują się tam zjawić. Poprosili, aby żałobnicy nie przynosili nic na ostatnie pożegnanie Samuelka, a zamiast tego przekazali datki na leczenie innego dziecka, 2-letniej Zuzi. Dziewczynka jest w trakcie walki z neuroblastomą IV stopnia. Bliscy 4-latka mają jeszcze jedną prośbę.
Będzie jedna, duża, piękna, kolorowa wiązanka dla Samusia od wszystkich, którzy mają Samuelka w serduszku. Będzie 100 baloników z helem, które będą rozdane przy grobie. Wypuścimy je razem z Wami dla Samusia na koniec pogrzebu. Będzie kolorowo. Proszę w miarę możliwości nie ubierać się na czarno. Wiem, że dużo ludzi ma po prostu czarne kurtki czy buty, ale może kolorowa czapka, szalik, jasne spodnie - wierzymy, że coś wymyślicie. Samuś nie lubi czarnego. Bardzo prosimy o nie składanie nam kondolencji na cmentarzu. Dziękujemy jeszcze raz za wszystko. Za to, że Samuelek już zawsze będzie w Waszych sercach. Jest i będzie koszmarnie ciężko... Ale zawsze w końcu przychodzi czas na uśmiech – napisali rodzice Samuelka.
Bliscy chłopca postanowili podzielić się z obserwującymi jego poruszającym przesłaniem. Piękne słowa zawarto również na nekrologu Samuela:
Nie płaczcie... Nie płaczcie już... Już, już... Spokojnie. Spokojnie. Kocham was. Króliczkochanoc – Samuelek.