Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Finanse > Moneta z PRL warta fortunę. Dostanie za nią okazałą kwotę, znalazł ją przez przypadek
Agata Jaroszewska
Agata Jaroszewska 01.05.2023 15:06

Moneta z PRL warta fortunę. Dostanie za nią okazałą kwotę, znalazł ją przez przypadek

pieniądze moneta z PRL
ARKADIUSZ ZIOLEK/East News

Mężczyzna dostał w spadku klasery z monetami, a tam znalazł prawdziwy skarb. Moneta 10 groszy z PRL z 1973 roku zagwarantuje jego właścicielowi małą fortunę. Niedługo rusza aukcja, a cena wywoławcza to aż 5 tysięcy złotych. Ekspert tłumaczy, kto może liczyć na takie pieniądze.

Ogromne pieniądze za monetę z PRL, niecodzienna aukcja

Moneta z PRL warta fortunę? Internet co chwilę rozgrzewa wiadomość o wielkich pieniądzach, jakie dostać można. Nie każdy musi obejść się smakiem obietnicy znalezienia prawdziwego skarbu w swojej piwnicy. Świadczy o tym opowieść z Domu Aukcyjnego Marciniak.

Niedługo numizmatycy i miłośnicy monet z PRL-u będą mogli wejść w posiadanie wyjątkowej 10-groszówki. Aukcja monety z 1973 r. rusza w maju, a cena wywoławcza, a więc minimalna to aż 5 tysięcy złotych. Historia jej znalezienia jest niewiarygodna.

Michał Wiśniewski stracił dom. Zaskakujące słowa: "Jest miejsce na rozwód"

Odziedziczył klaser z monetami, teraz zarobi fortunę

Kolekcjonerzy mówią o wyjątkowej 10-groszówce jako o “najbardziej poszukiwanej monecie PRL”. Szczęśliwy właściciel wszedł w jej posiadanie przez przypadek. 

- Została ona do nas przyniesiona przez osobę, która odziedziczyła klasery po swoim przodku kolekcjonerze. Na filmikach nagrywanych przez nasz dom aukcyjny Marciniak dowiedziała się, że taka moneta może być sporo warta. Zaczęła szukać i przeglądać. Zbadała dokładnie we własnym zakresie ten temat - powiedział Damian Marciniak w rozmowie z portalem o2.pl.

Dlaczego akurat ta 10-groszówka jest taka cenna i warta prawdziwą fortunę? Wszystko przez jeden szczegół. Kolekcjonerzy zapłacą za nią ogromne pieniądze, gdyż okaz nie posiada znaku mennicy. Ekspert wyjaśnia, kto może liczyć na ogromny zysk ze znalezisk w starych klaserach. 

Ekspert wyjaśnia, kto dostanie duże pieniądze za monetę z PRL

Internet uwielbia rozbudzać nadzieje na szybkie i ogromne pieniądze za monety z okresu PRL. Wiele osób zapomina jednak, że kolekcjonerzy zapłacą fortunę za okazy wyjątkowe, a nie te, które każdy z nas ma jeszcze w domu w ilościach niemal hurtowych.

Ta konkretna moneta z PRL-u była wystawiana w Domu Aukcyjnym Marciniak wystawiana trzy razy. Za każdym razem pieniądze nie były małe. - W marcu 2016 sprzedała się za 7 tysięcy 990 zł, w grudniu 2016 - za 9 tysięcy 200 złotych, a we wrześniu 2017 - za 6 tysięcy złotych - ujawnił w rozmowie z portalem o2.pl Damian Marciniak.

Ekspert apeluje jednak o zachowanie zdrowego rozsądku przy próbie dojścia, jak cenna jest moneta z PRL-u leżąca w naszych rodzinnych klaserach. - Czasami, aż się serce kraje, że ktoś przejechał taką odległość, by do nas dotrzeć, a niestety moneta jest nic niewarta - powiedział numizmatyk. Polecił sprawdzać podobne aukcje i porównywać ceny w tych, w których ktoś licytował. To pozwoli na zbadanie rynku. Należy pamiętać również, że duże pieniądze za monetę z PRL dostaniemy przede wszystkim wtedy, gdy jest ona w dobrym stanie i charakteryzuje się konkretnymi cechami, m.in. brakiem znaku mennicy, czy błędem przy biciu. 

Źródło: o2.pl