Masz w domu kryształy z PRL? Są warte fortunę, a cena wciąż rośnie
Nie tylko monety z okresu PRL-u, ale wazony, kryształy i inne naczynia sprzed kilkudziesięciu lat mogą przynieść spory zarobek ich posiadaczom. W internecie pojawia się coraz więcej ofert sprzedaży, w których elementy zastawy bywają wycenione na kilka tysięcy złotych. Za najcenniejsze kryształy można zainkasować zaś za nawet 12,5 zł.
Na wazonach i szkle sprzed kilkudziesięciu lat można się wzbogacić
Czas odkurzyć szafki ze starą zastawą. W Polsce funkcjonowało niegdyś kilkanaście hut szkła, fabryki fajansu i inne tego typu zakłady. Z okresu świetności wielu wytwórni (czyli lat 50., 60. i 70. XX w.) w wielu domach pozostały naczynia ze szkła dmuchanego, prasowanego bądź kryształy. Okazuje się, że naczynia, wazony i kryształy z okresu PRL-u są w oczach kolekcjonerów warte nawet kilkanaście tysięcy złotych. Oferty sprzedaży szkła i naczyń sprzed kilkudziesięciu lat można znaleźć m.in. OLX.pl, gdzie umieszczane są ogłoszenia z ofertami przedmiotów o niezwykłych kształtach i różnorodnych kolorach.
Najcenniejsze kryształy można sprzedać za nawet 12,5 tys. zł. Wazon w cenie przekraczającej 2 tys. zł to już standard. Za 500 zł kupimy za to kryształowy, bogato zdobiony talerz o średnicy ok. 30 cm, a za 900 zł kolekcję kryształowych misek. Tak finezyjny przedmiot, jak świecznik z zielonego szkła, w kształcie kobiecej sylwetki, który został wykonany w latach 70. XX w. w hucie szkła Ząbkowice został wyceniony zaś na 1,2 tys. zł.
Monety z PRL-u biją rekordy popularności
Wysoką wartość mają także monety z okresu PRL-u, jednak kluczowy jest rok wybicia. W internecie pojawiają się oferty sprzedaży złotówki z aluminium nawet za 800 zł. To jednak nie jest rekord. Serwis next.gazeta.pl odnotował, że aluminiowa moneta 10-groszowa z 1973 roku może zostać kupiona przez kolekcjonerów nawet za tysiące złotych. A to dlatego, że jest to najsłynniejsza i najrzadsza moneta obiegowa z okresu PRL-u. W okolicach szponów orła, gdzie zwykle znajdują się wybite litery "MW", które oznaczają Mennicę Warszawską, powinna być pusta przestrzeń. Ten drobny szczegół sprawia, że 10-groszowa moneta uzyskała wyjątkową wartość w oczach kolekcjonerów.
Jak zauważył Business Insider, moneta 10-groszowa z lat 70. XX w. w 2015 roku miała wartość 7-8 tys. zł. W 2020 roku było to już aż 20 tys. zł, a teraz kolekcjonerzy są w stanie zapłacić za tę monetę nawet 24 tys. zł. Są sprzedawane choćby na Allegro, gdzie można znaleźć ofertę sprzedaży takiej monety za 6 tys. zł. Według innego ogłoszenia można nabyć taką monetę "w bardzo dobrym stanie" za 4444,44 zł.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Oscary 2023. Polska z szansą na prestiżową statuetkę. Pełna lista nominowanych
Mama Madzi przeżyła piekło. Trudno uwierzyć, co działo się za zamkniętymi drzwiami
NFZ zapłaci za naszą wizytę u dentysty. Nawet 450 zł zostaje w kieszeni
Źródło: OLX.pl, next.gazeta.pl, Business Insider
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!