Dantejskie sceny na cmentarzu. W ruch poszły maczety i siekiery
Policjanci z Walii udostępnili szokujące wideo ilustrujące niebywałą przemoc i chaos, które nawiedziły jeden z cmentarzy. Materiał ukazuje grupę mężczyzn ścierających się między nagrobkami, atakujących się z użyciem kijów, maczet, noży i toporów. Wykorzystano również samochody - zarówno do celowego zderzania się z zaparkowanymi nieopodal autami, jak i do ścigania i zastraszania zgromadzonych osób.
Niebywałe sceny na walijskim cmentarzu
Do starcia doszło 5 sierpnia 2022 roku, jednak dopiero teraz upubliczniono materiał filmowy. Nagranie pokazuje grupy chłopców i mężczyzn z kijami, młotami, nożami i maczetami, atakujących się nawzajem i ścigających rywali wokół cmentarza Morriston w Swansea w biały dzień. Pojazdy były również używane jako broń do celowego zderzenia z zaparkowanymi samochodami oraz do zastraszania i ścigania ludzi.
Podczas bójki uszkodzono nagrobki, wiele osób zostało ciężko rannych, a pogrzeby zostały zakłócone. W pewnym momencie trzech awanturników wtargnęło na ceremonię kremacji matki pięciorga dzieci, wbiegając do kaplicy, plując na podłogę i pijąc wodę z wazonu. Mężczyźni następnie ukryli broń wśród kwiatów.
Z Sebastianem Wątrobą stworzyła uwielbiany duet w "W11". Niebywałe, co dzisiaj robiPowodem były rodzinne porachunki
Kiedy brutalne zamieszanie zostało zgłoszone policji, na miejsce wysłano funkcjonariuszy z bronią palną oraz helikopter. W następstwie zamieszek policja przystąpiła do identyfikacji sprawców i poskładania w całość wydarzeń z feralnego dnia. Śledztwu nadano nazwę Operacja Hitchin, która ostatecznie doprowadziła do zatrzymania siedmiu mężczyzn i ujawnienia prawdy o szokującym incydencie - że walczące wielopokoleniowe rodziny wybrały spokojny cmentarz na swoją ostatnią brutalną konfrontację.
Funkcjonariusz prowadzący dochodzenie, inspektor policji Południowej Walii, Carl Price, powiedział, że Operacja Hitchin obejmowała “starą dobrą pracę detektywistyczną” z obszerną analizą nagrań z kamer CCTV, nagrań z kamer samochodowych i z telefonów komórkowych, gromadzeniem danych wywiadowczych, analizą danych telefonicznych i współpracują z siłami policyjnymi w innych hrabstwach. - Myślę, że ludzie byli zszokowani tym incydentem, jego skalą, poziomem przemocy, miejscem i brakiem szacunku. To szczęście, że nikt nie zginął - mówił Price.
Osiem osób zostało skazanych
Dochodzenie rozpoczęło się od odzyskania kilku pojazdów, które zostały uszkodzone podczas tego zamieszania i porzucone na miejscu zdarzenia. Z niektórych z nich pobrano odciski palców i próbki krwi, zabezpieczono także nagrania z kamer samochodowych. Broń, która prawdopodobnie została użyta w walkach, została również zabrana z cmentarza i poddana badaniom kryminalistycznym. Od niektórych świadków uzyskano nagrania z telefonów komórkowych i zeznania, a także zabezpieczono nagrania z kamer przemysłowych z rozległego terenu i wokół niego. Następnie funkcjonariusze rozpoczęli szczegółową pracę polegającą na śledzeniu ruchu pojazdów, zarówno przed, jak i po incydencie.
Ośmiu uczestników brutalnego starcia zostało skazanych na wyroki od 16 miesięcy do dwóch lat i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności za wywołanie bójki, zakłócenie porządku oraz posiadanie niebezpiecznej broni. Wśród skazanych znalazły się też dwie osoby młodociane, synowie 40-letniego mężczyzny, który był jednym z prowodyrów starcia. Nastolatkowie usłyszeli wyrok w zawieszeniu i sąd nakazał im podjęcie prac społecznych. - Mam nadzieję, że wyroki, które zapadły przed sądem dadzą jasny sygnał społeczności, że tego rodzaju zachowania nie będą tolerowane, a każdy, kto je popełni musi liczyć się z konsekwencją swoich czynów - powiedział Mike Owens z policji w południowej Walii.
Śledź najnowsze newsy na Twitterze Gońca .
Źródło: walesonline.co.uk