Polska influencerka rozbiła samochód podczas relacji na żywo. Zawrzało w całej Polsce

Bardzo często influencerzy, chcąc być bliżej swoich obserwatorów, relacjonują im znaczną część swojego dnia. Nagrywają filmy nie tylko podczas ważnych wydarzeń, ale także w czasie wykonywania codziennych czynności. Niektórzy nawet robią to podczas jazdy samochodem, co jest zdecydowanie niebezpieczne. Przekonała się o tym jedna z influencerek, która manewrowała pojazdem, mówiąc jednocześnie do telefonu. Wtem usłyszała niepokojący dźwięk. Co wydarzyło się na parkingu? Internauci nie kryli swojego wzburzenia. Musiała im się gęsto tłumaczyć z zaistniałej sytuacji.
Niebezpieczne manewry przed kamerą
Internet daje ogromne pole do popisu i przyciąga przed ekrany mnóstwo odbiorców. To sprawiło, że znaczna część internautów coraz częściej publikuje tam materiały, ukazujące ich życie codzienne. Ci pokazują zainteresowanym fanom, jak wygląda ich dzień, opowiadają, co ich spotkało i z czym przyszło się im zmierzyć.
Niektórzy posunęli się o krok dalej i ewidentnie nie marnują niemal żadnej możliwej chwili, by przemówić do swoich obserwatorów, bowiem w sieci notorycznie ukazują się nagrania wykonane podczas jazdy samochodem. Nie da się ukryć, że czynność ta może stwarzać zagrożenie, o czym przekonała się jedna z internautek.
TikTokerka nagrywała film podczas manewrowania autem na parkingu, usłyszała bardzo niepokojący dźwięk, aż zaniemówiła i szybko zakończyła nagrywanie. Co się wówczas wydarzyło?
Mąż chce rozwodu dwa dni po ślubie. Nie do wiary, co zrobiła jego żona Zagrał Piotrusia w "Koglu-moglu" i zniknął. Dopiero po latach Łepkowska ujawniła prawdęTikTokerka nagrywała film podczas jazdy samochodem
Jedna z TikTokerek, skrywająca się pod nickiem @pietraszewska.ma, zamieściła w sieci nagranie, na którym widać, że znajduje się w samochodzie, a telefon ma najprawdopodobniej przyczepiony do uchwytu. Mając dwie wolne ręce, postanowiła jednocześnie przemieszczać się autem i mówić do swoich odbiorców. Szybko jednak okazało się, że nie był to najlepszy pomysł.
ZOBACZ TAKŻE: Znany dziennikarz znika z anteny po 18 latach. Już wiadomo, gdzie się przenosi
Influencerka nie zdążyła jeszcze powiedzieć swoim obserwatorom tego, co chciała i wtem usłyszała niepokojący dźwięk, który nagrał się na filmie. Trzask był bardzo słyszalny i wyraźnie ją przestraszył. Jak wyjaśniła na dołączonym do filmu podpisu, uszkodziła wówczas zderzak w swoim aucie.
Ona jeszcze nie wiedziała, że nagrywa swoją reakcję na rozwalenie zderzaka w swoim aucie - czytamy.
Internauci oburzeni zachowaniem internautki. Musiała się tłumaczyć
Zamieszczone przez influencerkę nagranie wyraźnie poruszyło wielu internautów, którzy byli niezadowoleni widokiem, jaki zastali. Część z nich zarzuciło TikTokerce nierozwagę i brak zachowania należytej ostrożności.
Tak się kończy nagrywanie tiktoczków podczas jazdy;
Boże, i potem ja zaparkuję dobrze auto, ale co z tego, jak taka osoba stanie obok i albo obrysuje mi bok, albo zabierze ze sobą mój zderzak;
Moi mili, dlatego właśnie nie używa się telefonu podczas jazdy;
Jak się nie umie jeździć, to może lepiej skupić się na jeździe. Zerkanie na obiektyw nie pomaga - wzburzyli się internauci.
TikTokerka postanowiła odnieść się do zarzutów obserwatorów i wyjaśnić im, co wydarzyło się na parkingu. Influencerka zamieściła pod nagraniem kilka komentarzy, w których podkreśliła, że podczas tego zdarzenia ucierpiał wyłącznie jej samochód i nie uderzyła w żaden inny pojazd.
Co zatem spowodowało donośny dźwięk, kojarzący się z uderzeniem? Okazało się, że TikTokerka najechała na słupek, który leżał na miejscu parkingowym. Zaznaczyła również, że to była pierwsza taka sytuacja od momentu, gdy odebrała prawo jazdy.
Rozwiewając wątpliwości, nagrywanie włączyłam, jak jeszcze stałam na parkingu, z którego widzicie, jak wyjeżdżam. Nie zahaczyłam o inny samochód, a najechałam kołem na słupek, który leżał poziomo na miejscu parkingowym. Nic nikomu się nie stało, a to była moja pierwsza i ostatnia taka sytuacja w życiu, a prawo jazdy mam już od około 4 lat. Jeżdżę ostrożnie i nie bawię się telefonem - czytamy.





































