Wyszukaj w serwisie
Goniec.pl > Fakty > Brutalna zbrodnia pod Rzeszowem. Policja zatrzymała podejrzanego, nikt się tego nie spodziewał
Ada Rymaszewska
Ada Rymaszewska 24.09.2023 13:43

Brutalna zbrodnia pod Rzeszowem. Policja zatrzymała podejrzanego, nikt się tego nie spodziewał

policja
Facebook/Małopolska Policja

Wstrząsająca zbrodnia w Malawie pod Rzeszowem (woj. podkarpackie). 56-letni mężczyzna pojechał wypocząć na działce i zginął z rąk brutalnego oprawcy. Ciało ofiary leżało porzucone na polnej drodze. Policja zatrzymała już podejrzanego o dokonanie morderstwa, a miejscowa ludność i rodzina zmarłego cały czas próbują otrząsnąć się z szoku.

Brutalne zabójstwo pod Rzeszowem

Pan Zenon miał malowniczą działkę w podrzeszowskiej Malawie, na której uwielbiał spędzać wolny czas. 56-latek postawił na posesji nawet murowany domek i uprawiał malutki ogródek. Nigdy nie przypuszczałby pewnie, że to właśnie tam straci życie.

Zakrwawione ciało seniora odnaleziono w weekend (16-17 września) na polnej drodze nieopodal jego działki. Tego makabrycznego odkrycia miała dokonać jedna z mieszkających w miasteczku kobiet. Co prawda, wezwała ona pogotowie ratunkowe, ale na ratunek było już za późno. Przyczyną śmierci mężczyzny były dotkliwe rany cięte w okolicach głowy, zadane ostrym narzędziem.

Prognoza pogody na Wszystkich Świętych. Synoptycy zdradzili, czego możemy się spodziewać

W sprawie zatrzymano sąsiada ofiary

Choć od zbrodni minął zaledwie tydzień, policja zatrzymała już podejrzanego o zabójstwo pana Zenona 72-letniego Kazimierza B. To sąsiad ofiary, którego dom został szczegółowo przeszukany. W trakcie dochodzenia mundurowi mieli zabezpieczyć m.in. kilka noży i tłuczek do mięsa. Pobrano też próbki ubrań.

Ze szczątkowych informacji udzielonych mediom, wiadomo, że B. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Nieznany jest również motyw zabójstwa.

- 72-latek usłyszał zarzut zabójstwa. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany - przekazała prokurator Magdalena Ziemba-Kołacz, szefowa Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie.

Mieszkańcy Malawy są w szoku

Mieszkańcy Malawy są wstrząśnięci tym, co stało się w ich okolicy. Jedna z dalszych sąsiadek podejrzanego nie kryje swojego zaskoczenia.

- Kazimierza znałam od lat. Był raczej spokojnym człowiekiem i trudno nam jest uwierzyć, że mógł dokonać tak potwornego czynu. Jeszcze w dniu tego dramatu widziałam go w sklepie, a jego zachowanie wydawało się być zupełnie normalne - opowiedziała dziennikarzom “Faktu”.

Kobieta wyjawiła też, że relacje między panami Kazimierzem a Zenonem miały być poprawne, a nawet przyjazne. Sąsiedzi często sobie pomagali.

- Nic nie słyszałam, żeby był między nimi jakiś konflikt. Może teraz padły jakieś obraźliwe słowa i doszło do przypadkowej sprzeczki? Naprawdę, trudno to wszystko zrozumieć… - dodała.

Źródło: Fakt