12-latek pojechał quadem do lasu. Tragiczny finał dobrej zabawy
Smutny finał dobrej zabawy 12-letniego chłopca. W środę policja została zaalarmowana w związku ze zniknięciem nastolatka. Tego samego dnia jasne stało się, że chłopiec już nigdy nie wróci do domu. Doszło do wypadku i wszystko wskazuje, że śmierci dziecka można było uniknąć. Przykre informacje wprost z Małopolski.
Tragedia w Małopolsce, 12-latek miał się tylko dobrze bawić
Wakacje 2023 okazały się tragiczne dla pewnej rodziny spod Nowego Targu w województwie małopolskim. W lesie, w miejscowości Pyzówka dokonano makabrycznego odkrycia.
W środę około godziny 13 najpewniej podekscytowany wizją zabawy 12-latek wyszedł z domu. Chłopiec udał się na przejażdżkę na quadzie do pobliskiego lasu. Jego decyzja okazała się najgorszą z możliwych.
13-latka zaczęła rodzić podczas wakacji u babci. Ojcem dziecka był 71-latek. Sprawę umorzonoChłopiec pojechał do lasu i długo nie wracał
12-latek długo nie wracał i bliscy zaczęli się niepokoić. Rodzina rozpoczęła poszukiwania dziecka na własną rękę. Około godziny 19 na policji w Nowym Targu zadzwonił telefon. W słuchawce padły mrożące krew w żyłach słowa.
- Około kilometra od domu, przy drodze leśnej, zostało znalezione ciało chłopca leżące obok quada - przekazała Policja Małopolska. Na miejscu natychmiast pojawił się prokurator i technicy. Zabezpieczono ślady i znany jest wstępny scenariusz tragedii. Tak wyglądały ostatnie chwile chłopca.
Tak mogły wyglądać ostatnie chwile życia 12-latka
Wszystko wskazuje, że tragedii można było uniknąć. Mowa nie tylko o tym, że 12-letnie dziecko nie powinno samo prowadzić quada w lesie. Chłopiec w czasie przejażdżki bezdrożami nie miał na głowie kasku. Nie był w żaden sposób chroniony.
- Najprawdopodobniej nastolatek, pokonując wzniesienie, stracił panowanie nad pojazdem i doprowadził do jego wywrócenia. Przewracający się pojazd uderzył chłopca, który nie miał założonego kasku - przekazała w specjalnym komunikacie policja.
Na miejscu zebrano dowody. Skrupulatnie sfotografowano miejsce, gdzie ujawniono zwłoki 12-latka. - Dokładne okoliczności tego tragicznego wypadku będą wyjaśniane w trakcie prowadzonego śledztwa - dodali małopolscy policjanci. Nie jest jeszcze jasne, czy rodzice odpowiedzą za niedopilnowanie bezpieczeństwa dziecka.
Źródło: policja